Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Też nie mam sentymentu do brzucha. Córka to spełnienie marzeń ale pozostałe dodatki to udreka. Bycie w ciąży ani pierwszej ani drugiej, nie było stanem za którym bym tęskniła.
Chce już odzyskać moje cialo, wrócić do jakiegoś stanu używalnosci. Mkec co na siebie ubrać poza workiem na ziemniaki.
Potem jeszcze karmienie piersią i odzyskanie cycek tylko dla siebie.
Pamiętam jak po okresie KP nie pozwalałam mężowi dotykać piersi mówiąc że teraz to są tylko MOJE i nikt ma tam nie lesc.
I za szaleństwem w sypialni tęsknię, teraz to jak wieloryb wyrzucony na brzeg.Jupik lubi tę wiadomość
-
Z tym brzuchem to teraz abstrakcja a faktycznie po pierwszym porodzie miała takie dziwne uczucie, ze tego brzucha nie mam. Cieszyłam się, ze Leon na zewnątrz ale z drugiej strony tęskniłam za ciąża, mimo, ze miałam nadzieje na jeszcze jedna. To chyba hormony itd. Co się dzieje wtedy w głowie to jakiś kosmos.
-
Uwemhe kciuki. Moze nie zjadlas albo dzidzius mocno spał.
Pola to do poniedziałku chwila. Z jednej strony fajnie znac date ale ja teraz mam stres ze to juz jutro. Kobiecie nie dogodzisz.
Cabrera mi odeszly wody a nie miałam skurczy. Musielu oxy dac i to podwójnie. Co do bólu to serio mnie boli wenflon, dramat zastrzyku. Ale skurcze do 7 cm nic. Potem jak na okres ale cale osłabienie i zmeczenie było bardziej z głodu i czasu porodu.
No i mialam mniej hoolywoodzkie odejscie wod. Spalam i nagle mnie tknelo zeby wstać. Wiec polecialo na podloge w pokoju. Potem idac do lazienki poszlo po korytarzu i płytkach. Jedyne co to maz miał filmowa panike i jak nigdy sie nie potrafi zwlec z łóżka tak na sygnał wody byl z torba pod drzwiami po 3 sekundach. I jeszcze mnie poganialManiaM, Cabrera, nuśka91 lubią tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Uwemhe, trzymam mocno. Daj znać. ✊🏻✊🏻 Może to tylko lekkie odwodnienie. Oby.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Atyde wrote:Ja nie mam żadnego sentymentu, czekam tylko aż się skończy ( jakkolwiek to brzmi). A na samą myśl, że jeszcze będę chciała jedno dziecko łapie mnie delirka. Dla mnie ciąża to ciągły okres strachu, więc czekam jeszcze na jedno dziecko i z dużą ulga kończę z reprodukcja
Kookosowa, Atyde lubią tę wiadomość
-
paulina2811 wrote:Milanka ja dla siebie wzięłam 2 paczki podkładów, resztę mąż będzie miał w samochodzie i podrzuci bo nie mam też już miejsca w walizce
a biorę taka dużą, sztywną walizkę i małą torebkę z talerzykiem, sztucami i rzeczami na pierwszy rzut:szczoteczka do zębów, do włosów, kapcie, koszula. Żeby nie wyciągać od razu z walizy. Wzięłam 1 rożek i 1 kocyk polarowy. Ręczników dla siebie wzięłam 3 bo przewiduje przynajmniej tydzień u siebie w szpitalu. Dla synka 2 ręczniki w razie czego wzięłam. Szczoteczkę do włosów też. I też linomag zielony i krem ale postawiłam na krem z Oilatum. W razie czego mam malutki taki zwykły. A ile bierzesz pieluszek dla maluszka? Ja 1 paczkę (26 sztuk) i 1 paczkę chusteczek nawilzanych. I też się wstydzę swojej walizki bo jakbym wyjeżdżała na miesiąc
ale wpakowac podkłady, podpaski itp to już ile miejsca
Torba szpitalna dla mnie:
- 2 opakowania podkładow (ale nie wiem czy nie wziąć jednych)
- 10 szt. Podkładów na łóżko/ do przewijania
- wkładki laktacyjne 10 par
- majtki jednorazowe 1 opakowanie
- majtki wielorazowe 1 opakowanie
- majtki zwykle (mam przygotowane niskie i wysokie, ilość par jeszcze myślę)
- 2 koszule nocne
- 2 staniki
- klapki
- kapcie
- ręcznik normalny 1
- ręczniki jednorazowe materiałowe z 10 wezme
- chusteczki higieniczne
- woda 2 małe butelki z dziobkiem
- chusteczki nawilzane
- papier toaletowy
- papier toaletowy nawilzany
- nakładki papierowe na deskę sedesowa
- skarpetki (ciepłe, bo po znieczuleniu może telepac i zwykle stopki)
- sztyft do ust
- mydło w płynie szare
- suchy szampon
- szczotka i pasta do zebow
- żel do mycia rąk antybakteryjny (brzydze się szpitali, wydaje mi się że wszędzie są zarazki i muszę go mieć)
- maszynka do golenia
- krem do buzi
- leki, które biorę
- gumka do włosów, grzebien
- antyperspieant
- lanolina
Dorzucę w ostatniej chwili:
- ładowarka i telefon
- chyba poduszkę "jasiek"
- dokumenty
- może coś do przegryzania, zanim zakaza jeść
- dobrze ze przypomniałas sztućce i kubeczek!!
