X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2019.
Odpowiedz

Mamusie Luty 2019.

Oceń ten wątek:
  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pepper biedna siostra :(

    Ja się łudzę że drugi poród będzie lżejszy ;)

    Karola94c lubi tę wiadomość

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • Karola94c Autorytet
    Postów: 945 578

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem zdania, że co ma być to będzie.. nie ważne czy bym zrobiła znieczulenie, czy nie.. ja rodziłam córkę około 18h .. całą noc bóle - w szpitalu.. o 9 zeszłam na porodówkę - dostałam 3 kroplówki, 2 zastrzyki, gaz, mdlałam w trakcie porodu kilkakrotnie.. (każdy ból budził mnie na nowo) ... urodziłam równo o 15. (58cm, 3580g) ..

    EDIT : Dobrze, że była ze mną siostra, która urodziła dwójkę swoich (bardzo mi pomogła) .. sądzę , że każda kobieta ma inny próg bólu .. Łudzę się, że drugi poród będzie lżejszy i szybko dzidziuś wyskoczy :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 23:25

    Ewelcia85 lubi tę wiadomość

    14.01.2016r - 3580g, 58cm -g.15.00
    201601144580.png
    14.02.2019r - 3970g, 59cm -g.00.45
    201902141678.png
  • Karola94c Autorytet
    Postów: 945 578

    Wysłany: 17 sierpnia 2018, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    essentiel wrote:
    Ja mam naprawdę ogromną nadzieję, że i tym razem uda mi się urodzić SN, chociaż wiadomo - najważniejsze zdrowie i dobro dziecka, więc jeżeli byłoby jakiekolwiek zagrożenie to nie wahałabym się ani chwili.


    Też jestem tego zdania.. :)

    14.01.2016r - 3580g, 58cm -g.15.00
    201601144580.png
    14.02.2019r - 3970g, 59cm -g.00.45
    201902141678.png
  • Ewelcia85 Autorytet
    Postów: 1546 1405

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 06:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w rozpoczętym 16 tyg :)
    Karola94c zgadzam się w 100 % z tobą , każdy poród jest inny . Pierwszą córkę rodziłam 15 h( 12h boli mocnych) i poród wspominam na lekki , drugą już tylko 8 h z czego takie mocne bóle to 4 h i wspominam dużo gorzej. Z trzecim się okaże ale jestem pozytywnie nastawiona i liczę na szybki poród :-D

    Ach i dzisiaj moja Oliwka kończy 8 lat a Ala 10 msc <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 06:11

    Dorota3, Karola94c lubią tę wiadomość

    f2wli09kebrdx746.png

    km5sdf9hrbv8wz69.png

    zem3df9hlpgxzhqc.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 06:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja urodziłam w 3:30... O 21:10 regularne skurcze, o 00:20 pełne rozwarcie, a o 00;40 Mała była już na świecie. Bez znieczulenia. Najgorsze były parte...

    Mam dziś skończone 14 tygodni. Boże chce się poczuć lepiej :(

  • Dorota3 Autorytet
    Postów: 449 338

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się witam w 17tyg :-)

    Ewelcia85, amir lubią tę wiadomość

    25.01.2019 cc <3
    2nn3yx8dc1ou45ss.png
    km5scwa166wjp3xn.png
    km5scwa1efkorj3a.png
  • KaroKaro Autorytet
    Postów: 1052 1191

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry w sobotę :) Pepper najważniejsze że Twoja siostra ma to już za sobą teraz będzie już tylko lepiej. Co do porodu to ja bardzo chciałabym SN, będzie to mój pierwszy poród więc nie wiadomo jak to będzie ale zdrowie Maluszka jest najważniejsze więc jak będzie cc to trudno.
    Ja wczoraj miałam fatalny dzień, cały przespałam a wieczorem dopadły mnie straszne mdłości, już dawno się tak źle nie czułam, dziś jest już na szczęście lepiej :)

    🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
    💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
    🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
    💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
    Niedoczynność tarczycy
    Endometrioza
  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pau.Em współczuję Ci tych wymiotów :( ja mam ciągle mdłości przez które jestem wrakiem człowieka, a Ty jeszcze dodatkowo męczysz się wymiotując

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • Kropeczka85 Autorytet
    Postów: 939 1067

