X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2018
Odpowiedz

Mamusie luty 2018

Oceń ten wątek:
  • lilka1984 Autorytet
    Postów: 367 265

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, macie tez takiego lenia strasznego jak ja?

    Czekamy na Stasia!!!
    ponad 2 lata starań, szczęśliwa 2 IUI, ciąża zawierzona Maryi
    p19u9n73sbrglaq2.png

    f2w3yx8duzgrf5y5.png
  • qatynka Przyjaciółka
    Postów: 94 58

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja przyjmuję zastrzyki, tylko Fragmin zamiast Clexane. Heparynę drobnocząsteczkową przyjmuje się przez całą ciążę i trzy miesiące po porodzie - taką dostałam informację. :)

    Paula. lubi tę wiadomość

    p19u43r8y4e057zb.png
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez biorę raz dziennie clexane, ale mój gin mówił coś, że skończymy koło 12tc.

    Paula. lubi tę wiadomość

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • KacperekiOliwka Autorytet
    Postów: 319 116

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anieńka wrote:
    Hej! Witam sie i ja. Zaszłam w 2 ciążę karmiąc piersią swojego pierwszego Królewicza, nawet okres nie zdążył mnie zaszczycić swoją obecnościa po porodzie, więc lekko byliśmy zdziwieni jak 2tyg temu ujrzeliśmy dwie kreski. Jasio urodził się 11.10.2016 poród naturalny 10dni przed tp. Nie było to dawno, więc wszystko pamiętam jak to było w ciąży i sumasumarum: dobrze jej nie wspominam, a chyba najgorzej 1trym;), ale tez Najbardziej przez konieczność trzymania się diety cukrzyka, bo dopadła mnie cukrzyca, teraz też sie spodziewam ze bede w jej sidłach :(
    Od razu jak dowiedzielismy sie o ciąży natychmiast szukałam gin z usg, bo nawet nie wiedziałam w ktorym moge być tygodniu. Serduszko już trzepotalo i na tamta chwile wszystko było ok. Tp 1.02.
    Od razu tez rozpoczęłam plan odstawiania starszego od piersi, aby skupić sie na młodszym dzieciu. Kilka dni potem razem z Jaskiem chorowaliśmy - zapalenie gardla, pewnie gdybym go karmiła to by był zdrowy, no ale że juz butla bez naturalnego antybiotyku to i mu się dostało. Ale już prawie wychodzimy na prostą.
    Z takich moich objawów ciążowych to niemoc ogromna i delikatne mdlosci, od 12tyg z Jasiem czulam sie jak inny człowiek, wiec liczę, ze tylko jeszcze 4tyg. Póki co nie jest źle, jakos sie trzymamy.
    Witam się jeszcze raz!
    Witaj jesteś w podobnej sytuacji do mojej ja też zaszłam w ciaże w sumie niewiem kiedy jak coreczka miała 6 mieś poszłam po tabletki anty, czekałam na okres żeby je przyjąć jak okres się spóżniał dwa tygodnie zrobiłam test, nic nie pokazał potem byłam u lekarza bo mąż już ciąże wmawiał ale też nic nie było dopiero po kolejnych dwóch tygodniach dostałam wymiotów i gdy męczyło mnie już trzeci dzień tkneło mnie zrobiłam test i był pozytyw niedawno byłam u lekarza swojego zaufanego i powiedział że to 9tydzień i 2 dni ale że niema jak dokładnie ustalić terminu porodu korygować bedzięmy wraz ze wzrostem dziecka, mam dwójkę dzieci najmłodsza ma 9 miesięcy więc też niedawno wspominam poród i ciąże.. pozdrawiam

    Anieńka lubi tę wiadomość

    1 szczescie 7 lat
    2 szczescie 2 latka
    3 szczescie Wanessa 1 rok
    odmawiajmy modlitwe do sw. Rity
  • KacperekiOliwka Autorytet
    Postów: 319 116

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jomi81 wrote:
    Mnie piersi cały czas bolą, no i zwiększyły się trochę (co wcale mnie nie cieszy prxy rozmiarze 75D).
    To wezmę choć jeden rozmiar dla siebie od Ciebie bo mój zamały to bym się ucieszyła z większego..

