X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • AnSan89 Autorytet
    Postów: 258 906

    Wysłany: 5 lutego 2022, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pimka-o ile dobrze pamiętam to przy kp żółtaczka może utrzymać się nawet 3 tygodnie😕

    Aneta-a po odbiciu próbowałaś go położyć trochę na brzuszku? Może nie odbija dobrze w nocy? Jeśli wydaje Ci się że się najada i przybiera to nie ma się co martwić że nadal pije 50ml. Jak będzie potrzebował więcej to sam się upomni😉

    Myśliwa, Dobuska-jak tam u Was? 🙂

    Stokrotka 86 lubi tę wiadomość

  • f_a_l_k Ekspertka
    Postów: 205 683

    Wysłany: 5 lutego 2022, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    f_a_l_k mi się w ciąży biust jakoś specjalnie nie zwiększył był taki sam jak przed ciąża.. po porodzie i przy nawale zwiększył się sporo, ale już nawał opanowany. Nie ma kwadratowych cyców. Synek ściąga nadmiar i jakoś funkcjonuję ;) Także teraz to tak spokojnie rozmiar dwa większy biustonosza jest spoko, bo te z okresu ciąży i przed są za małe.

    Dzięki za info. Bo ja musiałam zmienić już dwa razy rozmiar biustonosza i zastanawiam się czy po porodzie nie będzie jeszcze kolejnej zmiany... Może to indywidualna sprawa. Ale na wszelki wypadek kupię jakieś tańsze na szybko a potem zainwestuję w coś porządniejszego.

    AnSan89 - no to trzymam kciuki żeby kolejna próba się udała z tym obrotem zewnętrznym. Kurcze, zazdroszczę że masz taki dobry szpital 🙂. 4 dzieci? Wow, naprawdę szacun wielki.

    Co do kp jeszcze to jak dziecko chwilkę possie pierś to możecie poczuć takie jakby drętwienie piersi. Robią się wtedy na chwilkę takie twarde i mleko leci samo. To napływ oksytocyny do piersi. Jak maluch jest przy piersi co chwilę i zjada wszystko to możecie tego nie czuć tak intensywnie. Ale to też dobry znak że wszystko działa jak należy.

    Stokrotka 86, Villemo87, AnSan89, jaina_proudmoore, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • Ada.. 31 Autorytet
    Postów: 264 922

    Wysłany: 5 lutego 2022, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta8 wrote:
    Hejka! My też stosujemy mieszane karmienie, cycek, butelka z moim mleczkiem i butelka z mm. Mały nadal zjada 50-60ml na porcję, wydaje mi się to mało, bo od wyjścia ze szpitala było 50.. ale chyba się najada, bo zawsze mu się uleje 🙄 powoli przechodzimy z karmienia z zegarkiem w ręku co 3h, na te rządaniowe. Dziś w nocy to budził się co 2h..
    Ogólnie w nocy właściwie nie śpimy, bo cały czas stęka i się napina z bólu brzuszka 😟 nie wiem z czego to wynika, ale w dzień potrafi pięknie spać.. dostaje probiotyk, espumisan i delicol i nie ma żadnej poprawy. Już załamuję ręce, bo nie wiem jak biedaczkowi pomóc 😔 jeszcze spróbujemy ze zmianą żelaza..
    Zmieniam też system odciągania mleka, też już nie co 3h bo jestem tym już wykończona psychicznie, tylko jak czuje pełne piersi, wtedy dużo więcej jestem w stanie odciągnąć i widzę w tym jakiś sens. Staram się już przestać robić sobie wyrzuty sumienia.
    Jesli chodzi o opuchlizny, to mi masakrycznie spuchły nogi 3tyg po porodzie! I to tez dziwnie, bo na jeden dzień pobytu w szpitalu przed odebraniem małego, a po powrocie do domu od razu zeszło.. to chyba jakaś alergia na szpital, po tych wszystkich przebojach 😉
    On zjada bardzo dobrze, wcześniak lepiej jak je często i małe porcję, u mnie Kaja w dzień zjada tak 60-70 za to w nocy wypije i 100 ale za to śpi ponad 5 godz po takim jedzeniu .Natomiast lekarka mi powiedziała że je za dużo maksymalnie powinno być 90 ale co robić jak Ona jest głodna i musi dojeść

