X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • Alfa_Centauri Autorytet
    Postów: 470 1148

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    Ada - gratuluję córeczki, witamy na świecie. Jak się czujesz?
    Anetko- brawo, jesteś bohaterką, wyobrażam sobie jak jest ci ciężko w szpitalu. Najważniejsze że z synkiem wszystko dobrze i że przybiera. Pamiętaj że po porodzie waga zawsze troszkę spada, więc gdyby się pojawiły wahania to jest fizjologiczne. A jak twoja rana po cc?
    Dobuska, super że wszystko dobrze na wizycie :)
    Piłka - trzymamy tu wszystkie kciuki
    Stokrotko - głowa do góry, następne pomiary usg mogą się okazać już bliżej normy :)

    Byłam wczoraj na wizycie. Szyjka długa 3cm, synek wazy wg wyliczeń 2600 i spadł na 75 centyl, co bardzo mnie cieszy. Głowa nadal duża ale tak jak wam pisałam, mój młodszy ma taką samą budowę po moim mężu, więc po prostu fak musi być. Miałam tez pobrany posiew GBS. Dostałam zielone światło na masaż olejkiem ze słodkich migdałów raz dziennie, na pewno nie zaszkodzi przy takiej dużej głowie :D
    Mam nadzieje, że nastepnej wizycie za 2 tygodnie tak mnie doktor porządnie „przebada” że odejdzie mi już czop i już będziemy wyczekiwać Henia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 09:22

    Stokrotka 86, dobuska, jaina_proudmoore, Aga12345, Aneta8, Joana23, Morwa, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    3jgxflw1q814yhy7.png
    f2wl2n0a13n499gf.png
    [*] luty 2017 - 6 tc ; [*] grudzień 2017 - 12 tc
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Ja zaczynam dzień nerwowo, drugi dzień przekroczenia cukru na czczo, więc dzisiaj już zwiększam insulinę na 24 jednostki. Diabetolog powiedziała, że sama mogę zwiększyć do 25. Ehh... spodziewałam się, że cukry będą spadać, a nie rosnąć. Może trochę to świąteczne jedzenie mimo wszystko namieszało.

    Pytanie do mam na insulinie, czy zostają Wam czasami ślady po wkłuciach? Mi diabetolog oglądała uda i miałam na jednej i na drugiej nodze jakieś niewielkie czerwone ślady i ona panikuje, że to może uczulenie. Czasami wkłucie mnie boli bardziej i samo podawanie leku też, ale to znika za chwilę. A czasami nie ma żadnego śladu. Mi się wydaje, ze to już normalne, bo przecież kłuje się od kilku miesięcy. Zmieniam miejsca, igły i robię wszystko tak jak mam zalecone. Zastrzyki z heparyny też mnie czasem nie bolą, a czasem bolą bardzo.


    Jaina - ale fajnie, czyli już Ci się robi w domu dziecięcy klimacik. <3

    Stokrotka - kolejna wizyta za 2 tygodnie. Lekarka zapytała czy wytrzymam 3, ale powiedziała :jak muuuuusze 🤣🤣🤣
    Niedobrze z tymi krwawieniami u nas, ale faktycznie wychodzi na to, że to taki urok trzeciego trymestru. Coś musi być z tymi krwawieniami, bo wczoraj lekarki pytałam, czy mogę robić nasiadówki z kory dębu na hemoroidy, to powiedziała, że nie chce, żebym robiła, bo się właśnie boi o krwawienia.
    Najważniejsze, że masz już spakowaną torbę! Straszak dla dziecka uruchomiony. :D
    Rozbawiłas mnie tym swoim "dialogiem" z diabetologiem, chociaż to tak naprawdę nie jest śmieszne. :D

    Aneta - cudownie to czytać! Bardzo się cieszę, że macierzyństwo zaczyna Ci dawać dużo radości! A jak Ty się czujesz?

