X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 21 lutego 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmyslowa, nie gniewaj się kochana, po prostu bóle kilka tygodni szybciej nie miały prawa zwiastować tej tragedii.
    Rozumiem Twoj strach, rozumiem, że się teraz boisz. Chodzi mi o to, że są tu dziewczyny, które rodzą po raz pierwszy, są po raz pierwszy w ciąży, zresztą to, co się ze mną dzieje teraz różni się od każdej ciąży, w której byłam, nawet tej donoszonej.
    Ale nie pozwoliłabym sobie żeby w momencie, gdzie pyta dziewczyna czy bóle krzyżowe są normalne, opowiedzieć jej, że u Ciebie zwiastowały poronienie. Na 99% ona się mogła wystraszyć. A my mamy się wspierać :)
    Tak więc wspierajmy się :)

    Zonaboba lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 21 lutego 2019, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniec smutasow!
    Czas na paczka! Tak mi dobrze tesciowa zrobila! Jest kochana :D

    borsuk, kasia1518, moni05, Jupik lubią tę wiadomość

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 21 lutego 2019, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie da się ukryć, dziecko to rewolucja. Człowiek najbardziej się denerwuje, a i tak nie wie tak naprawdę co go czeka.
    Przy drugim dochodzą jeszcze inne strachy. Ale w końcu, z czasem, wszystko się ułoży.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 13:12

  • Goemi Autorytet
    Postów: 253 172

    Wysłany: 21 lutego 2019, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorsze to czekanie.....

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2019, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiniorek za mną też chodzą pączki! :D


    Wizytę będę mieć 2h wcześniej. Szkoda, bo chciałam, żeby mąż był ze mną, ale przełożyli, co zrobić :/

  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 21 lutego 2019, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie weszły kiszone ogórki. O matulu jakie pyszne.

    kasia1518 lubi tę wiadomość


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Goemi Autorytet
    Postów: 253 172

    Wysłany: 21 lutego 2019, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest super. Serduszko ładnie pracuje. To 7 tydzień i tak wychodzi z Om i usg. Termin porodu 13.10.

    moni05, Ewelina., sunshine03, Kookosowa, Jupik, kasia1518, Dominika32, Paolka_25, kkkaaarrr, Zonaboba , adella1, przedszkolanka:), nuśka91, Cabrera, Neroli lubią tę wiadomość

  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 21 lutego 2019, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goemi gratuluje! Mam nadzieje ze masz wiecej entuzjazmu niz w poscie :)

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • Goemi Autorytet
    Postów: 253 172

    Wysłany: 21 lutego 2019, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdecydowanie radość ogromną. jeszcze tylko w pracy jakoś to powiedzieć muszę w tym miesiącu i będzie z górki.

    Kiniorek91, moni05 lubią tę wiadomość

  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 21 lutego 2019, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wiecie co mi smakuje najbardziej?
    Woda. Normalnie jak na kacu, pije i pije i pije... Coś pięknego :D

    Paolka_25, Kinga13 lubią tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Agu1 Ekspertka
    Postów: 264 76

    Wysłany: 21 lutego 2019, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja bede robic leczo... mimo nie brania witamin mdlosci wrocily, ale to chyba dobry objaw. Meza dzisiaj w domu zostawilam bo z mloda nie daje rady :( kiniorek zazdroszcze tesciowej moja to taka typowa tesciowa niestety ani w niczym nie pomoze ani nic milego nie powie. Narazie jeszcze o ciazy nie wiedza bo nie widzialam kropka ale nie spieszy mi sie aby jej mowic, bo z iza jak bylam w 5 msc i nie mialam brzucha to stwierdzila ze w jakim 5 msc chyba tygodniu... takze jedza jakich malo

    oar8csqvruh93gj7.png
    km5scwa1vgft2op7.png
  • Ewelina. Debiutantka
    Postów: 7 15

    Wysłany: 21 lutego 2019, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goemi wrote:
    Zdecydowanie radość ogromną. jeszcze tylko w pracy jakoś to powiedzieć muszę w tym miesiącu i będzie z górki.

    Tak szybko chcesz powiedzieć? Od razu idziesz na L4? Ja się zastanawiam kiedy oznajmić ;)

  • Goemi Autorytet
    Postów: 253 172

    Wysłany: 21 lutego 2019, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie nie idę na L4 ale pracuję w prywatnej firmę a ten rodzaj działalności w niektórych przypadkach rządzi się swoimi prawami. Taki jest nie pisany układ. Też wolałbym poczekać chociaż do 12 tygodnia

  • Paolka_25 Autorytet
    Postów: 864 653

    Wysłany: 21 lutego 2019, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie zawitały kluski śląskie z sosem pieczarkowym :-)
    Za mną chodzą faworki a nie pączki...
    O dziwo dzisiaj nie jestem śpiąca!
    Od kawy odstawiło mnie zupełnie. W ogóle nie mam ochoty...

