X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 8 grudnia 2021, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore wrote:
    U nas wtedy ojciec jest kangurem 🙂to raz, dwa- położna mówiła o pionizacji po 6 godzinach. 🧐co do poprzedniego postu to muszę „ doczytać” o tych porodach przy CC bo nie postawiłabym, że 99 procent nie dotrwa do terminu.
    No to ja o tym piszę właśnie, 2 godziny kangurowania męża, a potem dziecko zabierają. Daj Boże, ze po pionizacji mogłabym od razu ogarnąć małą. Moja siostra nie była w stanie nic zrobić. To zależy od kobiety, wiem. :(

    Jak jest CC bez insuliny to częściej się zdarza, że dopiero w okolicach terminu zaczynaja coś działać. Jak jest insulina to już niekoniecznie.(u mnie w szpitalu 39 tydzień szpital, chyba ze sama dieta to wtedy biorą w terminie). To takie moje wnioski z postów na grupie. Może jedna, czy dwie dziewczyny pisały, że czekały do terminu. 🤷🏻‍♀️

    Aga12345 lubi tę wiadomość

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 8 grudnia 2021, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi córę przywieźli jakoś po 2h od cc. Dodam, że miałam nieprzespana noc i te 2h bez córki wykorzystałam na odespanie ... także szybko zleciało ;) Położne byly bardzo pomocne i mowily że jak nie będę czuła się na siłach to zawsze mogę na nich polegać. Drugi raz oddałam córkę im pod opieką jak szłam pod prysznic. Także to były nasze jedyne rozłąki.

    dobuska, Stokrotka 86, Aga12345, jaina_proudmoore, Ada.. 31 lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 8 grudnia 2021, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Mi córę przywieźli jakoś po 2h od cc. Dodam, że miałam nieprzespana noc i te 2h bez córki wykorzystałam na odespanie ... także szybko zleciało ;) Położne byly bardzo pomocne i mowily że jak nie będę czuła się na siłach to zawsze mogę na nich polegać. Drugi raz oddałam córkę im pod opieką jak szłam pod prysznic. Także to były nasze jedyne rozłąki.
    O, to nie brzmi zle. Człowiek się naczyta i nasłucha i te najgorsze historie zostają w głowie :/


    A dzisiaj mąż do mnie: nie myśl o porodzie, co będzie to będzie. Zdaj się na niespodziankę
    🤣🤣🤣
    Jezu, nawet nie wiedziałam co powiedzieć 😂😂😂

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Morwa lubią tę wiadomość

  • Kasiastaraczka Autorytet
    Postów: 2686 4267

    Wysłany: 8 grudnia 2021, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska złote myśli męża 😂😁

    Stokrotka 86, dobuska, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość

    Synek 12.2023
    Starania-2 cykl
    Synek 01.2022
    Starania-23cykl
    ja '88 + on '87
  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 8 grudnia 2021, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska - wiesz, jak teściowa chodzi spać codziennie o 22 i wstaje o 6 to ta teoria o jedzeniu do 18 ma u niej sens (bo kolacja 4h przed snem). Słyszeli to od dietetyka, kiedyś byli mocno wkręceni w diety - wiesz, jeździli nawet na jakieś turnusy z dietą i sportem, kilka razy próbowali nam wcisnąć witaminę C lewoskrętną w proszku (co mnie osobiście bardzo śmieszyło). Z tym, że od lat do nich nie dociera, że nie ma czegoś takiego jak dieta uniwersalna - no przy niedoczynności tarczycy żarcie brokuła garściami wcale zdrowe nie jest.
    Moja mama jakiś czas temu zrobiła zupę burakową (od barszczu różni się przede wszystkim zawartością ziemniaków) i wyciągnęła mnie na spacer - cukier był 85? po godzinie. Także ja też na wigilię zjem barszcz, tylko potem jakiś wysiłek zaliczę.

    Co do obawy przed nadużyciem CC: zawsze możesz rozważyć jeszcze zmianę szpitala... Wiem, ze swojej szkoły rodzenia - że są takie szpitale, które na odwrót - wręcz mimo przeciwskazań próbują namówić na SN.