    Myśliwa - czyli miałaś wieczór doradczy na WIgilii? Współczuję, ale właśnie trzeba jednym uchem wpuszczać, a drugim wypuszczać. :D A już stan wiedzy większości ludzi na temat zasad odżywiania woła o pomstę do nieba. Dla przykładu mój teść jest cukrzykiem, a on nawet nie wie, co powinnam jeść, a czego nie. On sam nie stosuje ŻADNEJ zasady...
    Co do ubranek jednorazowych w szpitalu, to chyba mówią Wam tak, bo jakoś się chcą tłumaczyć. Mój szpital jako niejeden tak robi, więc to kwestia organizacji i chyba też chęci. U mnie ubranka dla dzieci są od zawsze chyba, a przynajmniej od 26 lat. I są to normalne ubranka, które regularnie są wymieniane na nowe. Nawet szpital często się chwali na swojej stronie na FB, że dostał nowe paczki z ubrankami czy kocykami od darczyńców. U nas nawet do porodu kobiety dostają takie fajne koszule w dziecięce wzory, a nie takie jednorazowe okropieństwa.
    Ja się akurat bardzo cieszę z tego, że nie muszę brać ubranek. :)




    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aneta8, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alfa_Centauri wrote:
    Cześć dziewczyny,
    Ada - gratuluję córeczki, witamy na świecie. Jak się czujesz?
    Anetko- brawo, jesteś bohaterką, wyobrażam sobie jak jest ci ciężko w szpitalu. Najważniejsze że z synkiem wszystko dobrze i że przybiera. Pamiętaj że po porodzie waga zawsze troszkę spada, więc gdyby się pojawiły wahania to jest fizjologiczne. A jak twoja rana po cc?
    Dobuska, super że wszystko dobrze na wizycie :)
    Piłka - trzymamy tu wszystkie kciuki
    Stokrotko - głowa do góry, następne pomiary usg mogą się okazać już bliżej normy :)

    Byłam wczoraj na wizycie. Szyjka długa 3cm, synek wazy wg wyliczeń 2600 i spadł na 75 centyl, co bardzo mnie cieszy. Głowa nadal duża ale tak jak wam pisałam, mój młodszy ma taką samą budowę po moim mężu, więc po prostu fak musi być. Miałam tez pobrany posiew GBS. Dostałam zielone światło na masaż olejkiem ze słodkich migdałów raz dziennie, na pewno nie zaszkodzi przy takiej dużej głowie :D
    Mam nadzieje, że na tej wizycie tak mnie doktor porządnie „przebada” że odejdzie mi już czop i już będziemy wyczekiwać Henia :)
    Super! Ale już duży silny chłopak! <3

    Alfa_Centauri lubi tę wiadomość

  • Aga12345 Autorytet
    Postów: 1059 1954

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotko dziwna sytuacja z tym diabetologiem bo tak jak mówiłam wydaje mi się, ze on za wiele nie zdziała jeśli cukry i dieta w porządku, mam nadzieje, ze diabetolog będzie miał zdrowe podejście do tej sytuacji i wyjdziesz z wizyty spokojniejsza. Powodzenia!
    Alfa same świetne informacje, a synek już duży chłopczyk, kiedy masz teraz kolejna wizytę?
    Dobuska współczuje wahań cukru, u mnie ostatnio na czczo w granicach 80 i przyznam, ze nie wiem czy to dobrze czy złe bo zawsze miałam bliżej 90. Co do insuliny tez mam takie kropki tylko w sumie nie zwracalam na to uwagi u lekarza, a oba tez nie pytała. Wczoraj przy ukłuciu pierwszy raz rak mnie zabolało, ze od razu wyciągałam igle i podałam w inne miejsce ale zdarza mi się nie raz tez, ze ukłucie zaboli choć nie jakos bardzo mocno i raz czuje, ze ta insulina się wstrzykuje a zdarza się, ze nie, nie wiem od czego to zależy (tylko ja mam 7 jednostek) A dostałaś może jakieś inne zalecenie na hemoroidy? U mnie coś się ostatnio pojawiło, wydaje mi się, ze to to ale nigdy nie miałam i w sumie nie wiem jak to leczyć

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 09:27

    dobuska, Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Alfa_Centauri, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    0d1ys65gdrumd339.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga12345 wrote:
    Dobuska współczuje wahań cukru, u mnie ostatnio na czczo w granicach 80 i przyznam, ze nie wiem czy to dobrze czy złe bo zawsze miałam bliżej 90. Co do insuliny tez mam takie kropki tylko w sumie nie zwracalam na to uwagi u lekarza, a oba tez nie pytała. Wczoraj przy ukłuciu pierwszy raz rak mnie zabolało, ze od razu wyciągałam igle i podałam w inne miejsce ale zdarza mi się nie raz tez, ze ukłucie zaboli choć nie jakos bardzo mocno i raz czuje, ze ta insulina się wstrzykuje a zdarza się, ze nie, nie wiem od czego to zależy (tylko ja mam 7 jednostek) A dostałaś może jakieś inne zalecenie na hemoroidy? U mnie coś się ostatnio pojawiło, wydaje mi się, ze to to ale nigdy nie miałam i w sumie nie wiem jak to leczyć
    To ładne masz cukry! Jak będą poniżeń 75 to już wtedy jest dość nisko. :) czyli masz podobne odczucia co do wkłuć. :)
    Ja na hemoroidy biorę czopki procto-glyvenol. W sumie już trzeci raz przez cała ciąże musiałam kupić :/ generalnie lekarka mówiła, że czopki ewentualnie maści. Nasiadówki, tak bardzo polecane, odradziła, chociaż już korę dębu kupiłam. Najwyżej będę miała na awaryjne sytuacje po porodzie.

