X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 9 marca 2022, 02:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    prosiulek wrote:
    Zastanawiam się czy nie pojsc do okulisty .

    Gdybyś się zdecydowała iść do lekarza to powinien wystarczyć internista/pediatra. Może to nic groźnego.
    Pamiętaj, że przy myciu oczek używać wacików jednorazowych / kompresów z gazy i przy każdym oku zmieniać (żeby nie przenieść bakterii z jednego do drugiego).

    W temacie chrzcin i IV to ciekawa akcja. Z jednej strony się zgadza a z drugiej... no tak - tej spowiedzi brak. Już od dawna powtarzam, że osoby, które się źle wypowiadają o in vitro to głównie osoby, które nie wiedzą jak to wszystko wygląda.
    Aczkolwiek znam kilka osób, ktróre podążyły tą ścieżką i nadal miały wątpliwości moralne (np. jeśli oddadzą zarodki do adopcji, to czy potem ich dziecko nie spotka sobowtóra albo nie wyjdzie za mąż za brata, albo co z zarodkami zrobić, jeśli nie oddawać do adopcji...).
    Także to wcale nie są łatwe tematy, dlatego arbitralność, uogólnianie i ocenianie na podstawie teorii to nie jest dobre podejście. Dobry ksiądz powinien o tym wiedzieć, że nie zawsze da się przenieść swój krzyż albo inaczej mówiąc: nie zawsze najprostsze rozwiązania i najoczywistsze da się zastosować dla każdego. Czasami i rozwód jest dobry, szukanie pomocy w różnych organizacjach czy posiadanie psa zamiast dzieci.
    Ech, ale trafić na takiego księdza to trudno. Może lepiej by mu było, patrząc na to wszystko zza zasłoniętych oczu.
    Stokrotka 86 -zupełnie się nie dziwię... podobne myśli też mi się zdarzały, mimo, że nie miałam tak traumatycznych przeżyć. Człowiek jednak chłonie tą nagonkę na in vitro i przesiąka tą moralnością, choćby mu było nie po drodze. Ale współczuję. I cieszę się, że jakoś to powoli dźwigasz (mam nadzieję, że psychicznie już u Ciebie dobrze, w miarę chociaż :D).

    Mam takie dwa pytanka:
    - używacie/polecacie jakieś maziaje dla niemowlaka? Do teraz używaliśmy tylko olejku ze słodkich migdałów i trochę oliwki (ale oliwka serio wysusza). Chciałabym jednak zacząć zamiennie stosować coś mniej brudzącego, oleistego. Jakiś balsam, ewentualnie krem na twarz (na spacery)? Do smarowania, masażu - bo kąpiel ogarniamy - najpierw odrobina oleju, teraz zaczęliśmy zwykłe dziecięce mydło.

    - do matek karmiących piersią: jak sobie wyobrażacie/radzicie z karmieniem poza domem?
    Miałam taką nieprzyjemną sytuację, że karmiłam przy teściach i chciałam się zakryć, to mi rzekli, że im piersi nie przeszkadzają i niejedne widzieli. Ale mi to przeszkadzało, krępowałam się (zwłaszcza jak teściu zapuszczał żurawia) i zwyczajnie zasłoniłam tetrą.
    Zestresowana matka = zestresowane dziecko = mniejsza laktacja.
    Nie wiem, jak to będzie w przyszłości, czy przestanę się tym przejmować, czy po prostu zacznę o swoje wykłucać. Wiecie, dla mnie to na razie taki intymny rytuał. Jak mąż zagląda to spoko, bo przecież on zna moje ciało, ale jednak inne osoby... Co o tym myślicie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2022, 02:44

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 9 marca 2022, 02:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @MySliwa - karmienie to nadal temat tabu w społeczeństwie, a dodatkowo generuje afery czasem w miejscach publicznych, z jednej strony to tylko cycek - każdy prawie widział, z drugiej intymna sprawa. W weekend był teść u nas; krępowałam się i poszłam do sypialni. Wczoraj teściowa wisiała wręcz nad mym cyckiem i głową młodego, popadając w samozachwyt wiec tez mnie to wkurzało, 😳🤦‍♀️Zwróciłam jej uwagę… najgorszy wg mnie jest ten wpływ stresu na laktację.. na mnie to mocno działa. Słuchanie głupich gadek już sprawia, że mam mniej pokarmu. 😐 Karmienie piersią niby sprawa naturalna a wiele osób oburza np w pubie czy kinie itp. Trzeba by na własnej skórze sprawdzić. Są przecież i staniki i bluzki z wycięciem. Ja ostatnio karmiłam u pediatry w łazience, potem pod koniec wizyty. Jeśli będziemy w parku to nie będę głodzić dziecka, myśleć o ludziach - tylko go nakarmię 🙂kawałek tetry na okrycie tez dobra sprawa albo usiądziemy gdzieś mniej na widoku.

