Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
MonisiaK wrote:Dziewczyny nasz syn urodził się 16.19 z waga 3470 i 56 długi
Nie obyło się bez komplikacji... Urodził się fioletowy, owinięty pępowiną, zabrali go na obserwacje bo ma jakiś wysiłek oddechowy, do tego grzeją go pod lampami...
Ja leżę na porodowej bo straciłam sporo krwi, nie udało się też urodzić całego łożyska.
Mieliśmy przeboje ale dobrze ze to juz za nami
miałaś łyżeczkowanie? współczuje......
Maluch na pewno szybko dojdzie do siebie
Czy tylko ja z naszych brzuchatek czuje się dziś jak 20000kg kloc?
Nawet leżenie to dla mnie dyskomfort. siedzieć to już w ogoóle nie mogę bo tlenu mi brakuje, masakraaaaa[b/]Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 18:41
-
Makowa gratuluję!
Monisia również gratuluję
Pepper no jasne, że lepiej jeszcze tydzień poczekaćDuża dziewczynka już
Mój niby w poniedziałek ważył 3100, ale trochę wątpię, żeby w niecałe 3 tygodnie przybrał 1kg. Nie biorę tego pomiaru zbytnio pod uwagę, bo na innym sprzęcie i inny lekarz. Zobaczymy za tydzień na wizycie
Karola moja skóra toleruje tylko bourjois healthy mix i on jest średnio kryjący, tak jak napisała Karo (jak trzeba, to używam punktowo korektora ). Tusz mam maybelline lash sensational, ale nie polecam i przy następnym zamówieniu podkładu będę kupować loreal volume million lashes so couture.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 18:38
Pepper, Karola94c lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Straciatellaa wrote:gratulacje!
miałaś łyżeczkowanie? współczuje......
Maluch na pewno szybko dojdzie do siebie
Czy tylko ja z naszych brzuchatek czuje się dziś jak 20000kg kloc?
Nawet leżenie to dla mnie dyskomfort. siedzieć to już w ogoóle nie mogę bo tlenu mi brakuje, masakraaaaa[b/]Karola94c lubi tę wiadomość
-
Opowiem wam moją historię...
Że szpitala zostaliśmy wypisane z temp moją 37 stopni jako że rozkręca się latacja to to niby w normie. Następnego dnia miałam już 38 nie było wesoło miałam dreszcze drgawki gorące poty dostać się gdzieś do lekarza graniczylo z cudem... Kolejnego 39 SOR okazało się że mogę mieć zakażenie połogowe naszczescie trafiłam na ogarnietego lekarza który najpierw przepisał mi antybiotyk z tym zaznaczeniem ze jak nie przejdzie to wracam do szpitala z dnia na dzień jest coraz lepiej w końcu okazało się ze mam infekcje rany po nacieciu i zazywam 2 antybiotyki...
Z mała jesteśmy w domu uczymy się siebie jest problem z karmieniem bo mała jest leniwa i nie chcę ssać ale się nie poddajemy !!! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRuda to mnie przestraszylas. Od rana mam 37 i dreszcze,raz mi zimno raz goraco ale mysle ze to przez zastoj, mala dlugo spi az musze mleko odciagac a przy 3 latku to tez malo mozliwe.teraz jakos sytuacje opanowalam ale ciekawe co bedzie w nocy. No nic mam nadzieje ze to tylko przez zastoj a nie nic gorszego jak u Ciebie.... Czekam do jutra jak sie sytuacja rozwinie.dzis jestem bez sil juz.
Makowa panna i Monisiak gratulacje i zdrowka dla Was
Papapatka i Ciazowa_Gapsy wspolczuje takich toksycznych relacji z rodzina. Ja mam tez rozne perypetie z taty bratem i jego zona ktorzy mieszkają po sąsiedzku.ograniczam z nimi kontakty do minimum a wlasciwie nie mam z nimi kontaktu juz jakies 1,5 roku i tez byalm oskarzana o cos czego nie zrobilam i co lepsze nie wyjasnili tego ze mna tylko za moimi plecami i pretensje do mnie. Jakos nie jestem chetna do kontaktow z takimi ludźmi. Bierzcie przyklad i nie dajcie się.najgorsze siedziec cicho i dac sie oskarzac. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
malami91 wrote:Miałam na myśli butelkę z Twoim pokarmem
. Chyba że w jakiś inny sposób podajesz
. Dlaczego myślisz, że masz za mało? Nie najada się? Płacze?
Czasem mam wrażenie że chciałaby więcej bo się denerwuje ale nie płacze... To mój 1 dzidziuś i jestem zielona... -
nick nieaktualnyruda90 wrote:Czasem mam wrażenie że chciałaby więcej bo się denerwuje ale nie płacze... To mój 1 dzidziuś i jestem zielona...
Wiem co czujesz, przy kolejnym będzie nam łatwiej.
Żeby było więcej mleka trzeba więcej przystawiać albo pracować z laktatorem. Tyle że dziecko dostosuje laktację do swoich potrzeb a laktator może rozkręcić za bardzo - tak, że dziecko nie przeje wszystkiego. Mój jak zasypia przy piersi to smyram go po płatku ucha albo po stopie, wtedy się budzi i ssie dalej.
Bumbum, nie ściąga się. Rozpuszczają się i ich nie ma. Ewentualnie jakiś fragment może wypaść.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 20:22
bumbum lubi tę wiadomość
-
MonisiaK gratulacje!
najważniejsze że masz to wszystko już za sobą, obyście teraz Ty i Malutki doszli szybko do siebie :*
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
SiSi111 wrote:Dziewczyny jak pradzilyscie sobie z laktacja po cc, Mala nie chce ssac, a ja pobudzam piersi laktatorem ale od cc mika trzecia doba a mi sladowe ilosci siary sie pokazuja, corcia dokarmiana mlekiem bo musi cos jesc. Ale nie wiem już sama co robic:(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 20:37
SiSi111 lubi tę wiadomość