    1 szczescie 7 lat
    2 szczescie 2 latka
    3 szczescie Wanessa 1 rok
    odmawiajmy modlitwe do sw. Rity
  • KacperekiOliwka Autorytet
    Postów: 319 116

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lilka1984 wrote:
    Dziewczyny, macie tez takiego lenia strasznego jak ja?
    Ja mam dziś nawet jadę z mężem na obiad do rodziców niemam sił gotować muszę wkońcu odsapnąć..

    1 szczescie 7 lat
    2 szczescie 2 latka
    3 szczescie Wanessa 1 rok
    odmawiajmy modlitwe do sw. Rity
  • PRINCESKAWACH Koleżanka
    Postów: 39 25

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anieńka wrote:
    Hej! Witam sie i ja. Zaszłam w 2 ciążę karmiąc piersią swojego pierwszego Królewicza, nawet okres nie zdążył mnie zaszczycić swoją obecnościa po porodzie, więc lekko byliśmy zdziwieni jak 2tyg temu ujrzeliśmy dwie kreski. Jasio urodził się 11.10.2016 poród naturalny 10dni przed tp. Nie było to dawno, więc wszystko pamiętam jak to było w ciąży i sumasumarum: dobrze jej nie wspominam, a chyba najgorzej 1trym;), ale tez Najbardziej przez konieczność trzymania się diety cukrzyka, bo dopadła mnie cukrzyca, teraz też sie spodziewam ze bede w jej sidłach :(
    Od razu jak dowiedzielismy sie o ciąży natychmiast szukałam gin z usg, bo nawet nie wiedziałam w ktorym moge być tygodniu. Serduszko już trzepotalo i na tamta chwile wszystko było ok. Tp 1.02.
    Od razu tez rozpoczęłam plan odstawiania starszego od piersi, aby skupić sie na młodszym dzieciu. Kilka dni potem razem z Jaskiem chorowaliśmy - zapalenie gardla, pewnie gdybym go karmiła to by był zdrowy, no ale że juz butla bez naturalnego antybiotyku to i mu się dostało. Ale już prawie wychodzimy na prostą.
    Z takich moich objawów ciążowych to niemoc ogromna i delikatne mdlosci, od 12tyg z Jasiem czulam sie jak inny człowiek, wiec liczę, ze tylko jeszcze 4tyg. Póki co nie jest źle, jakos sie trzymamy.
    Witam się jeszcze raz!

    Witaj Anieńka.
    Byłam kiedyś w identycznej sytuacji. Urodziłam córkę 6 grudnia i karmiłam piersią, a w sierpniu zaszłam w ciążę z drugą córką, mimo, że nie dostałam jeszcze okresu.
    Zabawne było to, że mimo, że miałam ciążę "na świeżo" nie zorientowałam się, że zaszłam i wybierałam się do lekarza z podejrzeniem jakiejś poważnej choroby. Uniknęłam kompromitacji, bo w zasadzie przed wyjściem coś mnie oświeciło i zrobiłam test. Wyszedł od razu, bo to już był gdzieś początek 3 miesiąca :).
    Ciężko będzie na początku z takimi maluchami, ale potem super. Moje już poszły razem do komunii.

    Anieńka lubi tę wiadomość

    f2w3csqvuditsu20.png
    MARYSIA 2007R. ZOSIA 2009R.
    MARZEC 2016 [*], MAJ 2016 [*]
    STYCZEŃ 2017, MARZEC 2017 CIĄŻE BIOCHEMICZNE
  • Katowiczanka Ekspertka
    Postów: 203 119

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Nowe Mamusie, cieszę się z Wami i gratuluję.

    Ja czałe wczorajsze popołudnie przelezałam, bo strasznie bolał mnie krzyż, dziś od rana minimalnie pobolewa.
    Czy któraś miewa bóle krzyża niezwiązane z żadnym wysiłkiem?
    Bo stresa załapałam okropnego, 2 obumarłe ciąże objawiały się u mnie bólem krzyża własnie. Pocieszenie jedynie, że zaczynaja mnie dopadać delikatne mdłości i masochistycznie się z nich cieszę.

    Talla lubi tę wiadomość

    Aniołki: 01.2010 11tc; 04.2017 11tc
    Córcia 12.2010 <3
    h44e90bvwvskzf25.png
  • lilka1984 Autorytet
    Postów: 367 265

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katowiczanka wrote:
    Witajcie Nowe Mamusie, cieszę się z Wami i gratuluję.

