X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2019.
Odpowiedz

Mamusie Luty 2019.

Oceń ten wątek:
  • Makowa_Panna Autorytet
    Postów: 2194 2130

    Wysłany: 9 lutego 2019, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za kciuki i gratuluje :)
    To już jak wiecie w środę ok. 13.30 odeszły mi wody. Na oddział zostałam przyjęta po 15. Szyjka okazała się jednak długa z lichym rozwarcie może na 0.5 cm. Jakieś skurcze mnie łapa, ale były do przeżycia. W związku, że nic się nie działo o po 19 połączyli mi oksy. No i się zaczęły konkretne bóle. W końcu z łóżka przeniosła się na taki niski taboret i bylo trochę lepiej. Dawkę oksy zwiększała położną co chwila. Z każdą chwilą czułam, że podam z sił. I tak mnie męczyłi do 4 nad ranem gdzie rozwarcie doszło do ok. 6cm. Lekarz był może ze trzy razy w tym czasie i tylko popatrzył na KTG i tyle z jego pomocy. Około 9.30 na obchód orzyszla nowa zmiana. Ja dalej z 6 cm, a lekarz jeszcze większy buc (chyba ordynator). Stwierdziła tylko, że kolejna oksy. A w drzwiach do innego, że ma trzy cesaeki planowe w takim tonie jakby to było ze 30. Położną chyba się w końcu zlitowała i po jakiej chwili przyszła z innym lekarzem. Zbadał i dalej 6 cm. Powiedział, że przyjdzie za godzinę i zobaczy czy coś ruszy po oksy. To chyba była najdłuższa godzina w moim życiu. Przyszedł zbadał było bez zmina i mówi, że za 20 min robimy cięcie. I tak jak bałam się tego bardzo tak ta wiadomość była jak zbawienie. Po 16 godzinach walki koniec bólu skurczów. O 11.44 wciągnęła Małą i tata dostał do kangurowania a mnie szyki. Pani anestezjolog anioł kobieta. A lekarz który mnie szył mówił, że mam fajną skórę do szycia :D
    Myślałam, że rana boli bardziej, ale było do przeżycia. Ciągnie, ale to też da się wytrzymać porównując z tymi skurczami po oksy.
    A teraz Zuzia leży na fototerapii, bo ma żółtaczkalę :( Od wczoraj od 9 rano do dziś do 20. Mała szaleje, bo wolałby leżeć na cycu. A ja szaleje z nią. Dobrze, że chociaż jest przy mnie.
    W dodatku muszę im spisywać o której jadła i jak dlugo, o której była kupa i siusiu i jak leżała po dołożeniu.

    Ewelcia85, Kolorowaola, Black_Lilith, Papapatka, malami91, Pepper, Mambella, Kropeczka85, Pau.Em, Mila_85, Nadzieja22, Karola94c, -Mamunia-, EBa, artemida27 lubią tę wiadomość

    Nasz ziemski cud Zuzia 07.02.2019
    9 poronień (*)
    ckaiebkmec0q6ruc.png
  • Makowa_Panna Autorytet
    Postów: 2194 2130

    Wysłany: 9 lutego 2019, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonisiaK, Kamkakamila, Syllwus gratulacje dla Was. Wracacie do sił i cieszcie się swoimi maluszkami :)

    Nasz ziemski cud Zuzia 07.02.2019
    9 poronień (*)
    ckaiebkmec0q6ruc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Straciatellaa wrote:
    Dzięki Kropeczko za rade. Wczoraj już maczałam palucha we wrzatku. Dziś kupie co trzeba, żeby szybko się tego pozbyc ;)

    U mnie noc masakra, chyba najgorsza od kiedy pamiętam. Budziłam się zlana potem, było mi gorąco na zmiane z chłodem :/
    Śniło mi się, że mi duszno i się duszę. Przebudziłam sie i faktycznie tak się czułam, obróciłam się na drugi bok i było troche lepiej.
    Teraz boli mnie brzuch jak na miesiączkę. Czuje się jak Qpa. A dziś jeszcze mamy gości :/ :/

