Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola94c wrote:Edit: Ja do męża się śmieję, że urodzę 29 stycznia - wtedy urodził się mój brat, który ma na imię Marcin :DD haha. Więc by był drugi Marcinek z dnia 29 stycznia
Ja urodziłam córkę w dzień urodzin mojej siostry przyrodniej14 lat różnicy jest między nami. Między siostra a Blanka też 14
Karola94c lubi tę wiadomość
-
Ciążowa_Gapsy śliczny brzuszek.
Mój mąż do piątku na L4. Zapełnie oskrzeli.
Dziś jedziemy obejrzeć oddział w szpitalu gdzie chce rodzić. To se sama pooglądam... Jakieś mnie cykor złapał, bo to wszystko robi się tak bardzo realne i bliskie.Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość
-
Karola94c wrote:
Edit: Ja do męża się śmieję, że urodzę 29 stycznia - wtedy urodził się mój brat, który ma na imię Marcin :DD haha. Więc by był drugi Marcinek z dnia 29 stycznia
Mój mąż ma urodziny i imieniny tego samego dnia ( 05.01) i cały czas twierdzi, że to słabe bo jedna impreza, mniej prezentów dostawał itd
Teraz go straszę, że urodzę Agatkę równo 05.02 i z nią będzie tak samo
Lutyska, Karola94c lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziś kupiłam w Pepco bodziaki po 2,99 i półśpiochy po 1,99
. Za taką cenę to można brać i nie patrzeć na ilość, szkoda, że już bardzo mało jest tych wyprzedażowych rzeczy. Swoją drogą komoda maluszka pęka w szwach, a ja się nie umiem opamiętać jak widzę taką okazję
.
artemida27, Lutyska, MałaMała, KaroKaro lubią tę wiadomość
-
malami91 wrote:Dziś kupiłam w Pepco bodziaki po 2,99 i półśpiochy po 1,99
. Za taką cenę to można brać i nie patrzeć na ilość, szkoda, że już bardzo mało jest tych wyprzedażowych rzeczy. Swoją drogą komoda maluszka pęka w szwach, a ja się nie umiem opamiętać jak widzę taką okazję
.
Wszystko się przyda, będziesz miała mniej prania
Mój mąż ostatnio prasował rzeczy dla małego i jak zobaczył ile tego jest to się za głowę złapał. Chyba mamy jeszcze więcej ubranek niż przy starszym...malami91 lubi tę wiadomość
-
Kochane, a przygotowywałyście się jakoś do GBS, czy to własnie chodzi o to, żeby było na żywca?
Luteinę już wspominałyście, że można brać, ja się też zawsze rano podmywam żelem do higieny intymnej tym co zawsze i zastanawiam się, czy teraz też to robić?
-
Ciążowa_Gapsy wrote:Kochane, a przygotowywałyście się jakoś do GBS, czy to własnie chodzi o to, żeby było na żywca?
Luteinę już wspominałyście, że można brać, ja się też zawsze rano podmywam żelem do higieny intymnej tym co zawsze i zastanawiam się, czy teraz też to robić?
Nie musisz się jakoś specjalnie przygotowywać.meraja90, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość
-
Ciążowa_Gapsy wrote:Kochane, a przygotowywałyście się jakoś do GBS, czy to własnie chodzi o to, żeby było na żywca?
Luteinę już wspominałyście, że można brać, ja się też zawsze rano podmywam żelem do higieny intymnej tym co zawsze i zastanawiam się, czy teraz też to robić?
Nie trzeba się przygotowywać, posmyrają Cię patyczkiem tu i tam i już
-
nick nieaktualny
-
Lutyska wrote:Ja mam w piatek wizyte a po niej jak dam rade planuje pepco jeszcze odwiedzić bo ostatnio nie bylo okazji.Jeszcze badania krew i mocz musze zrobic mimo że w zeszlym tyg robilam ale to juz pewnie ostatnia wizyta i mam miec swieze wyniki... Jestem strasznie ciekawa co mi moj doktorek powie.w niedziele moj tata ma urodziny i czeka na prezent- pierwsza wnuczke chociaz wolalabym w niedziele akurat nie rodzic
pół żartem, pół serio
Ja pewnie będe mieć teraz wizyty co tydzień. Jutro ważenie młodzieży, jestem ciekawa jak tam. Obstawiam,że duża nie jestKarola94c lubi tę wiadomość
-
Jonesey Dzielna jesteś niesamowicie! Gratuluję jeszcze raz!!!
Mała to Cię wymęczyli... Trzymaj się i zbieraj siły na poród!
Pau modelka z Ciebie , że Ho Ho!!!
Trzymam kciuki za wizyty!
Ja dziewczyny potrzebuje Waszego wsparcia. Jestem po prostu załamana. Ciągle coś ze mną nie tak, już nie daje rady! I psychicznie i fizycznie... cała ta ciąża pod znakiem problemów, czy to się kiedyś skończy??? Na USG okazało się , że mam ogromnego wodniaka na woreczku żółciowym. Wszystko wskazuje na to, że będą chcieli jednocześnie z CC go usunąć, jeśli będzie taka możliwość, zadecyduje chirurg. Nie ma szans żeby się wchłonął , więc albo od razu usunięcie , albo jakiś czas po cięciu, a to kolejne znieczulenie i operacja. I teraz boję się okropnie. Już pomijam fakt, że to zabieg w znieczuleniu ogólnym i nie zobaczę mojego synka zaraz po przyjściu na świat, ale co jak się nie obudzę? Coś pójdzie nie tak? Nie wspominam już o dochodzeniu do siebie po takim zabiegu w porównaniu do samego CC. No siedzę i wyję. Mam taki natłok negatywnych myśli i obaw, że sobie nie radzę. Hormony i moje ogólne samopoczucie na pewno też nie pomagaja w tej sytuacji. Musiałam się Wam wygadać, bo kto inny jak Wy mnie teraz zrozumie? Mąż oczywiście sprawę bagatelizuje, a gdyby godziło tu o niego to już by pewnie był po zawale. Pocieszcie mnie jakoś proszę ;(MałaMała lubi tę wiadomość
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
Pau Em wrzuć jeszcze raz, proszę
Ruda, mój też mega wariuje, ale on to tak cały czas w sumie
Kropeczka nie wiem co Ci napisaćMoże pójdź do chirurga na konsultację jak dokładnie on to widzi.