Dzidzius:
- pampersy (biorę chyba te co w rossmanie dawali w prezencie, albo inne ale też coś ok 20)
- chusteczki nawilzane 1 opakowanie
- linomag zielony
- krem zwykły
Tak, jak pisałam nie wiem co robić z tymi recznikami, tetrami i kocykiem/rozkiem. Rozka nie kupowałam nawet.
Maz w domu ma awaryjna torbę, w której są rzeczy mogace szybko "wyjść" np. Majtki, koszule nocne, podkłady, wkładki itp
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2019, 14:31
-
I ja nie mam sentymentu do brzucha, wręcz nie lubię go. Ten czas to jest dla mnie męka psychiczna ( czy wszystko ok, czy donosze, czy dziecko zdrowe, czy blizna się nie rozejdzie, wielki brzuch, ohydne sutki) i fizyczny ( najpierw wymioty, oszczędzać się bo szyjka , ból w pachwinach, ciągle toaleta, w nocy się przekręcić to masakra i wiele wiele innych). Już nie mogę się doczekać jak przytule maleństwo. Mimo to chce jeszcze jedno dziecko (mąż jeszcze 2- ale powtarzam że jak nie trafia się bliźniaki to niestety nie spełni się to), ale teraz min. 3 lata przerwy- chce wrócić do formy, do pracy, do normalnego seksu- choć w tej ciąży jest o niebo lepiej niż w pierwszej ( no ale jak usłyszałam miesiąc temu że szyjka 23mm to seks poszedł w odstawke). Takze za brzuszkiemna pewno nie będę tęsknić.
kasia1518
-
Kookosowa, co do opisu porodu, skoro nie czułaś skurczy do 7 cm, a potem jak na okres to miałaś pewnie bardzo bolesne miesiączki? Bo zastanawia mnie od czego to zależy. Czy ten ból siedzi w głowie czy faktycznie porod nie musi być aż tak traumatycznie bolesnym przeżyciem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2019, 14:34
-
Dziewczyny plan wykonany- mówiłam że do następnej wizyty będę chciała ogarnąć rzeczy do torby do szpitala. Wizyta jutro więc dzis biegam jak szalona i układam wszystko w jednym miejscu. O dziwo tym razem zamieszczę się w jedną torbę- rzeczy dla mnie i dziecka ( dla dziecka tylko pampersy, chusteczki nawilżane, linomag, krem, po 1 komplecie na wyjście w rozm. 50,56,62 ( w woreczkach strunowych) i wzięłam też po jednym komplecie w razie w ciuszki do szpitala ( bo gdzieś ostatnio wyczytałam że jest tyle porodów że brakuje czasami ciuszkow- ale to wzięłam zestawy body + półśpiochy- wszystko po Zosi) i reszta dla mnie (4 koszule, cienki szlafrok , klapki, kapcie, 2 ręczniki, 3 paczki majtek siateczkowych ( po 2szt w opakowaniu - wysokie i niskie), 4 pary majtek normalnych bawełnianych, 3 pary skarpet, podkłady do przewijania 10szt, 10szt wkładek laktacyjnych, 1 paczka podkładów poporodowych, 1op podpasek always największe ze skrzydełkami, 2 biustonosze do karmienia , krem na sutki, sztuce i rzeczy kosmetyczne: szampon, suchy szampon, żel pod prysznic, szare mydło w płynie, szczoteczka do zębów, pasta, krem, żel antybakteryjny, pomadka ochronna, maszynki do golenia, gumka do włosów, szczotka, krem do rąk i stop - używam codziennie więc muszę mieć.
Muszę jeszcze wodę i przekąski dokupić i później dorzucę ładowarkę i dokumentację. Takze większość wykonana 😊
Wszystko w 1 miejscu ale do torby nie pakuje jeszcze.
