Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny wczoraj piekłam drugi raz sernik z tego przepisu wyżej ( aniagotuje.pl - sernik ) i powiem Wam że z pamięci dawałam składniki i zapomniałam o maśle ( przypomniałam sobie jak już był pòł godziny w piekarniku) a gdy już był prawie wystygięty to dałam na balkon i siadł 😅 zrobiłam.polewę czekoladową z rodzynkami i WYSZEDŁ super.. miała być wersja fit ( bo doczytałam potem, że masło nie jest obowiązkowe - w fit sernikach), ale ta polewa oczywiście dodała kalorii,.. także miałam obawy odnoście twardości sernika, smaku a wyszedł i tak smaczny i mięciutki. Także masło nie jest obowiązkowe i przestanę dodawać. Muszę ta świnkę do lodòwki kupić żeby nie kusiło.. 😆
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2021, 15:12
-
amir wrote:Papatka jak tam sen Zosi i proces usypiania? U nas od tej choroby to jakiś dramat dzis rozpoczęliśmy dzien o 4.. na noc usypianie to tez katastrofa 1-1.5 godziny. Drzemke w dzien ogarnia babcia.
, bywa różnie ale ona akurat do dzieci ma jakas anielska cierpliwosc.
Juz nie wiem co nie tak robimy ze to dziecko nie chce spac. Tzn jest jeden zasadniczy problem bujanie.. i nie wiem jak go tego oduczyć
U nas nadal kiepsko- usypia zazwyczaj ważona w wózku. Czasem starcy 10 min ale zazwyczaj 40 min bądź 1,5 h. Wózek-łóżko- wózek i tak w kółko 🤷♀️
Edit:
Np dzisiaj usypanie trwało 55 min była 4x w łóżku i 4x w wózku (za ostatnim razem już zasnęła). W łóżku leży i ciumka pierś po czym siada i przykrywa odkrywa się kołdra. Oczywiście mówię jej ze nie ma już zabaw bo trzeba spać i w żaden sposób nie zachęcam do zabaw. Jak się jej znudzi to zaczyna np mnie łaskotać i mówi „gili gili” i się śmieje. Ja się nie śmieje, mówię ze gilgotki poszły spać. To schodzi z łóżka i idzie do lustra i się śmieje sama do siebie, daje buzi sobie, poprawia sobie włosy i patrzy w swoje odbicie. Potem odzie do wózka wsadzam ja, daje piciu i jeździmy po domu. Nagle jej się przypomni o dzidzi i wola „bobo bobo” to daje ta dzidzie to ona się nią bawi, mówi coś do niej robi jej „nu nu nu”. Potem wychodzi z wózka znowu na łóżko (powtórka z cyckiem itp) schodzi z łóżka i Np idzie do dużego pokoju i dotyka odkurzacza (mówię ze odkurzacz śpi) i tak po kolei z meblami, fotelem stołem choinka drzwiami dywanem... pokazuje wszystko i czeka aż powiem ze śpi. Potem idzie do wózka wsadzam i wożę. I takie kolka robimy dopóki nie zaśnie. Nie wiem czy dobrze robię czy złe ze podążam za Nią. Próbowałam postawić na swoim raz ale skonczylo się tym ze płakała tak bardzo aż zasnęła z wyczerpania na dywanie na przedpokoju. Więcej już tak nie zrobię... prędzej ja padnę i szlag mnie trafi od jej usypiania niż na sile będę próbowała usypiać po swojemu i nie pozwalać jej na nic.
A... w żłobku zasypiania samodzielnie na materacu w 6 minut. Przerabiałam tez schemat żeby dać jej ten sam kocyk co ma w żłobku i poduszkę- na nic. Ale szczerze? Sytuacja ta trwa od września. Szlag mnie trafiał, ale pogodziłam się ze tak wyglądają u nas wieczory. Myślałam już tez o trenerach snu albo o wzięciu do domu na wieczór Cioci ze żłobka żeby pokazała mi jak Oba usypia moja córkę w te 6 minut... ale ostatecznie zrezygnowałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2021, 21:43
-
U nas to wyglada tak, ze przed kąpielą sprzatamy wszystkie zabawki, gasimy swiatla w calym mieszkaniu, po kąpieli idzie prosto do łóżka, tam juz czeka jej lalka i pies ( zawsze z nimi zasypia), na szafce cos do picia bo zawsze chce, ciche szumy z telefonu. Klade sie obok, ostatnio mąż też musi byc, spiewamy, przytulamy, trzymamy za rękę i czekamy az zasnie. Dzis w 10 minut, wczoraj w godzine. Loteria.