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny,
    witamy się na końcówce roku :)

    @Aneta8 - super, że napisałaś. WARTO i trzeba być cierpliwym w temacie laktacji bo po chwilowym braku pokarmu, przychodzi moment, że jednak jest go nawet za dużo. Cierpliwość, praca z laktatorem, nie porównywać się z innymi kobietami. Warto skorzystać też czasem z pomocy doradcy, a nawet jeśli dziecko będzie pić MM to co z tego..tak widocznie musiało być.
    Moja mama rzuciła hasłem w święta " a jak nie bd miała pokarmu" najlepiej zakładać najgorsze od razu.ja pikole

    @Stokrotka86- no wbijasz dziś do diabetolog i mówisz słowo w słowo to co napisałaś :D
    i czekasz na jej reakcje hehe. Ten twój gin i jego podejście mnie drażni :P ja już bym mu powiedziała, że jestem niczym cukrzycowy mnich na diecie i czemu się czepia :P
    // Współczuję krwawienia z nosa, chyba to uroki 3 trymestru. Mi po tygodniu przerwy wróciły znów "krwawe smarki" rano na chusteczce, a dbam o nawilżenie w domu. Dziwne.

    @MyŚliwa - mądrości ludowe zawsze w cenie :D
    Mój tata też choruje na cukrzyce od X lat. nigdy nie widziałam, żeby jadł chleb z niskim IG, albo jakikolwiek chleb pełne ziarno. makaron je biały. analizując co jadł nad morzem, to nie są to najzdrowsze wybory. jedyne co go ratuje to 2 x spacer dziennie, po śniadaniu i obiedzie.
    Za to kłócił się prawie ze mną w temacie ciśnienia. Powiedziałam,że wyszło 25.12 - bodajże 100/ 64. Jego zdaniem to za niskie i to uwaga, NIEMOŻLIWE, żebym miała niskie ciśnienie bo w rodzinie maja wysokie lol. Na to mój mąż zareagował, że mierze od czerwca i mam wartości najczęściej wartości 90-105. To coś zaczął mówić, że lekarzowi powinnam powiedzieć. Ja pikole po raz drugi, skoro uprawiałam sport przed ciąża, to logiczne, że to miało też wpływ.

    Ja wzięłam się za siebie pod kątem aktywności sportowej, jak zauważyłam jakie problemy ze zdrowiem mają rodzice -ojciec z cukrem, a mama z żylakami, to był mój motor napędowy do biegania, roweru, zajęć grupowych, spacerów czy ćwiczenia w domu :)

    @Dobuska - u mnie dziś na czczo 95, a wczoraj 86, co najmniej dziwne. może święta namieszały lekko, ale spokojnie, wrócimy na dobre tory. Ja biorę obecnie 24j. Mam w niektórych miejscach ślady na ramieniu. Zastrzyk czasem boli, najlepiej wbić się w fałd tłuszczu, bo bliżej mięśnia szczypie.
    Mój diabetolog też sugerował bawienie się w granicach 22-25 j, a potem modyfikacja diety. Jego zdaniem nie ma sensu iść w stronę 30 j albo więcej, na samej końcówce. Ja dziś zrobię jeszcze zastrzyk z 24 j, a jutro zobaczymy, zwiększę do 25j może. :) Już nam mało zostało kochana tej walki :*

    @Alfą - to dobre wieści :D kawaler rośnie jak na drożdżach.
    wszystkiego dobrego dla Was!

    @Ada31- napisz w wolnej chwili co u Was słychać.

