Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyemikey wrote:Czy ktoś ma koniec ciazy czuł się jakoś tak inaczej...? Znaczy nic mi się nie chce jeść, od wszystkiego mnie mdli, boli mnie głowa ale ciśnienie mam dobre bo sprawdzam regularnie.
że mdli mnie, nie mam ochoty nic jeść, boli mnie głowa i przelezalabym caly dzien w łóżku gdyby nie to że tak mi niewygodnie
więc znowu wcisnę w siebie cokolwiek małego, byleby tylko coś zjeść. Na żaden obiad nie mam ochoty, gotować nie mam ochoty
Za to czasem mam dzień, że jadlabym bez opamiętania, szczególnie tonę słodyczyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2019, 12:08
-
Jestem po usg, potwierdzili mi mniej więcej wagę małego na ok. 2600, wszystkie wymiary na 35 i trochę, głowa też, serce 145. I uwaga, wody AFI = 24, czyli wracam do granic normy
lekarz powiedział że jak dotrzymam to jeszcze by mnie zobaczył za 3 tygodnie jakoś chyba że bym się gorzej czuła typu duszności to szybciej. Ale żeby nie było tak różowo to szyjka 15 mm więc wytrzymam ile wytrzymam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2019, 12:16
nuśka91, Aguuula;2525, Kookosowa, moni05, sandrina22, wiktoriaa, Dominika32, ammarylis, KasiaP, Jupik, sunshine03, kasia1518, Cabrera, Milanka, Karooo93, przedszkolanka:), mia4444 lubią tę wiadomość
-
Kkkaaarrr i Kokosowa wielkie gratulacje ❤️ Dobrze, że w obu przypadkach lekarze w porę zareagowali. Oczywiście kciuki za operacje Bartusia jednak jestem przekonana, że wszystko będzie dobrze.
A dziś kciki za Uwemhe ✊✊✊
Kurczę mąż mnie trochę wnerwia. Mówi mi, żebym zobaczyła co tam w weekend leci w kinie a ja mu mówię, że może nie zdążymy pójść, albo może będzie to ostatnie nasze wyjście we dwójkę. A on na to mi mówi, że mam go nie straszyć a Kuba niech sobie siedzi do terminu w brzuchu...
Próbuję być silna psychicznie i przygotowana na to, że w każdej chwili coś się może wydarzyć. I nie powiem, że się nie boję, bo boję się jak cholera, ale bardziej stresuje mnie to, że poród miałby być wywoływany po terminie, niż że akcja zacznie się niespodziewanie np w środku nocy. Ale strasznie mnie to jego gadanie rozbija. Tracę wtedy moją wiarę, że jakoś to będzie i boję się, że on będzie panikował.Kookosowa lubi tę wiadomość
-
Ja dziś zaliczyłam glebę... Stopa mi się podwinela, na szczęście mąż mnie trzymał i jakos zasekurowal, bo inaczej bym leżała całkiem. Upadłam dość gwałtownie ale na kolana, zdarlam jedno do krwi. Chyba wystarczy, że się będę obserwować? Mały się rusza, nic nie boli, detektorem sprawdziłam tętno i jest ok.
-
Nuśka, nie przejmuj się. Faceci nie rozumieją takich rzeczy, dla nich ciąża trwa 40 tygodni i tyle ma być, nie mniej nie więcej i na to są przygotowani. Nie biorą pod uwagę takich kwestii, że potem trzeba wywołać poród, że to większy ból itp. Ja jak zadzwoniłam do męża po wizycie, że maly się pcha na świat i moze wyjść wcześniej to skomentował, że przecież on nie jest jeszcze gotowy 😂 tak jakby on miał rodzić, a nie ja 🙈
nuśka91 lubi tę wiadomość
-
KasiaP wrote:Dzień dobry
To dziś trzymamy przede wszystkim za małego Bartusia i za Uwehme, chociaż kto wie kto tu nam jeszcze zrobi niespodziankęmoże u Agi się rozkręci
Szalejecie z tymi porodami, to miało być październikowe forumja z terminem na 9 myślałam że bd jedna z pierwszych a tu taki rozwój spraw
Miłego dnia
Kasia u mnie nuda, nic się nie rozkręca ale zachęca mnie to do ogarnięcia torby do końca. Mój termin właściwy to 11tego.KasiaP lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
nick nieaktualny
-
Sarrrra wrote:Na 27.09.19 będzie to 39 i 0
To jeszcze tylko tydzień! Mam nadzieje ze nic Cię przez ten tydzień już noe zestresuje.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Olliiii wrote:Nuśka, nie przejmuj się. Faceci nie rozumieją takich rzeczy, dla nich ciąża trwa 40 tygodni i tyle ma być, nie mniej nie więcej i na to są przygotowani. Nie biorą pod uwagę takich kwestii, że potem trzeba wywołać poród, że to większy ból itp. Ja jak zadzwoniłam do męża po wizycie, że maly się pcha na świat i moze wyjść wcześniej to skomentował, że przecież on nie jest jeszcze gotowy 😂 tak jakby on miał rodzić, a nie ja 🙈kasia1518
-
Emikey, ja się czuję inaczej- beznadziejnie.
