Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
witam, niepewnie dołączam, bo po moich doświadczeniach boję się czy utrzymam tę ciążę, a do tego jeszcze pobolewa mnie podbrzusze i krzyż.
18 maja miałam ostatnią miesiączkę.
11 czerwca (24dc) grałam w siatkówkę i uszkodziłam sobie palec, wiedziałam, że w szpitalu będą chcieli mi zrobić rentgen więc zrobiłam test- wyszedł ultrablady i jeszcze po czasie, ale i tak rentgena nie zrobiłam
następnego dnia zrobiłam betę (25 dc) wyszła 43,41
powtórzyłam po dwóch dniach (27 dc) 232,72, ale przez te dwa dni bardzo bolał mnie brzuch, więc umówiłam się do mojego lekarza w dzień zrobienia drugiej bety i pęcherzyka nie stwierdził, zalecił acard i duphaston 3x1.
Po 6 dniach (33 dc) pojawił się pęcherzyk 3,2 mm- lekarz mówi, że mały jak na ten wiek ciąży, ale ponieważ 6 dni wcześniej jeszcze nic nie widział, więc może jest dobrze.
Wizytę mam 28 czerwca, ale od dwóch dni boli mnie brzuch- wydaje mi się, że to macica- tak ciągnie i rozpiera, jednocześnie czuję parcie na mocz i mocny ból w krzyżu. Przez te bóle i negatywne emocje nimi wywołane nie spałam wczoraj do 1 w nocy
Wyobraźnia pracuje bo to moja trzecia ciąża w tym roku- poprzednich nie udało się nawet uwidocznić na usg- po prostu po dwóch dniach beta spadała. W zeszłym roku miałam 2 zabiegi łyżeczkowania, mam też dwie córki z cc.
Może ktoś ma podobne objawy, albo wyniki badań?
MARYSIA 2007R. ZOSIA 2009R.
MARZEC 2016 [*], MAJ 2016 [*]
STYCZEŃ 2017, MARZEC 2017 CIĄŻE BIOCHEMICZNE -
IZOSTAR wrote:Meginka, a co się w ogóle stało? Coś Ci powiedzieli, wytłumaczyli w szpitalu?
Dostałam od razu duphaston i leżałem i krwawienia wczoraj nie było więc byłam dobrej myśli. Ale się nie udało. Dobra nie będę wam tu smęcić. Od jutra znikam z forum i będę odpoczywać -
Maaagy wrote:Może faktycznie to ból jajnika. Postaram być więcej z Wami ale to tak trudne z moja córka. Muszę za nią biegać bo jeszcze przewraca sie przy chodzeniu. Tez używałam olejku babydream na rozstępy. Niestety mam na biodrach i ku mojemu zdziwieniu mam na łydkach tam sie nie smarowałam . Przytyłam 13 kg bo urodziłam wcześniaka w 33tyg1 szczescie 7 lat
2 szczescie 2 latka
3 szczescie Wanessa 1 rok
odmawiajmy modlitwe do sw. Rity -
Współczuję Meginka, odpoczywaj i regeneruj się.(Mam dziwne przeczucie, że tak za pół roku będziesz pisać radośnie)
Dołączam się do was dziewczyny tak niepewnie, bo ginekolog jeszcze nie zobaczył pęcherzyka, ale druga blada różowa kreska na teście jest i poziom HCG to 716. Jest to moja pierwsza ciąża, nie powiem wzięła nas trochę z narzeczonym z zaskoczenia, bo jak do tej pory (pół roku) nie było nic. -
PRINCESKAWACH wrote:witam, niepewnie dołączam, bo po moich doświadczeniach boję się czy utrzymam tę ciążę, a do tego jeszcze pobolewa mnie podbrzusze i krzyż.
18 maja miałam ostatnią miesiączkę.
11 czerwca (24dc) grałam w siatkówkę i uszkodziłam sobie palec, wiedziałam, że w szpitalu będą chcieli mi zrobić rentgen więc zrobiłam test- wyszedł ultrablady i jeszcze po czasie, ale i tak rentgena nie zrobiłam
następnego dnia zrobiłam betę (25 dc) wyszła 43,41
powtórzyłam po dwóch dniach (27 dc) 232,72, ale przez te dwa dni bardzo bolał mnie brzuch, więc umówiłam się do mojego lekarza w dzień zrobienia drugiej bety i pęcherzyka nie stwierdził, zalecił acard i duphaston 3x1.
Po 6 dniach (33 dc) pojawił się pęcherzyk 3,2 mm- lekarz mówi, że mały jak na ten wiek ciąży, ale ponieważ 6 dni wcześniej jeszcze nic nie widział, więc może jest dobrze.
