Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHehe ja nie moglam ostatnio przejsc obojetnie w sklepie obok fromage.kupilam a w domu chec mi przeszła, kobiety w ciazy nie zrozumiesz :p a dzis sie najadlam sosu czosnkowego i chyba po raz pierwszy w zyciu mam zgage?no chyba ze to moje chore gardlo tak beznadziejnie sie zachowuje
-
Kurcze chipsy.... jesteście okrutne ze zaczynacie takie tematy gdy do sklepu za daleko i za późno, ja bym solone wsunela.
Ogolnie to juz jestem.zmeczona czekaniem, Mala miła rodzic sie wczesniej a teraz cosza, bardzo mi dokucza bo rozbycha si e ze czyje jej kostki i kuje mnie bardzo w pochwie gleboko, dole brzucha az podskakuje i jecze jak tak sie zachowuje. Ale porodowych brak:( -
Matko Wy tu o jedzeniu a ja na diecie wątrobowej, znaczy niskotłuszcxowej coby cholestazy nie dostać.. gdybym takie rzeczy jadł to przełyk by mi wypaliło żywcem

Ja dzis przez kilka godzin walczyłam z wszami przywleczonymi ze szkoły.. pierwszy raz nas to spotkało.. nas bo mi też kilka sprzedała... Krzyż boli, nogi odpadają ale wybiłyśmy specjalistycznym szamponem wszystko i wyczesałam najdokładniej dołączonym grzebykiem.. za 10 dni profilaktyczną powtórka. Szkółka powiadomiona, specjalny spray odstraszający też przygotowany do codziennego użycia... Po raz pierwsxy cieszę sié że jeszcze 3 tyg.do porodu (CC) zostały.
-
O nie! Crunchips chakalaka i lays paprykowe to moje ulubione, muszę mężowi powiedzieć, żeby któreś kupił po pracy
Dawno nie jadłam, mniam.
-
Symbolica współczuje, mi tez juz Oliwia przytargała kiedyś to badziewie i niestety z racji tego że ma baaaardzo gęste włosy musiałyśmy ściąć bo rady nie dawałam . Miała włosy prawie do pasa
Dla mnie najgorsze było pranie i prasowanie wszystkiego tzn pościel , ręczniki itd w wysokiej temp. A no i pluszaki schowaj w worek na śmieci na jakieś minimum 2 tygodnie .
Dziewczyny jaką ja dzisiaj miałam kiepskąnoc ( liczę że mi już przeszło) .
Wieczorem zaczęłam się jakoś dziwnie czuć , uda mi drętwiały i brzuch twardniał ale ok . ok 22 dołoczył do objawów brzuch ( czułam jakby mi ktoś w środku ognisko rozpalił) było okropnie niedobrze
itak do teraz . Niby wszystko mi przeszło ale zobaczymy noc jeszcze młoda
symbolica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziękuję dziewczyny za wszystkie wiadomości odnośnie baby blues. To bardzo pocieszające że to może minąć, póki co mam momenty lepsze i gorsze ale niestety nie ma dnia żebym nie płakała

Na szczęście mam dużo wsparcia ze strony Męża, rodziny i przyjaciółki także staram się zwalczać wszystkie głupie myśli. Tak właśnie mi mówią że te pierwsze 3 miesiące są najtrudniejsze ale później już będzie łatwiej, oby
Ogólnie jest mi bardzo ciężko głównie ze względu na nasze problemy z KP, 2 dni temu się okazało że Artuś za wolno przybiera na wadze więc musimy go dokarmiac MM, trochę mnie to załamał bo mały wisi mi na piersi 2-3 godziny a i tak się nie najada.. Chociaż z drugiej strony skąd mogłam to wiedzieć skoro momentalnie zasypia
no nie jest nam za wesoło jak narazie i póki co nie widzę prawie żadnych pozytywnych stron macierzyństwa
Pau.Em lubi tę wiadomość
-
Jonesey zapamiętaj taka jedna najważniejsza zasadę. Jesteś najlepszą mama dla swojego dziecka!!
Kochasz go najbardziej na świecie a on ciebie (przekonasz się już za kilka mcy jak dziecko będzie bardziej świadome), robisz wszystko co jesteś w stanie żeby było mu dobrze. A to czy kp czy mm to co za różnica. Pomyśl że jak karmisz mieszanie to będziesz mogła skończyć bez problemu do sklepu fryzjera itp.
A macierzyństwo jest bardzo trudne. Ale warto, naprawdę warto
Ja właśnie karmiłam Bartka, a z pokoju obok krzyczy starszy że chce do mamy ehhh coś mi się wydaje że już nie usnęWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 04:54
Jonesey, Karola94c lubią tę wiadomość
-
Jonesey !!!
Dzieeczyny maja racje !
Jestes najlepsza Mamą na swiecie ! I nawet bie waz sie myslec inaczej!
Ja tez duuuzo czytalam ze czy karmisz piersia czy mm to bez znaczenia... kazde dziecko jest inne i inaczej sie najada! Moj lek.mowil ze jednym dzieciom starczy mleko z piersi a inne musza byc karmione dodatkowo mm bo to takie glodomory! A inne chca samo mm...
Nie zadreczaj sie, bo Ty jestes dla Maluszka najlepsza i najukochansza Mamą na swiecie! I Ty kochasz Arturka najbardziej, Ty i Twoj mąz, nikt inny nie da mu tyle milosci... !!!

