Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny plany planami,a życie jest życiem
Z patologii przewieźli mnie na porodową,dali oksytocyne, zaczęły się skurcze mocniejsze,ale przy badaniu zaczęłam mocno krwawić,a tętno Tadzika trochę słabło
Okazało się,że łożysko zaczęło się odklejać i to tętno...no i CC
O 16.20 Tadzio pojawił się na świecie, ważył ok 3200 i 53 cm
Mnie zaczyna boleć rana... niedługo będziemy przewiezieni już na poporodowy
Ten luty to nam się styczniowy zrobił
Kto by się spodziewał
Pozdrawiamy Was 😚jaina_proudmoore, Stokrotka 86, niutek87, Ada.. 31, Aneta8, Joana23, AnSan89, MyŚliwa, Jeheria, Lolla, Gosia Rumi, Aga12345, Villemo87 lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Kasiastaraczka wrote:Dziewczyny plany planami,a życie jest życiem
Z patologii przewieźli mnie na porodową,dali oksytocyne, zaczęły się skurcze mocniejsze,ale przy badaniu zaczęłam mocno krwawić,a tętno Tadzika trochę słabło
Okazało się,że łożysko zaczęło się odklejać i to tętno...no i CC
O 16.20 Tadzio pojawił się na świecie, ważył ok 3200 i 53 cm
Mnie zaczyna boleć rana... niedługo będziemy przewiezieni już na poporodowy
Ten luty to nam się styczniowy zrobił
Kto by się spodziewał
Pozdrawiamy Was 😚Kasiastaraczka lubi tę wiadomość
-
Kasiu, gratuluję!!!!
U mnie bez zmian. Nie wiedza czy rozwiązać ciąże po zakończeniu infekcji, czy jeszcze w trakcie. Problem taki, że w systemie nadal nie ma tego, że mam covid. Szpital wprowadził, sanepid nie widzi. Wszyscy umywają ręce.
Leze w sali z kobieta w zaawansowanej ciąży, która pali fajki i nam w kiblu paliła (a mamy prywatna łazienkę) i musiałam ją ukrócić… szkoda komentować nawet…Kasiastaraczka, MyŚliwa, jaina_proudmoore, Gosia Rumi, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Kasiu gratuluję! Witamy Tadzia na świecie! 🧡 współczuje przeżyć, ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło!
Kasiastaraczka lubi tę wiadomość
-
Dobuska, brak słów 🤦🏼♀️
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:Kasiu, gratuluję!!!!
U mnie bez zmian. Nie wiedza czy rozwiązać ciąże po zakończeniu infekcji, czy jeszcze w trakcie. Problem taki, że w systemie nadal nie ma tego, że mam covid. Szpital wprowadził, sanepid nie widzi. Wszyscy umywają ręce.
Leze w sali z kobieta w zaawansowanej ciąży, która pali fajki i nam w kiblu paliła (a mamy prywatna łazienkę) i musiałam ją ukrócić… szkoda komentować nawet…
Coooooo?! Jak można palić fajki w ciąży! 🤯 i jak tak można mieć też w dupie inne mamy! To się nie dzieje 🙈 a z tym covidem to normalnie czeski film.. oszaleć można! Dobuska, dużo spokoju i cierpliwości Tobie życzę..MyŚliwa, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Morwa - Nikodem świetnie pasuje do tej buźki i pięknych oczu. Podziwiam, jaka symetryczna buzia, jaki pięknie zarysowany nos.
Villemo87 - gratuluję!!! Szybko wracajcie do siebie po tych perypetiach. Mam nadzieję, że pobyt w szpitalu okaże się pomocny (przynajmniej jedna położna pochyli się ze zrozumieniem nad Waszym losem). Odpoczywajcie i dużo się przytulajcie
Co do położnej, to się normalnie nóż w kieszeni otwiera. Ja można być taką *^$#%? Po co coś takiego w ogóle mówić.
