Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaga, łącze się w bólu 😬
Ja mam wrażenie, że ostatnio tylko się kłócę z mężem. Np. wysłał mnie przedwczoraj do kina, nie no super. Poszłam, film, dla mnie bomba (notabene 4 raz w kinie od 18 mcy!z czego ani razu nie byłam z mężem..), wracam- po 4 godz.mina jakby ktoś go w mordę strzelił. Ani do mnie me, ani be ani kukuryku, nic jak film, i że się cieszy, że się wyrwałam itd. Obrażone panisko oddał dzieci i poszedł poczytać. Dziękuję za taką łachę, ale przemilczalam, tylko spytałam, czy mogę mu odpowiedzieć o filmie, to "jutro". Ok. Jutro czyli wczoraj znów awanti na całego (o coś innego), ale ten do mnie, że ja go nie doceniam, bo mi dał bilety do kina, a nie musiał (mógł sam skorzystać albo dać rodzicom), a ja taka małpa, że po powrocie zamiast go pochwalić, że się ładnie dziećmi zajął, to mu chcę głupia recenzje z filmu powiedzieć.. 😲🤷 no rzesz mnie ku... strzeliła. Wywaliłam mu, że Kingą zajmuje się ponad półtora roku a nią i Felem od 2 mcy i jakoś nie słyszę codziennie podziękowań ani pochwał z tego tytułu i że to jego pieprzony obowiązek zająć się raz na jakiś czas dziećmi i łachy nie robi. Serio, tak mnie że zezłościł, że jeszcze mi nie przeszło. A jeszcze kiedyś mi wypali, że chcę trzecie to go chyba za drzwi wywalę z domu.
Żalpost wyszedł.Aaga, Kookosowa lubią tę wiadomość
-
Jupik polubilam za zrozumienie nie za sytuacje. Mi tez zostal wywleczony basen z kolezanka w zeszlym tygodniu. W koncu powinno mi to wystarczyc na pare tygodni. Kocham ta moja corcie nad zycie, ale niestety maz obiecywal zlote gory a jest lipa. Ja nie potrafie pojac jak go moze nie obudzic krzyczace dziecko. Kilka razy czekalam po jakim czasie zareaguje ale potem mi sie zal dziecka robi I zawsze reaguje pierwsza. Jak Boga kocham czasem mam wrazenie ze on udaje ze nie slyszy...
I jak po dwoch minutach jej nie potrafi uspokoic to od razu mi ja oddaje bo ona jest glodna. Nagle sprawa priorytetowa jest zakupic jakies srubki ktorych nie ma od prawie roku, albo maz wielce sie zajmuje kupowaniem prezentow czego nigdy nie robil. A jak mu mowie ze caly czas go nie ma to slysze ze on tego nie robi dla przyjemnosci. I tu tez mam wrazenie ze na sile sobie wymysla zajecia zeby sie Mloda nie opiekowac ale miec podkladke jaki to on zajety I ze to obowiazki a nie przyjemnosci. Ale oczywiscie przy znajomych czy rodzinie wzorowy ojciec I maz. Jak wstaje ja przewinac to pierwszy leci to zrobic ale jak jestesmy sami to dziecko tak dlugo bedzie zasikane jak sama jej nie przewine. A p tym ze sam ja zabierze na spacer moge tylko pomarzyc... -
Aaga, jak ja dobrze znam to wymyślanie zajęć, żeby się dzieckiem nie zajmować. Mój mąż np jak jest jego kolej zajmowania się małym to ciągle musi chodzić do toalety i siedzi tam po pół godziny 🙈 a jak jedzie do sklepu to chyba przez sąsiednie województwo, bo droga tak jak kiedyś zajmowała 5 minut tak teraz nagle zrobiła się o wiele dłuższa 🙄
-
Tak w ogóle czytając o Waszych facetach i patrząc na mojego to ja nie wiem co im się w tych głowach poprzestawialo po porodzie. To chyba nam powinny hormony buzować, a nie im 🤔
-
To ja na swojego nie narzekam 🙈 przy Poli się stresowal, ale przy Olku od początku nosi,usypia,zajmuje się. W piątek zostają sami bo my idziemy do Mikołaja i padła propozycja z jego strony,że dadzą radę (jest to pora kąpieli i marudzenia przed spaniem).
