Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ruda ja córkę karmiłam kapturkami i jeździłam do doradcy laktacyjnego, który pomagał mi je odstawić, bo mała niestety nie stymulowała piersi odpowiednio i miałam mało pokarmu przez co ona się wściekała. Jak karmiłam w kspturksch zaleciła stymulować po karmieniu piersi laktatorem.
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2019, 15:19
patuniek86, Pau.Em, Ewelcia85, Kolorowaola, artemida27, bumbum, Nadzieja22, Lady_E, ej_est, malami91, baranosia, Pepper, Paulaa25, -Mamunia-, KaroKaro lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRuda ja sie nie znam co prawda na kapturkach ale bym nie odstawiala ewentualnie wlasnie pila cos wspomagającego laktacje.aczkolwiek jak uznasz za stosowne odstawienie to tak zrob.to twoja i tylko twoja decyzja powinna byc a nie tesciowej czy kogos innego
Papapatka jaka slicznusia ta twoja lalkaskad masz sukienke?tez musze jakas kupic i wystroic malutka. A rajstopki u nas tak samo wygladaja na tych chudych dlugich nogach
A jak tam dziewczyny w dwupakach?ktoras moze rodzi?czekam na takie infoi trzymam mocno kciuki za szybkie porody
-
nick nieaktualnyAneczka86 wrote:Czytam Was dziewczyny na bieżąco Ale mało u mnie z aktywnością. Jestem na liście na pierwszej stronie, więc się pochwalę.
12.02 przyszła na świat Laura przez cc o godz. 8.34 z wagą 3400 i długa 54cm.
Niestety to nasz kolejny poród i kolejne dziecko chore po porodzie. Laura urodziła się z zapaleniem płuc. Podejrzewam, że za słabo została odsluzowana po porodzie. Niestety nikt tu się nie przyzna. Pierwsza córka urodziła się z niedotleniem i zapaleniem płuc.
Ta informacja strasznie nas dobila.
Całe szczęście Laura była na oiomie tylko jedna dobę. Bierze antybiotyki. Jeśli badania będą dobre to może jutro wypuszcza nas do domu. Trzymajcie kciuki.
Moje cc było planowane właśnie przez chorobę pierwszego dziecka..
Jak zostalam przyjmowana do szpitala to kazdy traktował mnie jak idiotke.
Podczas cc wyszło, że pepowina była bardzo cienka A łożysko stare. Mój lekarz stwierdził, że dobrze się stało z tym cięciem, bo poród sn byłby ryzykowny.
Także chyba ktoś jednak nad nami czuwał.
A jeśli chodzi o moje samopoczucie po cc.
Bałam się bardzo pionizacji Ale jakoś dałam radę i od dnia pionizacji jestem bez przeciwbólowych także zniosłam ja bardzo dobrze. Pierwszy poród sn był dla mnie koszmarem.
Pozdrawiam Was dziewczyny
Teraz syn nie był odsluzowywany i nic mu nie jest. Także to chyba nie jest wyznacznik. Poza tym teraz się nie odsluzowuje dzieci.
My jechaliśmy na wesele 100 km i wynajelismy pokój,jechali moi rodzice aby zająć się córka A ja wpadalam tylko na ściąganie mleka i usypianie.
Ja nie stosuje diety. Choć chyba powinnam może szybciej wrócę do wagi sprzed ciazy;p ale alergia u dziecka to raczej objawia się suchymi plamami na skórze.
-
nick nieaktualny
-
Papapatka cudna ta twoja królewna
Black co tobą ? Akcja się rozkręciła?
Dziewczynki mam pytanko czy taki kilkudniowy ssak może mieć juz problem ze zrobieniem kupki? Bo ja mam wrażenie ze Wojtuś musi się bardzo namęczyć zanim zrobi . Z dziewczynami takich atrakcji nie mialam i jestem trochę zielona w problemach brzuszkowych -
Ewelcia85 wrote:No własnie trochę jestem zestresowana bo ostatnia kupka dzisiaj była o 6 rano a cały dzień przystawiałam go do piersi co 2 -3 godziny .
Moja teściowa mówi że jej córka robiła raz na 3-4 dni. I było wszytsko ok
Tak już jest.
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Wy już na maksa tematy dzieciowe, a ja nadal w dwupaku - za co jestem wdzięczna mojemu dziecku.
Spędziłam weekend w szpitalu z najstarszą bo od ponad tygodnia gorączka mimo antybiotyku.
i na dodatek od wczoraj ja też ledwo żyję, rozłożyło mnie totalnie. Gdybym teraz zaczęła rodzić to ja nie wiem jak to przeżyje. Mój organizm się wykończy.
Wszystkiego dobrego dla Was.
Jak wrócę do formy to się odezwę, póki co podczytuję i uaktualniam listę w wolnej chwili -
nick nieaktualny
-
Ewelcia85 wrote:No własnie trochę jestem zestresowana bo ostatnia kupka dzisiaj była o 6 rano a cały dzień przystawiałam go do piersi co 2 -3 godziny .