X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • Atyde Autorytet
    Postów: 2393 1416

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuśka 91 ja wczoraj popołudniu zawiozlam próbkę, a w poniedziałek rano już mam wynik do odebrania. Więc dosyć wcześnie.

    Ja co do naszego NFZ się nie wypowiem, bo prowadzę ciąże tylko i wyłącznie prywatnie i tak też badania wykonuje, ale jak miałam państwowo usuwana ciąże laparoskopowo to opieka była bardzo dobra, nie mogłabym złego słowa powiedzieć. Teraz też cc mam w szpitalu, ale wykonywane przez mojego lekarza u którego prowadzę ciąże i jestem o to spokojna. Co do cc z pierwszą córka, rodzilam w Rudzie Śląskiej to była katastrofa po 29 godzinach porodu doszli do tego że miednica za wąska. I moje dziecko z wadą serca tyle się meczylo. Wydaje mi się że zależy na jakiego lekarza się trafi.

    Nasza kochana córeczka Jagódka
    20.02.2018r. - 01.03.2018r.

    27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna

    Zostałam mamą!
    Oliwia 🥰 27.09.2019r.

    Zosia 🥰 17.05.2021r.
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kookosowa wrote:
    To najlepiej żeby dotrwać do połowy września. Ale na to nie liczę. Jak się zapre to wiadomo ale za pęcherz nie odpowiadam :)

    A mi się wydaje że nas polscy lekarze są ok. Tylko niestety system i NFZ to wszystko psują. Bo ile by było lepiej gdyby i prywatni i państwowi pracowali tak samo. A u nas płacisz na służbę zdrowia a jak przyjdzie co do czego to i tak musi cię kieszeń zaboleć . Co do pediatry to niestety też wina rodziców. Jedni latają do lekarza z byle czym a drudzy nie wezmą dzieciaka z przedszkola dopóki nie ma już stanu zagrażającego życiem. Ja na szczęście trafiłam na super panią doktor która nie przepisze antybiotyku bez badań.
    Nfz jest tak super, że najlepsi lekarze odchodzą często ze szpitali. U mnie w mieście ci którzy mieli renomę maja juz swoją prywatna klinikę. W szpitalu zostali albo staruszkowie zawodu albo stazysci. Taka smutna prawda.

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emikey wrote:
    No właśnie ja nie wiem Jak jest z zzo w Polsce bo niby prawie jest zagwarantowane każdej kobiecie to jak szpitale mogą nie mieć? Trochę to się że sobą gryzie.

    Jest parę przeciwwskazań do zzo jak np uczulenie na podawany środek albo pewne choroby w tym mała krzepliwosc krwi. Ale tak to podawane jest dość powszechnie. U mnie trzeba podać wcześniej, że będzie chciało się zzo. Wtedy ma się pierwszeństwo. Można też zarządać już podczas porodu ale wtedy te które mają nagle cc albo podały wcześniej do karty ciążę że chcą maja pierwszeństwo.
    Dostępne teoretycznie ma być w każdym szpitalu, ale jeśli np.na cały szpital na dyżurze jest tylko 1 anestezjolog i akurat jest na jakiejś operacji to znieczulenia się nie dostanie. Jedynie w dużych szpitalach położniczych w większych miastach jest osobny anestezjolog do znieczulania porodów sn i to pewnie nie w każdym szpitalu też

  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine03 wrote:
    Dostępne teoretycznie ma być w każdym szpitalu, ale jeśli np.na cały szpital na dyżurze jest tylko 1 anestezjolog i akurat jest na jakiejś operacji to znieczulenia się nie dostanie. Jedynie w dużych szpitalach położniczych w większych miastach jest osobny anestezjolog do znieczulania porodów sn i to pewnie nie w każdym szpitalu też
    No to ja wiem, że jak jest jakaś sytuacja awaryjna albo nie ma lekarza to zzo się człowiek nie doczeka. Ale dziewczyny ppisza, że niektóre szpitala nie mają takiej opcji nawet

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nuśka91 wrote:
    A z tym zzo to jak to jest dokładnie? Niektóre szpitale w ogóle nie mają? Muszę wcześniej jakoś pytać czy ewentualnie się kwalifikuje itp?

