Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Monika dziś jest dobrze. Wymiotów nie było, kupy były dwie, jedynie spał tylko 2x40minut w dzień i maruda był... Myślę że dobra forma to zasługa szczepionki na rota, jeśli to wirus rota był. 🤔🙂
Strasznie sié cieszę, że do tego szpitala się nie wybraliśmy wczoraj.
Malami współczuję ogromnie 😨
Migotka próbuj zmienić na inne mleko, któreś posmakuje. Może Nan?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2019, 22:48
artemida27, Migotka83 lubią tę wiadomość
-
bumbum wrote:Papapatka a tak mnie zastanowiło, czemu robisz takie zapasy, żeby aż lodówkę kupować? Na ile czasu starcza ci obecne zapasy? Pamiętaj że skład mleczka się zmienia i to z początku życia nie będzie dopasowane do obecnego wieku
Obecnie mam 6.650 l. Przy jedzeniu jej ok.800.ml.na dobę to starczy na... 8 dni.
Skład się zmienia, ale też bez przesady. Podając jej teraz mleko sprzed 3 czy 5 mc jest ok.Migotka83 lubi tę wiadomość
-
Kuba dziś ma pół roku, ja jutro 31 urodziny a poza tym świętujemy dziś 3 tygodnie kp
Dziewczyny kpi wcale się wam nie dziwie ja chciałam dotrwać jakoś do 6 miesiecy na szczęście moje dziecko mnie miło zaskoczyło, nie wyobrażam sobie dalszego życia z laktatorem
Migotka na tej grupie kpi na fb mamy którym dzieci nie chciały pić żadnego mm polecają jako ostatnia deskę ratunku mleko Capri Care ono jest chyba na bazie mleka koziego i podobno smakiem najbardziej zbliżone do kobiecego mlekaMigotka83, artemida27, bumbum, malami.91 lubią tę wiadomość
-
Bumbum gratulujemy ząbka
też już nie mogę się doczekać kiedy małej wyjdą.. ciągle marudzi i pcha wszystko do buzi..
Wydaje mi się, że mała coś zaczyna kombinować, jak leży na brzuchu to próbuje stawać na nogach i podnosić się na rękach. Oglądałam filmiki na Youtube jak dzieci siadają i trochę wygląda podobnie.
Nasza podnosi głowę od jakiegoś czasunawet stara się podciągać jak ktoś jej rękę poda
Od wczoraj ciągle gada ba ba ba ma ma ba ba ba la ła i znów ba ba ba -
Amir idą nasi łeb w łeb bo mój przed chwilą też zrobił obrót z brzucha na plecy.... na razie raz - czekam na następne. 20 minut wcześniej brokuła ze słoiczka na spróbowanie - stwierdziłam, ze zacznę mu robić warzywne rozszerzanie. Krzywił się, coś zjadł, coś wypluł - troszeczkę dostał, resztę ja dojadłam, 2/3 słoiczka (nie miało kontaktu z jego śliną) zostało w lodowce na jutro i pojutrze. Brokuł ma moc skoro takie postępy po nim
Bumbum gratuluję pierwszego ząbka. Siadanie to przy raczkowaniu dopiero, tak, że wszystko przed nami.
Skończyli nam dziś termomodernizację domu-super wyszło. Zabrali manele, koniec z hałasem od 7 rano do 19! Huuuurrra!!!
ps. pisałam posta i mały zrobił obrót drugi raz, i trzeci, i czwarty... przećwiczoneWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2019, 16:36
bumbum, baranosia lubią tę wiadomość
-
Moja na razie je co kot napłakał, do tej pory zaproponowałam ziemniak, marchewkę, kalafior, wszystko jedynie próbuje. Ale nie zmuszam, daje na spróbowanie. I tak się zastanawiam, polecają owoce wprowadzać po 2 tygodniach od warzyw, ale czy to się tyczy też tych maluchów co prawie nie jedzą?
I jeśli chodzi o owoce to blanszujecie, przesmażacie? Czy surowe? -
artemida27 wrote:O kurczę..
Bardzo? Co się stało?
Sąsiadom nad nami pękła rurka pod umywalką. Nie było ich w mieszkaniu, woda nie zakręcona. My wracamy ze spaceru a tu powódź w łazience i przedpokoju. Ściany kiepsko wygadają, malowanie będzie konieczne.