    Joana23 - ja część dodatkowych leków mam w związku z długimi staraniami (heparyna, acard i leki na tarczycę). Inne, suplementy diety poza pregną to dostałam po zrobieniu badań - po prostu mój prowadzący ocenił, co może mi się przydać w konkretnych przypadkach - albo po objawach (skurcze - magnez).
    Z dietą wege to kilka razy próbowałam, ale za każdym razem mam pod górkę. Co próbuję jakiegoś wegańskiego przepisu to coś mi nie pasuje (a to soja, która rozregulowuje tarczycę, a to ciecierzyca/cieciorka, po których mi cukry wywala w ciąży, a to gotowana marchewka... Kurcze - skąd wy bierzecie dobrej jakości białka?). Chyba jedyne, co mi się udaje na stałe wprowadzić to tortilla z masą fasolową, fasola z majerankiem (gotujemy fasolę z majerankiem i solą - i tak jemy) i wszelkiego rodzaju przetwory z kapusty kiszonej, barszcz wigilijny.
    Mi żelazo się nie wchłania nawet mimo diety mięsnej (lubię sobie wołowinkę zjeść, ślinka mi poleciała jak się dowiedziałam, że karmiąc piersią można tatara i sushi!). Także bywa.
    Aneta8 brak wieści to czasem dobre wieści! Super, że prowadząca wrzuciła swoje trzy grosze. Z tym pulsem to się nie denerwuj, bo to może być po prostu ciążowe. Trzymaj się kochana w tym szpitalu, wysyłamy pozytywne fluidy.

    Stokrotka 86, Aga12345, dobuska, jaina_proudmoore, Aneta8 lubią tę wiadomość

  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 8 grudnia 2021, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi dzisiaj witki opadły. Obudziłam się po 3h snu i nie mogłam zasnąć (mała kopała, było mi duszno, niewygodnie i spać mi się nie chciało, burczało mi w brzuchu). W końcu jak się już zdenerwowałam leżeniem to polazłam zmierzyć cukier - 79. Stwierdziłam, że przecież i tak jestem głodna i zjadłam śniadanie. Potem przez kilka godzin czułam przypływ energii, aż po jakichś 4 - pijąc pierwszą czarną herbatę - prawie zasnęłam. Spałam 5 godzin, więc łącznie te 8 zaliczyłam... Ale to było strasznie dziwne.

    Dzięki za wypowiedzi na temat rurek Windi :-). Podgrzewacz wykreślam z listy, bo mamy i maszynkę do sous-vide (ale to grzech rozgrzewać 12 l wody) i potrafię korzystać z kąpieli wodnej. A sterylizować to mogę w mikrofali i chyba sobie na listę wpiszę ten taki pojemnik.
    Pozdrowienia! Gratuluje dobrych wyników badań, kochane. Niech nam trochę nerwów przed Świętami odejdzie!

    Stokrotka 86, dobuska, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość

  • Inkaa85 Autorytet
    Postów: 1144 409

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 01:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie jak to jest z sterylizatorem do butelek, smoczków itd. ? Kupujecie ? Można to jakoś zastąpić inaczej ? Bo nie wiem czy nie będzie to zbędny zakup więc na początku moze wystarczy mycie we wrzątku??? Czy jakieś inne pomysły?

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myśliwa rozumiem, czyli nie masz łatwo z teściową. :)
    Co do zmiany szpitala, to myślałam o tym, ale zbyt dużo jest argumentów przeciw. Na razie jestem dobrej myśli. :D
    Faktycznie miałaś dziwnie z tym spaniem, ale tak to jest teraz u nas. Bez sensu doszukiwać się jakiekolwiek sensu u nas. :D
    O, ja też muszę pomyśleć o takim pojemniku do sterylizacji w mikrofali, chociaż póki co nastawiałam się na sterylizację w garnuszku, zwłaszcza, że nie wiem czy i jak często będę używać butelek i smoczka.

