Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja jednak dziś nie będę miała wyznaczonego terminu CC. Oddziałowej nie ma, ma urlop. Po niedzieli mam do niej dzwonić. Dobrze, że nie jechałam specjalnie do szpitala, tylko zadzwoniłam do tej koleżanki znajomych. Mama rozczarowana, bo już bardzo chciała wiedzieć na kiedy planować podróż do nas Ale jeszcze zdąży. Babcia bardziej niecierpliwa ode mnie.
-
Ja dziś po KTG, jak zawsze Młodą trzeba było budzić tak dziś zaliczyłyśmy czkawkę i awanturę w brzuchu, aż się alarm włączył, że tętno za wysokie..
Do tego mam zalecenie na jeszcze jedno USG z przeplywami, bo spada mi cukier, no i wg przychodni na CITO to jest za 2 tygodnie..
I nie wiem co robić.. czy po prostu obserwować ten cukier o jak będzi dalej coraz niżej to interweniować czy od razu szukać USG prywatnie.. -
A jeszcze przed chwilą dowiedziałam się, że nie dostaniemy pieniędzy z PZU za urodzenie dziecka, bo mąż przyszedł 2 dni za późno zrobić kolejną wpłatę. W pracy mu powiedzieli, że styczeń ma opłacony, więc przyszedł na początku lutego. Bosko po prostu
-
Megiii sprawdźcie czy macie taki zapis w umowie. Bo wydaje mi się, że nie powinno tak być, ale z PZU nigdy nic nie wiadomo Albo poradźcie się jakiegoś agenta ubezpieczeniowego.
Ja często płacę po terminie a z wypłatą nie miałam problemu. Tyle że to w innej firmie. -
nick nieaktualnyDziś piękne słońce u nas, dzięki czemu dostałam niezłego powera sprzątałam praktycznie od rana nie zrobiłam tego dużo, ale niestety zadyszka i szybkie zmęczenie dają się we znaki. Do tego prędkość ślimaka xD
Mały się cały czas wierci dziś, chyba też lubi taką pogodę. On chyba ogólnie lubi jak się ruszam, bo wtedy też odstawia swoje wygibasy. A mówią, że jak ciężarna się rusza to lula swojego brzdąca... No nie u nas te numery.
Teraz czas na zrobienie obiadu.
AnnaIzabela a co takiego się dzieje, że musisz robić to USG czym prędzej? To przez to wysokie tętno?
U nas na ostatniej wizycie synek miał czkawkę i też kręcił się. Tętno wynosiło 159
Ja niestety nie z Wawy więc nie pomogęAnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
Witajcie. My już rozpakowani. Dzisiaj o 11:20 przyszedł na świat siłami natury Staś. Waga 4620g długość 60 cm.Otrzymał 10/10 punktów.
ChudaRuda, Aprilia, Mayolin, Megiiii, AnnaIzabela, lena7, Asasa, sunset06, lena198808, acygan, Coccolina, lostdestionation, kozamonia lubią tę wiadomość
-
Wow, dlukachna pełen podziw dla Ciebie duża dzidzia gratulacje
AnnaIzabela, mi przepływy i pomiary dokładne robił dr.od badań prenatalnych.
Lena7, dobrze, że Usg ok. I zostajesz już di porodu?
U mnie tak sobie, co jakiś czas skurcze, moja rodzina robi zakłady czy dotrwamy do powrotu męża, czyli do środy także wesoło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2018, 14:36
Gameta , starania od 2012 r.
Jagna
[/url]
-
Aprilla u nas taka sytuacja, że mężowi opłacał zakład pracy, ale jak był tam ostatnio powiedzieli mu, że za styczeń ma opłacone i następnie musi opłacić luty w lutym. W sumie to wprowadzili go w błąd, a on tego nie sprawdził, bo było dla niego logiczne, że opłaca miesiąc na który obowiązuje składka do jego końca.
Kurde, ja też ostatnio w ogóle nie miałam głowy do tego i nawet nie przeszło mi przez myśl, żeby tego przypilnować. Skoro on załatwiał w kadrach, był po tę informację, że miał opłacone i w ogóle.....ehhh. Szkoda, tyle kasy.....
Baba w okienku powiedziała że teraz to już się nic nie da zrobić.....
Przed chwilą był też zapytać w innym punkcie i tu babka powiedziała, że powinien go poinformować zakład pracy. Ale co im zrobisz, że poinformowali źle....Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2018, 15:48
-
dłukachna wrote:Witajcie. My już rozpakowani. Dzisiaj o 11:20 przyszedł na świat siłami natury Staś. Waga 4620g długość 60 cm.Otrzymał 10/10 punktów.
Gratulacje Duże dzieciątko.
Mój za to jakoś dziś chyba wyczuwa moje zdenerwowanie i bardzo się kręci. Biedny. -
Rano o 6:05 odeszły mi wody. Przyjechaliśmy do szpitala. Nie miałam skurczy. Podali mi oxy i o 10:10 miałam już parte. O 11:20 Staś już był na świecie. Miałam wspaniałą położną. Była ze mną cały czas i instruowała co mam robić. Fantastyczna osoba. Gdyby nie ona nie wiem jakbym wypłynęła mojego giganta.
Niestety i mnie nacinali i trochę pekłam. Mały oprócz tego, że duży to jeszcze miał rączkę przy buzi.
Teraz już szczęśliwa bo mam to przy sobie.Aprilia, sunset06 lubią tę wiadomość
-
Megiii mimo wszystko wydębiłabym umowę od kadr jeśli nie macie jej w domu (to pewnie grupówka) i poszła do agenta się poradzić. Albo niech kadry dadzą namiar bezpośrednio na osobę kontaktową w PZU, z którą podpisywali umowę, może tak będzie lepiej się dogadać. Kasa nie leży na ulicy i warto walczyć o swoje. Wkurzające jest takie podejście, powierzasz komuś swoje pieniądze po czym okazuje się, że były wywalone w błoto. Oj ja bym tam niemałą zadymę zrobiła
-
nick nieaktualny
-
Dłukachna gratuluję! Kawał chlopaka
A USG muszę zrobić na CITO, bo cukry mi spadają(cukrzyca ciążowa), co może być oznaką starzejacego się, a co za tym idzie niewydolnego łożyska. Gdyby to było po 38tc to pewnie by nie było aż takiego problemu, ale tak to trochę za wcześnie. Ostatnie USG z przeplywami miałam 3 tygodnie temu i też było wszystko w porządku, ale od tego czasu mogło się zdarzyć wszystko..
Zapisałam się prywatnie, ale też na 8.02 więc i szybko i nie. Nic to, będziemy się bacznie obserwować i tyle.. nie przyspiesze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2018, 17:14