    Miłego dnia dla Was 😘

    Większość szpitali na zzo tylko na papierze. W rzeczywistości nie mają na stanie anestezjologa na polozniczym i do cc ściągają z innych oddziałów. Dotyczy to szczególnie małych placówek. Duże miasta to co innego. Tam gdzie będę rodzic szpital ma odznaczenia, niby polozniczy na poziomie a zzo nie ma.
    Syna rodziłam w Białymstoku, tam gdy po kilku Godz doszłam do 3-4cm rozwarcia i poprosiłam o znieczulenie przyszła anestezjolog z papierami, krótki wywiad, jakiś podpis. Uświadomiła że jako powikłania są okropne bóle głowy do pół roku po porodzie i być może będę musiała do końca porodu leżeć jeśli nogi będą dretwiec. Ale zzo było jak wybawienie. Myślałam że ja ozłoce. Miałam przerwę w skurczach kolo2-3 godz. Potem od nowa, podali mi jeszcze jakaś mała dawkę ale to już chyba było nie potrzebne bo bolało a nie czułam kiedy mam zacząć przec.

    Zlozylismy naszym teamem rodzinnym kolejna szafeczke. Taka mała rtv, został nam słupek i szafa. Ale chyba nie ogarniemy jednak w tym stanie. Trzeba będzie kogoś prosić o pomoc. Ja tylko siedziałam i podawałam na zmianę śrubokręt, czasem coś przytrzymalam a zmeczylam się jak niewiem. Wydolność mego organizmu jak u starej baby.

    A służba zdrowia w pl. Hmmm sama powiedzmy że w tym siedzę. I nie liczy się pacjent tylko papiery. Dokumenty maja się zgadzać. Nie ważne że leków w aptekach nie ma. Ważne żeby był protokol napisany. Moja koleżanka jest lekarzem rodzinnym i w sezonie zimowym miała mnóstwo pacjentów, przychodnia jest do 18,a ona po 18 wystawiła receptę bo jeszcze przyjęła chorego. I co... Dostała karę z NFZ za przekroczenie uprawnień. I teraz ma w dupie, chocbys umierał pod drzwiami nie przyjmie. Oczywiście w przenośni ale lekarze się boją kar za głupoty.
    Lekarze tona w papierach, tych z powołania z sercem do pacjenta jest coraz mniej. Często gubi rutyna.

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konieczynka no cóż z powołania rodziny nie wykarmisz i kredytu na spłacisz, kary z nfztu za receptę refundowaną po godzinie pracy też nie, więc mnie już to w ogóle nie dziwi, że idziesz prywatnie lekarz wyluzowany, ma na Ciebie czas, wypyta i zbada, a na nfz 5 minut, zestresowany, niemiły, klepie tylko papiery do kompa i nawet nie ma za bardzo czasu na Ciebie spojrzeć, bo pod gabinetem 20 osób 🙄 a jeszcze dzień mu poprawi kilka awanturujących się pod gabinetem osób i to wszystko ze świadomością, że w prywatnym gabinecie zarobiłby parę razy więcej 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2019, 12:59

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie już co dziennie boli brzuch jak na okres. Byle żebym dotrwala do nast Nd :(bedzie to 35 tydzień i 1 dzien. Nie rak źle...

    ammarylis lubi tę wiadomość

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • ammarylis Autorytet
    Postów: 504 326

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam ponownie z gorącej plaży. Urlop mogę zaliczyć do udanych. Pogoda boska: słoneczko i lekki wiaterek od morza a morze spokojne jak jezioro😊No i Wiktor szczęśliwy więc i mama szczęśliwa. Widzę, że dyskusje na temat CC i Sn nie gasną.Każda ma swoje zdanie i swoje doświadczenia. Jednak daleka jestem od takiej oceny, że CC jest prostsze dla lekarza i robią JE bo są leniwi. Przecież teraz nawet położne szyją po sn nawet lekarza nie wołając.Czasami lekarz pojawi się raz podczas porodu podpisać papiery albo wcale jak wszystko idzie fizjologiczne. Zazwyczaj położne wołają lekarza jak coś jest nie tak. I do tego koszt CC jest ok wiele wyższy od kosztów sn. Do tego pacjentka dłużej leży w szpitalu i wymaga więcej opieki ze strony personelu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2019, 13:23

