Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
przedszkolanka:) wrote:ManiaM według mnie dużo zależy od nastawienia. Jak się nastawiasz po innych historiach żle, panikujesz w trakcie to zapewne się odbywa trochę inaczej niż jak idziesz i po prostu rodzisz. Wiadomo,że będzie boleć,nie mówmy że nie ale przecież urodzić trzeba jakoś
Sarrrra ja zawsze chciałam dwójkę,teraz mi na starość odbija ;p ale to czy będziesz miała jedno,dwoje,szóstkę czy w ogóle to uważam za indywidualną sprawę i nie patrzenie na to jako spełnienie obowiązku. Poza tym żle jak nie masz a jak masz to jesteś 500+ także ten ;pprzedszkolanka:) lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
Sara wiem wiem 😁
Jupik o tak! Ja również jak widzę mojego tatę z brzuchem to jego boleści były abstrakcyjne do momentu kiedy ja np.brak oddechu mam w 9 m-cu! Podziwiam szczerze..większą potliwosc, wolniejsze ruchy itp.
Jupik lubi tę wiadomość
-
Uwemhe dawaj znać jak sytuacja.
Dziewczynh a macie plan porodu? Nam na szkole rodzenia położne doradziły napisać odręcznie co by się chciało i pokazać przy przyjęciu do szpitala, ale jakoś nie wiem jak się za to zabrać.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
aga_ni wrote:Uwemhe dawaj znać jak sytuacja.
Dziewczynh a macie plan porodu? Nam na szkole rodzenia położne doradziły napisać odręcznie co by się chciało i pokazać przy przyjęciu do szpitala, ale jakoś nie wiem jak się za to zabrać.Paulina -
ManiaM wrote:Kookosowa, co do opisu porodu, skoro nie czułaś skurczy do 7 cm, a potem jak na okres to miałaś pewnie bardzo bolesne miesiączki? Bo zastanawia mnie od czego to zależy. Czy ten ból siedzi w głowie czy faktycznie porod nie musi być aż tak traumatycznie bolesnym przeżyciem.
Nigdy. Raz na jakis dluzszy okres bralam pierwszego dnia tabletkę. Bylo niekomfortowo ale boleć nie bolalo.
Maniam raz ze nastawienie. Jadę bo trzeba urodzic. Wlazlo to i musi jakos wyjsc. Bardziej stresowalam sie samym czekaniem na porod.
A dwa ze oczekiwania. Ja jechalam z oczekiwaniem musi bolec i tyle. Psychika sie przygotowala. I milo zaskoczyla.
Teraz tez jestem w szoku ze mam rozwarcie jak czuje napinanie jak bh.
No i jaki masz prog bolowy. Ja z zasady nie biore nic na bol. Chyba ze migrena osiąga punkt omdlewania. A niekotrzy jedza przeciwbolowe jak cukierki.
Juz mam wenflon w reku wiec najgorsze za nami heheManiaM, moni05, nuśka91 lubią tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
nick nieaktualnyU mnie wieści po wizycie takie, że szyjka miękka, krótka i przepuszcza palec. Także wola nieba, kiedy będzie poród
Idę skakać na piłce, bo leje, więc spacer odpadaCabrera, Kookosowa, silent, aga_ni, Jupik, ManiaM, kasia1518, mia4444, moni05, KasiaP, nuśka91, kalcia lubią tę wiadomość
-
Jupik wrote:Ja też nie mam żadnych sentymentów do brzucha. Jeszcze tym bardziej się dziwię ludziom otyłym (np.mojemu ojcu) że łazi z takim brzucholem całe życie i mu nie przeszkadza. Dla mnie szok. Nie mogę się doczekać jak znów będę mieć 38/40 i będę w pełni sprawna, a nie ścierać pot z czoła włażąc na 2 piętro, czy zastanawiać się jak zawiązać sznurowadła...
Dzis też mówię mężowi, że nie wiem jak ludzie żyją z otyłością i mówią że im z tym dobrze. Jak bobas się dziwnie ułoży to nawet ciężko stopy nakremowac, czy nałożyć skarpetki.Jupik lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny.
Gratuluję rozpakowanym mamom i życzę powodzenia tym szpitalnym i tym, które chcą już być po
Dawno nie pisałam, ale jakoś nie mogę się z niczym ogarnąć. I już tyle wieczorów się szykowalam do napisania, ale zasypialam w trakcie czytania
Ja jeszcze daleko do terminu, na prawdę na październik to nas zostanie chyba garstka. Ale jestem pełna nadziei, że tym razem samo się zacznie i szyjka nie będzie tak pancerna. Od ponad tygodnia mam dość częste skurcze, klucia, przed pierwszym porodem nie miałam takich objawow, więc liczę, że teraz będzie łatwiej. Mała się wierci tak, że mam wrażenie, że mieszka tam kosmita
Wyprawka chyba ogarnięta, ciuszki poprane, tylko prasowanie mnie czeka, ale ogranicze się tylko do rozmiaru 56.przy drugim dziecku to całe przygotowywanie się już tak nie ekscytuje, no i nie ma na to aż tyle czasu. Torbę mam zamiar spakować po niedzieli.
I dołączam do grona przeziebionychMam tylko nadzieję, że się bardziej nie rozwinie.
Postaram się teraz więcej udzielac na forum. Pozdrawiam :*
-
Ale się tu znowu zadziało... Kotecki, gratuluję pięknego synka. Kookosowa, kciuki za cc jutro, a co Ci powiedzieli takiego? O możliwych komplikacjach?
Spirit, ja to bym jechała do szpitala z tymi skurczami, zresztą pojechałam w 30 tc, zatrzymali, dali sterydy i już 5 tygodni minęło... 15 dni do donoszonej ciąży i 36 do końca zaczyna być realne.
