Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja biorę tylko jedną torbę do szpitala. Dla małej potrzebuje tylko pieluch i chusteczek ubranka zapewnia szpital, dla mnie szpital zapewnia podkłady na łóżko oraz podkłady poporodowe, ale i tak zbiorę swoje bo te,które oni dają to takie wielkie pieluchy :p
Ubranie na wyjście dla mnie i dla małej dowiezie mąż w dniu wyjścia. -
kjt91 wrote:Ja biorę tylko jedną torbę do szpitala. Dla małej potrzebuje tylko pieluch i chusteczek ubranka zapewnia szpital, dla mnie szpital zapewnia podkłady na łóżko oraz podkłady poporodowe, ale i tak zbiorę swoje bo te,które oni dają to takie wielkie pieluchy :p
Ubranie na wyjście dla mnie i dla małej dowiezie mąż w dniu wyjścia.Dla małej tylko pampersy i chusteczki. U nas tez dają podkłady ale tez biorę swoje :p
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualnyJa jeszcze torby nie mam spakowanej co prawda i mysle, ze długo to jeszcze nie nastąpi, ale planuje wziąć tylko jedna tez. Przy dziewczynach zamieściłam się do jednej to mysle, ze teraz tez się uda. Tym bardziej, ze przy dziewczynach leżałam dłużej w szpitalu bo 5 dni przed cc i 4 dni po cc a teraz liczę, ze jak będzie poród SN to tylko 3 doby i do domku
. Pampersy i chusteczki pakowałam tylko na start bo tak to mąż na bieżąco przywoził i tak codziennie u nas był wiec nie było problemu, a poza tym dla dziecka mi nic więcej nie trzeba u nas w szpitalu. Ubranka na wyjście tez mąż przywiezie. Wiec w sumie spakować muszę tylko siebie takze luz
I tak jak pisała straciatella u nas w szpitalu to by z trzema torbami nawet nie wpuścili ;P
Ja jestem trochę zmartwiona bo młoda ciagle ułożona miednicowo, a do porodu SN musi być obrócona główkowo i martwię się czy zdąży. Wiem, wiem, ze ma jeszcze trochę czasu, ale lekarz mi mówił, ze jak do następnej wizyty, która będzie w 32+0 się nie obróci to szanse na to bardzo zmaleją, a co za tym idzie zmaleja moje szanse na poród SN. Ona jeszcze nigdy nie była obrócona główka w dół. Z Antonina miałam dokładnie tak samo cała ciąże albo miednicowo albo poprzecznie i ostatecznie do porodu się nie obróciła główka w dół. Oby Laura nie była tak uparta jak siostraWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 11:23
-
Dziewczyny ja już po wizycie i szyjka 2.9 cm. Kazał brać nospe i magnez codziennie, raczej unikać seksu i więcej odpoczywać czy to znaczy ze mogłoby być więcej?
Dostalam jeszcze skierowanie na dodatkowe USG gdybym się kiepsko czuła...
Bo nie mogę nigdzie znaleźć jak to jest z tymi wymiarami... Gin mówił że powyżej 4cm to na 5 punktów szyjka, a powyżej 3cm to na taka 4 i weź tu bądź mądry...
Z dobrych info to młody glowkowo ułóżonydobrze że USG 3 trymestru już w środę.
Nadzieja22, KaroKaro lubią tę wiadomość
-
Lady_E wrote:A potem smutniejsza część dnia jedziemy uśpić naszego piesiutka
Jadę z mężem nie wiem czy wytrzymam ale Reksiu z mężem nie pojedzie. Musze być ja. W sumie to pies mojego taty ale tata powiedział że on nie jedzie bo emocjonalnie tego nie wytrzyma. Ja jestem jednak twardsza od niego jeśli chodzi o zwierzęta.
Może jeszcze dzisiaj na wieczór bede lepić uszka żeby nie myśleć...
Wiem co czujesz, kilka tyg. temu odszedł od nas kotek, który był z nami ponad 12 lat... Trzymam kciuki, żebyś dała radę, domyślam się, że uśpienie jest jeszcze trudniejsze, ale skoro weterynarze tak doradzają to znaczy, że takie wyjście jest najlepsze
Po wszystkim znajdź sobie jakieś zajęcie lub włącz jakiś dobry film
Lady_E lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyamir wrote:ej_jest u mnie z ułożeniem ta sama historia, dodatkowo nie mam za duzo wod płodowych więc mimo że 31 tc to już mi daja małe szanse. Proponowali Ci obrót zewnętrzny w 1 ciąży?