    Stokrotka 86, Evie, Ada.. 31, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1146 3064

    Wysłany: 9 marca 2022, 04:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myśliwa, mnie jeszcze przed ciążą bardzo krępowały mamy, które karmiły tak mocno widoczną piersią. Czułam się nieswojo, pomimo tego, ze wiedziałam że dziecko musi zjeść. Teraz sama karmiąc dalej się krępuję. Jak byli u nas rodzice partnera, to wyszłam do drugiego pokoju. Dla mnie to bylo zupełnie naturalne i nie robiłam sobie z tego powodu wyrzutów ;) oni też za mną nie przyszli, żeby oglądać jak to karmienie wygląda :) Myślę, że w tego typu sytuacjach zawsze będę wychodzić w ustronne miejsce. Moze i każdy cycki widział, ale nie każdy widział akurat moje ;) teraz karmię, ale potem przestanę i nie czuję się dobrze z myślą, że ojciec partnera już do końca życia wiedziałby jak wyglada ten kawałek mojego ciała :) W miejscach publicznych jeszcze nie karmiłam. Mam kupione kilka specjalnych koszulek do karmienia plus nowe sukienki/bluzki staram się kupować rozpinane/kopertowe. Można z taką garderobą karmić dyskretnie :)

    Co do maziajek - oprócz olejku ze słodkich migdałów jie używany niczego innego do kąpieli i masażu. Na dwór natomiast czasem
    stosuję zimowy krem z momme. Bardzo ladnie natłuszcza i buzia dziecka nie jest po tym tępa :) jak będziemy szukać czegoś innego do nawilżenia ciałka albo do masażu to pójdziemy w coś od nich.

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Evie, Ada.. 31, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • AnSan89 Autorytet
    Postów: 258 906

    Wysłany: 9 marca 2022, 06:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myśliwa-ja zawsze używam jakiejś pieluszki albo chusty żeby się zasłonić podczas karmienia. Coś co nie sprawi,że dziecko się zapoci podczas jedzenia.
    Karmienie w miejscach publicznych normalna sprawa ALE... Dla mnie wystawianie piersi na pokaz przed wszystkimi jest nie na miejscu. Są teraz nawet specjalne rękawy do karmienia i nie ma potrzeby pokazywać wszystkim dookoła że się karmi. Pierś jest czymś co normalnie zakrywamy i nie widzę powodu by po porodzie się to zmieniło. Ja zakrywam nawet przed swoimi dziećmi. Może to przesada ale Nie po drodze mi z obnażaniem swojego ciała przed nimi.
    Jeśli jestem poza domem i mam możliwość to wychodzę do innego pomieszczenia albo po prostu siadam gdzieś na uboczu i zazwyczaj odwracam się plecami/bokiem do ludzi żeby się nie stresować. Czasem jak wiedziałam że karmienie gdzieś będzie problemowe/bardzo stresowe to odciągałam mleko do butelki.

    Przypomniała mi się sytuacja z pizzerii. Byliśmy z mężem w ogródku i nagle dziewczyna (25+) siedząca naprzeciw nas bezpardonowo wyciągnęła pierś i zaczęła karmić. Ja się czułam bardzo nieswojo a mąż był tak zażenowany, że resztę posiłku spędził z głową w talerzu🤷

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2022, 06:27

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Joana23, Evie, Ada.. 31, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • Kasiastaraczka Autorytet
    Postów: 2683 4267

    Wysłany: 9 marca 2022, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podobnie jak Joana23 nadal stosujemy do mycia i masażu olej ze słodkich migdałów,a na dwór na buźkę krem zimowy z momme

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Joana23, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    Synek 12.2023
    Starania-2 cykl
    Synek 01.2022
    Starania-23cykl
    ja '88 + on '87
  • niutek87 Autorytet
    Postów: 817 1992