    ===============
    ❗️czy na forum był polecany jakiś nebulizator dla dzieci i dorosłych? :)

    Ja dziś wybieram się do piekarni, bo nie mam już chleba swojego pro body, chociaż znudziło mnie już żucie go jak krowa na polu :P a poza tym chyba odpoczynek.
    Kot chcę wam przekazać, że przewijak jest mega wygodny do spania, bo spał pół nocy na nim :D
    dobrze, że folii nie zdjęłam z materacyka.
    Mój mąż coś narzeka na słabsze samopoczucie, także ciekawe czy go coś nie bierze :(

    ps.aaa jeszcze temat robienia siku w nocy poruszę. wczoraj wstawałam 5x, przedwczoraj raptem 1x a wcześniejszej nocy chyba 4. I to nie zwykłe małe siku, tylko jak z węża strażackiego. 🤦‍♀️ Alex chyba tam boks ćwiczy na pęcherzu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 09:42

    dobuska, Stokrotka 86, Aga12345, Aneta8, Joana23, Alfa_Centauri lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina ja też mam takie ciśnienie jak Ty i lekarze się nie martwią. Ja nie wiem… te nasze rodziny niby chcą dobrze, a później gadają takie pierdoły i człowiekowi się wszystko przewraca. Ja ostatnio przy rodzinie męża poruszyłam temat tego, że teraz się zupełnie inaczej wychowuje dzieci. Mój teść się w ogóle nie odzywał, a on i jego metody to są wręcz legendarne w rodzinie. Tak czy inaczej, mam nadzieję, że w ten sposób nakreslilam, że swoje zlote rady mogą sobie wsadzić w tyłek.
    No ja się chyba pokłócę ze wszystkimi po porodzie 😂😂😂😂😂

    Jaina tak jak mówisz, już niedużo zostało tej walki… ja już dzisiaj trochę zmodyfikuje dietę, ale z drugiej strony muszę jesc dużo owoców i nabijać tej kaloryczności. Chyba mamy prawo być zmęczone i czasami sobie ponarzekać.

    Stokrotka 86, Aga12345, jaina_proudmoore, Aneta8 lubią tę wiadomość

  • Aga12345 Autorytet
    Postów: 1059 1954

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska niby wiem, ze są w normie nawet takie idealne po środku ale jednak są niższe niż miałam zawsze 🙂
    Musze zajechać do apteki i kupić, dziękuje za poradę 🙂
    Jaina co do ciśnienia ja ta pierwsza wartość mam raczej w granicach 110 a ta druga podobnie jak ty, tez myślałam, ze jest za niskie ale pisałam do lekarza i powiedział, ze im niższe tym lepsze, jeśli ja czuje się dobrze to takie powinno być. Ja tez się wczoraj nasłuchałam, ze przeżywam z pakowaniem torby, bo za szybko i po co, a to, ze ostatnio urodziłam wcześniej to w pewnym sensie moja wina i teraz wcale tak nie musi być, szkoda mi tego komentowac i o ile rozumiem jeśli ktoś mówi bo ma doświadczenie o tyle wkurza mnie jeśli ktoś mnie porównuje do kogoś bo np. u koleżanki tak było to u ciebie tez tak na pewno będzie, ehh…
    Ja w nocy do toalety wstaje z 3/4 razy ale przed chwila pomimo, ze chciałam iść to nie poszłam bo mała tak mi cisnęła i na szyjkę i na pęcherz, ze bałam się podnieść, a akurat leżałam 😂
    Dobuska w sumie nie dopytałam gdzie wstrzykujesz insulinę, ja mam akurat w udo, bo widzę, ze Jaina ma w ramie, może ta przyswajalność tez jest inna.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 10:24

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    0d1ys65gdrumd339.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Aga12345- czytałam o tej przyswajalności, że właśnie insulina podana w udo lepiej działa. a w którym miejscu dokładnie podajesz? Mój mąż się boi podawać w udo, woli w ramię.
    Dobrze, że masz ładne wyniki z rana, to cieszy :)
    Najgorsze jest to poranne mierzenie dla mnie, bo nigdy nie wiadomo co wypadnie.

    @Dobuska - i tak długo wytrzymałyśmy i na diecie, plus mierzenie minimum 4x dziennie ;)
    aczkolwiek chwilami moja cierpliwość już jest na końcówce.
    czekam na dzień, aż glukometr zostanie schowany w kąt :P
    Aż nie wyobrażam sobie, że będzie coś można zjeść bez "ograniczeń" - ten zdrowy nawyk jedzeniowy jest u mnie bardzo mocny.