Nie, nikt mi nie proponował. Nie wiem czy z racji, ze to była ciąża bliźniacza było to niemożliwe czy zbyt ryzykowane bo wiem, ze robią takie rzeczy. Mi jedynie lekarze mówili, ze możemy spróbować porodu SN bo jest szansa, ze jak pierwsza się urodzi to ta druga dostanie miejsca i się obróci wiec istniała taka opcja, ale z drugiej strony mówili, ze to dość ryzykowne i raczej by doradzali mi od razu cc. Ja się bałam takiego rozwiązania dlatego zdecydowałam się za radami lekarzy od razu na cc
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja również nie mam torby do szpitala ale spakuje się jakoś po Nowym Roku jak mi dojdzie zamówienie z gemini i z allegro z koszulami nocnymi. Mam tylko cichą nadzieję że młoda zechce posiedzieć w brzuszku aż do lutego bo szczerze mówiąc jestem w tyle z wyprawką a jeszcze muszę wyprać wszystkie ciuszki i wyprasować
My wizytujemy 2 stycznia. Podobno czeka mnie pierwsze ktg u położnej.Karola94c lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymamamajeczki wrote:Ja również nie mam torby do szpitala ale spakuje się jakoś po Nowym Roku jak mi dojdzie zamówienie z gemini i z allegro z koszulami nocnymi. Mam tylko cichą nadzieję że młoda zechce posiedzieć w brzuszku aż do lutego bo szczerze mówiąc jestem w tyle z wyprawką a jeszcze muszę wyprać wszystkie ciuszki i wyprasować
My wizytujemy 2 stycznia. Podobno czeka mnie pierwsze ktg u położnej.
Ja tez jeszcze nie mam wypranych ciuszków. Planuje zając się tym w styczniu, a torbę spakuje chyba na początku lutego także spokojnie nie ty jedna jeszcze do tylu z wyprawkachociaż ja nie uważam, ze jestem do tylu zwyczajnie mam jeszcze czas na te wszystkie rzeczy
-
Ej est u mnie w sobotę był młody miednicowo, niby 5 tyg wcześniej główkowo, ale czułam że mógł się obrócić. Rób sobie ćwiczenia na wspomożenie do obrotu dziecka, któraś z dziewczyn wrzucała jakie robić.
Lutyska, ja pisałam, że główka, ale właśnie w sobotę na usg był główką na górze. Cały czas czuję w tych samych miejscach ruchy, także na pewno od tego czasu nie zmienił pozycji
Mamamajeczki ja 3 stycznia mam ktg i kontrolne usg -
Straciatellaa wrote:3 torby?? o losie, a pozwolą Wam tyle zabrać na sale?
szlafrok też mam ten polarowy gruby, ale kupuję inny (w pepco są spoko za 29zł) cieńszy właśnie,żeby miejsce zaoszczędzić.
ile ja bym dała, żeby się położyć chociaż na godzinkę....
Ja będę starała się zabrać jak najmniej do szpitala, więc myślałam nad dwoma małymi torbami coś na tej zasadzie : (mam dwie, ale moje ciut większe)
https://allegro.pl/oferta/torba-kosmetyczka-meska-damska-sportowa-mala-bagaz-7686579682
Jedna dla mnie, druga dla małego...
No i cóż, coraz bliżej porodu...
Z córką mogłam chodzić w ciąży nawet 3 lata, bo tak się super czułam, nic nie bolało itp itd.. a z synusiem teraz to katastrofa, boli spojenie, kość ogonowa i wogóle senna jestem, a przy mojej młodej to nawet na 5 min oczu się nie da zamknąć. Odliczam dni do terminu z niecierpliwością (chociaż bardzo się boję porodu).
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLutyska wrote:poprzednio zmieściłam się w jedną torbę i jak sama pakuję to wiem gdzie co mam więc tu luzik, lekka nie była, ale ja jej nie dźwigałam
a nie wyobrażam sobie męża wlekącego 3 torby, ale to już jak każdemu wygodniej przecież
każdy ma swoje zdanie i się zastanawiam czemu do szpitala nie mieliby wpuścić? właściwie co za różnica czy 3 małe czy jedna wielka walizka?
Nie No, z tym nie wpuszczeniem. to było tak pół żartem pół serio. Po prostu u mnie w szpitalu wszystko musi zmieścić sie pod szpitalnym łóżkiem stad taki wniosek, ze z trzema torbami to by pogonili, ale oczywiście każdy robi jak uważa. Bardziej uważam za niepraktyczne branie trzech toreb bo duzo dźwigania i przenoszenia ewentualnego, ale jak każdemu wygodniej