    Wysłany: 9 marca 2022, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie karmienie to naturalna rzecz, wiadomo dziecko musi się najeść. Jednak uważam,że ostentacyjne karmienie w miejscach publicznych mnie jako osobę postronną kłopocze, więc sama staram się na uboczu karmić. Ostatnio karmiłam na poczekalni w przychodni, usiadłam na końcu, w samym rogu i obróciłam się tak by być placami do wejścia i reszty poczekalni. Poza tym moja przygoda z kp, chyba powoli kończy się, mam coraz mniej pokarmu, młody z dwóch piersi nie najada się mimo,że ssie nie raz godzinę a on płacze z głodu. Dopiero jak go dokarmiam to jest spokojny. Za tydzień kończy miesiąc i postaram się,żeby do tego czasu karmić go też piersią, a jak się uda dłużej też będzie super.Cieszę się,że przynajmniej na początku dostaje moje mleczko. Ale nie mam zamiaru ani czasu katować się laktatorem. Poza tym lepiej
    jak dziecko samo zrezygnuje z piersi niż odstawiać roczniaka czy dwulatka. Mam jeszcze drugie dziecko, które przechodzi teraz ciężki okres (bunt trzylatka,swoją drogą dużo gorszy niż dwulatka) tak mi daje do wiwatu,że nie raz czuję się bezsilna wobec jego wybuchów złości. Wczoraj to już popłakałam się,bo w ciągu dnia jestem z nimi sama. Oby to jak najszybciej minęło, nie pomaga też to,że nie mówi jeszcze.

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Evie, AnSan89, Ada.. 31, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    ♥️ 2019
    ♥️ 2022

    [*] Aniołek 7tc 08.2017

    Starania od 08. 2013
    Leczenie napro od 03.2017😀
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2022, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana23 wrote:
    Pcosik, to jest już dawno obalony mit, że to co wzdyma mamę (np. strączki) powoduje też wzdęcia u maluszka. Wyjątkiem moze być nietolerancja laktozy. Pierdzioszki są jak najbardziej normalne :)
    Niby tak i niby to wiem, ale to pierwsze co pomyślałam. Bo Zocha to taka pierdziocha, nie ma problemów ze zrobieniem kupki ani z pięknym puszczeniem śmierdzącego baka 😂😂 ale tego wieczora mi się za skorelowalo, budyń na normalnym mleku i jej brzuszek. Sama mam nietolerancję laktozy (wiem ze w mleku matki jest jej w cholerę ) 🤷🏼‍♀️
    Wczoraj już na szczęście było lepiej. Tylko chwilkę ja pomęczył wiaterki.

    jaina_proudmoore, AnSan89 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2022, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ansan, dzięki za info o tym masażu kanalika. Od wczoraj tak robię i ropki zauważalnie mniej 💪💪 dzięki !!

    jaina_proudmoore, AnSan89, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 9 marca 2022, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pcosik_2 wrote:
    Ansan, dzięki za info o tym masażu kanalika. Od wczoraj tak robię i ropki zauważalnie mniej 💪💪 dzięki !!
    U nas też mniej. Także wielkie dzięki za poradę🙂💝💪

    AnSan89, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 9 marca 2022, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny 🙂
    U nas jakaś masakra. Nie wiem już sama czy ten Espumisan nagle wieczorem przestał działać czy małego coś łapie czy może skok rozwojowy. Nieodkladalny chłopak jest. Nawet w chuście marudzi, tylko na rączkach i przy cycku. I tylko tak zasypia. A płaczu i wrzasku ile... O dziwo noc dał przespać więc mam energię. Może wystarczy jej do południa a potem jak się nie uspokoi to już na oparach😁

    Co do karmienia to zgadzam się z Wami. Rzecz naturalna ale nie chciałabym żeby ktoś poza mężem mi zaglądał. Kurde, to nadal jest moja pierś a nie butelka mleka! Publicznie piersią nie karmiłam. Przed wyjściem ściągałam do butelki. Ale gdybym szła na dłużej to pewnie zaslonilabym tetra jeśli nie byłoby jakiegoś innego pomieszczenia.

    Też mam ten krem z momme😁

    Jeżeli chodzi o aspiratory to ja mam z Haxe elektryczny. Używałam kilka razy. Ogólnie ok chociaż mały strasznie histeryzuje. A jest tam zaznaczone żeby nie ściągać wydzieliny gdy dziecko leży więc jak dla mnie na śpiocha to taki proces odpada. Ostatnio jak miał mleczne smarki to zakropilam mu sola fizjologiczna, odczekalam chwilę i działałam. Okropnie się szarpal ale udało się chociaż trochę te smarki wyciągnąć na wierzch na tyle żeby je reczniczkiem zlapac i wytrzeć.