Ciężko jej sie wyciszyć, sama nie zaśnie. Przed snem opowiada rozne rzeczy, cos sobie przypomina.
Nawet rolety mamy zaciągnięte zeby światło z ulicy jej nie rozpraszalo. -
Papatka nie nam oceniać - masz anielska cierpliwość, przyznaję. Może dałoby się ją uziemic czytaniem w łòzku i jak zacznie ziewać trzeć oczy to zgasić swiało. Ciemność w pokoju to podstawa. Nie pozwoliła bym już łazić młodemu gdyby chciał. Gdyby wyłaził mi z łòzka to trafiłby do łòzeczka bo tam już uziemiony jest, chociaż na kilka minut..Tłumaczyła bym do upadłego że "jak jest ciemno to trzeba spać. Wszyscy śpią." Zresztą jak to mòwię to on sam kończy zdanie i woła spać... Też gada o byle czym jak zasypia, ale nie reaguję albo powiem uhm i tyle.
Usypianie trwa 5-10 minut. Z tego co piszesz to Zosiac to wulkan energii i nocny Marek. Kiedyś z tego wyrośnie, tego się trzymaj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2021, 23:58
-
Papatka ciezko coś pomoc bo wiadomo ze na każde dziecko zadziała coś innego.
U nas zasypia albo przy piersi, albo przedostaje jeść i wierci się po łóżku czasem coś sobie gada czasem nie i albo zasypia gdzieś obok albo wraca do piersi rośnie z tym bywa. Jeśli uznaje ze trwa ro za długo i nie może zasnąć to dosłownie na minutkę siadam na łóżko i bujam go delikatnie ale wkurza się wtedy i wyrywa ale jakiś potem znów chce pierś i zazwyczaj zasypia ale z tym bujaniem rzadko jest potrzeba. Zasypianie trwa różne czasami 10min czasami 30-40 🤷♀️ Ale na spokojnie po prostu czekam a on wierci się ale z kózka nie schodzi -
Papatka dużo cierpliwości życzę...ja bym chyba tak nie dała rady...
U nas wygląda to tak że czytamy bajki później cycek kładziemy się śpiewam kołysanki głaszcze i śpi - zasypia w naszym łóżku później ja przenoszę...w poniedziałek robimy pokoik na gotowo i chciałabym żeby zasypiała w swoim łóżeczku ale zobaczymy jak to będzie... -
U nas dzisiejsza noc to tragedia, ale dlatego że mąż wyszedł do kolegi na wieczór... Zazwyczaj mąż wstaje w nocy a ja od 5tej. Pierwszy raz obudziła się o 1 i chciała tylko na mnie spać, przy próbie odłożenia awantura. Jakoś się udało i obudziła się po 3, wziełam ją do siebie i jakoś uznała do 6 a potem wstała wstała już przed 8...
Na pewno to przez to odstawienie. Nie ke już mleczka 3 dzień i nie może się odnaleźć... Wydaje mi się że może jej się chce pić, ale wody nie chce... Mam nadzieję że się jej unormuje bo już nam spala po 8, 9 godzin... -
Dzięki dziewczyny, jestem cierpliwa ale w środku tak się we mnie gotuje czasem... padam po tym jej usypianiu a potem jeszcze w nocy wstaje i do wózka. Czasem raz a czasem nawet 3 razy a rano do pracy. Niestety właśnie tak trwa od września już 4,5 mc oszaleć można.
-
U nas wczoraj zasnął w 5min przy książce, dziś to samo. Chyba się przyzwyczaił już do nowego łóżka. Kupiłam mu takiego 3m węża żeby się nie obijał o szczebelki i bardzo go polubił, chętnie się kładzie na łóżku obok niego.
Jesteśmy po urodzinach. Było fajnie, wszystko się udało mimo przeciwności losu 😁. Jasio się wybawił z braćmi ciotecznymi i z dziadkami. Bardzo mu się podobała impreza. Ozdobiliśmy dom balonami, bardzo czekał na to. Był mega szczęśliwy jak rano je zobaczył. Tortu wciął cały spory kawał łasuch jeden 😉.
