Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Straciatellaa wrote:heej,
ja nie mam nawet torby jeszcze kupionej ;P dziś zaczynam 33tc więc łudze się, że jeszcze mam czas. W tym tyg ogarniam ikee i zakupy komodowo fotelowezamówie gemini i mam nadzieje, że spakuje torby.
Dzis zakupy sylwestrowe (Spedzam w domu z dziećmi) ale znalazłam juz przepisy na bezalkoholowe drinki to sobie zaserwuje
Wczoraj brzuch mega spięty, po no spie przeszło na całe szczęście.
Magda trzymaj się dzielnie, też mi się wydaje że wyjdziesz ze szpitala dopiero z maluszkiemgrunt, że jesteś pod dobrą opieką.
-
Hej. Ja wizytuje po nowym roku. Jestem strasznie ciekawa ile ten mój klusek waży.
Mi brzuch też się spina, pół wigilii siedziałam w wannie i polewalam sobie brzuch woda bo myślałam że będę kierować się do szpitala. Teraz jest w miarę ok.
Apropo zgagi to dziś mnie obudziła, na szczęście też pomaga mi mleko.
Ja póki co mam swoją torbę trochę spakowana tzn ręczniki, koszule, szlafrok, i podklady. Reszty jeszcze nie mam bo dopiero wczoraj kliknelam zamówienie w aptece.
Mam dziwna przypadłość. Jak wychodzę na dwór i lekko zmarzne, piersi tak mnie zaczynają boleć że biegiem wracam do domu. -
Hej. Dopiero wstałam
juz dawno tak długo nie spałam.
Papapatka gratulacje
Ja torby mam spakowane juz od 2 tyg. Pozostało mi do kupienia fotel do karmienia, wanienka i przewijak miękki.
Do szpitala biorę pampersy 1.
W tej ciąży zgagi jeszcze nie mam. Za to miałam niemiłosierna w poprzedniej. Piłam mleko, jadłam migdały i nie pomagałytabletek nie chciałam brać i jakoś miesiąc przetrwałam z tą zgaga.
Juz się nie mogę doczekać jutrzejszej wizyty
Wcześniej myślałam że urodzę wcześniej i jakoś pod koniec stycznia. Wczoraj jenak coś mi przyszło, że urodzę dopiero po 19 lutym. Ciekawe jak to będzie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pau.Em też mi się wydaje,że bobas jest dobrze chroniony w brzuszku ale zawsze dla pewności możesz podjechać jak masz się niepokoić.
Papapatko mi się jeszcze nie trafiło by ktoś ustąpił mi pierszeństwa, bu ktoś wywołał z kolejki...albo udają, że nie widzą albo mają to w du..e...także nie dziwi mnie ta znieczulica.Ja dopóki mam siłe to stoję i też się nie proszę ale jakbym sie słabo czuła to poszłabym tak jak Ty prosto do kasjerki i tyle.Ludzie są beznadziejni...na serio ...ech
Pau.Em lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPół biedy jak kasjer jest ok i obsłuży poza kolejką. Ja raz miałam w Lidlu taką sytuację, że podeszłam do kasjera, który siedział na kasie PIERWSZEŃSTWA (o ironio!) i poprosiłam o skasowanie zakupów poza kolejką, a ten do mnie, że muszę zapytać ludzi, którzy stoją w kolejce czy wyrażają zgodę...kpina jakaś.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 14:56
-
nick nieaktualny
-
Pau.Em wrote:Nie będę jechać, mały jest aktywny jak zawsze, Nic mnie nie boli. Oberwalam w bok więc nie tak centralnie w brzuch, bo leżałam na lewym boku, a małą się przekrecala na łóżku i oczywiście z nogami w górze i jedna po prostu trafiła mnie.
Ludzie są okropni. Najgorsi są Ci którzy bezczelnie spoglądają i od razu odwracają głowę jak ogarna że kolejka, ze może by puścić... masakra.
Baranosia super, ja mojej córki jeszcze nie zabieralam do kina, jakoś mi się wydawało, że za mała jeszczejak takie małe dzieci w kinie się odnajduja? Siedział grzecznie i oglądał? Kurczę muszę moja zabrać
My z naszą córka pierwszy raz w kinie byliśmy jak miała dwa lata ale wtedy w połowie bajki już była znudzona dopiero gdzieś od pół roku jest zainteresowana bajką do tego stopnia, że jak się kończy to chce oglądać od nowa. Najczęściej wybieramy się na film, którego zapowiedź widziała gdzieś w telewizji bo też nie każdą bajkę lubi oglądać. -
nick nieaktualnykjt91 wrote:My z naszą córka pierwszy raz w kinie byliśmy jak miała dwa lata ale wtedy w połowie bajki już była znudzona dopiero gdzieś od pół roku jest zainteresowana bajką do tego stopnia, że jak się kończy to chce oglądać od nowa. Najczęściej wybieramy się na film, którego zapowiedź widziała gdzieś w telewizji bo też nie każdą bajkę lubi oglądać.
była wychowywana bez bajek, w TV ewentualnie leciała muzyka czy Polsat News i olewa telewizję totalnie. Czyli w kinie nie wytrzyma raczej.
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2019, 12:41
Lady_E, Pau.Em, Straciatellaa, symbolica, Pepper, Jonesey, kjt91, KaroKaro, malami91, bumbum, -Mamunia-, artemida27, ej_est, Ewelcia85, Kropeczka85, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
-
malami91 wrote:Pół biedy jak kasjer jest ok i obsłuży poza kolejką. Ja raz miałam w Lidlu taką sytuację, że podeszłam do kasjera, który siedział na kasie PIERWSZEŃSTWA (o ironio!) i poprosiłam o skasowanie zakupów poza kolejką, a ten do mnie, że muszę zapytać ludzi, którzy stoją w kolejce czy wyrażają zgodę...kpina jakaś.
Ja miałam podobną sytuację w Auchan przy kasie pierwszeństwa... stanęłam za jakimś wydziaranym na czole !!! gościem który miał pełniutki wózek (miał dużo więcej towaru niż ja, a jakaś jego panna mu donosiła i dokładała jeszcze) i jeszcze jedną czy dwoma osobami przed nim-żadna na "ulgową" nie wyglądała... nie odezwałam się, tyle, że liczyłam że kasjerka coś powie, ale nic takiego się nie stało, niestety..
Ja Weronikę zabrałam do teatru jak miała 2,5 roku (teatrzyki były od 3 lat) i powiem Wam, że się wystraszyła Pana przebranego za Tygrysa i głośności przedstwawienia.. po chwili już chciała wychodzić stamtąd, ale ja wzięłam na kolana żeby się nie bała i tłumaczyłam że nie ma czego się bać, że Pan jest przebrany... po wyjściu stwierdziłam, że za wcześnie to dla niej było, choć bajki już od dawna oglądała jak zaczarowana, mówić mówiła całymi zdaniami jak miała 1,5 roku.. śpiewanie to samo. a jednak taka do przodu nie była w teatrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 17:38
-
Pau.Em wrote:Moje dziecko nawet w TV bajki nie obejrzy...
była wychowywana bez bajek, w TV ewentualnie leciała muzyka czy Polsat News i olewa telewizję totalnie. Czyli w kinie nie wytrzyma raczej.
Ciężko stwierdzić może właśnie dlatego że na codzień nie ogląda była by jeszcze bardziej zafascynowana, albo by ją nudziło. Chyba dopóki nie sprawdzisz to się nie przekonasz.