Dzisiaj mały spadł z łóżka. Leżałam obok niego. Nie mogę sobie tego wybaczyć. Na szczęście nic mu nie jest, ale i tak okropnie się czuję, że do tego dopuściłam.
Bumbum, gratulujemy ząbka 🦷 🙂. U mojego to się raczej nic póki co nie szykuje.
Co do siadania to u nas jeszcze nie ma żadnych prób. Na razie jesteśmy na etapie nauki pełzania 😉.
Jeśli chodzi o te owoce to ja bym proponowała tak czy siak. Niektóre dzieci bardzo długo prawie nic nie jedzą. Proponować trzeba. A może kawałki będą lepsze? Bo to papki nie wchodzą? Ja owoce daję surowe - same, do kaszki.
Baranosia, mój ciągle głowę podnosi jak leży na plecach. Patrzy co się dzieje wokół 🙂.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2019, 19:17
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Podpisuję się po Papapatką - mnie też dziecko kiedyś spadło z łóżka - odpychała do tyłu na brzuchu, nie spodziewałam się i spadła z małej wysokości i na płaczu i wyrzutach sumienia się skończyło. Teraz mam wysokie łóżko więc dookoła głowy, ale już wolę go tam nie zostawiać.
Bumbum ja dawałam młodej kiedyś też surowe owoce, teraz będzie podobnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2019, 20:24
-
Malami, mojemu mężowi Mała spadła z łóżka w zeszły czwartek, teraz dwa razy bardziej pilnuję. Obserwuj jeszcze 24h, ale na pewno wszystko będzie ok
Nie wchodzą papki, raz dałam różyczkę kalafiora do rączki - rozgniotła, nawet nie powędrowało do buziWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2019, 21:51
-
Nie przejmuj się, teraz to się dopiero zacznie seria wypadków i upadków. Będą uczyć się siadać, raczkowac, chodzić.. na sama myśl się boję.
Moja też gardzi jedzeniem. Dla niej to zabawa w zaciskanie ust jak zblizam łyżeczke.
Dzisiejszy dzien;
- dostaje krople z zelazem- dla mnie smakują okropnie, jak tran, ona wylizuje łyżeczke. Pewnie całą butelkę by wypiła gdybym jej dała.
- na śniadanie kaszka, wg mnie całkiem spoko smak, 90% wyladowalo na niej, krzesełku i scianie. Wytracila mi miskę z rąk 2 razy. Na sam koniec karmienia, gdzie zostało dosłownie kilka łyżeczek to nagle stwierdziła że chce jeść. Zjadła do końca to co było.
- zrobiłam jej kleik z malinami. Jak wcisnelam 2 łyżeczki to dobrze. Mała wyglądała jakby brała udział w zapasach w tym kleiku. Ja nie lepiej.
Potem dałam jej kawałek jabłka w siateczce, po tym jak skończyła gryźć plastikową obudowę to wreszcie cos zjadla.
Ostatnio probuje podawac owoce, pierwsze 2 tygodnie były tylko warzywa. Nie smakują jej tak samo jak i reszta. To że dziś to jabłko zjadła to był totalny szok. Wcześniej podawałam jej już tak 3 razy i za każdym razem robiła sobie gryzak z plastiku A na jabłko się krzywila. -
U nas pierwsze 2 tyg warzyw było super- jadła naprawdę pięknie. Wszystko oprócz tego trochę groszek brokul cukinia. A potem... ciągle piore bodziaki i cala Zośke po jedzeniu. Tubki tez nie dają radę, najpierw ściska potem bierze do buzi...
Kaszkę daje jej na swoim mleku z butelki- podzialalo. Tylko się zastanawiam dlaczego jak robie na swoim mleku to kaszka najpierw jest gęsta a pp chwili płynna? Enzymy w mleku kobiecym rozkładają juz ta kaszkę? -
Papatka na naszym mleku płynna konsystencja kaszki jest normalna tak jak piszesz przez enzymy zawarte w mleku
Jeju nie pamiętam kiedy mieliśmy taka nic dobra spał 3h/4h/3h z 10 minut owymi przerwami na tankowanie i o dziwo po 5 mąż chwilę pobujał malego i spał jeszcze do 7, chyba Jakub postanowił zrobić mamie prezent na urodziny bo czuje się jak nowo narodzonasymbolica, malami.91, Migotka83, bumbum, artemida27 lubią tę wiadomość