Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Sarrrra wrote:Mam nadzieję że tym razem nie będzie potrzeby o tym myśleć. Jeszcze 2 tyg i 2 dni przyjmując termin cc na 16.09.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2019, 13:19
-
Oooo też bym cały czas jadła; gdyby nie jakieś resztki cukrzycowego rozsądku to nie wiem co by było. Wczoraj wieczorem przez balkon mnie zapach frytek doleciał...boszzz jak ja ich zapragnęłam 😂
A co do wózka też mam nowy i nie będę nic prała. Nie chce mi się.
Czy któraś z was bierze do szpitala kocyk zamiast rożka? Bo może bym wzięła ale nie wiem jaki. Czy gruby, czy tkany, czy minki...
-
Kiniorek u mnie ciągle to samo. Twardnieje mi ten brzuch ale inaczej czuję już te skurcze. I wczoraj pół dnia miałam uczucie jakby mi te skurcze rozpychaly szyjkę.
Na każde moje mówienie o tym lekarzom to machają ręką i mówią ma prawo.
Teraz po obiedzie więc niedługo mnie podepna pod ktg to zobaczę co że skurczami.
Ja jem normalnie.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Sandrina ja nic takiego nie biore, dla dzidziusia w obu szpitalach, które biore pod uwagę wymagają tylko chusteczek i niedrapek, ja jeszcze planuje zabrać czapeczki i skarpetki bo te szpitalne sa straszne i może smoczki w razie czego, a no i pare pieluch tetrowych
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2019, 13:37
-
sandrina22 wrote:Oooo też bym cały czas jadła; gdyby nie jakieś resztki cukrzycowego rozsądku to nie wiem co by było. Wczoraj wieczorem przez balkon mnie zapach frytek doleciał...boszzz jak ja ich zapragnęłam 😂
A co do wózka też mam nowy i nie będę nic prała. Nie chce mi się.
Czy któraś z was bierze do szpitala kocyk zamiast rożka? Bo może bym wzięła ale nie wiem jaki. Czy gruby, czy tkany, czy minki...
Ja biorę kocyk, zajmuje mniej miejsca, łatwiej bo wyprać żeby się nie zniszczył Itp. Wezmę ten od mamyginekolog lub taki zwykły polarowy z biedronki
-
Sarrrra wrote:Wiem że 100 razy była i tym mowa ale donoszona ciąża to 37 i 0 dni czy 38 i 0 dni? Bo ciąża trwa 40 tyg i 0 dni?
Lekaze wszystko mieszają mówiąc że 37 tydz i np 3 dni to 37 tydzień a dla mnie to 38 tydzień. Inaczej 3 dni ciąży byłyby zerowym tygodniem a nie pierwszym. -
Sarrrra wrote:Lekaze wszystko mieszają mówiąc że 37 tydz i np 3 dni to 37 tydzień a dla mnie to 38 tydzień. Inaczej 3 dni ciąży byłyby zerowym tygodniem a nie pierwszym.Paulina
-
Sarra mnie dziś w apce wyskoczyło że mamy 36tc+1d i gdyby się mały urodził to byłaby to ciąża donoszona i nie byłby wcześniakiem bo to 37tc jest zaczęty
Pokaże wam mój mały hit. Kasper nie jest mały, jego mało co interesuje poza piłka nożna. I zabawek nie chce żadnych chyba że slime. Za to moja mama zrobiła wyprawkę taka że nawet Kasper tyle zabawek nie miał ;p
Na górze są już wyprane pluszowe. Reszta będzie czyszczona ręczniepaulina2811, pOla34, Kookosowa, wiktoriaa, sandrina22, mia4444, Milanka lubią tę wiadomość
-
Kiniorek, jestem
Staram się czytać na bieżąco, ale coś czasu brak, żeby pisać.