    AnSan89, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

    bl9cdf9hz0nfzo3c.png
  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 5 lutego 2022, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnSan nie kładliśmy nigdy po jedzeniu na brzuszku, bo wydawało mi się, że tak od razu po się nie powinno 🤦🏼‍♀️
    Ada masz racje, w sumie to wcześniak wiec te ilości powinny być mniejsze niż zalecane do wieku dziecka urodzonego w terminie. Zazdroszczę Ci, że Kaja tak ładnie śpi w nocy 🙈

    Stokrotka 86 lubi tę wiadomość

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • Daisy_87 Ekspertka
    Postów: 248 142

    Wysłany: 5 lutego 2022, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, poczytuje Wasz wątek, jestem na innej grupie, ale korzystam z wiedzy koleżanek z innych miesięcy 😊
    Widzę, że pojawiła się kwestia żółtaczki po porodzie u maluszków a KP. Podzielę się krótko swoją historia. Z córcia nie mieliśmy żadnych problemów w szpitalu z żółtaczką. Dopiero położna na pierwszej wizycie w domu zwróciła nam uwagę, że chyba robi się pomarańczowa, ale uspokoiła ze pewno to nic. Na kolejnej wizycie, chyba jakoś tydzień później, powiedziała że jest pomarańczowa. My już też to widzieliśmy.
    Ja po cc miałam problem z laktacja, stymulowała piersi laktatorem co 3 godziny, nie ważne czy coś leciało. Pilam, co tam zalecano itd. Miałam mega baby blues i wkręcony stres z powodu braku laktacji.
    W końcu pediatra na teleporadzie powiedziała, że trzeba zrobić badania. Pojechaliśmy prywatnie do labo, bo w szpitalu nas odesłali, że pielęgniarki do pobierania krwi dziecia są na oddziałach covidowych, a na oddziale dziecięcym nie pobiorą bez skierowania na oddział... Nie będę opisywać pobierania... Po dniu przyszedł wynik, wszytsko na czerwono.
    Pediatra po przeczytaniu wyników powiedziała że natychmiast do szpitala! Podejrzenie że wątroba nie jest wydolna... Stres, panika... W szpitalu szereg badań, krew pobierana z główki, bo z reszty nie leciała, usg... Po dniu okazało się że to bardzo wysoka żółtaczka fizjologiczna. Kamień z serca.
    U Nas przez to że mała nie chciała jeść, nawet wybudza a to co odciaglam to slabo jadła, ta żółtaczka się pogłębiała. Karmiłam tylko KP, lekarz przy wypisie uspokoił, że nie ma potrzeby mm lub pojenia woda, jak mówiła stara szkoła. Jak było słońce, to wystawiałam i w domu świeciliśmy światło, nawet przy mroku. Zeszło wszystko jakoś po 2,5 tyg.
    Dzielę się tylko ta historia, bo wiem ile stresu mnie to kosztowało. Wiadomo, trzeba wszystko sprawdzić, ale może też być jak u mnie ze to się wydłuża w czasie.

    Kasiastaraczka, Aneta8, Villemo87, po_prostu_ja, Pimka, AnSan89, MyŚliwa, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

    w4sqrjjgdooeimz6.png
  • Pimka Autorytet
    Postów: 1250 3088

    Wysłany: 5 lutego 2022, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daisy dziękuję za podzielenie się ta historia. A powiedz czy w końcu trafiliście pod lampy? U nas maly początkowo nie chciał jesc teraz mając 11dż potrafi wciągnąć 100ml. Ale jak zje za szybko to niestety chwilę po tym wyrzyga dlatego przestałam już mu aż tyle dawać, jak zje max 90 to tez dla niego dobrze będzie.

    2021:➡️12.02 długi protokół
    22.03🎯15 dojrzałych
    ❄4AA❄3BB❄3BC

    🍀29.05 4AA 7dpt-44,05; 10dpt-158,3; 12dpt-447,0; 14dpt-1075,0; 19dpt-7018, 26dpt mamy ❤rośnij Kropelinko🙏Intralipid+Accofil+Atosiban+Neoparin+Embroglue+Metypred
    2020: z rozmrożonych oocytów:
    4BB❌ 6t2d😥(puste jajo)2BB❌ nieudany😔2/3BC ❌CB😔2/3CB(5doba),3CB(6doba)❌nieudany😔

    2018: protokół krótki:🎯12 dojrzałych, 6 zamrożonoDo 5 doby dotrwał tylko 1(3AC)
    ✅nasz cud urodzony w Dzień Matki❤