    Bardzo dobrze, że się odezwałaś w temacie wychowania dzieci :)
    Ja też mówiłam o "nowinkach" to tylko rodzice plus teściowa oczy w słup, nawet na hasło odnośnie mycia dziecka itp. Tak obecnie jest i tyle w temacie. Świat idzie do przodu, trzeba się przystosować.
    Rodzice też muszą zaakceptować fakt, że to MY stajemy się rodzicami...

    Pozostaje nam po pierwsze podziękować za rady i robić po swojemu, ale też w przypadku opieki nad dzieckiem potem, prosić o uszanowanie tego czy owego - ja tego się obawiam trochę, w sensie zachowania teściowej bo ona nie dość, że nie nosi okularów to po prostu boje się obecnie myśli, że miałabym jej dziecko zostawić na 2/3 godziny. Nie mam do niej zaufania totalnie. Już nie raz odwaliła babola :/



    Stokrotka 86, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alfa, super że u Henia wszystko ok i pięknie się rozwija🙂 a mogę zapytać czemu za 2 tygodnie chciałabyś zacząć rodzić? To chyba będzie dopiero 36 tc z tego co widzę? Boisz się że wolno się wszystko rozkręci?

    Kurcze dziewczyny z tymi cukrami to współczuję ☹️ u mnie od dłuższego czasu w granicach 80-85 na czczo.
    Co do ludzi z cukrzyca to ja w rodzinie mam dwójkę: brat ma cukrzycę nr 1- prawie zerowa dieta- po prostu pakuje insulinę. Szwagier ma nr 2: zero diety. Bierze metformine ale myślę że u niego jest to słabo prowadzone. Ludzie jakoś nie myślą że leki to nie wszystko. Że bez dobrej diety i zdrowego trybu życia cukrzyca może mieć daleko idące powikłania...

    Dobuska, ja też bym się cieszyła gdyby mój szpital zapewniał ubranka. Serio. Nie dość że więcej miejsca w walizce by było to jeszcze mniej prania po szpitalu. Bo raczej będę starała się prac niż wszystko wyrzucać.

    Aga, mi te cukry też spadły. Poposilkowe również ( nie wiem jak u Ciebie). To tak jakby w ostatnich tygodniach średni pomiar glukozy mi się obniżył. Jak powiedziałam o tym ginekologowi ( bo pytał) to zaraz sprawdził łożysko. Ponoć cukry mogą się obniżyć właśnie gdy łożysko się starzeje 🙀 ale u mnie to się nie potwierdziło na szczęście- była tylko chwila grozy. Tak sobie myślę że generalnie on może mieć rację bo przecież to przez łożysko i hormony te cukry szaleją. Ale jak widać obniżenie cukrów nie musi oznaczać że dzieje się coś złego. To chyba bardziej złożone. Nie wiem już od czego to zależy. Mi chyba pomógł dodatkowy posiłek o który teraz jest taka afera 😁

    Edit: Aga doczytałam że ktoś zarzucił Ci że wcześniejszy poród to Twoja wina. No aż mnie trafia jak takie pierd###nie słyszę.

    Jaina, to chyba dobrze że masz niższe ciśnienie niż reszta rodziny 🙂 z tego co się orientuję to jest ono w normie. Ja co prawda mam znacznie wyższe niż Twoje ( teraz już tak do ok 127/77). Dlatego ja tym bardziej u siebie sprawdzam czy nie ma tendencji rosnącej. Zwłaszcza przy cukrzycy...
    Jaina, ostatnio ginekolog mnie zaskoczył. Serio szczęka mi opadla bo nie spodziewałam się takiego przyrostu wagi u dziecka i nawet nie dałam rady zareagować. M.in. dlatego teraz idę do diabetolog- jeśli potwierdzi że ten wynik usg to nie kwestia diety/ cukrzycy a dr będzie się upierał to będzie wojna. Nie chciałabym tego ale kurde on nie może się tak zafiksowywac na mojej cukrzycy bo może coś innego, ważnego przegapić!

    Z tym sikaniem w nocy to ja mniej już wstaje ale za to potrafię obudzić się z takim bólem pęcherza że szok. Ciężko mi wtedy wyturlac się z łóżka. I zazwyczaj okazuje się że maluch w najlepsze śpi na pęcherzu który jest przepełniony do granic wytrzymałości.