Angazujcie ich,oddajcie mu dziecko i się zmyjcie do kuchni/łazienki. Weźcie spokojna kąpiel, maseczke. Niech dobie radzi. 30 min.przezyje A Wy odzyjecie. -
Konieczynka wrote:Nad taką właśnie spirala i ja się zastanawiam. Mam tylko dylemat czy faktycznie jest skuteczna i czy nie zwiększy krwawienia miesięcznego.
A po drugie strona egtczna czy nie działa wczesnoporonnie.
Czy Twoja gin coś mówiła na ten temat?
Lili całe szczęście lubi wózek. Uspokaja się już gdy ja w kombinezon wkładam. Czapki nie lubi 😋 na spacerze zazwyczaj szybko odpływa i czasem się udaje z śpiącym dzieckiem wejść do domu i jeszcze trochę śpi.
Szczepilam po skończonym 6t. Prevenar +Infanrix ipv+hip
A w 7 t Rotarix.
Druga dawkę rota po 4 tygodniach czyli jakoś przed Świętami.
Też już wyciągam 68r. Z pepco są na teraz idealne, z pozostałych firm różnie. Z Tesco dostaliśmy pajacyki to jeszcze za duże trochę.
Piastki Lidka też wkłada i moim zdaniem to normalny etap rozwoju. Potem będzie wkładać stopy. Ale ssanie kciuka raczej bym tepila. Mojej kuzynki córka zasypiała z kciukiem jeszcze w podstawówce. 🤦♀️
Zalilam się mężowi jak to źle się czuję z sobą w swoim ciele. Oczywiście on mnie zapewnia że wszystko jest super, że brzuch się wchlonie, o rozstelach nie wspomniał 🤔
Ale najlepszy tekst którym poprawił mi humor to "cycki to Cycki zawsze będą fajne". I mówi mi że przez te 5 lat małżeństwa moje cycki przeszły tyle metamorfoz że przynajmniej zawsze byłam taka trochę obca 😃kasia1518
-
Mój mąż zajmuje się cały czas Zosia- w nocy wstaje, daje mleko, czasami Gabrysie też ponosi, ale dzień planuje zawsze nie biorąc pod uwagę czy ja coś bym chciała załatwić. Rozumiem że pracuje ale oprócz tego ma 100 innych rzeczy do załatwienia. W ciągu dnia mamy nianię, ale ona zajmuje się Zosia. Ostatnio jak mu powiedziałam, że chciałabym pojechać kupić sukienkę na chrzciny , to usłyszałem- ja ci nie bronię, weź Gabrysie i jedź - nie widzi problemu żeby pchać się z wózkiem do przymierzalni. O tym że mam paznokcie 6.12 a fryzjera 12.12 trąbie mu już 2 tyg żeby ujął to w swoich planach. A ostatnio jak byłam na paznokciach to równo po godzinie zadzwonił gdzie jestem. Także pomaga dużo, ale myśli że ja nie potrzebuje nigdzie wyjść i nie mam nic do załatwienia.kasia1518
-
Kasia jak możesz podpytać o to działanie poronne. Bo na stronie producenta niby nie zwiększają ilości niezagnjezdzajacych się blastocyst a kościół kategorycznie zabrania. Choć zabrania każdej antykoncepcji prócz kalendarzyka.
Mój też pomaga ale raczej przy starszaku. Czuję się pewniej bo można się dogadać. Ale też ma milion rzeczy do zrobienia, poza pracą zawodową chce dorobić po godzinach i to się na mnie i dzieciach odbija. A jak chciałam pójść na basen to mi powiedział żebym wysłała babcie na spacer z Małą i szła. Heh ostatecznie wytlumczylam mu ze to nasze dzieci a nie naszych mam. Sam poszedł z dwójką dzieci a ja miałam 1,5h. 🙂
-
Olii ja jestem w ciezkim szoku bo noj maz zawsze byl przekochany I wyrozumialy. Nie wiem co mu sie stalo... co do angazowania to jest zaangazowany we wszystkie czynnosci bo I przewija, kapiemy razem, jezdzi z nami do lekarza itd. Karmie glownie ja bo piersia I raz dziennie odciagniete z lekami to wtedy maz ale to sa rzeczy jak jest w domu a on robi wszystko zeby w tym domu go nie bylo. Ciezko mi przekazac dziecko jak go nie ma
a jak wraca pod wieczor to dziecko juz zazwyczaj jest po calodniowej aktywnosci I zasypia wiec nie za bardzo ma jak sie wykazac. Jak ja mu miesiac wczesniej nie zabookuje terminu ze musze cos zalatwic to potem nie ma jak sie wcisnac w jego napiety grafik.