Wizytę mam 28 czerwca, ale od dwóch dni boli mnie brzuch- wydaje mi się, że to macica- tak ciągnie i rozpiera, jednocześnie czuję parcie na mocz i mocny ból w krzyżu. Przez te bóle i negatywne emocje nimi wywołane nie spałam wczoraj do 1 w nocy
Wyobraźnia pracuje bo to moja trzecia ciąża w tym roku- poprzednich nie udało się nawet uwidocznić na usg- po prostu po dwóch dniach beta spadała. W zeszłym roku miałam 2 zabiegi łyżeczkowania, mam też dwie córki z cc.
Może ktoś ma podobne objawy, albo wyniki badań?
Ja w pierwszej ciąży miałam bete bardzo wysoką teraz już niepamiętam ale powinno być już przy takiej coś widać na usg tak mówił lekarz a jak poszłam to pani doktor stwierdziła że nic nie widać i że coś jest na jajniku i mówi to ciąża pozamaciczna wysłała mnie na zabieg do szpitala płakałam cała drogę i w szpitalu też ale naszceście był bardzo mądry lekarz który kazał odczekać dwa dni i powiedział że pęcherzyk jest w macicy a na jajniku torbiel która się potem wchłonie i niewiem czemu przy takiej becie nic nie było widać... dziś cięszę się swojm pierwszym cudem i darem od Boga bo inaczej tego nie nazwe.. dlatego drugą ciąże jezdziłam i teraz jeżdze do lekarza oddalonego od nas o 2 godziny drogi.. myśl pozytywnie choć wiem że czasem trudno1 szczescie 7 lat
2 szczescie 2 latka
3 szczescie Wanessa 1 rok
odmawiajmy modlitwe do sw. Rity -
To czekanie jest właśnie najgorsze, ale mam nadzieję, że wieści będą dobre jak u Ciebie KacperekiOliwka.
Myślę pozytywnie i snuję plany dopóki nie boli. Jak boli- panika i szukanie informacji czy inne kobiety na tym etapie ciąży też tak mają. Szczególnie, że w ciążach z córkami nic mnie nie bolało, ale to było już 10 i 8 lat temu. Czasami nie warto odkładać ciąży na później. Czekam na wizytę 28.06.
MARYSIA 2007R. ZOSIA 2009R.
MARZEC 2016 [*], MAJ 2016 [*]
STYCZEŃ 2017, MARZEC 2017 CIĄŻE BIOCHEMICZNE -
cześć Makowa_Panna.
Trzymam kciuki... w tym roku już to dwa razy przechodziłam- w styczniu i marcu. Teraz też jeszcze nic pewnego. Zrobiłaś beta hcg?
MARYSIA 2007R. ZOSIA 2009R.
MARZEC 2016 [*], MAJ 2016 [*]
STYCZEŃ 2017, MARZEC 2017 CIĄŻE BIOCHEMICZNE -
U mnie 6 cb i jedna gdzie serduszko przestało bić w 9tc i dziś miałabym termin porodu.
Jutro zrobię drugi test i zobaczę czy kreska sciemniała. Bety nie chcę robić, bo to nic nie zmieni a tylko stres straszny. Jak ma być dobrze to będzie i bez bety. -
Witam koleżanki
Termin mam na 3 lutego
kolka i marmi, widzę ze idziemy łeb w łeb
Ja jeszcze cały czas w strachu,ale próbuje być dobrej myśli - jestem po operacji usunięcia przegrody macicy i endometriozy.
Pozdrawiam Was wszystkie ciepło.
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
Współczuję. Daj znać.
Ja robiłam betę, bo łatwiej było mi ruszyć dalej jak miałam takie ostateczne rozstrzygniecie- tak to traktowałam. Ale jeżeli można to wyczytać z testów to wychodzi na to samo.
MARYSIA 2007R. ZOSIA 2009R.
MARZEC 2016 [*], MAJ 2016 [*]
STYCZEŃ 2017, MARZEC 2017 CIĄŻE BIOCHEMICZNE -
kasiarzyna wrote:Witam koleżanki
Termin mam na 3 lutego
kolka i marmi, widzę ze idziemy łeb w łeb
Ja jeszcze cały czas w strachu,ale próbuje być dobrej myśli - jestem po operacji usunięcia przegrody macicy i endometriozy.
Pozdrawiam Was wszystkie ciepło.
heeej
super widzieć rówieśniczkomamę
kasiarzyna która ciąża? Długo się starałaś?
starania od 2015 roku
-
Princeskawach też zawsze biegłam na bete, ale to tyle niepotrzebnego stesu, że powiedziałam sobie, że wiecej sobie tego nie zrobię. Jeśli kreseczka ładnie ściemnieje to może sie skuszę na bete. Zwłaszcza jeśli gin tak zaleci, bo jutro m zamiar jej napisać, że test wyszedł pozytywny. Na razie żyje nadzieją, że będzie dobrze.
Kolka oby tak było