Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnybumbum wrote:Boję się, że mimo wszystko może dojść do pęknięcia, to już lepiej mieć nacięte...
Podobno rana po pęknięciu goi się szybciej niż po nacięciu.
Co do mieszkania to moi teściowie mieszkają kilka ulic od nas na ponad 100m2, a my wynajmujemy 37m2. Była taka opcja żeby zamieszkać razem, ale to zupełnie do mnie nie przemawiało mimo że moi teściowie są spoko. Ciężko nam będzie z maluchem na takim metrażu, ale własny domek w budowie
.
-
Cześć Dziewczyny.
Piszę na szybko - synek chory w domu a i mnie coś bierze niestety.
Co do pielęgnacji pępka - u nas w szpitalu zalecali suchą pielęgnację, bez żadnych octeniseptów i spirytusów. Wycieraliśmy po kąpieli gazikiem jałowym i wacikiem na patyku. Kikut odpadł jakoś po 10 dniach, nic się nie babrało.
Co do masażu krocza - ja nie robiłam, teraz się zastanawiam. U mnie było tak, że mało tego, że byłam nacięta to jeszcze pękłam w trzech miejscach przez próżnociąg. Chyba i tak by mi żaden masaż nie pomógłI tu się octenisept już bardzo przydał. Po miesiącu się ładnie zagoiło a lekarz stwierdził, że jak na taki poród to wygląda super. Ale pamiętam słowa lekarki po porodzie, jak siadała do szycia - "No, trochę tu będzie roboty..."
-
Zapomniałam Wam jeszcze ostatnio wrzucić - ciekawy artykuł o konsekwencjach zbyt częstego stosowania fotelika samochodowego, bujaczków i leżaczków u maluchów - https://dziecisawazne.pl/podroz-foteliku-spacer-gondoli-czyli-czeste-korzystanie-fotelika-wplywa-rozwoj-dziecka/?fbclid=IwAR3ZEt0QbLbsjD9J9GBXd3vJ3Fass4XNnQc1Mpc93gxLQ9GGjpJ8AB7Nu70
ej_est, Reni lubią tę wiadomość
-
Hejka.
Ale się dziś zdenerwowałam jak jechałam do pracy. Ile idiotów jeździ po drodze, mało wypadku bym nie miała i tak mnie to ruszyło że do teraz cała chodze.
Co do pępka to ja używałam octaniseptu i długo się trzymał, nawet coś tam zaczęło się robić i ostatecznie zaczęłam stosować te waciki nasączane spirytusem i po 3 dniach odpadł.
Kołyskę planuje kupić na dół, nie wiem czy się sprawdzi przy moim 2 latku ale jakoś z wózkiem bym się bała że będzie jeździł, podciągnie się żeby zajrzeć i przewróci, a kołyska że szczebelkami to będzie widział keidy chce. W ogóle przeraża mnie to jak to wszystko się ułoży, żeby starszak nie odczuł się odrzucony itp
My przez 2 lata mieszkaliśmy z babcią męża na pierwszym piętrze, a na drugim mieszkali teście. I babcią jak to babcią ale teściowa mnie strasznie irytowała swoją ciekawością, a gdzie idziesz, a po co, a dokąd, a kiedy wrócisz. Wszystko chyba z życzliwości ale miałam tego przesyt i jak maz miał być dłużej w pracy czy pracujący weekend to uciekałam do mamy -
nick nieaktualnyDziewczyny, które mają już dzieciaczki, powiedzcie czy w trakcie pierwszej ciąży uczęszczałyście do szkoły rodzenia? Czy było warto? Jest tyle wiedzy w książkach, w internecie, że zaczęłam się zastanawiać...Wysłałam co prawda jakiś czas temu zgłoszenie do szkoły prowadzonej przy szpitalu, w którym chcę rodzić, ale okazało się, że mają terminy na luty :o. No i teraz myślę, czy szukać innej, czy sobie odpuścić. Pomóżcie
.
-
bumbum wrote:Dziewczyny, a ja mam takie pytanie - czy zamierzacie masować krocze, żeby nie mieć nacinanego? Czy któraś z Was to stosowała w poprzednich ciążach? Czy jest skuteczne? Boję się, że mimo wszystko może dojść do pęknięcia, to już lepiej mieć nacięte...
