Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
kkkaaarrr wrote:Jak wygladaja twoje szwy? Ja mam takie 2 nitki na koncach ciecia po obu stronach zwiazane ze soba na supelek. Bardzo mnoe ciekawi jak wyglada zdejmowanie. Ja ide w sb na zdjecie i troche mnie to stresuje
Kkkaaarrr a mialas wcześniej cc?
Tak mam to samo. Z obu stron wystaje kawalek nitki na supelek. Nie czujesz tego. Kladziesz sie na lezanke albo na fotel jak u ginekologa. Odslaniasz blizne. Pan albo pani psikaja octaniseptem. Nożyczkami przecina te supelki i wyciaga nitke. Calosc trwa pol minuty i zwykle cie zagaduja.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Koniczynka gratulacje! 🎉🎉🎉 Odpoczywaj. Czekamy na relacje 😉
Brunetka, Ty znowu w szpitalu?
Jak rzygalam przy porodzie to położna się cieszyła, bo to niby oznaka rozwierania. Więc może u Ciebie też tak działa. Kciuki!
Czekamy na wieści Moni!Konieczynka lubi tę wiadomość
-
Kookosowa wrote:Kkkaaarrr a mialas wcześniej cc?
Tak mam to samo. Z obu stron wystaje kawalek nitki na supelek. Nie czujesz tego. Kladziesz sie na lezanke albo na fotel jak u ginekologa. Odslaniasz blizne. Pan albo pani psikaja octaniseptem. Nożyczkami przecina te supelki i wyciaga nitke. Calosc trwa pol minuty i zwykle cie zagaduja.
Czyli generalnie, to jest jakos tak zasuplane, ze pociagna za konce i juz. Swoja droga jestem bardzo ciekawa jak to dziala. Jejuuu, ja wszystko musze wiedziec, inaczej wariuje -
aga_ni wrote:Kokosowa, jaki łapie Cię kryzys? Jesteś cały czas mega mega dzielna, podziwiamy Cię tu wszystkie, ale tez masz prawo do zalposta wiec pisz jak tylko masz ochotę! A z ta amniopunkcja to mi się wydaje dobra nowina! To znaczy ze nie ma jednoznacznej diagnozy o wadzie genetycznej. Nam tez lekarka powiedziała ze ten obrzęk płodu z początku ciąży u nas to mogła być oznaka jakiejś mozaikowej wady i czasami to może dawać jakieś objawy a czasem żadnych.
Edit: doczytałam. To misi być bardzo trudne, taka tęsknota:( mam nadzieje ze z dnia na dzień będzie coraz lepiej. I ze lekarze Ci będą to wszystko ułatwiać a i dodawać sile a nie zabierać.
Dziewczyny a na co bierzecie olej z wiesiołka? Jak on działa? Czy może być oeparol w tabletkach? Ja wyczytałam ze te wszystkie specyfiki co przyspieszają poród niby np herbata z liści malin, to nie wiadomo czy działają, jesli tak to raczej nie zdecydują o momencie rozpoczęcia porodu ale sprawia ze przebieg będzie sprawniejszy. I ponoć z tych wszystkich rzeczy naukowo potwierdzone są tylko daktyle. Nie wiem ile w tym prawdy ale nie zaszkodzą wiec daktyle codziennie jem. 4-7szt dziennie - tak wyczytałam.
Japonka, Monia jak u Was sytuacja???i weź tu bądź mądry. Nie bardzo chce go daktylami tuczyc do 5kg.
Jupik lubi tę wiadomość
-
brunetka91 wrote:Dziewczyny,
Pisałam Wam z rana, że wymiotuję i ciśnienie mam wysokie. W szpitalu okazało się, że ponoć mam dobre.. Ale one mierzyły na takim starym, co się samemu wsluchuje.. No ale nie o to chodzi.. Dostałam 2 kroplowki, z małą wszystko ok, waży ok. 3,5 kg. Dostałam czopek na wymioty.. Coraz bardziej boli mnie kręgosłup, pachwiny, podbrzusze, nie mogę się położyć na wznak albo na prawym boku, bo czuję jakbym miała kamienie w brzuchu.. Poszl z tym do położnych to stwierdzily, że faktycznie to mogą być objawy przedporodowe.. Jutro mam USG jamy brzusznej.. Ciekawe co ze mną dalej.. -
Nuska to ja takie znaki mam od 2 tyg
czop wypadł kilka dni temu i od tamtej pory codziennie na papierze mam galaretkowaty śluz. Taki pół galaretka pół owulacyjne jajo. A do WC też chodzę kilka razy dziennie. Ja już w żadne cudowne specyfiki i znaki nie wierzę. Może jak zacznę myśleć że to jeszcze nie teraz to wtedy będzie teraz.