  • Uwemhe Autorytet
    Postów: 655 410

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emikey wrote:
    Tu akurat chodziło o poloznikow nie ogół. Statystyki UE mówią same za siebie. Polska przoduje w cc. Anglia ma znakomitych specjalistów ale ciężko się do nich dostać bo na straży stoją GP to fakt. GP strzegą budżetu NHS to też fakt. Jak już człowiek dostanie skierowanie to z górki. Ale są wszystkiego plusy i minusy. Nie chwale systemu UK bo daleko mu do ideału. Ale np w UK takie starsze babcie nie blokują kolejek u specjalistów tak jak u nas się mówi że chodzą po lekarzach dla hobby. Dzieci tu też nie są od małego szpikowane antybiotykami. Wiem jak jest u nas bo mój brat ma dzieci i zazwyczaj wizyta u lekarza to antybiotyk na 10 dni. Już kiedyś mówiłam, że coś pomiędzy UK a PL było by najlepsze.
    Mam całą rodzinę w Uk. Przyjaciołke i jestem tam.bardzo często. I jesteś jedyną znaną mi osobą ktora tak tą służbę zdrowia zachwala. Z drugiej strony łatwiej Ci bo korzystasz z podwojnych opcji. POLSKA I uk. Pomieszkaj sobie tam jeszcze trochę i prowadż tylko tam.ciąże. Wszystko zależy od punktu odniesienia kochana.
    Co do podawania antybiotyków to kurcze masz małe dziecko. Moje kuzynki tam lat 10 czesto dostają antybiotyki. A moje dziewczyny w PL ani razu nie dostały. W Polsce zrobi ci porządny lekarz CRP przed podaniem a w UK to nie jest tak oczywiste. Kolejki do specjalistow? Wiekszość osob ich na oczy nie widziała tylko GP. W PL nie jest aż tak zle a już napewno UK nie powinna być stawiana za wzor. BO 90% POLAKOW na nią narzeka w UK. I na badania przylatuje do Polski. Jak jest taki raj to po co?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2019, 13:28

  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny :! Dobrego weekendu życzę :) i wszystkim jak najlepszej opieki, w polskim NFZ, w UK, w polskiej opiece prywatnej itp. Czy to ważne co jest systemowo lesze. Każda korzyta z tego co ma dostępne, co uważa za najlepsze i na co ją stać. I byle każda z nas doczekała się szczęśliwego, dobrego porodu bez powikłań. A czy sn czy cc to już drugorzędna sprawa.

    Jak spędzacie weekend? Korzystacie z pięknej pogody? Ja zamierzam! Jakoś mi minęło te kilka dni bez męża, jutro wraca, cieszę się.

    Czy któraś z was ma może sposób na te bolące dłonie? Rano po przebudzeniu nie mogę palcami ruszać. Są opuchnięte ale tez mam wrażenie ze całe stawy mam obolałe i ruchy palców i nadgarstków ograniczone.

    KasiaP lubi tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiniorek91 wrote:
    Jak mogę doradzić delikatnie lekturę blogowa to Matka Prezesa ma dwóch wcześniaków. Z czego pierwszy Jaś jest skrajnym wcześniakiem. I miał dużo do nadrabiania ale super z niego dzieciak :) pisze fajnie, dosadnie. Ma też grupę wsparcia dla rodziców wcześniaków. Warto zajrzeć :) ja z nią jestem już 4lata chyba :)
    Jestem tam od tygodnia, skomentowałam jej wpis na blogu i zaprosiła mnie.

