Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Anna, jeśli Ty zgłupiałaś, to ja też Przez całą ciążę nie miałam takiej schizy jak teraz. Tak jak nie jestem fanką CC "na żądanie", to gdyby ktoś mi je teraz zaproponował, możliwe, że bym się zgodziła Wiem, że mój strach jest irracjonalny i że zawsze może się coś stać, nawet po porodzie, ale kurczę, boję się. Jeszcze wczoraj nie dostałam się na KTG do mojego lekarza i muszę czekać tydzień, grr.
AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
AnnaIzabela wrote:Ja może panikuje i zgłupiałam, ale zamówiłam sobie do wypożyczenia detektor tętna. Na 3 tygodnie koszt to tylko 90zł, a chyba będę jednak spokojniejsza. Jutro ma do mnie przyjechać A dziś pranie, pranie, pranie
Chyba ze z wyswietlaczen ze tetno widac to moze wtedy nie za drogo.Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
Mayolin ja to bym chyba na IP jechała jakbym się nie dostała do lekarza
Paula na zdjęciu miał wyswietlacz więc możliwe, że to taki polprofesjonalny. Niby taki jakich używają lekarze. Gdybym się decydowała wcześniej to pewnie też bym kupiła, ale teraz już mi się nie opłaca kupować -
AnnaIzabela, dla swojego spokoju i w trosce o nasze malenstwa jestesmy w stanie zrobić wszystko Więc nie zgłupiałaś
Dotrwałam, mąż wraca juz z lotniska więc teraz już mogę odetchnąć spadnie ze mnie ten stres, że poród tuż tuż a my same w domu:)AnnaIzabela, lena7 lubią tę wiadomość
Gameta , starania od 2012 r.
Jagna
[/url]
-
Żałuję, że sama nie pomyślałam o tym żeby coś takiego sobie wypożyczyć, bo czasami to idzie zwariowac jak mała się dłużej nierusza.
Dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej, mam się zastanowić czy jak nic się nie zacznie to na następnej wizycie za tydzień chce masaż szyjki. A jak dalej nic się niebędzie działo to po następnym weekendzie wyślą mnie do szpitala na wywołanie.
Dzisiaj od polodnia czuje jak chodze bol w podbrzuszu wiec trzymajcie kciuki może coś się zaczyna dziać i ominie mnie masaż i wywolywanie:) do terminu 6 dni:)AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
alak9 wrote:Żałuję, że sama nie pomyślałam o tym żeby coś takiego sobie wypożyczyć, bo czasami to idzie zwariowac jak mała się dłużej nierusza.
Dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej, mam się zastanowić czy jak nic się nie zacznie to na następnej wizycie za tydzień chce masaż szyjki. A jak dalej nic się niebędzie działo to po następnym weekendzie wyślą mnie do szpitala na wywołanie.
Dzisiaj od polodnia czuje jak chodze bol w podbrzuszu wiec trzymajcie kciuki może coś się zaczyna dziać i ominie mnie masaż i wywolywanie:) do terminu 6 dni:)
Trzymam kciuki żeby się dziecię szybko namyslilo i nie denerwowało już mamy -
ChudaRuda wrote:Lena7,co z Tobą? Rodzisz?
Fajnie że dotrwalas do powrotu męża teraz może się dziać
Ja powiem szczerze, że tez z chęcią bym chciała detektor! Niech się już wypakuje ta moja mała kuna!Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Gratulacje dla nowych mam. My już w domku. Niestety jest ciężko, bo mały ma problem z uchwyceniem brodawki. Po pół godzinnym ryku udaje się w końcu i coś tam poje, a po chwili przysypia. Nie najada się i tak pół nocy. W szpitalu dokarmiany był mieszanką. Stąd wie, że można najeść się szybciej. Już nie wiem co robić, bo położna mówi, że jest poprawnie przystawiony. A nie chce rezygnować z kp. Będę musiała go teraz też dokarmiac żeby nie spadał z wagi.
-
Paula, a próbowałaś mocnego otulania, młoda może tęskni za ciasnota i bezpieczeństwem.
Nie wiem czy kp ale jeśli tak to ja pierwszemu pozwalałam zasypiać z cycem w buzi... bo inaczej stęków i jęków nie było końca.
Współczuje niewyspania tego jednego się boje najbardziej. -
abne82 wrote:Paula, a próbowałaś mocnego otulania, młoda może tęskni za ciasnota i bezpieczeństwem.
Nie wiem czy kp ale jeśli tak to ja pierwszemu pozwalałam zasypiać z cycem w buzi... bo inaczej stęków i jęków nie było końca.
Współczuje niewyspania tego jednego się boje najbardziej.Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
Paula. ja myślę, że niektóre dzieci są takie, że można je od urodzenia odkładać do łóżeczka i nie płaczą, a drugie po prostu potrzebują naszej bliskości w stopniu dla nas niemal niemożliwym
Mój synek też taki był ... próbowałam chyba wszystkiego, ciasno go owijałam, przestawiałam łóżeczko w piętnaście różnych miejsc, kładłam go z moimi ciuchami do spania ... nic nie pomagało. Ja niestety też byłam uparta i konsekwentnie walczyłam o jego spanie w łóżeczku ...