nuśka91, sunshine03, KasiaP lubią tę wiadomość
-
kkkaaarrr wrote:Nie, ja poprzednio rodzilam SN i mialam naciecie krocza, ktore wtedy bylo moim najwiekszym 'zabiegiem medycznym' jaki w zyciu przezylam.
Czyli generalnie, to jest jakos tak zasuplane, ze pociagna za konce i juz. Swoja droga jestem bardzo ciekawa jak to dziala. Jejuuu, ja wszystko musze wiedziec, inaczej wariuje
Nie wiem jak to robia ale wyciagnie na cyk i nawet nie poczujesz. Gorsze juz jest pobieranie krwi.kkkaaarrr lubi tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Ja chyba tez dolacze do rodzacych w ten weekend dostalam dziwnego bolu w krzyzu kolo 13nastej. I od tej pory mam skurcze co jakies 10 minut trzymaja jakos po 1.10. Wzielam kompiel ale nadal sa tak ze chyba cos piszczy w trawie
KasiaP, mia4444, nuśka91, sandrina22, silent, sunshine03, kkkaaarrr, Dominika32, Kookosowa, Milanka, kasia1518, Jupik, aga_ni, Monalisa88 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Konieczynka, gratulacje!
Ja po usg, trochę zmartwiona. Mały bardzo przybrał w ciągu ostatnich 3 tygodni, o ile wcześniej był 8 dni do przodu, teraz jest juz 17. Szacunkowo na dziś 3300. A przy cukrzycy ciążowej to nie jest jakaś super informacja i powiedział, że od przyszłego tygodnia trzeba w związku z tym robić ktg, może nawet dwa razy. W ostatnim czasie miałam bardzo dobre cukry, i opuściłam sie trochę w diecie - dalej oczywiście sprawdzając czy nie ma przekroczeń. I nie było. Teraz mam potworne wyrzuty sumienia. Ale glikemia była ok, więc może po prostu przyspieszył... bo tak?a nie z powodu diety? Ja z kolei zaczęłam przybierać mniej niż zwykle.
Konieczynka lubi tę wiadomość
-
Grtaulacje Konieczynka!! Super ze porod przebiegl pomyslnie!
Kokosowa mialam dokladnie to samo. Do Malej moglismy wchodzic pojedynczo, nie bylo na ppczatlu opcji wyjmowania jej z inkubatora, kazdy zabieg czy cos trzeba bylo wychodzic. I mimo, ze bylam w sali naprzeciwko bardzo malo widzialam corke. Dopiero z czasem pozwalali nam na coraz wieksza interakcje I w zaleznosci jaka byla zmiana pielegniarek to albo mnie wywalali albo o dziwo moglam siedzien nawet przy badaniach lekarskich. Tez mialam kryzysy I totalna sinusoide, ale z czasem to zaakceptowalam I mialam.jeden cel odciagac mleko zeby dostawala moj pokarm I pozytywnie myslec!! Dasz rade jestes bardzo dzielna I nawet sie nie obwjrzysz a, Bartus bedzie z Wami!!Kookosowa, Konieczynka lubią tę wiadomość
-
silent wrote:Konieczynka, gratulacje!
Ja po usg, trochę zmartwiona. Mały bardzo przybrał w ciągu ostatnich 3 tygodni, o ile wcześniej był 8 dni do przodu, teraz jest juz 17. Szacunkowo na dziś 3300. A przy cukrzycy ciążowej to nie jest jakaś super informacja i powiedział, że od przyszłego tygodnia trzeba w związku z tym robić ktg, może nawet dwa razy. W ostatnim czasie miałam bardzo dobre cukry, i opuściłam sie trochę w diecie - dalej oczywiście sprawdzając czy nie ma przekroczeń. I nie było. Teraz mam potworne wyrzuty sumienia. Ale glikemia była ok, więc może po prostu przyspieszył... bo tak?a nie z powodu diety? Ja z kolei zaczęłam przybierać mniej niż zwykle.
silent lubi tę wiadomość
Paulina