    Jaina, u nas też był szok że mamy ( wtedy jeszcze że będziemy mieć) dziecko. Bo część osób uznała chyba że mam wygodnie we dwoje. Plus jest taki że im bliżej mi było do 35 roku życia tym mniej pytan o dziecko słyszałam 😁

    Myśliwa dziękuję, psychicznie już o niebo lepiej niż kilka tygodni temu 😁 hormony chyba się ustabilizowały 😉 teraz mam już tylko lekkie dołki wieczorne gdy młody daje koncerty i nie wiadomo czemu🤦 ale to pewnie nie tylko ja tak mam 😉

    Co do kąpieli to my poza płynem z aa ( którego rzadko używamy) myjemy małego w krochmalu i wywarze z płatków owsianych. Mały ma problemy z wysypkami i to nam zaleciła i położna i pediatra. Sprawdza się ale trochę to upierdliwe 😉

    Niutek, szacun że dajesz rade z 2 dzieci. Zwłaszcza że starszy ma takie humorki.

    Ja to bardzo podziwiam was mamy po raz drugi, trzeci, czwarty itd. mi jest trudno z jednym maluchem 🤦 myślałam że mój charakter- to że jestem bardzo zorganizowana i zadaniowa- ułatwi mi opiekę nad dzieckiem i ogarnięcie wszystkiego. Ale teraz dochodzę do wniosku że bardziej przeszkadza bo przy dziecku ciężko coś zaplanować. A tym bardziej zrealizować 😉
    No ale cóż... To minie. A potem może będę tęskniła za czasami gdy ktoś patrzył na moje piersi z takim uwielbieniem i apetytem😉

    jaina_proudmoore, AnSan89, Ada.. 31, niutek87, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • Kasiastaraczka Autorytet
    Postów: 2683 4267

    Wysłany: 9 marca 2022, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niutek przytulam wirtualnie 😚 nic na siłę,jak piszesz,dobrze,że chociaż miesiąc miał Twoje mleczko
    Ja się katuję laktatorem, piję ostropest i tego pokarmu jest więcej,a Tadzio coraz silniejszy. Teraz już nie jest to dla mnie duża katorga, więc mam nadzieję że najgorsze za nami
    Podziwiam Cię Niutek,dajesz radę z dwójką 💪 łzy dają duże oczyszczenie, więc warto czasem popłakać

    U nas noc złoto,aż mamy wyrzuty sumienia z mężem,że go nie wybudzilismy na mleczko
    Ale przed zaśnięciem zjadł trochę cyca,pieluszka,butelka 90 i na dobitkę cyc i spał 5,5 h!
    Ależ się wyspałam!

    jaina_proudmoore, AnSan89, Ada.. 31, niutek87, Morwa lubią tę wiadomość

    Synek 12.2023
    Starania-2 cykl
    Synek 01.2022
    Starania-23cykl
    ja '88 + on '87
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 9 marca 2022, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dziewczyny!

    Jeszcze tak zamykając temat księdza, ja po prostu chciałam z mężem podejść do tematu zgodnie ze swoim sumieniem. Niestety jednak nie ma z kim rozmawiać. Nie miałabym pretensji, gdyby ksiądz miał racjonalne argumenty. Ten powiela jakieś przerażające bzdury, więc to mnie zdenerwowało.
    I tekst, że mamy się tego wstydzić...

    Tak jak napisała Stokrotka, takie podejście może wyrządzić dużo krzywdy.

    Stokrotko, ściskam mocno. Nie miałam pojęcia, co przeżyłaś... :(


    W temacie karmienia piersią, zgadzam się z Wami. Co prawda na mnie w ogóle nie działa to, jak kobieta obok karmi i nie widzę w tym problemu. Na pewno nie zamierzam karmić w toalecie, bo ja sama w toalecie nie jem, ale z drugiej strony ja nie chcę swoich piersi pokazywać. Przy mamie, siostrze - nie mam oporów, ale już przy teściach przysłoniłam się tetrą. Jeśli będę szła do jakiejś galerii czy coś, pewnie mleko odciągnę. :)

    U mnie ciężka nocka, nawet nie mam siły pisać...

    Trzymajcie się!