    Inkaaa ja na razie odpuściłam. Podgrzewacz może zastąpić czajnik z regulacją temperatury i kąpiel wodna (ja tak mam), a sterylizacja to krótka kąpiel we wrzątku lub w specjalnych pojemniczkach w mikrofali. Uznaliśmy z mężem, że dopóki nie będziemy karmić tylko butelką, to nie ma co. Wiem, że to wygoda, ale dla nas to już kwestia oszczędności po prostu. :)

    Ale dziewczyny! Po wczorajszej wizycie u fizjo, która okleiła mi pachwiny i poprawnie określiła źródło bólu, pierwszy raz od miesięcy mogłam się przewracać z boku na bok podczas snu. Jestem taka szczęśliwa, że szok. Oczywiście więzadła mnie dalej bolą, ale ból zelżał o jakieś.... 80%. Po prostu szok i radość. <3

    Stokrotka 86, Aga12345, jaina_proudmoore, MyŚliwa, Kasiastaraczka, Morwa, Aneta8, Inkaa85 lubią tę wiadomość

  • niutek87 Autorytet
    Postów: 817 1992

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inkaa85 wrote:
    No właśnie jak to jest z sterylizatorem do butelek, smoczków itd. ? Kupujecie ? Można to jakoś zastąpić inaczej ? Bo nie wiem czy nie będzie to zbędny zakup więc na początku moze wystarczy mycie we wrzątku??? Czy jakieś inne pomysły?

    Mam po synu, super się sprawdza wchodzą tam 4 butelki na raz 🙂 mąż kupował już po porodzie, gdzie było wiadomo,że będzie karmienie mm. Sterylizator nie jest jedyną opcją,bo są butelki tzw. samosterylizujace. Wtedy sterylizuje je się w mikrofali są też podgrzewacze z opcją sterylizacji np. ten 4w1 z Lovi. Można tez wrzątkiem wyparzyć, opcją najprostsza stosowana przez nasze mamy.

    Stokrotka 86, Aga12345, jaina_proudmoore, MyŚliwa, Inkaa85 lubią tę wiadomość

    ♥️ 2019
    ♥️ 2022

    [*] Aniołek 7tc 08.2017

    Starania od 08. 2013
    Leczenie napro od 03.2017😀
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny w ten mroźny poranek 😉 u nas od kilku dni pogoda na minusie. Wczoraj jak wracaliśmy ok 22 dodatkowo jeszcze tak wiało że zrobili się naprawdę nieprzyjemnie. O ile ja jestem typową zimowa dziewczyna i nie mam nic do mrozów to jednak wiatr wiejacy w twarz to już nie moje klimaty 😁

    Dobuska, a skąd masz tą informację o tym że insulina przyspiesza starzenie się łożyska? Słyszę to już któryś raz i tak się zastanawiam jak to jest: bo niby ona nie szkodzi ale jednak nie jest taka zupełnie obojętna z tego wynika ...

    Ja tych skurczy przepowiadających jeszcze nie mam. Możliwe że to przez mg? Będę odstawiać jakoś ok 35 tc.

    Aneta- czekałam na informacje od Ciebie 🙂 super że wszystko ok. I Maksiu jaki już duży🙂 widać że ładnie rośnie 🙂 naprawdę cieszę się że dobrze w tym szpitalu o Ciebie dbają. I że to białko zniknęlo z moczu. Dobrze że szybko zareagowałas a nie czekałaś aż przejdzie 👍

    Co do cesarki to też wolałabym jej uniknąć. Moja koleżanka po CC przez większość czasu gdy musiała leżeć miała dziecko przy sobie. Pomagały jej położne więc nie było tak że zabrano je na 6 czy 8 h.
    Też różne myśli chodzą mi po głowie co bym wolała a co nie. Ale ostatecznie to dziecko zadecyduje czy będzie chciało urodzić się wcześniej 😉 ja narazie nie rozmawiałam z dr o porodzie. Ale jeżeli się nic nie zepsuje w moich wynikach to liczę że pozwolą mi się doturlac do terminu.

    Myśliwa, lewoskrętna Wit c😁 nasze teściowe by się dogadały😁

    Inkaa, ja nie kupuje sterylizatora. Jeśli będzie potrzebny po porodzie wtedy kupię.