    Kiniorek91 lubi tę wiadomość

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrra kurczę :( a to przez te bóle można nie dotrwać? Ja mam brzuch jak kamień, wstać się nie da, bo ciągnie. Nospa już rzadko działa... miałaś tak za pierwszym razem?
    Ja urodziłam po terminie, wywołaniu w dodatku. A moja szyjka przez 41 tygodni miała 5cm i była twarda i zamknięta. Teraz jest inaczej i nie wiem czego się spodziewać...

    Mój szpital to szpital wojewódzki, III stopień, ale zzo jest legenda wepchnięta w inne cudne opowiastki na stronach typu gdzie rodzic itd. Kurde, kobiety się boja tego SN, gdyby znieczulenie było „na guziczek” jak na zachodzie to mysle, ze liczba ciec by zmalała... teraz i tak przepisy się zmieniają, decydują lekarze w szpitalu, ale mysle, ze do niedawna, skoro 7 lat temu tez, w innych szpitalach w okolicy można było normalnie lekarzowi zapłacić za skierowanie, wymyślenie wskazań itd. Znam takich przypadków mnóstwo, wśród znajomych również. Przykre to, ze tu tak jest i boli jak cholera. Bo gdyby nie braki kadrowe, nadludzka liczba godzin, pensje takie, że śmieszne to i podejście byłoby inne. W każdej pracy tak jest. Mnie moja po roku nadgodzin, byciu na każdy telefon itd przy pensji bez zmian wypaliło totalnie, przyczyniło się do wrzodów żołądka itd. A gdzie dopiero tyle lat... bo to odpowiedzialność, „lekarze nie mogą sobie pozwolić...”

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz w ogóle w szpitalach jest ciężko.. W Białymstoku nie mogą podać zzo jeśli krzepliwosc krwi jest mniejsza niż 60% bo w przeciwnym razie może dojść do krwotoku i paraliżu, który zostanie do końca życia. Tylko, że w razie czego hematolog niekoniecznie jest w szpitalu. Bo na zmianę dyzuruja alergolodzy i hematolodzy..

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uwemhe wrote:
    Mam całą rodzinę w Uk. Przyjaciołke i jestem tam.bardzo często. I jesteś jedyną znaną mi osobą ktora tak tą służbę zdrowia zachwala. Z drugiej strony łatwiej Ci bo korzystasz z podwojnych opcji. POLSKA I uk. Pomieszkaj sobie tam jeszcze trochę i prowadż tylko tam.ciąże. Wszystko zależy od punktu odniesienia kochana.
    Co do podawania antybiotyków to kurcze masz małe dziecko. Moje kuzynki tam lat 10 czesto dostają antybiotyki. A moje dziewczyny w PL ani razu nie dostały. W Polsce zrobi ci porządny lekarz CRP przed podaniem a w UK to nie jest tak oczywiste. Kolejki do specjalistow? Wiekszość osob ich na oczy nie widziała tylko GP. W PL nie jest aż tak zle a już napewno UK nie powinna być stawiana za wzor. BO 90% POLAKOW na nią narzeka w UK. I na badania przylatuje do Polski. Jak jest taki raj to po co?
    Ja nie zachwala. Wystarczy dokładnie przeczytać. Napislam że nie jest idealna. A 90% Polaków to i w Polsce na śluzbe zdrowia narzeka.

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Sarrra kurczę :( a to przez te bóle można nie dotrwać? Ja mam brzuch jak kamień, wstać się nie da, bo ciągnie. Nospa już rzadko działa... miałaś tak za pierwszym razem?
    Ja urodziłam po terminie, wywołaniu w dodatku. A moja szyjka przez 41 tygodni miała 5cm i była twarda i zamknięta. Teraz jest inaczej i nie wiem czego się spodziewać...