Dziś jeszcze uprałam wózek i fotelik ( te części które się da) i umylam stelaż i gondole w środku (choć większość udało się zdjąć do prania).Jupik, aga_ni, moni05, wiktoriaa lubią tę wiadomość
kasia1518
-
ManiaM według mnie dużo zależy od nastawienia. Jak się nastawiasz po innych historiach żle, panikujesz w trakcie to zapewne się odbywa trochę inaczej niż jak idziesz i po prostu rodzisz. Wiadomo,że będzie boleć,nie mówmy że nie ale przecież urodzić trzeba jakoś
Sarrrra ja zawsze chciałam dwójkę,teraz mi na starość odbija ;p ale to czy będziesz miała jedno,dwoje,szóstkę czy w ogóle to uważam za indywidualną sprawę i nie patrzenie na to jako spełnienie obowiązku. Poza tym żle jak nie masz a jak masz to jesteś 500+ także ten ;p -
nick nieaktualny
-
ManiaM wrote:Kookosowa, co do opisu porodu, skoro nie czułaś skurczy do 7 cm, a potem jak na okres to miałaś pewnie bardzo bolesne miesiączki? Bo zastanawia mnie od czego to zależy. Czy ten ból siedzi w głowie czy faktycznie porod nie musi być aż tak traumatycznie bolesnym przeżyciem.2017 #1
2019 #2
-
przedszkolanka:) wrote:ManiaM według mnie dużo zależy od nastawienia. Jak się nastawiasz po innych historiach żle, panikujesz w trakcie to zapewne się odbywa trochę inaczej niż jak idziesz i po prostu rodzisz. Wiadomo,że będzie boleć,nie mówmy że nie ale przecież urodzić trzeba jakoś
Sarrrra ja zawsze chciałam dwójkę,teraz mi na starość odbija ;p ale to czy będziesz miała jedno,dwoje,szóstkę czy w ogóle to uważam za indywidualną sprawę i nie patrzenie na to jako spełnienie obowiązku. Poza tym żle jak nie masz a jak masz to jesteś 500+ także ten ;p -
Ja też nie mam żadnych sentymentów do brzucha. Jeszcze tym bardziej się dziwię ludziom otyłym (np.mojemu ojcu) że łazi z takim brzucholem całe życie i mu nie przeszkadza. Dla mnie szok. Nie mogę się doczekać jak znów będę mieć 38/40 i będę w pełni sprawna, a nie ścierać pot z czoła włażąc na 2 piętro, czy zastanawiać się jak zawiązać sznurowadła..
Ja warsztat też zamykam, bo już 3 raz przechodzić mdłości i całą otoczkę nie zamierzam. Zresztą 2 maluchów w podobnym wieku to wystarczające wyzwanie. No i 35 na karku to dobry wiek żeby zamknąć kramik. Wprawdzie mąż mój zeswirowal i gada, że chce 3 ale idę o zakład, że po 2 przejdzie mu ochota.
Uwemhe, trzymam kciuki.przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Milanka wrote:Torba szpitalna dla mnie:
- 2 opakowania podkładow (ale nie wiem czy nie wziąć jednych)
- 10 szt. Podkładów na łóżko/ do przewijania
- wkładki laktacyjne 10 par
- majtki jednorazowe 1 opakowanie
- majtki wielorazowe 1 opakowanie
- majtki zwykle (mam przygotowane niskie i wysokie, ilość par jeszcze myślę)
- 2 koszule nocne
- 2 staniki
- klapki
- kapcie
- ręcznik normalny 1
- ręczniki jednorazowe materiałowe z 10 wezme
- chusteczki higieniczne
- woda 2 małe butelki z dziobkiem
- chusteczki nawilzane
- papier toaletowy
- papier toaletowy nawilzany
- nakładki papierowe na deskę sedesowa
- skarpetki (ciepłe, bo po znieczuleniu może telepac i zwykle stopki)
- sztyft do ust
- mydło w płynie szare
- suchy szampon
- szczotka i pasta do zebow
- żel do mycia rąk antybakteryjny (brzydze się szpitali, wydaje mi się że wszędzie są zarazki i muszę go mieć)
- maszynka do golenia
- krem do buzi
- leki, które biorę
- gumka do włosów, grzebien
- antyperspieant
- lanolina
Dorzucę w ostatniej chwili:
- ładowarka i telefon
- chyba poduszkę "jasiek"
- dokumenty
- może coś do przegryzania, zanim zakaza jeść
- dobrze ze przypomniałas sztućce i kubeczek!!
Dzidzius:
- pampersy (biorę chyba te co w rossmanie dawali w prezencie, albo inne ale też coś ok 20)
- chusteczki nawilzane 1 opakowanie
- linomag zielony
- krem zwykły
Tak, jak pisałam nie wiem co robić z tymi recznikami, tetrami i kocykiem/rozkiem. Rozka nie kupowałam nawet.
Maz w domu ma awaryjna torbę, w której są rzeczy mogace szybko "wyjść" np. Majtki, koszule nocne, podkłady, wkładki itptylko mi przypomniałas dobrze o recznikach jednorazowych i nakładkach na sedes. A jak wyszło z Twoim ktg Milanka?
Paulina