    Ja ostatnio tez mam takie noce. Mąż patrzy na mnie z przerażeniem bo w nocy śpię odkryta, a mi jest tak gorąco i dzuszno, ze nie wiem już co ze sobą robić. Cała noc się pocę jak nienormalna.
    W dodatku zle mi się śpi bo przez zgagę śpię praktycznie non stop na prawym boku i po krótkim czasie takiego leżenia zaczyna mnie ten cały bok bolec, a biodro tak rwie, ze ciężko ruszać noga a nie mogę się za bardzo obrócić bo na lewym od razu nasila mi się zgaga i nie idzie spac i tak j tak.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2019, 10:39

  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1574 1784

    Wysłany: 9 lutego 2019, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2019, 22:02

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Makowa_Panna Autorytet
    Postów: 2194 2130

    Wysłany: 9 lutego 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Proszę nie cytować :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2019, 10:17

    malami91, Papapatka, Ewelcia85, Mambella, Black_Lilith, MonisiaK, Kropeczka85, Pau.Em, ej_est, ruda90, Pepper, KaroKaro, Ika..., Mila_85, Karola94c, Kolorowaola, -Mamunia-, Nadzieja22, baranosia, artemida27 lubią tę wiadomość

    Nasz ziemski cud Zuzia 07.02.2019
    9 poronień (*)
    ckaiebkmec0q6ruc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja obcięłam młodemu paznokcie chyba na 2gi dzień po wyjściu ze szpitala. Dzisiaj chyba znowu będzie obcinanie, bo już ma długie. Niedrapek w ogóle nie używaliśmy, na szczęście nawet się nie podrapał.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2019, 10:50

    Karola94c lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowa, urocza kruszynka :-). I ta czupryna <3.

  • MonisiaK Autorytet
    Postów: 885 555

    Wysłany: 9 lutego 2019, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowa gratulacje :) ale włoski superowe <3

    ex2b9vvj4jxe17l2.png
    km5siei3wv50qtno.png
  • Black_Lilith Autorytet
    Postów: 830 719

    Wysłany: 9 lutego 2019, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowa, jaka czarnulka cudna!

    Co do pazurków, to mój starszak, który był o tydzień przenoszony, urodził się ze szponami, tego się inaczej nazwać nie da. One w dodatku były takie jakby ciemne. I miał strasznie wysuszone ręce i stopy, całe pomarszczone. Nie mogłam się nadziwić, ze taki słodki bobas a ręce ma jak żul :-) Obcięliśmy paznokcie jeszcze w szpitalu, położna nam pomogła - były długie, ale cieniutkie, połamały się szybko i były dość ostre, więc trzeba było się ich pozbyć.

    gg64qtkfqgxaoe0h.png

    5j6nu7i.png



    CB - 10.2017, 1.2018
  • MonisiaK Autorytet
    Postów: 885 555

    Wysłany: 9 lutego 2019, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie nie wiem czy ja wyparłam poród z córką że świadomoścu czy to prawda ale i skurcze były do zniesienia i sam poród bez znieczulenia.
    A teraz skurcze takie bolesne po tej oxy i bez znieczulenia nie wiem czy bym dała radę...

    Mi bardzo pomagała piłka i oddychanie "do brzucha" wdech nosem wydech ustami...

    Black_Lilith remont podobno jeszcze trwa ale sale są fajne, pojedyncze... Mi trafiła się super położna, Emilia także życzę Ci żebyś do niej trafiła albo do kogoś równie pomocnego :)

    ex2b9vvj4jxe17l2.png
    km5siei3wv50qtno.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowa gratulacje;* cudeńko male❤❤❤ i jaką bujna czupryna❤❤❤

    Ruda ja karmię różnie. Czasem po godzinie, a czasem 2.5. Że dwa razy przespal 3 godziny. Najczęściej karmię co 2h:)

  • Pepper Autorytet
    Postów: 803 770

    Wysłany: 9 lutego 2019, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowa jie zazdroszczę porodu. Rodzilas w sumie i sn i cc. Tak jak moja siostra. Dla niej też cesarka była wybawieniem.