Aaga, gratuluję2kg cukru już masz po tej stronie
Basia, super fota Filipka, niech chlopak spokojnie rośnie
Ja się poważnie wzięłam za pranie/prasowanie/segregowanie bo mi coraz częściej brzuch twardnieje, dziś w nocy wstałam, żeby 3 magnezy wziąć, bo mnie w nogach strasznie skurcze łapały, i tak zaczęłam się cykac, że czasu mało, bo ja już kończę 35 (tudzież 36 tydzień-zalezy jak kto liczy). Ciuchów 56 i 62 mam multum- wszystko dostałam. Samych bodziakow 62 z krótkim rękawem naprasowalam 20 sztuk i to jeszcze nie koniec, tak więc same rozumiecie skalę.. Spokojnie mogłabym połowę tego opchnac i jeszcze bym miała nadmiar. Dochodzi segregacja ciuchów córki (co chwila dostaję jakieś ciuchy dla niej od siostry z UK) i już mam serdecznie dość, na szczęście już widzę powoli koniec. Piorę na potęgę, bo wszystko schnie szybko, robię porządki z pościelą/kocami, maskotkami, piorę jak leci itd, żeby jak najwięcej rzeczy zrobić przed porodem, bo wiem, że potem będzie ciężko. A mąż ustawia nam jeszcze spotkania towarzyskie, żeby wyrobić przed porodem, w dodatku ten upał, no jak przeżyje jeszcze jutro będzie super, bo od pon.ochlodzenie.
Mój brzuch 112 w obwodzie, rozstępów brak, od początku ciąży jakieś +7-8kg. Dziś noc tragedia, nie dość, że młody pół nocy wbijał mi się w żebro, Kinga się obudziła z jakimś rykiem (już 3 noc jej się zdarza, mamy wrażenie, że ona ryczy przez sen, nie jest tego świadoma, chyba jakiś skok przerabiamy) to na dokładkę śniły mi się głupoty z mężem w roli głównej. Masakra.
A Kasia chyba pisała, że jednak nie Hania tylko inne imię. U nas podobnie- do Kingi byłam od początku przekonana na 100%, a ten Kacper im bliżej porodu tym mniej mi się podoba, zaczynamy szukać czegoś innego, na tapecie jeszcze Patryk..hmm.kasia1518 lubi tę wiadomość
-
paulina2811 wrote:U mnie właśnie lekarze mówią, że 37+3 to 38 tydzień. I to każdy z którym miałam do czynienia. Ale już siostrze jak urodziła w Warszawie 35+5 liczyli jako 35. Mieszają strasznie.. Mi lekarz wytłumaczył, że np 17+5 to 18 tydzień. Bo tak jakbym miała 17 lat i 5 miesięcy to skończyłam już 17 i rozpoczęłam 18
, to działa tak samo
Jupik mój maz tez ostatnio mnie pyta, czy te imiona to już na pewno - ja pitole, myslalam, ze chociaż to mamy ogarnięte
Kiniorek niezły zapas, zabawki to będę ogarniać po porodzie, tez się boje co dostane, bo idzie do nas wozek z usa od cioci i boje się, ze będą tam tez ciuszki i milion zabawek, jak zwykle z resztaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2019, 14:46
-
Sarrrra wrote:Lekaze wszystko mieszają mówiąc że 37 tydz i np 3 dni to 37 tydzień a dla mnie to 38 tydzień. Inaczej 3 dni ciąży byłyby zerowym tygodniem a nie pierwszym.
-
pOla34 wrote:no ale jak mialas 17 lat i 5 miesięcy to mowilas wszystkim, ze masz 17 lat a nie 18
, to działa tak samo
Jupik mój maz tez ostatnio mnie pyta, czy te imiona to już na pewno - ja pitole, myslalam, ze chociaż to mamy ogarnięte
Kiniorek niezły zapas, zabawki to będę ogarniać po porodzie, tez się boje co dostane, bo idzie do nas wozek z usa od cioci i boje się, ze będą tam tez ciuszki i milion zabawek, jak zwykle z resztapOla34 lubi tę wiadomość
Paulina -
paulina2811 wrote:Ja to doskonale rozumiem ale jak pytają mnie czy w szkole rodzenia czy gdzieś u rodzinnego w którym jestem tygodniu to nie wiem którym operować i mówię 35+3 a jak oni wpiszą to zostawiam im 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2019, 14:57
-
Mi dziś stuknelo 36+0, i moja lekarka by powiedziała, że jestem w 36 tyg.,nie 37..
Zwał, jak zwał, kiedy ten czas zleciał? Jakby nie patrzeć za chwilę mogę zacząć rodzić na legalu w szpitalu o 1 st.refer. Dziś może uda mi się dopnac walizkę i wprawdzie przez ten pierdzielony upał nie domkne wszystkiego do końca sierpnia (dziś) ale w sumie już niewiele mi się zostało.