    Paolka _25
  • Zonaboba Koleżanka
    Postów: 44 75

    Wysłany: 21 lutego 2019, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zmyslowa wrote:
    U Mnie niestety bóle krzyża( trwały od około 5 tyg do 11 tyg) zwiastowały obumarcie zarodka...dlatego każdy ból nawet ten najmniejszy to strach w Moich myślach... wiadomo,że każda kobieta i każda ciąża jest inna...ogólnie poza ciążą to krzyż mnie bolał po ciężkim fizycznym dniu lub przed miesiączką
    Dziś dzwoniła do mnie gin i mówiłam jej o tych bólach w piątek wpisze mi L4. Mówiła ze to nie jest dobrze ze mam takie bóle. Zawsze w nocy od poniedziałku. Mogę spać tylko na plecach bo inaczej bo boli mnie brzuch i krzyż. Mam tylozgiecie macicy i endometrioze. Może to tego wina.mam tylko nadzieje ze jutro chociąż pęcherzyk zobaczymy w macicy. Boje się ze zagniezdzil się gdzie indziej :( trochę mnie gin nastraszyla na USG w poniedziałek

    3jgx3e3kvev7ziy9.png
    76 cs UDANY :) :)
    27lat
    9.11.18r - 1 IUI :(
    6.12.18r - 2 IUI :(
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 21 lutego 2019, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W 100% zgadzam się z przedmówczyniami, trzeba być dobrej myśli bez względu na przeżycia własne, jak i innych.
    Ja bym skończyła w psychiatryku gdybym właśnie tak nie podchodziła do tej ciąży, gdybym nie odganiała wszystkich złych myśli i każdego dnia zwyczajnie nie cieszyła się z tego, że jestem o dzień bliżej do poznania tego maluszka. Zycie mnie już porządnie przeciągnęło - strata pierwszej ciąży w 27tyg, druga ciąża powikłana od 20tyg, szpital (sic!) w 27tyg, zastrzyki na rozrost płuc, ale udało się, urodziłam zdrowego synka. Niestety mając niespełna 2 lata synek musiał zaprzyjaźnić się z oddziałem onkologii dziecięcej, a mi do dziś ciarki po krzyżu przechodzą jak czytam na wypisie ze szpitala słowa "na ratunek życia", ale on dał radę i my wszyscy daliśmy radę. Dziś całą rodziną cieszymy się z nowej ciąży, myślimy pozytywnie, bo tak po prostu trzeba! Objawów jeśli niepokoją nie należy bagatelizować, ale szukanie we wszystkim czego doświadczamy potencjalnych zwiastunów tragedii po prostu nie ma sensu. Któraś z was ładnie napisała, jakby tfutfu do tragedii doszło to wtedy będzie czas na łzy, a teraz cieszmy się z tych 9 miesięcy, bo one są tylko tu i teraz i nawet jeśli to nie ostatnia ciąża to będzie już zupełnie nowy rozdział i zupełnie nowa historia.

    sunshine03, Kookosowa, Ewelina., Jupik, Nanu7, moni05, nuśka91, kalcia lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 21 lutego 2019, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzwoniłam do kadr czy mam brać L4 bo teoretycznie jeszcze do sierpnia powinnam być na macierzyńskim- wydawało mi się że biorę L4 i wracam na pensje 100%, ale kadrowa mówi że przepisy się pozmienialy i musi sprawdzić co będzie dla mnie korzystniejsze- trochę mnie to zdziwiło.

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2019, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 20:09

    Zonaboba lubi tę wiadomość

  • Zonaboba Koleżanka
    Postów: 44 75

    Wysłany: 21 lutego 2019, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie racje nie ma się co martwić na zapas :) co ma być to będzie :)

    adella1, Nanu7 lubią tę wiadomość

    3jgx3e3kvev7ziy9.png
    76 cs UDANY :) :)
    27lat
    9.11.18r - 1 IUI :(
    6.12.18r - 2 IUI :(
  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 21 lutego 2019, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    W 100% zgadzam się z przedmówczyniami, trzeba być dobrej myśli bez względu na przeżycia własne, jak i innych.
    Ja bym skończyła w psychiatryku gdybym właśnie tak nie podchodziła do tej ciąży, gdybym nie odganiała wszystkich złych myśli i każdego dnia zwyczajnie nie cieszyła się z tego, że jestem o dzień bliżej do poznania tego maluszka. Zycie mnie już porządnie przeciągnęło - strata pierwszej ciąży w 27tyg, druga ciąża powikłana od 20tyg, szpital (sic!) w 27tyg, zastrzyki na rozrost płuc, ale udało się, urodziłam zdrowego synka. Niestety mając niespełna 2 lata synek musiał zaprzyjaźnić się z oddziałem onkologii dziecięcej, a mi do dziś ciarki po krzyżu przechodzą jak czytam na wypisie ze szpitala słowa "na ratunek życia", ale on dał radę i my wszyscy daliśmy radę. Dziś całą rodziną cieszymy się z nowej ciąży, myślimy pozytywnie, bo tak po prostu trzeba! Objawów jeśli niepokoją nie należy bagatelizować, ale szukanie we wszystkim czego doświadczamy potencjalnych zwiastunów tragedii po prostu nie ma sensu. Któraś z was ładnie napisała, jakby tfutfu do tragedii doszło to wtedy będzie czas na łzy, a teraz cieszmy się z tych 9 miesięcy, bo one są tylko tu i teraz i nawet jeśli to nie ostatnia ciąża to będzie już zupełnie nowy rozdział i zupełnie nowa historia.

    Ładnie to napisałaś. Współczuję przeżyć, ale po tym w jaki sposób piszesz, widzę że optymizm Cię nie opuścił. Trzymam kciuki za nas wszystkie!

‹‹ 130 131 132 133 134 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