    Dziewczyny, dzisiaj czuję że będzie dzień placka. Mam kilka rzeczy do zrobienia ale mogę je wykonać stacjonarnie. Mam nadzieję że energia przed porodem mi jeszcze wróci 🙂

    jaina_proudmoore, dobuska, Aga12345, Alfa_Centauri lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • Aga12345 Autorytet
    Postów: 1059 1954

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi diabetelog na początku powiedziała, ze akurat ta insulinę zalecają najbardziej w uda, wiec od początku tak podaje. Diabetolog pokazywała mi na takim ludziku i tak bardziej na przednio-bocznej części uda tylko nie na samej gorze no i nie przy samym kolanie, nie wiem jak to określic, jeden dzień w prawe, drugi w lewe i tez żeby nie kłuć w jedno miejsce w udzie tylko w różnych, choć ja wole bardziej w górnej części

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    0d1ys65gdrumd339.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    @Aga12345- a jaką insulinę bierzesz? :) ja odmierzam na ramieniu - 4 palce od pachy, 4 od łokcia, plus też przednio- boczna część ramienia.

    @Stokrotka86 - lekarz gin powinien Ciebie pochwalić, bo jednak insulina jest często wdrażana dla kobiet w ciąży z CC.
    Wg mnie powinnaś po konsultacji z diabetologiem coś lekarzowi zasugerować. zależnie od rozwoju rozmowy.
    Ja bym chyba powiedziała co myślę - asertywnie oczywiście. w tym aspekt genetyki - rozmiar Wiktorka a wasz wzrost itp. :)

    W przypadku cukrzycy - najpierw dieta i aktywność, potem dopiero leki. :)
    nie wiem skąd nadal taka niska świadomość w narodzie, a cukrzyca jest przecież na liście chorób cywilizacyjnych :(
    Ja po porodzie na pewno lekko zrestartuje system i głowę jakimś jedzeniem - sushi, itp, ale docelowo mam zamiar dbać o swoje zdrowie.

    Co do cukrów, to ja znów czytałam, że to właśnie wysokie wyniki glukozy plus nieleczona CC powodują starzenie się łożyska.
    Zawsze jak idę do gin, to chwilę wstrzymuje oddech jak robi pomiar brzuch/ głowa - na który tydzień ciąży to wygląda. do tej pory były wszystkie pomiary idealnie do wieku ciąży, ale i tak mnie to stresuje.
    Trochę szkoda, że miałam wizytę 21 grudnia, a teraz 11 stycznia, bo to kluczowy okres pod kątem przybierania na wadze przecież :)

    A co do sikania, to ucisk jest czasem tak mocny, że w trakcie spaceru, aż stoję 1-2 min, a w domu albo biegiem lecę do łazienki, albo muszę się zebrać po długiej chwili. Chyba maluchy głową tam sobie robią zamieszanie ;) aczkolwiek poza domem to jest spory dyskomfort. Najgorsze jest to, że to nie jest małe siku, tylko nie wiem skąd takie ilości 🤣 w sumie sporo pije, ale jakoś przetwarzam to chyba w nocy najbardziej 🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 10:59

    Stokrotka 86, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Aga12345 Autorytet
    Postów: 1059 1954

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotko moja ma tez ma cukrzyce i u niej dieta to całkiem obce słowo.
    Właśnie dlatego wie zastanawiałam czy ten spadek cukru nie świadczy o szybszym dojrzewaniu łożyska, mam nadzieje, ze nie, po posiłkach cukry mam raczej takie jak ostatnio, a właśnie ostatnio się zwiększyły.
    Co do tego wcześniejszego porodu to od tej osoby słyszę to za każdym razem kiedy rozmawiamy o porodzie 😐 i to, ze rozwarcie miałam już w 34 tygodniu noc nie znaczy, gdzie przed 34 tygodniem nie prowadziłam jakiegoś energicznego trybu życia, ona twierdzi, ze z rozwarciem 1,5cm chodziła 1,5 miesiąca i po prostu kobiety tak maja, jakby jeden przypadek był wyznacznikiem dla wszystkich.