    Malutka przecudowna <3

    💙Synek 2011
    🩷Córcia 2019
    preg.png
  • KaroKaro Autorytet
    Postów: 1052 1191

    Wysłany: 9 lutego 2019, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowa_Panna cudna Kruszynka <3 i ta czuprynka której nie da się przeoczyć :D

    Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość

    🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
    💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
    🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
    💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
    Niedoczynność tarczycy
    Endometrioza
  • Mila_85 Ekspertka
    Postów: 224 241

    Wysłany: 9 lutego 2019, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też pomagało przy porodzie opanowane ( w miarę możliwości) oddychanie. Wdech nosem a wydech ustami. I jak bujałam się na piłce przy wydechu czułam na dole rozpychanie a to główką wchodziła ładnie na dół. Prawidłowe odechyanie mi bardzo pomogło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2019, 12:38

  • Ewelcia85 Autorytet
    Postów: 1546 1405

    Wysłany: 9 lutego 2019, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowa dzielna kobieto ! Ja podziwiam wszystkie mamy które mimo skurczy muszą mieć cc , dla mnie to jakbyście rodziły dwa razy :) a malutka jest cudna i te włoski <3 moja Oliwcia się z takimi urodziłai jak miała poł roku to już mogłam jej kitki robić :-D

    Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość

    f2wli09kebrdx746.png

    km5sdf9hrbv8wz69.png

    zem3df9hlpgxzhqc.png

  • Ewelcia85 Autorytet
    Postów: 1546 1405

    Wysłany: 9 lutego 2019, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj zdaniem belly mam donoszoną ciąże a wg. reguły Naegelego będe ją miała 12.02 :) tak czy siak nadal w dwupaku i nic nie zapowiada że zmieni się to w najbliższym czasie ;)
    Właśnie zjadłam miskę zupy i leżę :)

    Karola94c, Pepper, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość

    f2wli09kebrdx746.png

    km5sdf9hrbv8wz69.png

    zem3df9hlpgxzhqc.png

  • Mila_85 Ekspertka
    Postów: 224 241

    Wysłany: 9 lutego 2019, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowa gratuluję, wymęczyli Cię bardzo. Przeczytałam to co napisałaś to odniosłam wrażenie że dla tego lekarza z porannego obchody ważniejsza była wygoda i zaplanowane cc niż to że Ty się męczymy kilkanaście godzin gdzie empatia i chęć pomocy aby zniwelować ból przy porodzie.

  • bumbum Autorytet
    Postów: 2789 1272

    Wysłany: 9 lutego 2019, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dziewczyny w dwupaku trzymam kciuki! U mnie walka z kp trwa, ale się nie poddaje. Wczoraj była u nas doradczyni laktacyjna i idzie nam duzo lepiej. Mam nadzieję, że mała przybiera na wadze. Najprawdopodobniej Kornelka preferuje jeden bok (jedną pierś do karmienia :/ ) więc na razie karmię jedną, a z drugiej leci :/ no nic, będziemy działać :)

    Papapatka, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość

  • Karola94c Autorytet
    Postów: 945 578

    Wysłany: 9 lutego 2019, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    -Mamunia- wrote:
    Karola bo u mnie własnie bólem miesiaczkowym sie zaczeło, ktory co pare minut narastal.
    Może wypływają Tobie wody?

    Mam sporo sluzu ale nie wiem czy to wody, raczej nie..

    Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość

    14.01.2016r - 3580g, 58cm -g.15.00
    201601144580.png
    14.02.2019r - 3970g, 59cm -g.00.45
    201902141678.png
  • Karola94c Autorytet
    Postów: 945 578

    Wysłany: 9 lutego 2019, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na 14 na ktg... I pewnie wrócę do domu jeszcze na tydzień A potem wywolywanko

    14.01.2016r - 3580g, 58cm -g.15.00
    201601144580.png
    14.02.2019r - 3970g, 59cm -g.00.45
    201902141678.png
‹‹ 871 872 873 874 875 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