Kasiastaraczka - super, że udało się na czas zareagować. Szkoda, że nie udało się naturalnie urodzić, ale widać - tak musiało być. Obyście szybko doszli do siebie. Trzymam kciuki, żeby jutro już było lepiej!!!
jaina_proudmoore - jest jeszcze jedna rzecz, która mnie straszliwie denerwowała w szpitalu: na śniadanie dostawaliśmy pół pomidora. Bez żadnych przypraw, w skórce - po prostu przeciętego na pół. Myślę sobie, że jeśli wrócę - tak jak w planach i przed porodem 1-2 dni będę jeszcze na diecie cukrzycowej, to ja biorę sobie woreczek z pieprzem + ziołami prowansalskimi, ewentualnie sól.
W kwestii samego cewnika, to chyba sam cewnik nie boli, tylko jego konsekwencje - skurcze szyjki i jej rozwieranie. Wręcz zalecają jak najwięcej chodzić i pod prysznic wskakiwać, więc ja się przygotowuję na maratony od drzwi do drzwi.
Ja tam ostatnio budzę się co godzinę w nocy - na siku. To przez te obrzęki, staram się więcej pić, to potem w nocy nie mogę pospać. Do tego łóżeczko tak rozstawione, że muszę się czołgać, więc przy bólu pęcherza i ciężkości macicy mam atrakcje. Ale w końcu udaje mi się wyspać te 8 godzin.
Spróbujcie poszukać zdjęć Waszych porodówek, często gdzieś w internecie są zdjęcia. Mi się wydaje, że w moim jest wanna z prysznicem (w tym samym pokoju, bez żadnej zasłonki prysznicowej, więc może być ciekawie. Jestem przekonana, że po prostu w większości sal powinna być łazienka - w końcu trzeba dużo sikać, a czasem to i nawet coś grubszego się uzbiera.
Stokrotka 86 - ja słyszałam o takim patencie na gazy: ojciec podwija koszulkę, bierze małego w ręce, przykłada brzuch do brzucha (chyba trzeba jedną ręką asekurować głowę, drugą podkładać pod pupę) i chodzi po mieszkaniu delikatnie machając biodrami. Ponoć działa jak naturalny termofor, a i dzieciakowi jest przyjemnie i blisko. Jak już będzie trochę starszy, to u mojej siostry działał patent z ćwiczeniem nóg (dziecko leży na plecach, delikatnie przywodzisz mu zgięte w kolanach nogi do brzucha). Wtedy mięśnie brzucha od dołu pracują i poprawiają perystaltykę.
dobuska - o matko! Co za historia, ja też bym nie miała do niej serca. Rozumiem, że bywają kobitki, które nie chcą przestać palić w ciąży (jest to oburzające😱, ale co zrobisz, ubezwłasnowolnisz?), ale zatruwać życie innym...😡 Ja się robię agresywna, jak czuję dym papierosowy, więc chyba by mnie pół oddziału słyszało.
jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, Gosia Rumi, Morwa, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Dajcie spokój…
Najpierw przyszła na oddział i płakała. Myślałam, ze może dlatego, że ma załamanie z powodu covida. A tu się okazuje, że ona załamana, bo nie ma jak zapalić. W końcu wpadła przy mnie i koleżance w histerie, ze ona nas błaga, czy może wziąć dwa buchy w łazience, bo ona się tak martwi i jej to pomoże (martwi o dziecko, dobre sobie…). Powiedziałam jej, że nie chce o tym wiedzieć, ani tego czuć. Tak samo powiedziała druga mama (która swoją drogą jest w pokoju z dwudniowym noworodkiem).
Wyszła po fajce i szczęśliwa od razu. Zagaduje radosna.
No i minęło trochę czasu, a ona sobie znowu poszła do toalety z perfumami i pali fajkę. Wyszła i ja jej mówię, że to nie przejdzie, bo to śmierdzi.
No i wymyśliła sobie, ze będzie palić jak bierze prysznic, znowu rano ją opieprzyłam.
A ona się wypiera i dalej pali chyba. Skończy się tak, ze będę to zgłaszać położnej. Ehhh…jaina_proudmoore, AnSan89, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny , czy kupowałyscie już śpiworki do spania dla dzieciaków ? Rozumiem ze zaczynacie od rożka na noc czy od razu śpiworek ? Zastanawiam się czy nie kupić tylko nie wiem jaki rozmiar , 56?