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1146 3064

    Wysłany: 9 marca 2022, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotko, nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić co Ty biedna na tej sali operacyjnej czułaś.. cale szczęście to już dawno za Tobą :) Wiktorek dzielnie rośnie, przytula się do mamy :) Temat in vitro jest ciężkim tematem. Niestety w mediach za dużo jest nieprawdziwych informacji, które na dodatek ludzie bezwiednie powielają. Może kiedyś to się zmieni, mocno na to liczę. Dla nas kwestia wiary była zupełnie nieistotna przy podejmowaniu decyzji. Obojgu nam mocno nie po drodze z kościołem i w ogóle z samą wiarą, ale przykro jest mi słyszeć, że mocno wierzące osobę rezygnują z maluszków, bo „Bóg tak chciał” 😔 A kąpiel to macie na wypasie ;) trochę zachodu pewnie z tą mieszanką jest, ale najważniejsze, że działa! Mam jeszcze pytanie dotyczące ściągnięcia pokarmu do butelki - podgrzewałaś go gdzieś czy jak to rozwiązałaś?

    Kasiu, ja tak sobie myślę, że na tym etapie dziecko chyba już samo wie kiedy jest głodne, kiedy mu niewygodnie z mokrą pieluszka i się samo wybudza (oczywiście jeśli niebiescy to podyktowane chorobą), także nie ma co mieć wyrzuty sumienia, xe się wyspalas i że masz więcej siły i energii, żeby przeżyć ten dzień :) nie wiem jak w Warszawie, ale u mnie cudna pogoda!

    Niutek, podziwiam Ciebie i inne mamy z dwójką (i więcej) na pokładzie! Nic na siłę.. a Twój spokój też jest mocno ważny. No i drugie dziecko też potrzebuje Twojego ciepła i wsparcia.

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Ada.. 31, niutek87 lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • Kasiastaraczka Autorytet
    Postów: 2683 4267

    Wysłany: 9 marca 2022, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana23 może rzeczywiście Tadzio był na tyle najedzony i siku nie przeszkadzało w pieluszce,że tyle spał. A ostatnio sam był bardziej marudny, więc i jemu należało się odesłanie
    W Warszawie słońce nieśmiało się przebija przez chmury
    Nakarmię malucha i idziemy do parku pospacerować

    Miłego dnia 😚

    jaina_proudmoore, Ada.. 31 lubią tę wiadomość

    Synek 12.2023
    Starania-2 cykl
    Synek 01.2022
    Starania-23cykl
    ja '88 + on '87
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2022, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przedstawię wam swój punkt widzenia odnośnie ivf. Jestem wierząca, ale nie uznaje ivf za coś złego, wręcz przeciwnie !! Bóg kocha każde dziecko, bez względu na to jak się poczęło czy jak się urodziło.
    Nie macie się co linczować, wiele z was miało więcej podejść do procedur z tego co widzę. Moim zdaniem gdyby Bóg nie chciał byście mieli dziecko, to nawet z zarodków powstałych w probówce (nienawidzę tego określenia) by nie doszło do ciąży. Bo kwestie zagnieżdżenia czy rozwoju dzieciaka już są kompletnie nie zależne. Jeśli miałoby tej ciąży nie być, to by nie było!
    I zakazuje wam się ganić czy wstydzić za chęć posiadania dziecka i posiadanie go. Nie ma nic piękniejszego dla maluszka jak kochający go rodzice, którzy zrobią wszystko by go mieć i by był szczęśliwy. Tyle ode mnie 🥰 dla mnie wszystkie mamy po ivf są wojowniczkami, bo te procedury nie są proste…

    U nas była polozna, zdjęła mi szwy, rana się ładnie goi.

    Zważyła tez mała, w tydzień przypakowała na cycu 220 g 💪 jutro albo po jutrze będzie miała swoją wagę urodzeniowa ☺️

    Jestem po uszy w niej zakochana 😍😍

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, Ada.. 31, AnSan89, dobuska, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 9 marca 2022, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu, 5,5h wow! Oby jak najczęściej 🙂 ostropest jest na laktację?

    Dobuska, przykro mi że nocka gorsza. Ja to się śmieje że my to na sąsiadach z nawiązką się zemscimy- za wszystkie imprezy i remonty 😁 aż mi czasami głupio jak Wiktor tak wyje. Można pomyśleć że go ze skóry obdzieramy...
    Heh, macie się wstydzić bo macie dziecko? 🤦 Nie no nie mogę... Twój mąż jest chyba bardzo opanowanym człowiekiem?