    0d1ys65gdrumd339.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga, mimo wszystko myślę, że taki spadek to nic złego, a. raczej fajnie, że się uregulowało. Pewnie dobrze o tym powiedzieć lekarzowi na wizycie, ale chyba nie ma się co za bardzo przejmować. :) Co innego, gdy zaczną nam tak spadać, że będziemy musiały schodzić z insuliny. Mnie wczoraj lekarka pytała o cukry właśnie i jej powiedziałam, że czasami rano mam 79, a czasami 90. Niby w normie, ale zaniepokoił ją ten rozstrzał. Na szczęście u mnie przepływy okej, wszystko dobrze.
    Nie będę nawet komentować tego, co usłyszałaś o torbie i porodzie. Ja nie mam nerwów do tych wszystkich ludzi. :D
    Ja insulinę od początku przyjmuję w udo, w zewnętrzną stronę. :)

    Jaina, ja też myślę, że ze mną dużo dobrych nawyków zostanie, bo ja się po prostu boję, że się roztyję. Mimo wszystko cieszy mnie myśl, że będę mogła sobie raz na jakiś czas pozwolić na coś zakazanego. Na pewno wtedy odruchowo będę chciała to bilansować czymś zdrowym. Znalazłam na tej diecie sporo zdrowych zamienników i w sumie nie ma powodów, żeby z tego rezygnować. :)
    Co do mówienia rodzinie, musimy tak robić. Naprawdę trzeba tak robić i trzeba stawiać granicę, bo inaczej wejdą na głowę. Ile ja się nasłucham o tym, że nic nie przytyłam w ciąży (bo co to jest 0,5-1 kg w stosunku do początkowej wagi), że pewnie dlatego dziecko jest małe (bo dla nich jest małe, u nas w rodzinie wszystkie dzieci ważą ponad 4 kg po porodzie, a matki tyją ponad normę). Moja mama ogólnie jest kochana, nie sprzedaje mi żadnych porad sprzed 40 lat, wspiera mnie i w ogóle, ale z tą wagą to ona ma jakiegoś bzika. "Kto to widział, żeby w ciąży nie tyć" Ehhh...
    Tak jak mówisz, ja powiedziałam teściom coś w stylu "Teraz dzieci wychowuje się inaczej, teraz karmi piersią się inaczej, są współczesne badania, które mówią, że w wielu kwestiach należy postępować inaczej. Za Waszych czasów ktokolwiek prowadził takie badania? No nie, szło z pokolenia na pokolenie. Teraz nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej, a mleko matki, jeśli jest, zawsze jest treściwe i nie trzeba dokarmiać"
    I wtedy nastała taka cisza... :D Bo przecież oni dokarmiali kaszkami, herbatkami z glukozą. Już nie wspomnę o słynnej historii o sprawdzaniu mleka w szklance czy jest treściwe. :D

    Stokrotka, u mnie podobnie z tą cukrzycą. Jedynie mój świętej pamięci dziadzia bardzo pilnował godzin posiłków i w miarę swojej wiedzy, tego co jadł. Zawsze mi powtarzał, że to takie ważne dla zdrowia, żeby jeść regularnie. Oczywiście nie miał pojęcia czym jest indeks glikemiczny, ale starał się jeść zdrowo na swój sposób.
    Co do energii i bóli, ja się wczoraj wieczorem rozryczałam, jak wstawałam z kanapy. Boli mnie już wszystko. Jak wstaję, mała naciska mi na spojenie już, co lekarka też wczoraj podkreśliła, bo przecież ona z tą główką to już szaleje.

    Czuję się okropnie, bo czasami, jak mnie tak boli to mam taką myśl, żeby ta szyjka już powoli odpuszczała i żeby mała się urodziła w tym 37 tygodniu na przykład. I wtedy jestem na siebie wściekła, bo mówię to z egoizmu, bo mnie boli, bo jestem zmęczona, a wiem, że dla niej każdy tydzień jest na wagę złota. Ehhh... :(

    jaina_proudmoore, Aga12345, Stokrotka 86, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A w ogóle, dziewczyny, widzicie to, jak się styczniówki rozpakowują już? Teraz nasza kolej, ja nie mogę uwierzyć w to, co widzę na swoim suwaczku. Nie mogę uwierzyć, jak mi aplikacja pokazuje, że do TERMINU mam 5 tygodni.
    I wtedy dopada mnie taka trochę panika. Serio, ja się boję tej nowej roli, tak jakby do mnie dopiero dotarło "ej, Dobuska, to nie są żarty. :D"

    jaina_proudmoore, Aga12345, Stokrotka 86, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    A w ogóle, dziewczyny, widzicie to, jak się styczniówki rozpakowują już? Teraz nasza kolej, ja nie mogę uwierzyć w to, co widzę na swoim suwaczku. Nie mogę uwierzyć, jak mi aplikacja pokazuje, że do TERMINU mam 5 tygodni.
    I wtedy dopada mnie taka trochę panika. Serio, ja się boję tej nowej roli, tak jakby do mnie dopiero dotarło "ej, Dobuska, to nie są żarty. :D"