    Ja czałe wczorajsze popołudnie przelezałam, bo strasznie bolał mnie krzyż, dziś od rana minimalnie pobolewa.
    Czy któraś miewa bóle krzyża niezwiązane z żadnym wysiłkiem?
    Bo stresa załapałam okropnego, 2 obumarłe ciąże objawiały się u mnie bólem krzyża własnie. Pocieszenie jedynie, że zaczynaja mnie dopadać delikatne mdłości i masochistycznie się z nich cieszę.

    Mnie czasami boli krzyz i na pewno bez zwiazku z jakimkolwiek dzwiganiem czy wysilkiem

    Czekamy na Stasia!!!
    ponad 2 lata starań, szczęśliwa 2 IUI, ciąża zawierzona Maryi
    p19u9n73sbrglaq2.png

    f2w3yx8duzgrf5y5.png
  • Makowa_Panna Autorytet
    Postów: 2194 2130

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jomi to co ja mam powiedzieć przy moim 75h? Też już widzę, że sąnpełniejsze.
    Princeskawach Twoje kreski są nie do przeoczenia!
    Ja kupiłam kolejne dwa testy i będę jeszcze sikać jutro i w poniedziałek.
    Paula ja clexane brałam juź podczas starań od grudnia. Moźna się przyzwyczaić. Choć nie ukrywam, że mam dni kiedy robiē zastrzyk ze łzami w oczach.

    Nasz ziemski cud Zuzia 07.02.2019
    9 poronień (*)
    ckaiebkmec0q6ruc.png
  • PRINCESKAWACH Koleżanka
    Postów: 39 25

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katowiczanka wrote:
    Witajcie Nowe Mamusie, cieszę się z Wami i gratuluję.

    Ja czałe wczorajsze popołudnie przelezałam, bo strasznie bolał mnie krzyż, dziś od rana minimalnie pobolewa.
    Czy któraś miewa bóle krzyża niezwiązane z żadnym wysiłkiem?
    Bo stresa załapałam okropnego, 2 obumarłe ciąże objawiały się u mnie bólem krzyża własnie. Pocieszenie jedynie, że zaczynaja mnie dopadać delikatne mdłości i masochistycznie się z nich cieszę.

    Mi strasznie dokuczają bóle krzyża. Nie mogę sobie znaleźć odpowiedniej pozycji i zazwyczaj jest to nie związane z wysiłkiem, ale dwa dni temu poszłam na trening (mój gin zachęca mnie, żebym nie zmieniała trybu życia, powiedział nawet, że nie mogę wysiłkiem fizycznym zaszkodzić tak wczesnej ciąży, ale i tak był to pierwszy trening od kiedy się dowiedziałam) i jak wróciłam to nie spałam przez pół nocy właśnie przez te bóle krzyża, rozpieranie w macicy, parcie na mocz i mdłości. Rano nadal bolało- przeszło dopiero po południu, ale cały czas trochę pobolewa.
    Niby bóle krzyża są niepokojące we wczesnej ciąży, ale z tego co czytam dużo kobiet je ma. W środę zobaczę na usg czy mimo bólu ciąża dobrze się rozwija i pogadam z lekarzem o moich dolegliwościach- robię notatki, żeby mu je dobrze opisać :).

    f2w3csqvuditsu20.png
    MARYSIA 2007R. ZOSIA 2009R.
    MARZEC 2016 [*], MAJ 2016 [*]
    STYCZEŃ 2017, MARZEC 2017 CIĄŻE BIOCHEMICZNE
  • Katowiczanka Ekspertka
    Postów: 203 119

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakie to okropne, że człowiek się pociesza tym, że kogoś innego też boli :P

    Wybaczcie Dziewczyny.

    U mnie też byle do środy...