    Mój szpital to szpital wojewódzki, III stopień, ale zzo jest legenda wepchnięta w inne cudne opowiastki na stronach typu gdzie rodzic itd. Kurde, kobiety się boja tego SN, gdyby znieczulenie było „na guziczek” jak na zachodzie to mysle, ze liczba ciec by zmalała... teraz i tak przepisy się zmieniają, decydują lekarze w szpitalu, ale mysle, ze do niedawna, skoro 7 lat temu tez, w innych szpitalach w okolicy można było normalnie lekarzowi zapłacić za skierowanie, wymyślenie wskazań itd. Znam takich przypadków mnóstwo, wśród znajomych również. Przykre to, ze tu tak jest i boli jak cholera. Bo gdyby nie braki kadrowe, nadludzka liczba godzin, pensje takie, że śmieszne to i podejście byłoby inne. W każdej pracy tak jest. Mnie moja po roku nadgodzin, byciu na każdy telefon itd przy pensji bez zmian wypaliło totalnie, przyczyniło się do wrzodów żołądka itd. A gdzie dopiero tyle lat... bo to odpowiedzialność, „lekarze nie mogą sobie pozwolić...”
    Tak miałam ostatnio bolało mnie a po tygodniu wody mi 8deszly... Jestem jak kaleka. Nie umiem się przewrócić z boku na bok bo boli tak mechanicznie brzuch o pachwiny. Do tego ból okresowy. Już 3 spazmoliny biorę :(moja szyjka w ten czw miała 5,5 cm. Co z tego skoro i tak wody mogą odejść.

    Jesteś z branży medycznej?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2019, 15:06

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Sarrra kurczę :( a to przez te bóle można nie dotrwać? Ja mam brzuch jak kamień, wstać się nie da, bo ciągnie. Nospa już rzadko działa... miałaś tak za pierwszym razem?
    Ja urodziłam po terminie, wywołaniu w dodatku. A moja szyjka przez 41 tygodni miała 5cm i była twarda i zamknięta. Teraz jest inaczej i nie wiem czego się spodziewać...

    Mój szpital to szpital wojewódzki, III stopień, ale zzo jest legenda wepchnięta w inne cudne opowiastki na stronach typu gdzie rodzic itd. Kurde, kobiety się boja tego SN, gdyby znieczulenie było „na guziczek” jak na zachodzie to mysle, ze liczba ciec by zmalała... teraz i tak przepisy się zmieniają, decydują lekarze w szpitalu, ale mysle, ze do niedawna, skoro 7 lat temu tez, w innych szpitalach w okolicy można było normalnie lekarzowi zapłacić za skierowanie, wymyślenie wskazań itd. Znam takich przypadków mnóstwo, wśród znajomych również. Przykre to, ze tu tak jest i boli jak cholera. Bo gdyby nie braki kadrowe, nadludzka liczba godzin, pensje takie, że śmieszne to i podejście byłoby inne. W każdej pracy tak jest. Mnie moja po roku nadgodzin, byciu na każdy telefon itd przy pensji bez zmian wypaliło totalnie, przyczyniło się do wrzodów żołądka itd. A gdzie dopiero tyle lat... bo to odpowiedzialność, „lekarze nie mogą sobie pozwolić...”
    Problem z zzo zrobił się też wtedy kiedy zagwarantowali kobietom ten przywilej za darmo. Na Żelaznej w Warszawie 11 lat temu moja bratowa rodzila sn pierwsza córkę i wtedy płaciło się tam za zzo. Brat płacił coś koło 350zl i dostała bez problemu i kiedy chciała.

    moni05 lubi tę wiadomość

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Sarrra kurczę :( a to przez te bóle można nie dotrwać? Ja mam brzuch jak kamień, wstać się nie da, bo ciągnie. Nospa już rzadko działa... miałaś tak za pierwszym razem?
    Ja urodziłam po terminie, wywołaniu w dodatku. A moja szyjka przez 41 tygodni miała 5cm i była twarda i zamknięta. Teraz jest inaczej i nie wiem czego się spodziewać...

