Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWidziałam grafikę, która przedstawiała etapy rozmrażania gospodarki i w trzecim etapie jest coś o żłobkach i przedszkolach. Podobno każdy etap ma trwać dwa tygodnie (?)
Słowa Pani wicepremier
"Ten pierwszy etap rozpoczynamy w poniedziałek, jego ewaluacji dokona pan minister Szumowski w kolejny piątek. Jeśli wzrost zachorowań nie będzie postępował, jeśli ta krzywa wzrostu nie podniesie się zbyt gwałtownie, wówczas kolejny etap będziemy mogli ogłosić prawdopodobnie po tygodniu - mówiła.
- Każdy następny (etap) już w sposób znaczący podniesie liczbę interakcji między nami, dlatego będzie trwał nie mniej niż dwa tygodnie, bo tak jak też widzimy w programach odmrażania czeskich, niemieckich, austriackich - one są co dwa tygodnie, bo mniej więcej dwa tygodnie trwa wykluwanie się, rozwój wirusa w naszym organizmie i ten moment, kiedy zaczynamy zarażać - mówiła."
III etap odnosi się do gastronomii - stacjonarnie z ograniczeniami. Wówczas mają zostać otwarte zakłady fryzjerskie, salony kosmetyczne, a także sklepy w galeriach handlowych.
Możliwe będą wydarzenia sportowe do 50 osób (w otwartej przestrzeni, bez udziału publiczności). Ruszyć ma też organizacja opieki nad dziećmi w żłobkach, przedszkolach i w klasach szkolnych 1-3. Ustalona ma być maksymalna liczba dzieci w salach. -
nick nieaktualnyLaura tez z nami śpi. Po zaśnięciu ląduje w swoim łóżeczku do pierwszej pobudki czyli ok. 2 godziny, a potem śpi juz z nami i za żadne skarby nie da się wynieść do swojego łóżeczka. Wystarczy, że dotknie tylko naszej poduszki i śpi
Nie mam póki co siły z nią walczyć. I mam tak samo jak artemida bez niej mi nieswojo i nie potrafię zasnąć
A w nocy jeszcze starszaki przychodzą także jest wesoło -
nick nieaktualnyMoja zwykle słyszy ze mama wchodzi do sypialni. Jakis czujnik ma w sobie i od razu mnie wola i nie odpusci. Wiecie jak się cieszę że nie tylko ja tak mam że bez małej nie mogę zasnąć 😁 nawet tego mężowi nie mówiłam bo powie ze głupia jestem 😜 kto inny zrozumie matkę jak nie druga matka 😀 też bym chciała odzyskać łóżko ale widzicie że to nie takie proste i to ze strony dziecka i mojej. Do nas dodatkowo nad ranem syn przychodzi i oni obydwoje się rozkładają (nie raz uderzają o siebie) a my z mężem na brzegach. Już pare razy chcieliśmy wyjść do syna do łóżka i ich zostawić ale obawa ze spadną wygrała, a mamy wysokie łóżko....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 14:43
-
nick nieaktualny
-
My znowu mamy wąskie łóżko 140cm i mąż się przeprowadził do innego pokoju do odwołania... wiem wredna jestem 😉 ale ciężko było spać z Jackiem w poprzek albo kiedy chrapiacy tata go wybudzał i mnie.. no i ta jego szeleszcząca kołdra z pierzem to był gwóźdż, też się wybudzaliśmy przez nią. Także separacja i budzimy się wyspani..
-
nick nieaktualnyMój mąż to tylko zgrywa takiego twardziela i nieraz mówi do Laury "dzisiaj śpisz w swoim łóżeczku, tata cię oduczy spania z nami", a potem przychodzi wieczór i tylko przekornie rzucam do męża jak kładziemy się spać "to co wynosisz ją"....gdzie tam, rzuca tylko "jutro", przytula się (do córki nie mamy oczywiście ) i bez słowa idzie spać i tyle z jego ambitnych planów
Ale zawsze mieliśmy postanowienie, że nie ma opcji spania osobno. On w innym pokoju czy na kanapie, a ja z młodą w łóżku. Co to, to nie taki układ by u nas nie przeszedł. Takie mamy postanowienie i się go trzymamy dlatego codziennie rano budzimy się w łózku w piątke połamani, niewyspani, ale szczęśliwi haha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 15:11
Lutyska, symbolica lubią tę wiadomość
-
Moniiiikaaaa wrote:Tak! Bardzo tak.