    Dobuska, super że wizyta u fizjo pomogła 👍🙂

    jaina_proudmoore, dobuska, Ada.. 31, Aneta8 lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze tak Wam na szybko opisze moja wczorajsza wizytę u diabetolog 🙂
    Dr pochwaliła moje cukry i stwierdziła że chciałaby żeby każda jej pacjentka miała takie wyniki😁

    Przejrzała moje wyniki badań i usg i stwierdziła że u bobasa nie widać żadnych zmian cukrzycowych🙂👍

    Zapytałam ja o to jedno usg gdzie brzuszek był większy i gin stwierdził że się wciągnął bo usg 3 trymestru tego nie potwierdziło. Powiedziała że to niemożliwe😁 że na każdym moim usg jest za duża różnica między główka a brzuszkiem w stosunku do tego co wtedy wyszło na tym feralnym badaniu. I że musiał być to błąd pomiaru o który bardzo łatwo. Naskarzylam na lekarza że mnie posądza o podjadanie i nie trzymanie diety😁 dr mi powiedziała że czasami zdarza się u kobiet z cukrzyca że ta makrosomia występuje, nawet gdy mają super cukry i świetnie trzymają dietę. U mnie narazie nic na to nie wskazuje ale gdyby tak się zadziało to mam się nie obwiniać i nie szukać błędu u siebie. Poprostu tak czasami jest🙂

    Wizyta bardzo udana🙂 wychodzi na to że jeżeli nic się nie zepsuje z cukrami to czeka mnie jeszcze tylko jedna w połowie stycznia.
    Rozmawiałam też z dr o szpitalach. Mam 3 typy. I trochę się zmartwiłam bo o ile 2 uznała za bardzo dobre, to odnośnie 3 ( do którego ostatnio najbardziej się skłaniam) stwierdziła że to jest szpital w którym można rodzić gdy nic się nie dzieje i poród jest bez komplikacji. Z moimi obecnymi wynikami mogłabym rodzić gdziekolwiek. Tylko nikt mi nie zagwarantuje że coś w ostatnich tygodniach się nie popsuje... I teraz znowu mózg mi dymi. Mam jeszcze kilka tygodni żeby to przemyśleć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2021, 08:54

    jaina_proudmoore, dobuska, Ada.. 31, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1148 3065

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, hej! U nas też dalej trzyma zima! Wszystko byłoby super, gdyby nie ten wiatr.. mamy psa whippeta, który jest bardzo delikatny jeśli chodzi o niskie temperatury i pomimo tego, że lata w kubraczku to się telepie z zimna 🥶

    Myśliwa, małe sprostowanie muszę zrobić ;) nie jestem weganką, tylko wegetarianką, albo jakimś innym cudacznym odłamem ;) nie jem tylko mięsa (ryby, owoce morza już tak). Jakieś 20 lat temu coś mi się poprzestawiało w głowie i nagle mięso przestało mi smakować 🤷🏼‍♀️ U mnie w domu była i dalej jest kuchnia tradycyjna. Mama nie rozumiała w ogóle, że schabowy moze mi nie smakować i siedziałam przy stole dopoki tego mięsa nie zjadłam, wiec to dodatkowo pogłębiało moją niechęć. Jak się żywią i dają radę weganie to ja zupełnie nie mam pojęcia ;) szalenie trudno odpowiednio skomponować dietę, a i nie wszystko jest po prostu smaczne.

    Od koleżanki dostałam podgrzewacz/sterylizator lovi 4w1, więc mam, ale gdyby nie ten podarek to nie planowałabym zakupu dopóki nie byłoby potrzebny.

    Dobuska - cieszą ogromnie wieści o Twoich więzadłach! Cholerka to pokazuje jak ciężko o dobrego specjalistę.. ale mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej 🤞🏻

    dobuska, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aga12345, MyŚliwa, Morwa lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka, widzisz? Ty tu wzorowo się prowadzisz na tej cukrzycy. Mówiłam Ci. :D
    Co do tej insuliny i starzejącego się łożyska to nie wiem skąd to wiem... Po prostu kilka razy trafiłam na taką informację. No i samo to, że mój szpital szybciej bierze słodkie mamy z insuliną - o czymś tam świadczy.
    Ogólnie cukrzyca zwiększa ryzyko, że łożysko zestarzeje się szybciej, a z insuliną ryzyko jest jeszcze większe. Natomiast jaki jest tego mechanizm to już niestety nie wiem. :(
    Co do szpitala, to ja przy wyborze swojego właśnie brałam pod uwagę to, że coś może się zadziać.