    Mój szpital to szpital wojewódzki, III stopień, ale zzo jest legenda wepchnięta w inne cudne opowiastki na stronach typu gdzie rodzic itd. Kurde, kobiety się boja tego SN, gdyby znieczulenie było „na guziczek” jak na zachodzie to mysle, ze liczba ciec by zmalała... teraz i tak przepisy się zmieniają, decydują lekarze w szpitalu, ale mysle, ze do niedawna, skoro 7 lat temu tez, w innych szpitalach w okolicy można było normalnie lekarzowi zapłacić za skierowanie, wymyślenie wskazań itd. Znam takich przypadków mnóstwo, wśród znajomych również. Przykre to, ze tu tak jest i boli jak cholera. Bo gdyby nie braki kadrowe, nadludzka liczba godzin, pensje takie, że śmieszne to i podejście byłoby inne. W każdej pracy tak jest. Mnie moja po roku nadgodzin, byciu na każdy telefon itd przy pensji bez zmian wypaliło totalnie, przyczyniło się do wrzodów żołądka itd. A gdzie dopiero tyle lat... bo to odpowiedzialność, „lekarze nie mogą sobie pozwolić...”
    Myślę że to nie tylko kwestia znieczulenia,bo mi np znieczulenie było obojętne. Wybrałam szpital w którym wiedziałam że jeśli trzeba będzie robić Ciecię to je zrobią z odpowiednim momencie A nie w ostatniej chwili. Z dwóch innych szpitali znam przypadki że już było wiadomo że powoli coś się dzieje nie tak i robili awantury żeby lekarz ocenił sytuację no i dopiero wtedy na stół. Z tych trzech przypadkach nic by to nie zmieniło że znieczulenie leci jak woda w kranie :p znam też dwa przypadki kiedy to matka nalegala na dłuższą próbę porodu i i tak stół tylko że dziecko już mniej punktów np. A na sali miałam dziecko które z każdym skurczem uderzało w kość matki zamiast się wstawić do kanału podnego -jedna wielka rana na głowie widoczna te już po cięciu. Wiek według mnie to nie jest kwestia tego że naturalnych byłoby więcej. Wydaje mi się że po prostu u nas jednak śmierć noworodka po porodzie czy poronienie jest traktowane jako większą tragedia niż za granicą.

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spirit, jedynie spekuluje, ze to i braki kadrowe mogą mieć na to wpływ :)

    Sarrra, kurczę 😞 aż strach, bo tez mi się to pogarsza a szyjka na pograniczu, otwarta i miękka. Mi wody nie odeszły same, wiec nie wiem jak to jest. Ja mam nadzieje, ze jeszcze wytrzymasz. Jak najdłużej się da 😘
    Nie jestem z branży medycznej. Po prostu staram się ich zrozumieć. Zajmowałam się pozyskiwaniem środków z UE dla samorządów.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2019, 16:13

    Spirit lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skoro GBS można zarazić się tylko przez pochwe, to w jakim celu badają go jak ma być CC?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2019, 16:41

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • _nova Autorytet
    Postów: 351 405

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć! Wzięłam się dzisiaj za ogarnianie wyprawki i mam dwie wielkie góry ciuszkow na 56 i 62. Teraz pozostaje to jeszcze wyprać, wyprasować i ułożyć. Ale na dzisiaj już sobie daje spokój. Dwie godziny przekładania ubranek tak mnie porobiły, że teraz znowu leżę i cierpię. Kurcze, tak mnie kręgosłup boli, że nie mogę sobie znaleźć pozycji. Jeszcze żeby bylo śmieszniej, to po wizycie w WC zauważyłam, że chyba odpadło mi trochę czopa śluzowego :/ zaczynam świrować i chyba do końca dnia zostaję w pozycji leżącej...

‹‹ 1000 1001 1002 1003 1004 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planujesz ciążę? Sprawdź, jaką rolę w organizmie odgrywa koenzym Q10

Przygotowania do ciąży to ogromne wyzwanie dla organizmu – na poziomie komórkowym zachodzą procesy wymagające dużych nakładów energii. Coraz więcej badań pokazuje, że koenzym Q10 może wspierać jakość komórek jajowych i plemników, dostarczając mitochondriom potrzebnego paliwa. Choć nie zastąpi kwasu foliowego ani terapii hormonalnej, może stać się cennym uzupełnieniem w staraniach o dziecko.

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