    O Nas:
    ♀️Ja
    Histeroskopia-CD3 wysokie👎CD56-NK👎 CD138👍
    👎niedrożne jajowody👎mthrf hetero,👎IO od IX 2020👍hormony 👍edopoduszka👍AMH-3,14
    👍immunologia
    ♂️On-
    👎👍morfologia 2%(2018)-->4%(2020)-->6%(2021);👎ruchliwość- 24,2%👎mthrf homo
    👍test HBA-87%👍test stresu oksydacyjnego plemników👍Fragmentacja DNA-91%
  • AnSan89 Autorytet
    Postów: 258 906

    Wysłany: 6 lutego 2022, 05:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta8 wrote:
    AnSan nie kładliśmy nigdy po jedzeniu na brzuszku, bo wydawało mi się, że tak od razu po się nie powinno 🤦🏼‍♀️
    Ada masz racje, w sumie to wcześniak wiec te ilości powinny być mniejsze niż zalecane do wieku dziecka urodzonego w terminie. Zazdroszczę Ci, że Kaja tak ładnie śpi w nocy 🙈


    Jak dziecko odbije po jedzeniu to leżenie na brzuszku mu nie zaszkodzi, chyba że strasznie ulewa to raczej nie będzie mu wygodnie. w trakcie leżenia samo pozbędzie się dodatkowych gazów. A przy okazji będzie to dla niego dobra gimnastyka i wstęp do ćwiczenia mięśni karku co przyda się później przy próbach podnoszenia główki🙂

    Pimka- głodomorek Ci się trafił🙂 może spróbuj odbić go po zjedzeniu połowy porcji i dopiero daj resztę?

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 6 lutego 2022, 06:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnSan89 wrote:
    Jak dziecko odbije po jedzeniu to leżenie na brzuszku mu nie zaszkodzi, chyba że strasznie ulewa to raczej nie będzie mu wygodnie. w trakcie leżenia samo pozbędzie się dodatkowych gazów. A przy okazji będzie to dla niego dobra gimnastyka i wstęp do ćwiczenia mięśni karku co przyda się później przy próbach podnoszenia główki🙂

    Pimka- głodomorek Ci się trafił🙂 może spróbuj odbić go po zjedzeniu połowy porcji i dopiero daj resztę?

    Ogólnie to czasem kładziemy go na brzuszku, ale się strasznie wtedy wkurza 😁 ale skubany jest bardzo silny, kręci głową jak szalony 🙈

    AnSan89, Aga12345, jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 6 lutego 2022, 06:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore - noworodek się nie ma jak przyzwyczaić... Wytłumacz mężowi, że jak Aleks nie ogarnia granic własnego ciała, oddychania i jedzenia to jak ma wyrażać wyższe potrzeby?
    Generalnie na początku to normalne, że dzieciak chce być blisko, słyszeć bicie Twojego serca i ciepło męża.
    Gdybyś jednak Ty potrzebowała przerwy, odłożyć na chwilę dziecko - to rób co musisz. Załóż zatyczki do uszu, wyjdź się wykąpać...

    W jakiejś książce przeczytałam, że dzieci odłożone mogą płakać, żeby rozładować emocje, których nie rozumieją. I że czasami po prostu płacz je uspokaja przed zaśnięciem. Ale ile w tym prawdy? 🤷‍♂️

    Ja mam zamiar pierwszy miesiac sie poświęcać, nawet jeśli będzie to oznaczało wizyty a kibelku z chustą i dzieckiem :-P. A później - się zobaczy.

    Słyszałam o nawale, że wtedy karmienie piersią ma być na żądanie - mamy. Po prostu dostawiaj Aleksa tak często, żeby przestało boleć.
    Podobno używanie laktatora poza dostawianiem dziecka może zapętlić nawał (jak dziecko ssie więcej + lakatator działa to pierś dostaje sygnał: produkuj więcej, więc produkuje i narasta nawał). Ale przecież dziecko też może dopuścić do nawału, może w końcu samo się unormuje?