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Ada.. 31, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana to prawda, poprzednia fizjoteraputka jest świetna od małych dzieci, ale przy ciąży totalnie nie ogarnęła. Okleiła mi cały brzuch i plecy i to nic nie pomogło. Za to dała półgodzinny wykład o tym, że mam zrobić badanie witaminy b12, bo dziecko będzie miało obniżone napięcie mięśniowe, gdzie ja przyszłam do niej w sumie z trochę innym tematem :D

    Stokrotka 86, Joana23, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • Ada.. 31 Autorytet
    Postów: 264 922

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,Aneta super że jesteście pod kontrola , maluszek rośnie i to najważniejsze 😉
    Ja wczoraj zrobiłam badania, tsh wyszło nisko 0,48 morfologia 13,3 hemoglobina za to żelazo tylko 9,2 a norma to 9-31 🤔🤔 w wtorek mam wizytę u mojego ginekologa a w środę u endokrynolog zobaczymy co mi powiedzą 😉
    Co do cesarki to albo ja mam zerowy próg bólowy albo kobiety mega wysoki, ja okropnie przeszłam cesarki, ból był nie do wytrzymania a w szpitalu byłam po 5 dni. I wstawałam po 24 godz wtedy, więc jak pomyśle o pionizacji po 6 to mnie aż przerażenie bierze 😅😅

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

    bl9cdf9hz0nfzo3c.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny,
    miłego grudniowego dzionka Wam życzę :)

    @Nisia18 - jak tam twoje zdrówko? mnie wczoraj wieczorem bolało gdzieś na górze żeber.
    nie wspomnę już o kopaniu w pęcherz, bo zrobiłam rekord siku wieczorno - nocnego :D

    @Stokrotka86- piękna wizyta u diabetologa. order dla Ciebie za sumienność :)

    @Dobuska - ja wiedziałam, ze tak będzie :D
    cieszę się, że dolegliwości bólowe minęły po spotkaniu z uro - fizjo.
    Co do tematu cukrzycy ciążowej i porodu, to wczoraj nie miałam czasu, żeby pisać więcej.

    Po rozmowie z lekarzem swoim, na chwile obecną planujemy poród SN.
    Dodał też, że po to są USG co dwa tygodnie pod sam koniec, żeby ewentualnie coś wyłapać / zmienić/ zlecić cesarkę.

    Wydaje mi się, że kwestia porodu to raz sprawa mocno indywidualna zależna od kobiety.
    Dobrze wiemy, że możemy zacząć SN,a skończyć CC - pewnych kwestii nie przewidzimy, a jednak człowiek powinien mieć w głowie świadomość co i jak.

    Co do insuliny i starzenia się łożyska - przecież insulina przenika przez łożysko w 1-2 procentach?
    Jeśli dojedziemy do 38tc, a lekarz uzna po USG plus innych wskazaniach to może już ciąże "rozwiązywać" bo będzie donoszona. myślę, że ile kobiet, tyle historii.
    Chciałabym chyba, aby moja zakończyła się SN, albo CC w ustalonym terminie, jakoś mi się wywoływanie porodu nie podoba - co będzie to czas pokaże, zdecyduje matka natura i dziecko ;)

    U mnie lekarz na razie słowem NIC nie powiedział o wcześniejszym pójściu do szpitala.
    To chyba dlatego, że liczy na bieżący rozwój sytuacji: na usg widać przepływy/ oceni łożysko plus inne parametry- także to będzie decyzja na bieżąco pewnie.