    Joana, butelki nie podgrzewalam. Po ściągnięciu mleka laktatorem butelka była w temperaturze pokojowej i trafiła do torby która mam do wózka. Tam jest taka część na butelki termoizolacyjna. Wtedy to było akurat wyjście do przychodni wiec takie rozwiązanie dało radę. Na dłuższe wypady myślę że konieczny będzie cyc.

    AnSan chyba nie to miałaś na myśli ale w sumie fajne rozwiązanie jeśli ktoś często wychodzi i nie ma gdzie karmić.
    https://mamaville.pl/chusta-do-karmienia-piersia-marynarska-grube-pasy-8800.html?gclid=CjwKCAiAvaGRBhBlEiwAiY-yMDmkiViUmOEvb3PTSwV8ZcEiMdhweWO1Tms0UYWI00HLmOLG7LCS2BoC_PUQAvD_BwE


    Pcosic- super że mała tak rośnie 🙂 tak sobie czytam że Wy chyba wszystkie miałyście normalne szwy? Tylko ja miałam rozpuszczalne czy jeszcze ktoś?

    Kurcze, u mnie jakaś szarość za oknem. Chyba w złej części Warszawy mieszkam😉
    Mnie też czeka spacer. Chyba że mały zadecyduje inaczej... Muszę odebrać paczkę z vinted z jego ciuszkami ( niby tak dużo ich kupiłam w ciąży a zaczyna brakować). I jeszcze domowilam staniki do karmienia i wielorazowe wkładki laktacyjne. Niestety dzień i noc muszę mieć stanik i wkładkę bo mleko lubi cieknac. A po tych jednorazowych mam wrażenie że sutki mi się wysuszają. Swoją drogą wydaje mi się że od tych płaczów i krzyków malucha mam więcej mleka. Jak on wrzeszczy to wręcz czuję takie kłucie gdy mleko wycieka... Podporządkował sobie nawet moje cycki🤦 mały terrorysta😉

    Jaina, a jak Alex po tym ostatnim skoku? Zastanawiam się czy różnica w zachowaniu jest tak bardzo zauważalna. Ja to mam wrażenie że u nas skokowe to są tylko humorki. Bo cała reszta umiejętności przychodzi jakoś ukradkiem nawet nie wiem kiedy.

    jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, dobuska, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 9 marca 2022, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam jakieś załamanie dzisiaj.
    Noc mega ciężka jak nigdy, mały co 2 godziny wołał jedzenie i nie chciał spać sam.
    Rano musiałam mu dać butelkę bo nie był w stanie się pożywić z piersi. masakra :(
    frustruje mnie to, a tak się cieszyłam, że już 5 dzień idzie jedna butelka.
    o 12.30 wychodzimy do lekarza, także jest dzień pełen atrakcji, a ja ledwo żyje po nocy.
    Zwykle Alex spał 2.5-3 godziny, potem zmiana pieluchy plus 20 min karmienia, a dziś dał popis.

    w nagrodę kupiłam mu karuzelę kontrastową do łóżeczka :D

    @Stokrotka - skok to ja zrobię, albo z okna, albo do łóżka pod kołdrę.
    czasem rozważam, czy karmienie MM nie daje więcej korzyści, ale co z cyckiem na deser potem? jak dziecko lubi.
    Co do skoku i umiejętności, to męża opinia, bo przecież ja z nim siedzę 24/7 a maż jednak po pracy go obserwuje dopiero. :) widać postęp jak pisałam - chociaż to pewnie też zależy od dnia. W poniedziałek koleżanka pokazywała mu karty kontrastowe i ładnie się bawił, a wczoraj olewka :P

    Co do mleka to wypływ mleka powoduje właśnie płacz dziecka- też tak mam :)
    choć dziś jestem w stresie o ilośc pokarmu :( a niby to KP takie łatwe, taaaaa ;)

    @Dobuska - jak zdrowie? uściski :*

    @Falk - co u ciebie? :*

    ==========
    wczoraj była teściowa u nas, bo przywiozła obiady na kilka dni plus zakupy z apteki.
    Karmiłam małego, a ona do mnie z tekstem czy może go potem ponosić..
    Powiedziałam, że nie bo zasypiał będzie zapewne, także odpada.
    Potem spał ok 45 min, ja poszłam do łazienki, obudził się, zaczął płakać... nie zdążyłam się zorientować a ona złapała go w rożku i nosi i buja nim prawo - lewo.
    Opanowało mnie coś na K... nie powiem.
    Jeszcze rzucała teksty " śpij mały śpij" nie no ku.. paranoja.
    Potem wręcz miałam wrażenie, że patrzy mi na ręce, jak przewijam dziecko, bo jak mały się obrócił w lewo, to prawie skoczyła z łóżka, żeby nie spadł... potem mi wisiała nad cyckiem i jego głową.
    Nie wspomnę już o komentarzu, że mały płacze bo boli go brzuch.