Dzis dostal na sniadanie miche owsianki i caly jogurt. a za 3 min musial zjesc 3/4 mojej kielbasy na goraco.
Caly czas tak jest. Juz teraz nawet roboe sobie wiecej na sniadanie.
Matko gdzie on to mieści... ? 😄 Mój tylko.próbuje moje rzeczy,jak jest najedzony to się nie domaga. Monika z ciekawośco zapytam ile waży..?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 17:59
-
Az z ciekaowsci go zwaze jak wrocimy do domu (teraz jeszcze buszuje po podworku).
Grubciem nie jest. Z reserved zamowilam ciuchy rozm. 92 i wszystkie dobre na teraz.
Na obiad tez jemy to samo a mnie teraz nachodza rozne smaki wiec wiecie Owsianka dla niego pozywniejsza niz moje wymysly.
edit. 11.2kg na wadze lazienkowej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 18:41
-
Mojemu spodobało się ważenie i co chwilę chce wyciągać wagę spod łóżka. Pozwalam tylko raz dziennie 😁. Tak 11,7-11,8kg pokazuje. O moim wyniku szkoda gadać, +3kg przez to siedzenie w domu i ciągłe jedzenie.
Moniiiikaaaa lubi tę wiadomość
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
nick nieaktualnyMalami moja to samo. Ciagle chce wyciągać wagę i się ważyć. Nam pokazywało pare dni temu w pampersie 10 kg wiec kruszynka 😂 szkoda, ze tego samego nie można powiedzieć o mamie 🤣
My tez najczęściej jemy w tym samym czasie wszyscy razem i nie ma opcji żeby ktoś jadł a Laura nie. Wystarczy, ze widzi, ze siostry zaczynaja jeść to od razu podchodzi do swojego krzesełka do karmienia o domaga się włożenie. U nas problem znów jest trochę inny bo jak widzi, ze siostry jedzą same to ona tez chce i jak ze stałymi pokarmami nie ma problemu tak przy zupie na przykład jest już gorzej 😒 czasem jest tak, ze nie da się nakarmić bo ona chce sama i koniec 🙄 -
Małami mam to samo też +3.. KUBA to by jadł non stop, nigdy nie zostawi okrucha z tego co mu naszykuje do jedzenia za to nie chce pić.. Samej wody może wcisnę w niego z 200-250 ml ale przy takiej ilości zaraz są problemy z kupa.. Ostatnio ugotowałam kompot z jabłek, rozcieńczałam mu to woda to i po 3 bboxy pil ale znowu wzdęcia ma po tym mixie także tak źle i tak niedobrze
-
nick nieaktualnyMoja tez nie odpusci jak ktoś je. Staram się żeby jadła w tych porach co my ale czasem to niemożliwe bo albo jest w innym czasie głodna i się domaga albo śpi itd ale je małe ilości więc zwykle i od nas z talerza dostaje zwykle mam drugi widelec albo łyżeczke przygotowane na ta sytuację dziś dostała rosół na tarasie. Tylko jak ja jej chciałam dać to nie chciała to wyniosłam jej krzesełko i jadła sama czego łyżka się nie udało to ręką dopchala a co wyleciało to trudno. 18 stopni było więc nawet bluzka szybko wyschla. Od 16 do 19 byliśmy na podwórku. Dzieci się wylataja i wyleczą to lepiej śpią 😆
U nas mąż ma pozwolenie na spanie w innym pokoju jak dzieci chore bo wiecie tata musi się do pracy wyspać a mama to mama wszystko zniesie 😜 -
Monika, mój jadł rukolę, ale to ciężka przeprawa była.
Tak sobie myślę ile żółtego sera powinnam pozwolić Jasiowi zjeść. Jak widzi ser chce więcej i więcej, aż w końcu chowam, bo się boję, że taka ilość może mu zaszkodzić. Tak samo z borówkami, jak wczoraj zaczął jeść to końca nie było widać. Wy mówicie STOP w pewnym momencie w takiej sytuacji czy pozwalacie jeść ile dziecko chce?♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021