Ostatecznie skończyło się tym, że ja wstawałam do niego co dwie godziny, cyc i z powrotem do łóżeczka, wiele wiele wieeeeeeele w ogóle nieprzespanych nocy za nami ... A jak się już troszkę unormowała sytuacja w nocy po kilku miesiącach to i tak wstawałam do niego po dwa razy w nocy póki nie skończył 1,5 roku ...
Wtedy powiedziałam dość i wzięłam go do siebie do spania . Synek w nocy mocno się przytulał i zaczął normalnie spać !
On to w ogóle jest straszny cycek Do tej pory śpi z nami, z czego my się bardzo cieszymy jest z tego naprawdę wiele radości Uwielbiamy się przytulać
Córcię to już od razu biorę do siebie do spania i nie ma mowy o żadnym wstawaniu do niej do łóżeczka
Dodam jeszcze, że synek był karmiony wyłącznie piersią przez pierwsze 6 miesięcy, stąd też częste nocne pobudki. Po roku odstawiliśmy pierś w nocy, a po 16 miesiącach całkowicie zrezygnował z piersi.
Także nie każde dziecko niestety da się ułożyć pod swoje dyktando Teraz zastanawiam się po co w ogóle to robić ... oczywiście jeśli chodzi o spanie
A jeszcze dodam, że bardzo ważne są rytuały w ciągu dnia. Trzeba zachować pewne stałe godziny, np. kąpiel codziennie o tej samej godzinie, karmienie co godzinę czy 1,5, stałe drzemki, itp.
U nas każde odstępstwo od normy skutkowało częstszym budzeniem się synka w nocy. Po prostu był jakby wytrącony ze stałego trybu dnia i był niespokojny. Najtrudniej chyba jest się do tego wszystkiego przyzwyczaić, ale po miesiącu powinno już być trochę łatwiej
AnnaIzabela, Paula. lubią tę wiadomość
-
Dziekuje Coccolina za swoje doswiadczenia. Warto wiedziec moze nasza tez taki mały cycolek. Chociaz jak ma napady kolki to nawet lezenie z nami jej nie pomaga. Chociaz fakt faktem szybciej sie ucisza na rekach u mnie niz np u mojej mamy. Raz bylam tak padnieta ze poprosilam rodzicow a my z mezem spalismy tzn probowalismy bo mala sie tak darla jak nigdy a przez nastepne dwa dni wystarczalo jej przystawienie do piersi i sie wyciszala.Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
Paula... moj pierwszy syn tez byl "nieodkladalny"... od zawsze potrzebowal bliskosci rodzicow i trwalo to bardzo, bardzo dlugo... teraz ma 11 lat i oczywiscie jest samodzielny adekwatnie do wieku ale przytulac to on sie lubi do dnia dzisiejszego a z nami ( rodzicami ) jest bardzo mocno zwiazany...
...drugi synio tez lubi przytulaczki ale potrafi zasnac sam w lozeczku...
...inna rzecz, ze moze naszym dzieciom potrzeba ciepelka... juz pisalam kiedys ze tutaj u mnie popularne sa takie aluminiowe termosy ktore umieszcza sie kolo dziecka i wtedy jest mu cieplutko, jak w inkubatorze... moj strszy syn tez spi z tym termosem ... Moze warto kupic termofor i ukladac obok dziecka zeby je ogrzewal...AnnaIzabela, Paula. lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Paula. wrote:Dziewczyny kolejna noc z rzędu ktorą spedzam na fotelu z kangurujacą sie Marysia. Proby odlozenia jej koncza sie wielkim krzykiem...
A ja ledwo na oczy widze. Glowa juz sama mibopada...
Znam to. Dawid ma tak samo
Noc z głowy. Jak już złapie cyca to potrafi godzinę go mamlac. Nie nazwę tego aktywnym ssaniem. Próby budzenia, laskot ania i przebieranie nic nie dają. Odłożone maleństwo płacze. I tak do rana.
Jedynie jak dokarmi się go butelka to zaraz zasypia. Samo położenie z nami też niewiele daje. Najlepiej działa cyc. Czyli nie jestem sama. Widać sporo dzieci tak ma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2018, 13:39
Paula. lubi tę wiadomość
-
Msyolin jaki wózek zamawialas?
Ja wczoraj byłam na wizycie, myślałam że już ostatniej ale dr kazała przyjść jeszcze w dniu terminu. Moja córcia waży 3100g więc będzie w sam raz,ale na świat się jeszcze nie wybiera. Muszę poczekać.
Jak tam brzuszki, ile pączków zjedzonych na koncie? Ja już zjadłam dwa i chyba jeszcze jednego po obiedzie wsune i na tym zakończę tłusty czwartek.AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
Dla mnie ten dzień to jakiś koszmar Wszędzie mnie zalewają pączki a tu najlepiej nawet żadnego nie wąchać Odbije sobie jak urodzę
Detektor przyjechał, a moja dzis aż nadaktywna i znając życie to taka będzie cały czas ale to dobrze, wolę tak i niech się nie przyda, niż brak ruchów i brak detektora
Za półtorej godziny USG! Trzymajcie kciuki za to moje łożysko i resztęPaula., Megiiii lubią tę wiadomość