    =======================
    Jeśli chodzi o kangurowanie, na szkole rodzenia, położna nam powiedziała, że zgodnie ze standardem opieki okołoporodowej, po cesarkim cięciu, dziecko może/ powinno leżeć na brzuchu mamy przez 2 godziny.
    Wtedy odbywa się badanie w skali AGPAR i zabezpieczenie kikuta, a kontakt skóra do skóry jest zachowany.
    Potem dziecko przejmuje tata na kolejne dwie. ( to miałam wczoraj na myśli)
    Jak to w praktyce wypada... pewnie kwestia szpitala i położnej itd.

    =======================
    Ja kupiłam ten sterylizator 5w1 już przyszłościowo, do odmrażania czy podgrzewania pokarmów/ mleka itp. :)

    Cukier dziś 89, wczoraj 88.
    nie wiem, może to klątwa 30 tygodnia była, zobaczymy co dalej :P

    Ada.. 31, Stokrotka 86, Aga12345 lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada, czyli wyniki całkiem dobre 🙂 daj znać koniecznie co lekarz powie odnośnie żelaza.

    Wątpię żebyś miała zerowy próg bólu 😁 każdy organizm inaczej znosi takie operacje a niestety cesarka to operacja... Moja siostra przy drugiej ciąży miała cesarkę. Zniosła bardzo źle. Cesarka robiona na szybko i znieczulenie źle zadziałało ( albo źle je podali). Długo do siebie dochodziła, a nie uważam żeby ogólnie była osobą która źle znosi ból.

    Ada.. 31, Aga12345 lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka 86 wrote:
    Ada, czyli wyniki całkiem dobre 🙂 daj znać koniecznie co lekarz powie odnośnie żelaza.

    Wątpię żebyś miała zerowy próg bólu 😁 każdy organizm inaczej znosi takie operacje a niestety cesarka to operacja... Moja siostra przy drugiej ciąży miała cesarkę. Zniosła bardzo źle. Cesarka robiona na szybko i znieczulenie źle zadziałało ( albo źle je podali). Długo do siebie dochodziła, a nie uważam żeby ogólnie była osobą która źle znosi ból.

    Ja na przykład boje się podania znieczulenia i do CC i tego ZOP do SN.
    Jak idę do dentysty, przykładowo przy wyrywaniu ósemki to dostałam 0.5 ampułki, a gęba mi zdrętwiała na 5 godzin. 🤣także tu mała dawka była potrzebna.

    Natomiast z drugiej strony, przy dwóch punkcjach nie spałam ani razu, przy drugiej to mi kazali "milczeć" bo gadałam jak najęta (chyba ze stresu) i pielęgniarka pow. żeby nie mówić, bo brzuch się trzęsie 🤣także pewnie przy CC też bym chciała konwersacji :D może zrobię dziurę w tej firance pomiędzy :P

    trochę mam obawy, jak to znieczulenie na mnie podziała.
    na chwile obecną nie chciałabym go dostać na początku. może skurcze BH mi uświadomią z jakim bólem trzeba się mierzyć...


    Stokrotka 86, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Ada.. 31 Autorytet
    Postów: 264 922

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja miałam przed operacja tarczycy, podali mi głupiego Jasia i zabrali na blok operacyjny. I tak patrze na ten personel a każdy miał taki głupi uśmiech tak leżę u myślę co Oni biorą i chyba ten Jaś nie działa jak trzeba 🤣🤣

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Joana23 lubią tę wiadomość

    bl9cdf9hz0nfzo3c.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 9 grudnia 2021, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Dobuska - mam nadzieję, że dobrze mnie zrozumiałaś bo jakoś mi ciężko dziś przelać myśli na forum 🤣🥦 // Od paru dni zaczyna mi być ciężko/ ciężej ( wybierz właściwe słowo 😛) wieczorem zwłaszcza. Młody rośnie i napiera już coraz mocniej. Czasem ciężko się podnieść jak dłużej poleżę, a tu lżej nie będzie. Wczoraj wieczorem mi nacisnął na przeponę … bo mąż się pytał o coś, ja odpowiedziałam, a ten się patrzy i mówi „ co masz taki dziwny głos” 🤣😳i to przy leżeniu na lewym boku. Jak leżę na prawym to zaczyna wierzgać, chyba najbardziej lubi leżenie na plecach nadal 👶

    Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
‹‹ 478 479 480 481 482 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