    Dziś nie mam siły nikomu pisać, co u mnie. Dalej leże w szpitalu, dalej nie rozpakowana, plany jakieś są (kwalifikację mam do DN!), ale najbliższe atrakcje niezaplanowane (może cos ruszy, jakies decyzje, może nie).
    Jestem podłamana psychicznie, że tyle sie to ciągnie (w końcu dwa tygodnie Małą namawiamy na wyjście), ale krzywda mi się szczególna nie dzieje.
    Po prostu mam gorsze dni, a fakt, że rodzina sie dobija z pytaniami nie pomaga wcale. Już się nawet groźby zaczęły, że zaczną na oddział dzwonić!

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, dobuska lubią tę wiadomość

  • Pimka Autorytet
    Postów: 1250 3088

    Wysłany: 6 lutego 2022, 06:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnSan89 wrote:
    Jak dziecko odbije po jedzeniu to leżenie na brzuszku mu nie zaszkodzi, chyba że strasznie ulewa to raczej nie będzie mu wygodnie. w trakcie leżenia samo pozbędzie się dodatkowych gazów. A przy okazji będzie to dla niego dobra gimnastyka i wstęp do ćwiczenia mięśni karku co przyda się później przy próbach podnoszenia główki🙂

    Pimka- głodomorek Ci się trafił🙂 może spróbuj odbić go po zjedzeniu połowy porcji i dopiero daj resztę?

    Ansan troche my go tak "pasiemy", bo wszyscy przy tej żółtaczke nam mowia zeby jadł!jadł i jadł z każdą kupka i siśkami pozbywa się tej bilirubiny...a i tak robimy, po połowie zawsze odbicie i na koniec też.

    Mysliwa tez ten etap przechodziłam w szpitalu... musisz to przetrwać i już za chwilę maleństwo się pojawi na świecie❤już bliżej końca niż dalej😊

    AnSan89, Aga12345, MyŚliwa, Stokrotka 86, mk_bambino lubią tę wiadomość

    2021:➡️12.02 długi protokół
    22.03🎯15 dojrzałych
    ❄4AA❄3BB❄3BC

    🍀29.05 4AA 7dpt-44,05; 10dpt-158,3; 12dpt-447,0; 14dpt-1075,0; 19dpt-7018, 26dpt mamy ❤rośnij Kropelinko🙏Intralipid+Accofil+Atosiban+Neoparin+Embroglue+Metypred
    2020: z rozmrożonych oocytów:
    4BB❌ 6t2d😥(puste jajo)2BB❌ nieudany😔2/3BC ❌CB😔2/3CB(5doba),3CB(6doba)❌nieudany😔

    2018: protokół krótki:🎯12 dojrzałych, 6 zamrożonoDo 5 doby dotrwał tylko 1(3AC)
    ✅nasz cud urodzony w Dzień Matki❤

    O Nas:
    ♀️Ja
    Histeroskopia-CD3 wysokie👎CD56-NK👎 CD138👍
    👎niedrożne jajowody👎mthrf hetero,👎IO od IX 2020👍hormony 👍edopoduszka👍AMH-3,14
    👍immunologia
    ♂️On-
    👎👍morfologia 2%(2018)-->4%(2020)-->6%(2021);👎ruchliwość- 24,2%👎mthrf homo
    👍test HBA-87%👍test stresu oksydacyjnego plemników👍Fragmentacja DNA-91%
  • Alfa_Centauri Autorytet
    Postów: 470 1148

    Wysłany: 6 lutego 2022, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, w przypadku nawału czy zatoru zawsze mi pomagała pozycja karmienia „spod pachy”.
    bb3fea41776b.png

    AnSan89, Agawa85, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, mk_bambino, Morwa lubią tę wiadomość

