Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropeczka trzymam kciuki za Was :*
Pau.Em cieszę się, że masz się dobrzeNie wiem czemu ale rozczuliły mnie paznokietki Twojego maluszka
Posprzątałam łazienkę i pokręciłam się trochę na piłce, żeby małej pomóc wejść w kanał lepiejCoś może to i pomaga bo jak się z tej piłki podnoszę to wszystko mnie ciągnie w dolnych rejonach...
Fajnie tak codziennie o nowych maluszkach tu czytać i je oglądać
Artemida wytrwałości :* mnie jeszcze obsesyjnie nie dopytują ale to raczej dlatego, że większość precyzyjnie nie zna terminu. Pewnie jak do weekendu nie urodzę to też się zacznie nawał zainteresowaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2019, 13:34
artemida27 lubi tę wiadomość
Córka, ciąża naturalna, 02.2019
Aniołek, ciąża naturalna, 04.2021 13 tc
Córka, in-vitro, urodzona 09.2024 -
Ciążowa_Gapsy wydaje mi się że czop może siedzieć w szyjce mimo rozwarcia i może też wypaść niezauważony np. Pod prysznicem albo w toalecie no chyba że odchodzi stopniowo
Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Artemida z tymi telefonami to masakra jakaś... Mamunia dobrze radzi mów że rodzisz dopiero za miesiąc niech się odczepią...
Pau.Em mały ssaczek Ci rośnie hehe pamiętam że mój w szpitalu też by tylko ciągle jadł i jadł.
Kropeczko 3mam kciuki żeby było wszystko dobrze
-
Cudne dzieciaczki;-)
Artemida w pierwszej ciąży też mnie tak atakowali telefonem i czy już już już. Ale to było irytujące.
Niedosyt że ty się stresujesz kiedy gen moment nastąpi to jeszcze inni swoją ciekawością.
Pau.em ja przy pierwszym porodzie też się super czułam po CC. Teraz w 2 dniu po porodzie stwierdziłam z współlokatorka (też pierwsze CC) ze wtedy lepiej się czułyśmy niż teraz po sn hehehe
Super że taki cycolek ż niego, pięknie pobudzi laktacje.
Zawiozłam dziś starszaka do babci bo się za nim stęskniła (siedziała z nim jak ja pracowałam), a ja chciałam zakupy zrobić . Dziewczyny jaką on miał mine, chyba ciągle pamięta że zostawiłam go na tydzień. Za niedługo po niego jadę bo aż za cicho w domu.
Mój dzidziolek sobie śpi po karmieniu a mi chyba piersi odpadną. Brodawki tak mnie bolą że aż sycze jak się przyssie. A niby mówią że największy ból jest kilka dni po porodzie. Smaruje czym mogę i nic nie przynosi ulgi.
A mam takie pytanie organizacyjne
Zostajemy tutaj czy przenosimy się np na fb? Bo ja nie jestem zbyt chętna na wstawianie zdjęć -
bumbum wrote:Małamała a wyjaśniło Ci się coś z ubezpieczeniem? Da się to jakoś odkręcić?
Poleciala do kadrowej bo okazalo sie ze kadrowa zajmuje sie sprawami ubezpieczenia... dala mnie na glosno mowiacy przez tel i ona stwierdzila ze jestem ubezpieczona jednak od maja2018 (a tak naprawde powinnam byc od czerwca2017!) ...no ale nawet jesli od maja2018 to akurat wychodzi 9mies i nalezy mi sie swiadczenie po urodzeniu dziecka takie jednorazowe z Warty... a one do mnie z tekstem ze z jakims konsultantem jeszcze musza porozmawiac bla bla bla... i oddzwonią... Ja na to ze ok, to w takim razie czekam na telefon... jak,jutro do poludnia sie nie odezwa to znow zadzwonie do prezesowej... i bede takich ich cisnąc... bo wkoncu to szlo z mojej wyplaty i męza wyplaty... zobaczymy... jak beda stękac ze nie, to napisze do PIP i zglosze do Sądu Pracy... wtedy ich machlojki wyjda... bo juz mam dosc upominania sie...
Wczoraj rozmawialam z taka pania z ktora na magazynie robilam... to mowila ze tak oszukują ludzi na kase ze szok... i pol zakladu do konca stycznia z magazynu odchodzi !!! Tak sie ludzie wkurzają... nie dziwie sie...12/02/2019
SZYMEK
-
nick nieaktualny
-
Mambella, miałam właśnie zajęcia z kp w szkole rodzenia, jeśli bolą sutki to znaczy, że dzidziolek zbyt "płytko przystawiony" i brodawka ociera się o twarde podniebienie. Jeśli dzidziolek przyssie się głębiej to brodawka trafia na podniebienie miękkie i powinno być ok. Ale to tyle z teorii... Wiadomo, że w praktyce wygląda różnie.
MałaMała - to jeszcze zorientuj się jak to jest z karencją. Ja zmieniłam ubezpieczenie i mam składki też od maja 2018, ale u mnie (PZU) jest karencja 9 miesięcy (składki muszą być płacone 9 m-cy, aby należne było świadczenie), co oznacza, że nie mogę urodzić w styczniuNo ale chyba nie urodzę, chociaż kto to wie
MałaMała, Mambella lubią tę wiadomość
-
Kropeczko, powodzenia! Braciszek dla córeczki na urodziny to chyba najlepszy prezent
Pepper - też właśnie o tym pomyślałam, ze jeszcze nie ma lutego a większość maluchów już na świecie.
Mambella - jestem za fb, tylko może jak wszystkie już będziemy po porodach. Tylko chyba kilka dziewczyn nie ma fb, więc może tak całkiem stąd nie znikajmy, a jedynie tam będziemy wrzucać zdjęcia?
-
9miesiecy
karencja
Ot tak nie zmienie bumbum bo to ubezpieczenie grupowe pracownicze
Kurcze raptem pare godz nie wchodzilam naa forum a tu sie tyle dzieje matko !!! Juz sie sama pogubilam!!!
To bedzie dopiero jak sama urodze na samiusieńkim koncu hahaha a mialam fałszywy alarm hehehe bedzie kupebsmiechubaranosia lubi tę wiadomość
12/02/2019
SZYMEK
-
Ewelcia85 nie maja co wymyslac sobie bo mam na to dowod bo mam kwitki z wyplat z kazdego miesiaca i jest napisane ze pobrano 55zl za ubezpiecz.grupowe pracownicze... wiec jak oni beda mruczec to sądbpracy i tyle...
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
12/02/2019
SZYMEK
-
nick nieaktualnyMambella ja tez nie jestem za wstawianiem zdjec. Dlatego mam nadzieje ze znaku po nim nie bedzie.
Co do bolu sutek, niestety ja przechodzilam ten ból i nadal jest ale mniejszy. Jestem swiadoma ze dziecko za plytko ssie, ale gdy wkładam z wieksza iloscia otoczki to po prostu sie dławi. Wiec robie tak aby jemu bylo dobrze, ja przeboleje, ale caly czas bede probować przystawiac poprawnie. Ja mialam probke maltanu jego przed karmieniem nie trzeba zmywac i troche pomogł. -
A mnie jakiś dół dopadł...
Niewyspanie, ociężałoś i to, że ciągle coś boli chyba dają się już za bardzo we znaki...
MałaMała mam nadzieję, że się wszystko uda załatwić po Twojej myśli skoro masz dowód na to, że skaldnik teoretycznie były odciągane.MałaMała lubi tę wiadomość