    mam to samo odczucie co Ty. sto procent racji.
    myślę jak dziecko będzie wyglądać, jak przebiegnie poród, ale jakoś czasem mam wrażenie, że to się NIE dzieje, nie dowierzam, ale potem dzidzia kopie.
    A czas tyka i termin coraz bliżej. Naprawdę to jakaś abstrakcja dla mnie momentami ;)

    wczoraj jak patrzyłam na przewijak to mnie ogarnął i strach, potem chęć na płacz, potem radość i tak w miksie 🤣
    skoro styczniowe mamy już się rozpakowywują, to trzeba mieć na uwadze, że i nam może się to przytrafić wcześniej.
    Życzę nam po raz kolejny dotrwania jak najbliżej terminu, ale warto przygotować i głowę i wszystko w domu- dla spokoju swojego :)

    dobuska, Aga12345, Stokrotka 86, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Aga12345 Autorytet
    Postów: 1059 1954

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Akurat jutro mam diabetologa, wiec wspomnę, po prostu każda zmiana wywołuje niepokój 🙂
    U mnie 2 tygodnie temu na wizycie tez przepływy były ok, teraz okaże się za tydzień.
    Co do diety pewnie w 100% jej nie zachowam ale sam fakt regularnego jedzenia i bilansowania posiłków na pewno pozostanie, u mnie to druga ciąża z cukrzyca, wiec tez duże ryzyko, ze cukrzyca może wrócić.
    Dobuska nie zadręczaj się takimi myślami, wiadomo, ze jak boli to już człowiek ma różne myśli, tymbardziej, ze u ciebie ten ból trwa już dość długo, a to, ze malutka naciska to pewnie tez nie wynika z niczego, po prostu chce szybko poznać swoją mamę 😀 co by nie było już jest na prawdę duża i gdyby chciała przyjść na świat teraz to na pewno będzie wszystko w porządku

    dobuska, jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

    0d1ys65gdrumd339.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, idealne słowo, ABSTRAKCJA. Nie wiem, myślałam, że po tylu latach starań, po procedurach w klinice, człowiek będzie bardziej świadomy, a ja się momentami zachowuję, jakbym sobie ten cały proces dla żartów przeszła. 🤣🤣🤣🤣

    Mam jak Ty, otwieram szufladę, patrzę na ubranka i nagle w ryk. Przychodzi mąż, przerażony, a ja że nie wierzę. Potem radość, że w środku dziecko. Potem znowu płacz, że sobie nie poradzę. Potem taka euforia, jak będzie wyglądała, jakie włosy, oczy. Potem znowu płacz, bo już nie będziemy leniuchować wieczorami (🤣 matka na medal). Potem radość...
    Przecież to choroba jakaś dwubiegunowa już...

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga12345 wrote:
    Akurat jutro mam diabetologa, wiec wspomnę, po prostu każda zmiana wywołuje niepokój 🙂
    U mnie 2 tygodnie temu na wizycie tez przepływy były ok, teraz okaże się za tydzień.
    Co do diety pewnie w 100% jej nie zachowam ale sam fakt regularnego jedzenia i bilansowania posiłków na pewno pozostanie, u mnie to druga ciąża z cukrzyca, wiec tez duże ryzyko, ze cukrzyca może wrócić.
    Dobuska nie zadręczaj się takimi myślami, wiadomo, ze jak boli to już człowiek ma różne myśli, tymbardziej, ze u ciebie ten ból trwa już dość długo, a to, ze malutka naciska to pewnie tez nie wynika z niczego, po prostu chce szybko poznać swoją mamę 😀 co by nie było już jest na prawdę duża i gdyby chciała przyjść na świat teraz to na pewno będzie wszystko w porządku
    Dziękuję! <3
    Tak, lekarka mi wczoraj powiedziała, że skończony 34 to już naprawdę bezpieczny czas i mam się niczym nie przejmować. To samo powiedziała położna, więc jak to ona ujęła" wyobrażaj sobie, że biegasz po łące..." 🤣
    Daj koniecznie znać, co powie diabetolog. Dobrze robisz, że reagujesz na takie rzeczy. :)

    Aga12345, jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

  • Aga12345 Autorytet
    Postów: 1059 1954

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska to po prostu radość i niedowierzanie w jednym 🙂
    Pewnie, jutro dam znać co lekarka o tym sądzi 🙂

    Stokrotka 86, dobuska, jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    0d1ys65gdrumd339.png
‹‹ 516 517 518 519 520 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