    PRINCESKAWACH lubi tę wiadomość

    Aniołki: 01.2010 11tc; 04.2017 11tc
    Córcia 12.2010 <3
    h44e90bvwvskzf25.png
  • Anieńka Autorytet
    Postów: 604 610

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KacperekiOliwka PRINCESKAWACH, myslalam, ze tylko my jestesmy tacy agenci :) lepiej mi az jak przeczytalam podobne historie. I w sumie dobrze wyszlo. Bedzie wesolo :)

    PRINCESKAWACH lubi tę wiadomość

    bl9czbmhptcbgwug.pngatdci09krpu5v7i5.png
  • Anieńka Autorytet
    Postów: 604 610

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KacperekiOliwka wrote:
    Witaj jesteś w podobnej sytuacji do mojej ja też zaszłam w ciaże w sumie niewiem kiedy jak coreczka miała 6 mieś poszłam po tabletki anty, czekałam na okres żeby je przyjąć jak okres się spóżniał dwa tygodnie zrobiłam test, nic nie pokazał potem byłam u lekarza bo mąż już ciąże wmawiał ale też nic nie było dopiero po kolejnych dwóch tygodniach dostałam wymiotów i gdy męczyło mnie już trzeci dzień tkneło mnie zrobiłam test i był pozytyw niedawno byłam u lekarza swojego zaufanego i powiedział że to 9tydzień i 2 dni ale że niema jak dokładnie ustalić terminu porodu korygować bedzięmy wraz ze wzrostem dziecka, mam dwójkę dzieci najmłodsza ma 9 miesięcy więc też niedawno wspominam poród i ciąże.. pozdrawiam
    Orientowalas sie co z drugim macierzynskim w takiej sytuacji?

    bl9czbmhptcbgwug.pngatdci09krpu5v7i5.png
  • meggi90 Autorytet
    Postów: 631 266

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wchodzę i czytam smutne wiadomości. Meginka tak mi przykro. Nie wiem co powiedzieć. Nie umiem sobie wyobrazić co przezywasz.

    Jesteśmy małżeństwem od 20.06.2015
    xnw4skjo49k4p9mf.png
    ckaidqk3t2grx5um.png
  • Wredotka Autorytet
    Postów: 698 697

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    meginka - strasznie mi przykro, mocno tulę. Wierzę, że Aniołek szybko do Ciebie wróci.

    Witam nowe dziewczyny, mocne kciuki za Was :)

    Talla lubi tę wiadomość

    0d1y0dw4yn6q5nuq.pngmhsv9vvjs7exhbly.png
    lprkg7rfsh1vaeeq.png
  • gruzinowa dama Przyjaciółka
    Postów: 172 44

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja co chwilę latam do łazienki czy znów nie krwawię. nie mam ochoty przez to przechodzić kolejny raz :( choć moje ciążowe dolegliwości się zminimalizowały i zaczynam odczuwać wewnętrzny niepokój.

    w4sqskjorqst8ec8.png
  • szwesta80 Autorytet
    Postów: 402 284

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie z rana znowu brąz na wkładce.
    I już sama nie wiem czy to plamienie czy śluz

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2017, 15:00

    3jgx3e3kzhsm0bxy.png
    f2w3qh4snsvwasdq.png
    Przybrana Mama dla Młodego
    Aniołek [*] - 12.10.2015 - 8 tc
    Aniołek [*] - 16.01.2017 - 9 tc
  • Makowa_Panna Autorytet
    Postów: 2194 2130

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też brunatne plamienie utrzymuje się od dobrego tygodnia. W poniedziałek bylam u gin (nie wiedziałam jeszcze, że jestem w ciąży) i wygląda na to, że to przez ciałko krwotoczne, które mi się zrobiło na jajniku po ouw i tego się trzymam. Dziś pisalam do niej smsa, że testy wyszły pozytywne i zwiekszyła dawkę dupka do 3x2.

    Nasz ziemski cud Zuzia 07.02.2019
    9 poronień (*)
    ckaiebkmec0q6ruc.png
  • IZOSTAR Przyjaciółka
    Postów: 100 38

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szwesta80 wrote:
    A u mnie z rana znowu brąz na wkładce.
    I już sama nie wiem czy to plamienie czy śluz


    Tez rano miałam brązowa wydzielinę. U mnie to śluz, nie plamienie... ale tez się przestraszyłam znów. Teraz już brak. Gin mi powiedział, ze brunatny śluz w pierwszym trymestrze to norma, bo zarodek się cały czas zwiększa w ścianie macicy i napotyka na naczynka krwionośne... i reobinki krwi zabarwiają śluz.

    6sutdqk3wg6v2a8v.png
‹‹ 77 78 79 80 81 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