Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kinga82, pionizacja po 8h. Choc u mnie pierwsza proba podniesienia skonczyla sie tym, ze zrobulo mi sie slabo i polozyli mnie jeszcze na 1h i kazali wypic herbaty z kilogramem cukru. Za drugim podejsciem bylo juz ok.
-
kkkaaarrr wrote:Kinga82, pionizacja po 8h. Choc u mnie pierwsza proba podniesienia skonczyla sie tym, ze zrobulo mi sie slabo i polozyli mnie jeszcze na 1h i kazali wypic herbaty z kilogramem cukru. Za drugim podejsciem bylo juz ok.
Kkkaaarrr, a jak opieka nad dzidzia. Dopóki nie wstałaś było z poloznymi, czy przy Tobie i np. Mąż dogladal? -
Kinga mnie postawili 7 rano. Bo to byla noc. Ale wszystkie babki stawiaja po 6 godzinach. Kazały sie ruszac jak sie lezy. Nogami czy biodrami.
Kinga ja tez się stresowalam. Oj nawet lekka histeria była ale po wyjeciu juz ulga i spokoj. Tylko beda dreszcze. Mnie telepalo ze 4 godziny. Az mi tlen daly na pooperacyjnej bo nie moglam gleblko oddychac.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Carbera trzymamy kciuki, wszystko bedzie dobrze! Ciecie moze byc w kazdej chwili I wszystko kontroluja, nie pozwola zeby Wam sie stala krzywda!
Ja wczoraj przezylam najgorsza chwile w zyciu... Julia zakrztusila sie mlekiem w trakcie karmienia I to tak ze nie umialam jej odkrztusic. Bogu dzieki maz byl w domu I dal rade ja odkrztusic, ja w miedzy czasie wezwalam pogotowie. Szybko sie uspokoilo I ratownicy juz tylko osluchali malutka, ale to bylo cos okropnego... totalnie sie wczoraj rozbilam. Mamy juz chyba 6-7 roznych smoczkow, butelek I zadna poki co nie podpasowala... albo leci z niej jak z kranu albo wcale I mala sie zniecheca do jedzenia. Mam nadzieje ze uda nam.sie calkiem orzejsc na piers a nie tylko dokarmiac... -
Paulinko, info od mamy która rodziła 5 lat temu. Nie było można mieć swojego laktator, można było skorzystać ze szpitalnego. Ale nie pamięta, kto go potem myl... Czy się zostawialo i oni go przygotowywali odpowiednio dla kolejnej mamy, czy jej mama myla
-
Milanka, wydaje mi się ze jesli cc jest do południa to położne później na noc zabierają maluszka. Tak chyba jest u nas. Wydaje mi się ze położna mówiła że można o to poprosić. W nocy bedzie ciężko nam wstawać mimo wszystko.
Kinga, ja tez juz zaczynam miec stresa. Mam nadzieję ze we wtorek też będę jedną z pierwszych. Jutro to czekanie jeszcze...
Ja jadę tak koło 7 rano już na IP.Milanka lubi tę wiadomość
Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI,3x transfer
,1x crio
,1x transfer -biochemiczna
, 1x crio
, drugi crio
-
Milanka wrote:Paulinko, info od mamy która rodziła 5 lat temu. Nie było można mieć swojego laktator, można było skorzystać ze szpitalnego. Ale nie pamięta, kto go potem myl... Czy się zostawialo i oni go przygotowywali odpowiednio dla kolejnej mamy, czy jej mama myla
w razie czego będę miała w samochodzie u męża. No właśnie z tego co ja slyszalam od znajomych to u nas raczej nie zachęcają do karmienia piersią, wolą nakarmić same niż pokazywać. Może w tych prywatnych jest jakieś podejście do kp ale w usk wątpię
Milanka lubi tę wiadomość
Paulina -
nick nieaktualny
-
Brunetka ja i lekarzwg USG, ponieważ w początkowej fazie ciąży beta i usg pokrywały się idealnie i prawdopodobnie miałam późniejsza owulacje.Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
Milanka wrote:Kkkaaarrr, a jak opieka nad dzidzia. Dopóki nie wstałaś było z poloznymi, czy przy Tobie i np. Mąż dogladal?
Milanka lubi tę wiadomość
-
Kookosowa wrote:Mnie telepalo ze 4 godziny. Az mi tlen daly na pooperacyjnej bo nie moglam gleblko oddychac.
-
nick nieaktualny
-
_nova wrote:Cabrerra kciuki!!!
Kasia 1518 mój maluch też się pochorował. Mieliśmy ciężką noc. Pobudki co pół godziny, bo nie umiał oddychać przez ten katarja robię inhalacje z soli fizjologicznej i przed snem kropie nasivin baby. Nie mam pomysłu, co jeszcze mogę zrobić
Jaki preparat jeszcze stosujecie przy inhalacji?kasia1518
-
Dziewczyny, powiedzcie że też macie teraz na końcówce taki apetyt 🙈 ja pochłaniam chyba większe porcje od męża, nie wspominając o stosie słodyczy dzień w dzień. Tak jak ostatnio mały miał wagę dosyć małą tak teraz do porodu go utuczę jak nie wiem 😂
-
Kinga82 wrote:Cześć dziewczyny,ja już siedzę jak na szpilkach😣dopakowywuje rzeczy do torby i zaczynam się się bardzo stresować.Jutro na 8 mam się zgłosić do szpitala a we wtorek cesarka.Mam milion myśli w głowie nie chce się nakręcać ale jakoś mi trudno myśleć o czymś innym.Mam tylko nadzieję że będę jedna z pierwszych bo to czekanie jest najgorsze😒dziewczyny po CC po ilu h była u Was pionizacja?kasia1518
-
kasia1518 wrote:Daje nebu dose na inhalacje. Jeszcze zakraplam isonasin septo. Oj sąsiadki córka też katar, do tego gorączka i wymioty. Koleżanka jedna ze studiów też wczoraj nie przyjechała bo córeczka jej się pochorowala. U nas póki co tylko ten katar. Nasivin daje jakaś ulgę na noc?
aż już się boję tych odwiedzin po porodzie...
Moim zdaniem nasivin pomaga. Nic lepszego jeszcze nie znalazłam. Tylko staram się go stosować max 3-4 dni. No i zawsze oprócz nasivinu przyklejam jeszcze arpmactiv na piżamkę.kasia1518 lubi tę wiadomość