Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Bumbum, fotografa kiecka, na cóż by mi taka była potrzebna?
W tym się chodzić nie da!!! Hahaha
Dzięki dziękiKarola94c lubi tę wiadomość
-
Nadzieja boskie zdjęcie !
Co do zachowania dziecka moja Ala juz potrafi czymś rzucic jak powiem " nie" ale jak pokaze ze cicho musimy być to probuje chociarza siostrzeniec z tych własnie nie wychowanych , i co innego bunt 2-3 latka a co innego złośliwość 5 latka . Moja Oliwka zawsze była aniołem , Ala pokazuje różki ale ja juz stawiam jakieś granice .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2019, 15:29
-
Pytanie do dziewczyn, które sobie robiły sesje - te wszystkie piękne kiecki są dostępne u fotografa czy samemu trzeba?
Twoja Nadzieja jest taka dopasowana, że chyba to Twoja?[/QUOTE]
Zwykle fotograf ma sukienki. Jak byłam robić sesje to było mnóstwo do wyboru. Te które były za luźne pani mi spinała z drugiej strony bo to do zdjęcia tylko.
Wczoraj dostałam 85 zdjęć i musze wybrać 20 tyle mam w pakiecie. Wybrałam 29 i musze zrobić selekcję, cześć jest podobnych ale ciężko mi się zdecydować. Miałam aż 7 stylizacji. Część zdjęć sama, cześć z mężem, część z dziecmi i rodzinne plus ujęcia świąteczne. I pewnie wezmę więcej niż 20 Zwariować można od tego wyboru
Ogólnie jestem bardzo zadowolona.
My chorzy po świętach. Jestem zmęczona po tygodniu z chorymi dziećmi w domu. Sama jestem chora i bym nic nie robila ale trzeba się zajac dziecmi, ktore sa marudne przez chorobę. Dobrze że weekend i mąż jest ale jutro poniedziałek i musi iść do pracy. Przed porodem nie bardzo może wziąć wolne bo po porodzie bierze 2 tyg. Na święta miał 1,5 tyg. Jakoś musze się przemeczyć. -
Nadzieja piekne foto!!
Monisia ja ćwiczę miesnie kegla kilka razy dziennie, ale bez jakis wspomagaczy tylko po prostu jak stoje przy garach, albo ogladam film, odpoczywam. Tak ze 100 "uciskow"staram sie robic w jednej serii.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2019, 16:06
-
nick nieaktualnybumbum wrote:A jak już jesteśmy przy ćwiczeniach, czy robicie masaż krocza?
Co do mięśni kegla- nie mogę ćwiczyć że względu na szyjke. W pierwszej ciąży też dopiero w 37+0 mogłam dopiero zacząć i faktycznie cwiczylam. W każdym razie 100 uciskow na serię to kosmos. Robiłam tak jak zalecala mi położna- około 10 napięć po 3 sekundy. I przez pierwsze dni 4 serie 4 razy dziennie. Później miałam więcej i czas zwiekszalam- miałam zrobić spiecie do 6 sekund i ilość w serii do 15 zwiększyć. Więcej nie zdążyłam bo urodziłam. Ale jak dziewczyny zaczynają w 33 tyg to dochodzą do większej ilości serii i napiec.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2019, 16:26
-
Symbolica dużo zdrówka dla Taty!
Nadzieja22 nie zdążyłam zobaczyć fotki bo dopiero teraz weszłam na forum, skoro dziewczyny piszą że cudownie to musi tak być
My mamy sesje w najbliższą sobotę
Ja ćwiczę mięśnie kegla ale też bez żadnych wspomagaczy, położna mówiła że najlepiej powoli zaciskać i powoli też puszczać, wtedy to jest bardziej efektywneWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2019, 17:27
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Karola94c wrote:A jak te masaże się robi ? Mięśni kegla nie ćwiczę, przy córce też nie ćwiczyłam
Wrzucam instrukcję, która była tu kiedyś wrzucona:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fa01eeb37026.jpg
Mila_85, artemida27, Karola94c lubią tę wiadomość
-
Karola94c wrote:A jak te masaże się robi ? Mięśni kegla nie ćwiczę, przy córce też nie ćwiczyłam
-
Straciatellq Ja właśnie teraz zaczęłam tak mieć jak się rozchorowałam i przy kaszlnieciu potrafiłam popuścic mimo że w ciąży z córką ćwiczyłam i po porodzie nie miałam problemów to teraz pod naciskiem wychodzi i znów zaczęłam ćwiczyć. Mam nadzieję że to coś pomoże bo czuje się bardzo nie komfortowo i po prostu mi wstyd...
-
Straciatellaa wrote:też tak mówiłam, póki po drugim porodzie nie zaczęłam mieć problemów np z kichaniem. Od razu po porodzie nie czułam jak mocz samoistnie leciał, nie mogłam tego w żaden sposób zatrzymać. Byłam przerażona. W szpitalu pytali się, czy ćwiczyłam chociaż trochę mięśnie kegla. Cale szczęście przeszło, na drugi dzień po, ale psikanie czy inne czynności nawet jak minimalnie chce mi się siusiu to masakra. Dlatego dla własnego komfortu lepiej trochę poćwiczyć bo zazwyczaj po 2 i dalej porodzie dopiero wychodzi jak słabe mamy mięśnie
No dlatego bym wolała te masaże robić .. co do mięśni kegla to owszem nie skupiałam się na tym, czasami jedynie sobie "pozaciskałam", że tak powiem. Więc tak jak mówię spróbuję tych masaży
-
baranosia wrote:Tylko ile z nas prawidłowo potrafi je ćwiczyć? Byłam u fizjoterapeuty uroginekologicznego i naprawdę trochę mi z nią zajęło zanim zaczęłam prawidłowo wykonywać te ćwiczenia.
Zawsze można spróbować podczas siusiania, albo samemu wybadać czy czujemy zacisk (palpacyjnie). No i sa jeszcze kulki gejszy, które pomagają w ćwiczeniach
baranosia lubi tę wiadomość
-
Moja położna nie polecała baloników. Chodzi o to, że potem długo dochodzi się do dawnego stanu. Miała ostatnio jedną podopieczną, którą właśnie doszła do 35 cm a skończyło się cesarka. Laska potem była przybita bo seks to już nie było to samo, czuła się tam "luźna"