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina na dwóch pierwszych zdjęciach nie ma wyrostka płciowego. Na dwóch kolejnych jest, ale nie widać dokładnie długości strzałkowej. Jeśli jest tam gdzie myślę to kąt jest pomiędzy 10 a 30 stopni, więc nie do oceny z dużym prawdopodobieństwem. Mam mieszane uczucia bardzo dlatego też nie chce Ci sugerować. Powiedziałabym tylko 60:40% że chłopiec. Jeszcze moment i się dowiesz

    atdc2n0aos8g2xt8.png
    Księżniczka 2014
    Królewicz 2009
    21.03.2006 [*] 13tc
  • Kropeczka85 Autorytet
    Postów: 939 1067

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam , że ja już bardzoooo się stresuje. Wynik powinien być max do wtorku, może i już dziś i jestem jak kłębek nerwów, a do tej pory jakoś umiałam się trzymać. Czym bliżej tym gorzej :(
    Źle się czuję przez to. Jakaś nerwica mnie bierze. Napady gorąca, zimne poty, kołatanie serca... Padaka ;(

    atdc2n0aos8g2xt8.png
    Księżniczka 2014
    Królewicz 2009
    21.03.2006 [*] 13tc
  • Paulina9191 Autorytet
    Postów: 1929 314

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka85 wrote:
    Paulina na dwóch pierwszych zdjęciach nie ma wyrostka płciowego. Na dwóch kolejnych jest, ale nie widać dokładnie długości strzałkowej. Jeśli jest tam gdzie myślę to kąt jest pomiędzy 10 a 30 stopni, więc nie do oceny z dużym prawdopodobieństwem. Mam mieszane uczucia bardzo dlatego też nie chce Ci sugerować. Powiedziałabym tylko 60:40% że chłopiec. Jeszcze moment i się dowiesz


    Dzięki ;) na badaniu przy tych pierwszych zdjęciach lekarz mówił ze wygląda na dziewczynkę a przy tych kolejnych inny lekarz ze na chłopca. Następna wizytę mam 30.08 mam nadzieje ze wtedy dowiem się już czegoś więcej bo chciałabym coś zacząć powoli planować ;)

    961l20mmezoojidp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka85 wrote:
    Powiem Wam , że ja już bardzoooo się stresuje. Wynik powinien być max do wtorku, może i już dziś i jestem jak kłębek nerwów, a do tej pory jakoś umiałam się trzymać. Czym bliżej tym gorzej :(
    Źle się czuję przez to. Jakaś nerwica mnie bierze. Napady gorąca, zimne poty, kołatanie serca... Padaka ;(

    Trzymamy kciuki!!!

  • Paulina9191 Autorytet
    Postów: 1929 314

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka85 wrote:
    Paulina na dwóch pierwszych zdjęciach nie ma wyrostka płciowego. Na dwóch kolejnych jest, ale nie widać dokładnie długości strzałkowej. Jeśli jest tam gdzie myślę to kąt jest pomiędzy 10 a 30 stopni, więc nie do oceny z dużym prawdopodobieństwem. Mam mieszane uczucia bardzo dlatego też nie chce Ci sugerować. Powiedziałabym tylko 60:40% że chłopiec. Jeszcze moment i się dowiesz


    Mam jeszcze prośbę czy mogłabyś mi zaznaczyć gdzie jest ten wyrostek bo nie wiem czy dobrze widzę ;) a jestem ciekawa

    961l20mmezoojidp.png
  • Jonesey Autorytet
    Postów: 511 557

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka85 postaraj się aż tak nie denerwować, spójrz na to tak, że co ma być to będzie, jeśli z malenstwem coś nie tak to i tak od samego początku nie miałaś na to wpływu.
    nie wiem jakie masz podejście tzn jeśli dziecko okaże się poważnie chore to czy rozwazalabys aborcję..
    jesli mimo wszystko wiesz, ze urodzisz to powiem Ci tak jak moja siostra, która urodziła niepełnosprawne dziecko (zmarł w wieku 5 lat).
    nawet jeśli w badaniach wyjdzie coś nie tak to i tak nic nie zrobisz i nie zmienisz, urodzisz je i będziesz kochać tak samo mocno jakby było zdrowe i zrobisz wszystko żeby miało dobre życie bo to będzie twoje dziecko.
    nie wiem czy Cię to pociesza ale ja jak mi to powiedziała to poczułam wewnętrzną siłę że dam radę cokolwiek się wydarzy.