    Takie opinie to niech se w dupę wsadzi za przeproszeniem. Guzik się zna, a się mądruje - nie zrozumiem tego.
    Jak się nie znam na temacie to nie wypowiadam się z farmazonami, proste.
    musiałam się wyżalić :P


    Stokrotka 86, Kasiastaraczka, AnSan89, dobuska lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Kasiastaraczka Autorytet
    Postów: 2683 4267

    Wysłany: 9 marca 2022, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka tak,mi cdl poradziła ostropest,bo ja nie mogę słodu że względu na nietolerancje glutenu. Wcześniej kupiłam na własną rękę piulatte,ale cdl mówi że ostropest w zupełności wystarczy. Poza tym jest naturalny i ma błonnik, więc same korzyści
    Tylko trochę to skomplikowane,bo ja miele ziarna,żeby były ma świeżo zrobione, później gotowanie przez 10 min, później to stoi przez 15 minut i trzeba przecedzić. Na dzień piję dwie szklanki z dwóch łyżeczek

    Ha ha my też się teraz "odwdzięczamy" sąsiadom za ich kłótnie i remonty 🤣


    Ja też w nocy muszę spać w staniku
    Dwa dni temu spróbowałam bez i przy przewijaniu małego mówię,ale siknal,aż na nogach poczułam. A potem se myślę,ale jak to mogłam poczuć pod koszulą? Ja patrzę a koszula mokra i kapie mi z cycków 🙃
    Też czuję to kłucie. Często przed zbliżającym się karmieniem,jak pomyślę o synku -ta matka natura!

    jaina_proudmoore, niutek87, Stokrotka 86, AnSan89 lubią tę wiadomość

    Synek 12.2023
    Starania-2 cykl
    Synek 01.2022
    Starania-23cykl
    ja '88 + on '87
  • niutek87 Autorytet
    Postów: 817 1992

    Wysłany: 9 marca 2022, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina z teściową przytulam, mam podobnie z tym,że ona nie komentuje jak karmię i nie stoi nade mną, ale jak tylko zapłacze to odrazu bierze na ręce i buja tak jak Twoja.

    Myślę,że u mnie mniejsza ilość pokarmu to wynik stresu z powodu starszaka, bo pije femaltiker i sporo wody i nawet jak delikatnie ucisnę brodawkę to nic nie leci, a wcześniej nie było problemu i sporo leciało.

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    ♥️ 2019
    ♥️ 2022

    [*] Aniołek 7tc 08.2017

    Starania od 08. 2013
    Leczenie napro od 03.2017😀
  • AnSan89 Autorytet
    Postów: 258 906

    Wysłany: 9 marca 2022, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka-tak,właśnie to miałam na myśli-chusta, nie rękaw🤦. Ja miałam szwy rozpuszczalne.

    Niutek-ostatnio mam to samo z mniejszą ilością pokarmu. Ale w sumie nie wiem czy to u mnie od stresu, chociaż go sporo, czy przez to że lekarz kazał dawać więcej mm🤷

    Byłam dziś u pediatry i stwierdził, że nie ma potrzeby więcej kontrolować bilirubiny. Żółtaczka za nami. Wreszcie😁 Mam tylko pilnować karmień, żeby nadal przybierał tak jak obecnie a nie mniej. Przez pierwsze 1,5 tyg.Mały nie przybierał prawidłowo i lekarz się tego nadal czepia odwołując się ciągle do wagi urodzeniowej.

    U nas nocki w miarę spokojne. Mały co prawda czasem częściej budzi się na jedzenie, ale zazwyczaj po tym ładnie zasypia. Zobaczymy jak będzie jak się skoki pojawią🙂

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, niutek87 lubią tę wiadomość

‹‹ 673 674 675 676 677 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