Glowa do gory !
Jonesey, Karola94c lubią tę wiadomość
12/02/2019 
SZYMEK
-
Dobrze ze całą noc przespałam i nie wchodziłam na forum, bo Wy o jedzeniu pisałyście, a chipsy u mnie zakazane. Przeczytalabym, smaka bym sobie tylko narobila i moze jeszcze by mi sie w nocy obżarstwo chipsami sniło haha

Dziewczyny, moj maluch w 37 tc wazy tylko 2700, lekarz mowił ze byc moze dobije przez tydzien do 3 kg. Niby nie mowił ze zle wazy, ale ja jakos sie martwie. Corka urodzila sie z waga 3310g.
Pytanie do dziewczyn, ktore maja nadcisnienie pierwotne, przewlekle, jesli ktoras z Was ma. Lekarz zmienia Wam dopegyt na inny lek, na czas karmienia piersia? Nie wiem czy moj kardiolog zdazy mnie przyjac w tym tyg, a rodzinny po pierwszym porodzie przepisywal dopegyt. Slyszałam ze sa juz nowoczesniejsze leki mozliwe przy kp. -
Corke dokarmialam mm, wypila z obu piersi i dokladala butelka bo inaczej byla niespokojna. Wazne jest zeby dziecko nie bylo glodne, a nie czy mleko z piersi, czy mm. Najedzone dziecko to spokojne dziecko, a spokojne dziecko do szczesliwa mama
Lutyska, Karola94c lubią tę wiadomość
-
Ja piłam kawę od początku karmienia w domu, tylko nie jakąś bardzo mocna. Podobnie jak przez całą ciążę.I w stosunku do karmienia w szpitalu bez kawy i w domu z kawą nie zauważyłam żadnej różnicy, żeby np. mały był pobudzony bardziej.Wydaje mi się, że jeżeli nawet jakaś śladowa ilość kofeiny przenika do mleka to nie ma ona wpływu na dziecko.malami91 wrote:Dziewczyny, kawa przy kp? Ktoś, coś? Internety mówią, żeby się wstrzymać przez pierwsze 2miesiące... Jakie macie doświadczenia?
Tu masz link do guru, jeżeli chodzi o kwestię kp
https://www.hafija.pl/2017/12/laktacjaikawa.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 06:05
malami91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJonessey polubiłam przypadkiem.
Spokojnie kochana,to przejściowy czas. Niedługo wszytko wróci do normy i będziesz szczęśliwa i się w tym odnajdziesz.
Z drugim dzieckiem jest łatwiej. Tz wiadomo czego się spodziewać. Leży obok mnie dziewczyna i narzeka na wszystko - urodziła w poniedziałek A już marudzi, że o Boże znów nie spałam w nocy, marzę o tym żeby się wyspać
he
dziecko płacze- o Boże A czemu Ty znów płaczesz...?
Wiecie takie totalnie nieprzygotowanie na dziecko. Albo nie wiem co.
Dziś o 10:48 mina mi 3 doby od cc i powiem Wam, że już jest naprawdę super
mam nadzieję, że jutro wyjdziemy do domu 
Edit: u nas kp bezproblemowe. Karmię na żądanie. Mały spadł wczoraj rano do 2880g ale wieczorem ważył tyle samo, więc już nie spada. Dziś w nocy karmiłam o 1,3,5,6 I były 3 kupy
więc pewnie spadł trochę z wagi jeszcze. Nawal się powoli pojawia - znów mam większy rozmiar cyckow;p i pojawiła się wczoraj już zoltaczka u małego, ale póki co w normie. Teraz rano będą badać to zobaczymy jak to wygląda.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 06:47
Pepper, Ciążowa_Gapsy, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
-
witam się w donoszonej ciąży uff

ja dziś dla odmiany noc nieprzespana żeby była równowaga w przyrodzie hehe,najgorsze jest natomiast to że mąż jakaś zarazę przyniósł z pracy:/ oczywiście przy 37.5 on już umierający ale martwie się żeby mi tego choróbska nie sprzedał na samej końcowce

