U nas były zalecenia suchej pielęgnacji, psikałam octeniseptem i chyba po niecałych 1,5tyg odpadł kikutteraz też będę octeniseptem robić.
U mnie szał zakupów się zaczął, dziś kupiłam kołyskę na kółkach do salonu, fotelik mam w koszyku, ale chyba podjadę osobiście żeby jeszcze adaptery do wózka dobrać
W piątek będzie wózek i ciuchyyy. Chce mieć do końca grudnia już większość gotowe w razie co -
nick nieaktualny
-
malami91 wrote:Dziewczyny, które mają już dzieciaczki, powiedzcie czy w trakcie pierwszej ciąży uczęszczałyście do szkoły rodzenia? Czy było warto? Jest tyle wiedzy w książkach, w internecie, że zaczęłam się zastanawiać...Wysłałam co prawda jakiś czas temu zgłoszenie do szkoły prowadzonej przy szpitalu, w którym chcę rodzić, ale okazało się, że mają terminy na luty :o. No i teraz myślę, czy szukać innej, czy sobie odpuścić. Pomóżcie
.
malami91 lubi tę wiadomość
-
My mieszkamy z moim tatą. To już starszy człowiek wiadomo że będę się nim i tak zajmowac na starość. Mamy mieszkanie 70m2. Dwa duże pokoje nasze tata ma swój. On jest z tego typu że jakby go nie było
Ma swój świat do nas nie wtraca się wcale
Z moim mężem się uwielbiaja więc jest super. Za to z teściową sobie nie wyobrażam mieszkać
Byśmy sie pozabijały z kuchni :p Niedługo będziemy sie budować. I tata tez będzie z nami mieszkał. No chyba że sie uprze że zostaje w mieszkaniu wtedy będę musiała jakoś pogodzić opiekę nad nim i dom
Budowy sie troche boję bo mamy działkę parę kroków od teściowej. Fajna z niej babka ale nie wiem czy nie będzie jednak za blisko :p Mój mąż sie śmieje że zbudujemy 2 m płot betonowyNo ale działka juz kupiona więc raczej odwrotu nie ma
Ja do prania stosuję proszek lovela do kolorówWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 11:46
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
malami91 wrote:Dziewczyny, które mają już dzieciaczki, powiedzcie czy w trakcie pierwszej ciąży uczęszczałyście do szkoły rodzenia? Czy było warto? Jest tyle wiedzy w książkach, w internecie, że zaczęłam się zastanawiać...Wysłałam co prawda jakiś czas temu zgłoszenie do szkoły prowadzonej przy szpitalu, w którym chcę rodzić, ale okazało się, że mają terminy na luty :o. No i teraz myślę, czy szukać innej, czy sobie odpuścić. Pomóżcie
.
Ja bym szła gdzie indziej. Internet internetem, ale tu masz możliwość zadania pytań. Przydatna jest tez nauka oddychania podczas porodu i ćwiczenia dla kobit w ciąży.malami91, Reni lubią tę wiadomość
-
ruda90 wrote:dziewczyny w czy będziecie prały ciuszki jak chyba wybiorę dzidziuś kolor
Płyn Lovela. Tylko my w nim pierzemy kompletnie wszystko - nasze ubrania i pościel też.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 11:49
-
nick nieaktualnyBlack_Lilith wrote:Dziewczyny, czy używacie adapterów do pasów dla kobiet w ciąży? Bo ja zaczynam się zastanawiać czy nie kupić...
Ja planuję kupić używane Be Safe. Wkurza mnie już to kombinowanie z pasem, no i po ewentualnej cesarce podobno się to przydaje, żeby nie podrażniać rany.Black_Lilith lubi tę wiadomość
-
Black_Lilith wrote:Dziewczyny, czy używacie adapterów do pasów dla kobiet w ciąży? Bo ja zaczynam się zastanawiać czy nie kupić...
Teraz zapinam pas zgodnie z instrukcjami dla ciężarnych, ale zapinam go zawsze.
Black_Lilith lubi tę wiadomość