Dobuska, jaja z tymi papierosami 😅 człowiek przeżywa a ta na lajcie. Ja to nie jestem wyrozumiała w takich sprawach , chce sobie palić , zgoda , ale dziecko dymić ? I Wam przy okazji .. chore .. ja bym ja opier** i zakończyła szopkę .
Nie rozumiem tym bardziej ze sama rzuciłam palenie kilka lat temu bo wiedziałam ze na szybko będzie ciężko to zrobić w ciazy ..
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, spokojnego weekendu 🙂💚🍀 / @Dobuska - to są jakieś jaja z tą babeczka, ile ona ma lat? Palenie jest ważniejsze dla niej od dziecka, paranoja. Ja bym ja ochrzaniła, mało powiedziane 🤬tym bardziej, że na sali jest matka z noworodkiem- jak jej nie wstyd.🤦♀️Śmiało możecie położnej zgłosić ale na zasadzie zasadzki- niech przyjdzie jak tamta będzie w łazience 😤perfumy na pewno nie zamaskują. Dziwne, że pali bo przecież czujnik dymu chyba jest. Wracając do tematu twojego pobytu, walcz kochana o swoje- najpierw ten wynik testu w systemie, a potem - kiedy rozwiązanie? 🤷♀️Nie rozumiem takiego podejścia do tematu wcale. Teraz znów zmienili zasady kwarantanny i skrócili.. // @Nisia18- ja mam rożek na pierwszy miesiąc, potem śpiworek z Natulino od miesiąc plus 🙂czy dziecko będzie chciało w tym spać, okaże się hehe. 👶😛 // @Stokrotka86- jak się żyje bez pomiarów cukru? 😛🧐zapomniałam wcześniej spytać 🙂 // Ja się ogarniam i zbieram na 11 na wymaz, potem do kilku sklepów z mężem, załatwić ostatnie sprawy 🤣 🙂
Nisia18, niutek87, Selena, Stokrotka 86, Aga12345, Gosia Rumi, Kasiastaraczka lubią tę wiadomość
-
Dobuska.. brak słów! Brak. Jakim trzeba być kretynem, żeby malutkiego człowieczka już na starcie tak urządzić 🤯 Współczuję bardzo mocno.. w ogóle jeśli chodzi o działanie systemu internetowego związanego z covidem to jest jakaś porażka. Bardzo dziwne jest to, że do sanepidu nie wypywają od razu te wszystkie dane. No, ale czego się można spodziewać po naszym państwie.. załamka.
Nisia, ja na pierwsze dni mam przewidziane otulacze oraz rożek. Mam też śpiworki, ale specjalnie ich nie kupowałam - były albo dołączone do paczki albo dostałam od mojej siostry. Gdybym ich nie miała to zaczynałabym się rozglądać za tym rozwiązaniem może koło 2miesiaca? Tak myślęi postawiłabym tak jak Jaina na Natulino.
Jaina, mocne kciuki za wynik testu!
Kasiu, jak tam samopoczucie?
Wszystkie pozostałe mamy z dzieciątkami na świecie - jak tam u Was?
Gosiu, a u Ciebie jak nastawienie?jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Kasiastaraczka, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Hej w sobotę 😊ja w sumie dopiero niedawno wstałam 🙃a jeszcze bym poleżała 🙃bo znowu była pobudka koło 2 do łazienki i tyle spania 🤦♀️
Kasiu gratulacje kochana 😚 witamy Tadzika🥰😍😘i pamiętaj nie ważne jak się skończyło ważne że wszystko z Wami dobrze 😚😚😚
Dobuska to Ci się lokatorka trafiła 🤦♀️nigdy takich kobiet nie zrozumiem... 😏 🤦♀️ A daleko przykładu szukać nie muszę 😔moja szwagierka to nawet pić w ciąży nie potrafiła przestać... Podobno upijała się do nieprzytomności... I biedny Krzyś nie wytrzymał i zmarł w 28tc😔dziś by miał ponad rok... Zresztą to nie pierwsze dziecko które straciła w ten sposób...tylko ciąża nigdy nie zdążyła dotrwać do tego etapu😔Kasiastaraczka lubi tę wiadomość