Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Papapatka wrote:Ja wszystko miałam bezpłatne i prenatalne i polowkowe. A pakiet mam pojedynczy specjalistyczny (taki pdstawowy).
Kurcze ogólnie powiem Wam ze mi bardzo ciężko złapać granice w zakupach dla dziecka. Co jest naprawdę potrzebne a co jest gadżetem? Czy wystarczy termometr za 30 zl czy najlepiej kupić taki za 300 zł (którego nawet wszystkich funkcji nie odkryje?). Jak to wszystko wyposrodkowac?
myślę że to jest bardzo indywidualna sprawa bo np coś co dla mnie jest absolutnie niezbędne i jestem w stanie wydać na to większe pieniądze, dla Ciebie może będzie zbyteczne
ja zawsze myślę tak: jak długo będę tego używać? jak często? czy inni poza dzieckiem też mogą tego używać ? i np termometr kupiłam konkretny za 180zl bo uznałam że to inwestycja na lata i całą rodzina z niego korzysta, nie tylko maluszek
pieluchy tzw "szmatki" też zamierzam kupić droższe a nie najtańsze tetry bo to jest coś co się używa non stop i po 1 chce żeby było dobrej jakości i starczyło na dłużej a po 2 walory estetyczne też się liczą i chce ładne muslinowe pieluszki
wszystko zależy od tego jaki masz budżet i jakie są twoje zakupowe priorytety -
Papapatka wrote:Ja wszystko miałam bezpłatne i prenatalne i polowkowe. A pakiet mam pojedynczy specjalistyczny (taki pdstawowy).
Kurcze ogólnie powiem Wam ze mi bardzo ciężko złapać granice w zakupach dla dziecka. Co jest naprawdę potrzebne a co jest gadżetem? Czy wystarczy termometr za 30 zl czy najlepiej kupić taki za 300 zł (którego nawet wszystkich funkcji nie odkryje?). Jak to wszystko wyposrodkowac?
Ja czytałam opinie w internecie, bo czasem bywa tak, ze ta tańsza rzecz jest lepsza. Na przykład termometr my mamy taki cenowo wypośrodkowany - Breuer, da się go już kupić za 140 zł. Jesteśmy zadowoleni, używamy wszyscy. Ale też dużo osób poleca Microlife, on jest za ok. 100 zł.
-
Z kupowaniem rzeczy to też trochę jest tak, przynajmniej u mnie, że przy pierwszym dziecku jest szał. U nas kupowali wszyscy - my, dziadkowie, rodzina. Bo jeszcze przy okazji synek był pierwszym maluszkiem w rodzinie od kilku dobrych lat. I braliśmy wszystko najlepsze, nie patrząc na ceny, drogi wózek, drogie meble do pokoju, modne gadżety itp. Teraz mam zupełnie inne podejście, bo widzę ile z tych rzeczy się nie przydało lub nie sprawdziło. Oczywiście sporo było bardzo dobrym wyborem, bo starczą teraz dla drugiego spokojnie.
I teraz podchodzę do kupowania z głową, kupię tylko to, co mi potrzebne i niezbędne.
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
-
Też mam medicover pakiet specjalistyczny pierwszy większość opłaca pracodawca ja dopłacam ok 13 zł
Jeśli chodzi o rzeczy do dziecka to też przy pierwszym kupilam kilka niepotrzebnych rzeczy przy drugim mało co dokupowałam a teraz tylko ubranka i kosmetyki.
Teraz siedzę i czekam na kolejne pobranie po glukozie. Jakoś dałam rade to wypić uffAleksa87 lubi tę wiadomość
-
O tak przy pierwszym dziecku człowiek szaleje
. U mnie trochę bardziej racjonalne podejscie bo to juz 3 szczęście więc większość rzeczy mam
kopniaki tez juz są porządne i pod ręką czujęWiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2018, 09:09
Dorota3 lubi tę wiadomość
-
Ja też miałam jakąś bezsenna noc
Siedzę i pije kawke na pół śpiąco :p
Bez męża mi się tak ciężko śpi
Jeśli chodzi o kościół to ja się może nie wypowiadam. Jestem ateistką i jak patrzę na to co robi kościół w naszym panstwie to nóż się w kieszeni otwiera! Noo ale to temat rzeka... Ludzi wierzących szanuję nie szanuje kościoła.Ewelcia85 lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Lady a ja w ciąży lepiej się wysypiam jak mąż pracuje na noc
taka ze mnie wyrodna żona
Masz racje kościół temat rzeka . Ja jestem wierząca ale co do instytucji kościoła i samych księży uczucia mam mocno mieszane;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2018, 09:27
-
My z naukami mieliśmy szczęście - nastawione były głównie na wzajemne relacje w rodzinie. Kalendarzyk był oczywiście, ale taka powtórka z biologii była przydatna (mój mąż dużo rzeczy nie pamiętał).
Co do ruchów to mąż już czuje ruchy też ręką i nawet rozmawiamy z małąmąż zadaje pytania i jeśli bobinką kopnie to tak a jeśli nie to odpowiedź "nie". Zawsze jest śmiechu co nie miara
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGrzechotka no co Ty!! Ludzie to mają tupet!!
Poza tym, nawet jeśli wpadka to co kogo to obchodzi. Mi teściowa wypaliła,jak się dowiedziała, że nie wiedziała że się staralismy;D no czaicie- mam jej mówić o takich rzeczach, chyba zdurniala:D zresztą, nie staraliśmy się, planowaliśmy w nieco odleglejszym czasie tak jakoś za 2 lata,no ale życie chciało inaczej i w sumie dobrze -
Ja ze swoją teściowa mam bardzo dobry kontakt, więc szczerze mówiąc jak z nią rozmawiam to o wszystkim :p . Specyficzna kobieta ale naprawdę da się lubić
!
Właśnie siedzę na glukozie... no tak mi przez to nie dobrze, że szok.. zgaga zaczęła mnie palić..Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2018, 10:04
Ewelcia85 lubi tę wiadomość