Uwemhe, dobrze że kolejne ktg lepsze, dobrze że jesteś w szpitalu - dla dobra dziecka czasem lepiej jak wcześniej wyjdzie. Który masz tydzień?moni05, Kotecki lubią tę wiadomość
-
paulina2811 wrote:Mam w torbie dokładnie to co Ty
tylko mi przypomniałas dobrze o recznikach jednorazowych i nakładkach na sedes. A jak wyszło z Twoim ktg Milanka?
Paulinko, Ty idziesz na warsztat pierwsza to jakby co pisz, żebym coś podrzuciła albo odrzuciła😉 zwłaszcza co maluchowi i jak z tymi sztuccami, talerzami, kurcze jak na obóz harcerski🤣
Byłam na ktg w poradni, gdzie przyjmuje mój funduszowy. Wydruku i opisu nie dostałam, bo nigdy nie dawali (choc nasze forumowe dziewczyny pisza, że dostają). Położna a potem lekarka przeanalizowaly i powiedziały, że ok. Więc jak ok, to ok.
Byłam też u anestezjolog w usk. Tak jak pisałaś, kolejka mega do hematologow. Anestezjolog sybko ogarnęła temat, wywiad zrobiony, z ich strony jestem gotowa.
Poszłam też na Sor, dowiedzieć się, jak z ktg. To oni robią tylko na ostrym dyżurze np. można jutro wpaść i tak co drugi dzień. -
Japonka ogolnie że drugie cc to ryzyko zrostow i innych. No plus nasze wielowodzie. Moze dojsc do krwotoku i muszę dostać wiecej srodkow na obkurczanie macicy bo jest ona o wiele wieksza. Lekarka mowila ale z usmiechem zaraz uspokajala ze to sa skrajne przypadki. Prawie nie wystepuja.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
japonka wrote:Ale się tu znowu zadziało... Kotecki, gratuluję pięknego synka. Kookosowa, kciuki za cc jutro, a co Ci powiedzieli takiego? O możliwych komplikacjach?
Spirit, ja to bym jechała do szpitala z tymi skurczami, zresztą pojechałam w 30 tc, zatrzymali, dali sterydy i już 5 tygodni minęło... 15 dni do donoszonej ciąży i 36 do końca zaczyna być realne.
Uwemhe, dobrze że kolejne ktg lepsze, dobrze że jesteś w szpitalu - dla dobra dziecka czasem lepiej jak wcześniej wyjdzie. Który masz tydzień?2017 #1
2019 #2
-
Milanka wrote:Paulinko, Ty idziesz na warsztat pierwsza to jakby co pisz, żebym coś podrzuciła albo odrzuciła😉 zwłaszcza co maluchowi i jak z tymi sztuccami, talerzami, kurcze jak na obóz harcerski🤣
Byłam na ktg w poradni, gdzie przyjmuje mój funduszowy. Wydruku i opisu nie dostałam, bo nigdy nie dawali (choc nasze forumowe dziewczyny pisza, że dostają). Położna a potem lekarka przeanalizowaly i powiedziały, że ok. Więc jak ok, to ok.
Byłam też u anestezjolog w usk. Tak jak pisałaś, kolejka mega do hematologow. Anestezjolog sybko ogarnęła temat, wywiad zrobiony, z ich strony jestem gotowa.
Poszłam też na Sor, dowiedzieć się, jak z ktg. To oni robią tylko na ostrym dyżurze np. można jutro wpaść i tak co drugi dzień.widzisz nawet nie wiedziałam, że trzeba trafić na dyżur z ktg, myślałam, że cały czas robią. Najważniejsze, że już ogarnęłas temat z anestezjologiem to już do przodu
Milanka lubi tę wiadomość
Paulina -
Tak jutro cesarka. Mam się o 15 pojawić. Moj lekarz ma akurat dyżur. Do godz 12 mogę jeść.
36 tydz i 5 dni. Może być. Nie wiem jakoś mam wewnętrzny opor ze tak szybko ale teraz z tym ktg to już nie bede sie buntowała.Cabrera, Kookosowa, silent, Atyde, sunshine03, Jupik, ManiaM, kasia1518, Milanka, mia4444, moni05, japonka, nuśka91, KasiaP, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
Irka wrote:Cześć dziewczyny.
Gratuluję rozpakowanym mamom i życzę powodzenia tym szpitalnym i tym, które chcą już być po
Dawno nie pisałam, ale jakoś nie mogę się z niczym ogarnąć. I już tyle wieczorów się szykowalam do napisania, ale zasypialam w trakcie czytania
Ja jeszcze daleko do terminu, na prawdę na październik to nas zostanie chyba garstka. Ale jestem pełna nadziei, że tym razem samo się zacznie i szyjka nie będzie tak pancerna. Od ponad tygodnia mam dość częste skurcze, klucia, przed pierwszym porodem nie miałam takich objawow, więc liczę, że teraz będzie łatwiej. Mała się wierci tak, że mam wrażenie, że mieszka tam kosmita
Wyprawka chyba ogarnięta, ciuszki poprane, tylko prasowanie mnie czeka, ale ogranicze się tylko do rozmiaru 56.przy drugim dziecku to całe przygotowywanie się już tak nie ekscytuje, no i nie ma na to aż tyle czasu. Torbę mam zamiar spakować po niedzieli.
I dołączam do grona przeziebionychMam tylko nadzieję, że się bardziej nie rozwinie.
Postaram się teraz więcej udzielac na forum. Pozdrawiam :*kasia1518
-
Uwemhe a wiedzą dlaczego ktg wyszło źle i dlaczego jedno z poprzednich też? Jeżeli nie doczytałam to przepraszam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2019, 17:27
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r.