    3jgxflw1q814yhy7.png
    f2wl2n0a13n499gf.png
    [*] luty 2017 - 6 tc ; [*] grudzień 2017 - 12 tc
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 6 lutego 2022, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, miłej niedzieli. Wasze rady są naprawdę i wsparciem i są nieocenione. 💪🍀serdecznie dziękuje. My już po karmieniu porannym. Młody dziś spał do 9 ( rano była pobudka o 6 plus jedzenie/ Pielucha ). W nocy dostał MM z butli- niczego nie żałuje, to obustronna frustracja inaczej - on głodny i ja zła, że nie mogę go nakarmić. Mąż został specjalista od drinków 🙂tylko zły jest na mnie, że jak zje to to nie odkładam do łóżeczka. A ja wiem, że lubi i potrzebuje bliskości. Poza tym ja lubię patrzeć na niego 🥰👶🍀 moja mama rzuciła tekstem, że od butli będzie gruby i mam pic Bawarke - komedia po prostu 🤣🤣🤣wczoraj to już rodzice przegięli. Dostałam wiadomość o treści „ Co słychać ,jesteś tak bardzo.zajeta ze nie masz chwili.czasu żeby napisać co.u was .wiesz ze jestesmy ciekawi„ To skandaliczne jest podejście wg mnie. Mąż jak się dowiedział, to wyszedł na fajkę na ogródek i zadzwonił z awanturą… 🤬🤬i potem od razu do swojej mamy tez, bo chyba nie zdają sobie sprawy jak mój dzień wyglada. Powiem wam, że gdyby nie pomoc męża to bym nie jadła wcale prawie chyba, przez ta anemię jestem dodatkowo osłabiona. Dziś rozpakowałam walizkę do końca i plecak, włączyłam pranie i musiałam się położyć. 🙂trzymam kciuki za mamy w dwupaku jeszcze oraz za pozostałe mamy, dzielne mamy na warcie 24/7 💪🍀💚jesteście wielkie kobietki. Pamiętajcie o tym w chwili kryzysu!!! 💝💝💝💝💝

    Ada.. 31, Aneta8, mk_bambino, MyŚliwa, Stokrotka 86, Aga12345, Villemo87, Pimka, Morwa, Agawa85, po_prostu_ja, Selena lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 6 lutego 2022, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina współczuje.. rozumiem, że rodzice są ciekawi, ale powinni sobie zdawać sprawę, że to nowa sytuacja dla Was i okazać więcej zrozumienia.. ja na szczęście mam wyrozumiałą rodzinę z obu stron. Moja mama zawsze napisze, żebym zadzwoniła, jak będę miała czas, tak ja zazwyczaj wysyłam zdjęcia małego na messengerze, a ona jest już przeszczęśliwa 🙂 Teściowa tez zawsze najpierw napisze smsa czy może zadzwonić.
    W ogóle jak wróciliśmy ze szpitala, to wymieniłyśmy z mama tylko taką wiadomość:
    7dd51b0e38cd.jpg
    Zdzwoniłyśmy się dopiero następnego dnia na chwilę 🙂

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, MyŚliwa, Aga12345, Morwa, mk_bambino, po_prostu_ja, Ada.. 31, Selena, dobuska lubią tę wiadomość

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • niutek87 Autorytet
    Postów: 817 1992

    Wysłany: 6 lutego 2022, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czasami tak się rodzina dzieckiem interesuje, że niestety zapomina o jego matce i jej samopoczuciu 🙈

    Ja od kilku dni ledwo chodzę, wszystko mnie już boli,a najbardziej w nocy plecy z prawej strony pod łopatką. Wychodzi na to,że pół nocy nie śpię, bo albo chodzę do łazienki albo tak mnie bolą te plecy,że nie mogę się ułożyć. Dzisiaj doszedł jeszcze ból głowy, nie pamiętam żebym tak źle się czuła w poprzedniej ciąży. Dobrze,że mąż jest w domu i przejął większość opieki nad synem, bo ja nie jestem w stanie, większość dnia leżę albo poleguje. Dobrze, że we wtorek mam wizytę, bo zaczynam się martwić, że coś jest nie tak, mimo,że czuję ruchy normalnie.

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    ♥️ 2019
    ♥️ 2022

    [*] Aniołek 7tc 08.2017

    Starania od 08. 2013
    Leczenie napro od 03.2017😀
  • idigi85 Autorytet
    Postów: 434 354

    Wysłany: 6 lutego 2022, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka wszystkim 🤗

    U mnie spokój, zero skurczy przepowiadających. Za tydzień do szpitala. Jak ten czas leci! Torba prawie spakowana. Zamówiłam dla mojego maluszka książeczkę sensoryczną, bo zdałam sobie sprawę, że nie ma ani jednej zabawki, tylko pieluszki, kocyki, otulacze i poduszeczki hehe Podaję link, może i Was to zainteresuje:

    https://www.timosimo.pl/ksiazeczka-sensoryczna-quiet-book-dla-niemowlaka

    Zastanawiam się jeszcze nad tym czymś, ale to na później:

    https://www.drogeriaolmed.pl/produkt/babyono-782-zabawka-edukacyjna-tiny-yoga-cube-93895,93895.html?cd=14194109230&ad=124379429734&kd=&gclid=Cj0KCQiAgP6PBhDmARIsAPWMq6nhIPml9VpZ-yUISM_tpfgU9LaiuQVH16j98ibimcwQDQml5OPg43IaAuNiEALw_wcB