Nuska, ja już przywykłam, że mój mąż to do ostatniej chwili zachowuje się jakby do porodu były lata świetlne, a mam 38+5 i rozwarcie, a ten nam planuje wypady do znajomych itp. W 1 ciąży do końca się czułam dobrze, a teraz ledwo się toczę i wszystko mnie boli, więc najchętniej do porodu już bym nie wychodziła. Z drugiej strony, jakoś teraz mniej się boję i analizuje, że to może być w każdej chwili, wody mi nie odeszły w 1 ciąży, tylko walnely skurcze z grubej rury, więc bez względu na to gdzie będę po prostu wychodzę j lecę do szpitala. Waliza spakowana, dokumenty gotowe. Tylko skurczy brak.nuśka91 lubi tę wiadomość
-
Co tu sie dzieję na forum
codziennie nowe dzieciaczki. Super gratuluję, każdej mamusi i dziecku życzę duzo zdrówka.
Kkaaarr i Kokosowa szybkie akcje i dobrze że lekarze szybko zareagowali.
Kokosowa kciuki za Bartusia będzie dobrze a ty sie oszczedzaj
Uwemhe kciuki za dzisiaj.
Mi się córka w weekend rozchorowala katar kaszel na cale szczęście brak gorączki. Ale marudna potrafi byc. Mnie lekko zarazila.. Emikey moja corka tez zywa nie usiedzi ani na chwile, to co zakazane najlepsze
Pola jak nic sie nie wydarzy do 24 wrzesnia to nie wybieram sie na Lutyckachcialabym, bede rodzic w swojej miejscowosci. Znam oddziałowa noworodkow wiec licze że mi pomoze
Malego czuję już bardzo nisko i na zmianę czuję ból pod lopatkami albo w dolnej części kręgosłupa. Wizyta za tydzien.
Ja chciałabym urodzic w pazdzierniku nie koniecznie 15 pazdz wg daty z om ale 5.10 mi sie podoba. Po pierwsze 4 pazdz maz wraca, a po drugie 4 pazdz urodziła sie męża siostra, a 6 pazdz meza brata corka to Antoś by mógł się wcisnąć na 5.10
Kiniorek jak u Ciebie? Kiedy wychodzicie? Duze dzieci szybko spadaja z wagi, moja miala 4020 a spadla na 3700.
Przelamalam sie i prosze o pomocjak juz mam dość wariacji córki czasami juz ma takie pomysły i robi mi ma zlosc to wtedy biore ja i schodzimy do tesciow niech u nich broi. Tesciowa pomaga mi ja wyciągnąć z wanny ogarnac po kapieli
Przyjaciółka- przyszla matka chrzestna Antka, poprasowala mi ciuszki malego w sobote, dzisiaj przyjedzie dokonczyc resztę i zrobi mi zakupy po drodze.
A ja teraz leze odpoczywam, corka spi czasami nawet potrafi 3 godz spac w ciagu dnia to wtedy odpoczywam.
Kciuki za wszystkie dziewczyny.
Kookosowa, nuśka91 lubią tę wiadomość
-
Kookosowa wrote:Operacja zaraz sie zaczyna. Ma trwac 2 godziny. Ale lekarz mezowi kazal przyjechać jutro. Wiec pewnie sie nie dowiem juz co i jak.
Kookosowa lubi tę wiadomość
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
Kurcze dziewczyny a jak wasze samopoczucie?! Bo u mnie kiepsko, cały dzień leżę, a szyjka kłuję mnie niemiłosiernie, jak wstaje to aż trzymam brzuch, bo mam uczucie jakby mała miała zaraz wyskoczyć
byle do wizyty u lekarza w wtorek wytrzymać..
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
Atyde wrote:Kurcze dziewczyny a jak wasze samopoczucie?! Bo u mnie kiepsko, cały dzień leżę, a szyjka kłuję mnie niemiłosiernie, jak wstaje to aż trzymam brzuch, bo mam uczucie jakby mała miała zaraz wyskoczyć
byle do wizyty u lekarza w wtorek wytrzymać..
U mnie tak samo,już mnie wszystko boli od lezenia ale jak chodze to mala tak napiera na szyjke że boję się że mi wypadnie:-)