Za tydzień powtórka dla rodziny męża, ale to już mniejsze grono będzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2021, 22:23
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Papatki nie pociesza fakt że Zosia tak świetnie zasypia sama żłobku.. rozumiem frustrację. Mała chyba tak właśnie nadrabia z Tobą czas Papatka i domaga się uwagi.. i wie, że nie musi być wszystko na tip-top jak w żłobku, tam.się dostosowuje do reszty dzieci. Może warto odwiedzić neurologa.. ponoć przepisują dzieciaczkom.melatoninę - dicosen- na lepsze spanie. Nie uzależnia, ułatwia zasypianie, jest to naturalny hormon snu, przedłuża te fazy.. tutaj masz link do fejsa - tam dziewczyny akurat o tym piszą (to lekarze przepisują!!!) - bo mają podobny problem z dziećmi: ( chyba trzeba się zapisać do grupy):
https://www.facebook.com/groups/1764351057199441/permalink/2547102648924274/
Znowu farmaceuci odradzają - chciałam.poczyac opinie..
Mòj jak zbyt wcześnie rano wstanie to staram się go nie brać do łòzka tylko biorę na ręce, przytulam i tłumaczę że jest noc, w nocy się śpi i kazdy ma swoje łòzeczko.. kładę do jego łòzeczka, on zazwyczaj wstaje, buntuje się więc powtòrka- czasem za drugi, czasem trzecim razem się udaje - eureka nie wstaje, zasypia.. a jak się obudzi kolejny raz lub akurat robi się jasno to już biorę do siebie, bo nie mam siły..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2021, 23:11
-
Ja chyba wezmę na przeczekanie. Pediatra złapał się za głowę jak mu powiedziałam o zasypianiu w wózku, o całym procesie. Pediatra z niego dobry, pracuje tez w szpitalu dziecięcym, zawsze mu ufam a już teraz podczas covid naprawdę mi się spodobał, mimo ze czasem mówi dosadnie i jest mega bezpośredni (Mąż go średnio lubi). Za sprawa tego pediatry wyeliminowałam bajki do zera, a co do usypiania- powiedział ze powinna przy książeczce i ze my ja wychowujemy a nie ona nas (zdarza się ze jak jest zła na męża to bierze go za rękę i wyprowadza z pokoju i nie pozwala wchodzić). Ja nie wiem skąd u niej takie zachowanie 🤷♀️.
Tak czy inaczej, krew mnie zaleje ale nie będę na sile jej usypiać- płacz nic nie da, tylko będzie gorzej jak będzie spanie kojarzyć z płaczem. Mąż się bardziej denerwuje bo widzi ile nnie to wszystko siły kosztuje, a nic nie może zrobić- on nie bierze udziału w procesie usypiania, Zosia nie chce. To prawda, ze jest za mną bardzo, dla niej nikt inny może nie istnieć. Nawet jak jest Babcia która poświęca jej 100 procent uwagi to i tak woli mnie. -
Papatka to zachowanie to pewnie ze żłobka. Ala tez tak czasem robi 😂 ale u nas jest system kar i niegrzeczne dziecko stoi w "kącie". Ala no czasem jak jej się coś nie podoba to bierze mnie lub męża i zaprowadzą do kuchni a jak wracamy do pokoju to mówi - "wracasz" i znowu za rękę do kuchni - jestem na 100%pewna że u nas to ze żłobka przyniosła 😂
-
U nas jest to samo
Jak chce byc sama to mowi tata papa albo mama pa pa ( mnie tak zawsze wygania jak robi kupke, wtedy musi byc sama). Jak skonczy to przychodzi zeby sie dalej bawić.
I też rzadzi; kto jaka kredka koloruje, kto czym może sie bawić. I oczywiście kazdy sprzeciw to płacz.
Wasze maluchy tez mowia T zamiast K albo J zamiast W? -
Artemida, mój mówi "T" zamiast "K", chociaż czasami mu się uda to "K" wypowiedzieć. Dziś np. usłyszał głosy na schodach i zapytał ładnie "Kto to?". "W" wymawia normalnie. To jest chyba normalne u dzieci do pewnego momentu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2021, 21:17
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021