    Słuchajcie, czy my dostaniemy jakieś instrukcje, co trzeba zrobić po wyjściu ze szpitala? Chodzi mi o zarejestrowanie dzieciaczka w urzędzie, przychodni itd.

    jaina_proudmoore, Aneta8 lubią tę wiadomość

    2nn3jqivc7brsh21.png

    Starania od 12.2017.
    Starania z pomocą medyczną od 10.2019, Ovum, Lublin.
    Ja: 36l. AMH 2,71
    On: 34l: morfologia słabo
    1 IUI / 12.2019 /🍷
    2 IUI / 02.2020 /🍷
    1 IVF / 03.2020 ❄️3CC
    Crio / 04.2020 / 🍷
    2 IVF / 07.2020 / ❄️❄️2AA
    Crio / 08.2020 / 🍷
    Crio / 11.2020 / 🍷

    Od 02.2021
    KRIOBANK, Białystok
    3 IVF / 03.2021 / ❄️❄️❄️
    Crio / 05.2021 / 🍷
    Crio / 06.2021 / 🥳
    beta 5dpt 27,27
    29dpt ❤️
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 6 lutego 2022, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MyŚliwa wrote:
    jaina_proudmoore - noworodek się nie ma jak przyzwyczaić... Wytłumacz mężowi, że jak Aleks nie ogarnia granic własnego ciała, oddychania i jedzenia to jak ma wyrażać wyższe potrzeby?
    Generalnie na początku to normalne, że dzieciak chce być blisko, słyszeć bicie Twojego serca i ciepło męża.
    Gdybyś jednak Ty potrzebowała przerwy, odłożyć na chwilę dziecko - to rób co musisz. Załóż zatyczki do uszu, wyjdź się wykąpać...

    W jakiejś książce przeczytałam, że dzieci odłożone mogą płakać, żeby rozładować emocje, których nie rozumieją. I że czasami po prostu płacz je uspokaja przed zaśnięciem. Ale ile w tym prawdy? 🤷‍♂️

    Ja mam zamiar pierwszy miesiac sie poświęcać, nawet jeśli będzie to oznaczało wizyty a kibelku z chustą i dzieckiem :-P. A później - się zobaczy.

    Słyszałam o nawale, że wtedy karmienie piersią ma być na żądanie - mamy. Po prostu dostawiaj Aleksa tak często, żeby przestało boleć.
    Podobno używanie laktatora poza dostawianiem dziecka może zapętlić nawał (jak dziecko ssie więcej + lakatator działa to pierś dostaje sygnał: produkuj więcej, więc produkuje i narasta nawał). Ale przecież dziecko też może dopuścić do nawału, może w końcu samo się unormuje?



    Dziś nie mam siły nikomu pisać, co u mnie. Dalej leże w szpitalu, dalej nie rozpakowana, plany jakieś są (kwalifikację mam do DN!), ale najbliższe atrakcje niezaplanowane (może cos ruszy, jakies decyzje, może nie).
    Jestem podłamana psychicznie, że tyle sie to ciągnie (w końcu dwa tygodnie Małą namawiamy na wyjście), ale krzywda mi się szczególna nie dzieje.
    Po prostu mam gorsze dni, a fakt, że rodzina sie dobija z pytaniami nie pomaga wcale. Już się nawet groźby zaczęły, że zaczną na oddział dzwonić!
    Jakaś w tym prawda jest. Ja swojego nakarmię, przewinę, wypierdzę i usypiam. Nie widzi nas, reaguje na głos i na ciepło naszego ciała. Jak odłożysz za szybko to się denerwuje i zaczyna płakać, ale nie bierzemy to wtedy z powrotem na rece bo ten placz nie jest placzem takim ze mu cos dolega. Nie jest histeryczny i nie nakręca go tak że się zrobi fioletowy od płaczu. Popłacze i podenerwuje się przez minutę, dwie i zasypia. Wyląduje emocje ale czuje że mimo wszystko jesteśmy gdzieś w poblizu bo nadal jest mu ciepło i nadal nas słyszy. Przez te 2h jego snu gdy śpi w wózku jesteśmy w stanie ogarnąć bardzo dużo. Gdybyśmy się złamali na ten płacz złości to jedno z nas musiałoby go przez ten czas trzymać na rękach... A tak to ja wykąpię się i posprzątam a mąż zrobi dla nas obiad.

