Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadzieja22 wrote:MałaMała, ja też byłam na NFZ na prenatalnych i normalnie widziałam, nawet na telewizorze co najmniej 30 cali, co wisiał może z metr od leżanki A zdjęć chyba 7 mam To zależy od miejsca, a nie, że na NFZ. Ginekolog też był super. Także nie można wrzucać do jednego wora wszystkiego co na NFZ
Tez Dziewczyny macie tak ze nie mozecie spac???
Ja zasypiam kolo 23:00-24:00
Budze sie o 2:00 w nocy i koniec juz nie moge spac -masakra
O 4:30 wstaje tylko Mezowi robie sniadanie i do pracy ... a pozniej chodze jak zombie duzo czasu spedzam na dworze na powietrzu nie ma nudy w mieszkaniu... a i tak spac nie moge nie wiem czemu?????
Wstaje 2razy do toalety i tyle ale zasnac to moj organizm nie ma checi12/02/2019
SZYMEK
-
nick nieaktualny
-
Pau.Em wrote:Ja różnie śpię. Czasem budzę się już o 4 i nie mogę spać. A czasem śpię do 6. Najgorsze że wstaje milion razy na siku:/
mam to samo!!! najgorsze że przez to ciągłe wstawanie na siku chodzę wiecznie niewyspanaKarola94c lubi tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny po weekendzie my w sobotę byliśmy na weselu myślałam że nie wytrzymam długo a wrócilyśmy przed 2 więc nawet się pobawiłam
Dziś o 15.30 wizyta, proszę o kciukiJonesey, Ewelcia85, MałaMała, Straciatellaa, Pau.Em, kjt91, Nadzieja22, Lady_E, Dorota3 lubią tę wiadomość
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
nick nieaktualny
-
Straciatellaa wrote:Witam się z rana bardzo fajną lekturą
--Dla mam planujących kp--
http://www.pracowniasrodka.pl/index.php/karmienie-piersia-o-co-zadbac-aby-bylo-udane/
(...)Kolejny niezbędny składnik sukcesu, to wiara we własne możliwości, zaufanie do siebie, wewnętrzna mantra „dam radę!”. Zaledwie kilka procent kobiet nie może karmić swojego dziecka z powodów medycznych, niemniej w głowach wielu mam karmiących, szczególnie w okresach kryzysu, zapewne nie raz pojawia się myśl, że należy do tego nielicznego grona.Pau.Em lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
Mogę sobie przybić piątkę z tymi z Was co w nocy nie śpią. Ja miałam tak i w poprzedniej ciąży i teraz. Dosłownie na palcach jednej ręki mogę zliczyć całe przespane noce. Ostatnio budzę się koło 3.00 i nie śpię do 5.00. A po 6.30 trzeba już wstawać...
Podleczyłam synka przez weekend, dziś już nic mu nie jest, poszedł do przedszkola. Dziękuję za rady z sokiem z czarnego bzu, on na pewno też pomógł. Tylko jest strasznie moczopędny, młody sika jak szalony
Za to, żeby nie było za wesoło, to oczywiście ja się od niego zaraziłam. Boli mnie gardło i mam katar... I nie mogę się nawet położyć, bo jutro muszę być w pracy. Dziś na szczęście pracuję w domu to trochę się podleczę domowymi sposobami.
Miłego dnia wszystkim! W Warszawie jest piękne słońce, uwielbiam taką pogodęEwelcia85, MałaMała lubią tę wiadomość
-
Ze mnie też śpioch nawet wstanie do wc nie potrafi mnie na tyle rozbudzić żebym nie mogła zasnąć na nowo jedyny minus to to że do pracy wstaję na 6 więc w tygodniu nie pośpię. Teraz od września jak córka wraca z przedszkola a wcześniej nie leżakuje to z nią nie raz śpię popołudniu
-
Hej kochane, najgorsze jest wstawanie siusiu, zanim zasnę potrafię iść jeszcze z 5 razy siku .. ale zasypiam bardzo późno bo około 1/2 w nocy .. około 4.30 wstaje siusiu, bo mąż tak do pracy wychodzi :p i o.. potem zasypiam i śpię dopóki nie wstanie moja mała księżniczka
-
bumbum wrote:Ja należę do śpiochów, ma to chyba też minusy bo miałam kilka razy że budziłam się rano i tak chciało mi się siku, że masakra. Nie jest dobrze chyba tak trzymać siku, no ale jak śpię to śpię
a ja wlasnie mam na odwrot, wystarczy jedna glupia mysl w ulamku sekundy 'czy chce mi sie sikac?' i juz po frytkach! musze isc sikac bo inaczej nie zasne! i tak potrafie jak Karola pisala 5 razy przed snem (w ciagu 15 min) i w nocy tez sie budze 3-5 razy
i to jeszcze zeby mi sie naprawde chcialo sikac! a tu nie, ide - 3 kropelki - koniec, bez sensuKarola94c lubi tę wiadomość
-
Hej,
my wczoraj byliśmy na rowerach i na wesołym miasteczku. Wstawiłam foto na fb, ale nie wiele fejsbukowych znajomych wie o ciąży, ale jedna koleżanka aż napisała, czy się nie boje jeździć rowerem... Z córką też jeździłam do 6 czy 7 miesiąca... Ale kondycja kwiczy. Normalnie zadyszka jak stara babcia...
Miałam wstawić foto mojego brzuszka, ale zapomniałam zrobić...
Co do mdłości i wymiotów - mam konkretne produkty "zakazane", których mój dzieć nie akceptuje, ale i tak w ten weekend z rana dwa razy wymiotowałam, raz samą herbatą, za drugim razem zjadłam produkt "zakazany" z nadzieją, że może przeszło... Nie przeszło -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyStraciatella mi też lekarka mówiła, żeby nie jeździć rowerem
Ja chciałabym może jakaś joge ćwiczyć, muszę się zorientować czy są u nas zajęcia dla kobiet w ciąży.
Jeju, od rana coś, a to zaprowadzić do przedszkola, zakupy po drodze, pranie, zmiana pościeli, odkurzanie, następne pranie , wymylam lazienke, zaraz biorę się za kuchnię... tylko dopije kawę. Niby się siedzi w domu i nic nie robi - yhy, mam takie tempo, że padam:D