    -Mamunia- lubi tę wiadomość

    atdc9vvjvmoe0t4i.png
    Nasz Ślub 1.10.2016 <3
  • Pepper Autorytet
    Postów: 803 770

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To był drugi poród mojej sis. Każdy poród jest inny ale ja osobiście uważam, że jeśli można urodzić z mniejszym bólem to czemu się męczyć. Ja rodziłam 10 godzin i znieczulenie było błogosławieństwem. Po nim wszystko poszło szybko i sprawnie. Wiec ja na pewno chce mieć możliwość wyboru.

    💙Synek 2011
    🩷Córcia 2019
    preg.png
  • Pepper Autorytet
    Postów: 803 770

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka85 wrote:
    Powiem Wam , że ja już bardzoooo się stresuje. Wynik powinien być max do wtorku, może i już dziś i jestem jak kłębek nerwów, a do tej pory jakoś umiałam się trzymać. Czym bliżej tym gorzej :(
    Źle się czuję przez to. Jakaś nerwica mnie bierze. Napady gorąca, zimne poty, kołatanie serca... Padaka ;(
    Kochana ja mam za chwilkę 34 lata :) i tez czwkam na PAPPE. Wyniki wtorek środa.
    Także jetem z Tobą.

    💙Synek 2011
    🩷Córcia 2019
    preg.png
  • Nadzieja22 Autorytet
    Postów: 2410 3875

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pepper, Kropeczka czeka na wynik Nifty, bo Pappa wyszła kiepsko.

    Kropeczko trzymaj się kochana :* Może spróbuj jakiejś relaksacji? Mi pomaga joga, ale ją w pierwszym trymestrze nie bardzo można, jeśli się przed ciążą nie praktykowało.

    Pepper lubi tę wiadomość

    HrQwp1.png
    21.06 hcg 14,3, 23.06 hcg 92,07, 25.06 hcg 307, 27.06 hcg 803
    ♡♡♡
    MTHFR 677 homo; niedoczynność tarczycy, ANA+++, NK 17%, kiepskie cytokiny
    W drodze do macierzyństwa od 05.2017
  • Pepper Autorytet
    Postów: 803 770

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak. Pappa często słabo wychodzi przez starszy wiek. Pewnie też zrobię jak Kropeczka nifty. Zobaczymy co z pappa. Ale to prawda czekanie na wyniki to stres. Nifty jest bardziej czuła i dokładna. Pappa to tylko statystyka. Kropeczka będzie dobrze.

    💙Synek 2011
    🩷Córcia 2019
    preg.png
  • Kropeczka85 Autorytet
    Postów: 939 1067

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina9191 wrote:
    Mam jeszcze prośbę czy mogłabyś mi zaznaczyć gdzie jest ten wyrostek bo nie wiem czy dobrze widzę ;) a jestem ciekawa
    Na dwóch ostatnich zdjęciach na końcu dzidzi taka jakby odwrotna strzałka

    atdc2n0aos8g2xt8.png
    Księżniczka 2014
    Królewicz 2009
    21.03.2006 [*] 13tc
  • Kropeczka85 Autorytet
    Postów: 939 1067

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od początku ciąży wychodziłam z założenia co ma być to bedzie. A ciąża od początku była "nie ok". Do wczoraj świetnie się trzymałam, a dziś coś pękło. Nie dość, że jestem bardzo niecierpliwa to od lat walczę z nerwicą lękową i to teraz mnie dobija.
    Jeśli będę miała 100% pewności po kolejnych badaniach, że dziecko będzie bardzo chore to na pewno rozwiążemy ciążę. Mamy dwoje zdrowych dzieci i nie będziemy chcieli obciążać nas wszystkich chorym dzieckiem. Co innego jeśli to nie byłaby jakaś ciężka choroba. Zresztą nie ma co gdybać. Ja sądzę, że wyniki będą ok. Tylko to czekanie jest okropne.

    atdc2n0aos8g2xt8.png
    Księżniczka 2014
    Królewicz 2009
    21.03.2006 [*] 13tc
‹‹ 196 197 198 199 200 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