    jaina_proudmoore, Aneta8, Aga12345, Ada.. 31, Stokrotka 86, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • Daisy_87 Ekspertka
    Postów: 248 142

    Wysłany: 6 lutego 2022, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My ostatecznie nie trafiliśmy pod lmapy. Po badaniach w szpitalu, jak potwierdziła się żółtaczka fizjologiczna, to lekarz przy wypisie mówił, że zajmie to więcej czasu, zanim przy kp zniknie, ale nie widzi potrzeby żeby mała faszerować mm, jak nie chce. Cora coraz ładniej jadła i z czasem zaczęła przybierać na wadze. Do dnia dzisiejszego ona jest raczej z tych drobniejszych dzieci, ale pediatra mówi, że nie waga się liczy, jest zdrowa, rozwija się odpowiednio. I uwaga, to mały smakosz. Wszystko próbuje I na swoje 16 miesięcy naprawdę rzadko jakiś produkt lub danie nie zje. Kwestia ilości, ale jest wszystko ok.
    Życzę, żeby i Wasze maluszki pokonały żółtaczkę i okazało się podobnie jak u Nas❤️

    Aga12345, Stokrotka 86, jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    w4sqrjjgdooeimz6.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 6 lutego 2022, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie pamiętam czy pisałam wam jak cieszyłam się, że chłopcy są tacy fajni w przewijaniu. Wycierasz wszystko jak leci i nie martwisz się, że coś gdzieś powchodzi, tam gdzie nie powinno. Teraz zmieniam zdanie. Ww jest spoko... ale reszta to istny wyścig z czasem. Mam wrażenie, że mój syn specjalnie szykuje mi dodatkowe atrakcje. Jak mam go przebrać to czuję się jak ktoś kto podchodzi rozbrajać bombę 🤣 Już ciężko mi zliczyć ile razy zostalam przez syna oznaczona kupką, którą strzela na sporą odległość. Mąż nie raz śmieje się, że Niki co chwila podbija swoje rekordy w odległości i celności trafienia do celu jakim jest jego matka. A siuśki to druga broń wymierzona we mnie. Dzisiaj obsikał sobie twarz, body, mnie i wszystko dookoła.. i to wszystko w trzech ratach. Bo za kazdym razem jak przykrywałam pieluchą to wstrzymywał strumień moczu po to by po odsłonięciu pieluchy odpalać strumień na nowo 🤣 W praktyce wygląda to mniej wiecej tak 3...2...1... OGNIA!!!

    Villemo87, mk_bambino, Aneta8, Aga12345, niutek87, Stokrotka 86, jaina_proudmoore, po_prostu_ja, Agawa85, dobuska lubią tę wiadomość

  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 6 lutego 2022, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas często idą siki w opcji ukrytej. Zmienię pieluszkę, ubiorę zadowolona, a tu całe plecy mokre 😂

    Stokrotka 86, Morwa, jaina_proudmoore, dobuska lubią tę wiadomość

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • mk_bambino Ekspertka
    Postów: 153 534

    Wysłany: 6 lutego 2022, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Morwa - rozbawiłaś mnie tym opisem pielęgnacyjnym, nawet przeczytałam ten opis mojemu mężowi! :D

    @jaina_proudmoore - super, że wspólnie ogarniacie Młodego! :)
    a co do SMS od rodzinki... ech, przykro mi, ż nie potrafią oni uszanować Waszej prywatności i brak im zrozumienia w tej kwestii. może z czasem ich "nastawicie" na odpowiednie tory. :)

    #MyŚliwa - głowa do góry, pierś do przodu. teraz tak naprawdę mierzysz się z czasem, na który nie masz wpływu, ale za chwilę już się wszystko "rozwiąże" i będziesz się tulić ze swoim bobo! <3

    ja byłam w piątek na KTG, ale ostatecznie dostałam tylko wydruk zapisu, a dopiero w poniedziałek lekarz mi powie co i jak, przynajmniej taką mam nadzieję. :)

    Morwa, Aneta8, jaina_proudmoore, MyŚliwa, dobuska lubią tę wiadomość

    a012319090.png
‹‹ 624 625 626 627 628 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