Kasia no identycznie! Co moze takiego miec do zalatwienia matka??!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2019, 08:20
-
Mój układa wszystko pod nas 🙈 Mamy też stały plan dnia A to co wyskakuje od razu zapisujemy na bieżąco. Czasem się zwalnia z pracy by np.zawiezc mnie do dentysty,czy w sobotę zawiezie bym mogla załatwić swoje sprawy. Ja mogę poćwiczyć 6x w tygodniu gdy on jest z dziećmi,on w niedzielę idzie na rower na pół dnia- wszystko do dogadania. Ale przy drugim też wiemy że jak się nie zorganizujemy i nie powspółpracujemy to z naszych czasów wolnych nici.
moni05 lubi tę wiadomość
-
Oj mojemu tez odwalali. Najlepiej działa chyba starcie się z problemem niewyspania. Do tej pory on wstawał, zmieniał mu pampersa kiedy ja robiłam mleko a potem szedł spać. A jak spał młody? Po mleku usypiał czasem po godzinie, czasem po dwóch, często wcale lub na mnie. Z soboty na niedziele druga nockę z nim wargowa w ten sposób, co ja, dziś tez chciał, ale... jak wstał do pampersa to przeprosił, ze nie da rady. Bo funkcjonowanie dwóch dni z trzygodzinnym snem jest niemożliwe. Ha, serio? 😱😬 no i później się dziwi, ze jestem płaczliwa i nerwowa... ale dzięki temu padła propozycja brania nocek na zmianę, bo toc „jak Ty dajesz radę?!”. Wiec zmiany się szykują mega, in plus.
Kasia, ja odwrotnie - fryzjer 6.12, paznokcie 12.12 😁Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Aaaa, wracam do żywych, starszak w przedszkolu, Nina jeszcze dosypia, a ja z kawa i telefonem na kanapie. Mogłabym się umyc, pranie wstawic, zmywarke oproznic, ale NIE, po 2 tygodniech bez minuty dla siebie i z dwójką w domu, jeden dzień nicnierobienia mi się należy!!
moni05, Cabrera, wiktoriaa, Aaga, kasia1518, aga_ni, Jupik, nuśka91 lubią tę wiadomość
-
A co do chłopów, to ja już o swoim mogłabym ksiązke napisac i bylby to antyporadnik malzenski... po tych 2 tygodniach, cale dnie ja sama z dwojka, ugotowac, pranie zrobic, posprzatac, o pobawic nie wspominajac, a wieczorem jeszcze zakupy zrobic. Oczywiscie w nocy tez tylko ja wstaje. W sb rano starszy wstal przed 7, kiedy ja do polnocy zamawialam prezenty, aby skorzystac z black friday (btw. Peezenty od jego rodziny bononi zlecaja kupienie czegos, a M nawet palcem nie ruszyl, film ogladal i wino pil), a juz o 1 karmilam... Szanowny M tylka nie podniosl ani w nocy ani rano, bo on TEZ chce miec weekend po ciezkim tygidniu pracy i co to za filozofia wstac i dac dziecku sniadanie, zebym nie narzekala i w ogole to czemu ja jestem sfochowana od rana. Panicz pospal do 8 kiedy literalnie rzucilam w niego brudna pielucha i oznajmilam ze ma wstac i smieci wyrzucic, bo w koszu sie juz nie mieszcza... takze tak, jest jak jest i raczej lepiej nie bedzie. Aaaaa, i jeszcze mnie rozbawil do lez, proponujac sex wieczorem, oczywiscie obrazony, ze odmowilam, ze ja to 'wiecznie zmeczona jestem'...
agndra lubi tę wiadomość
-
I jeszcze mignal mi watek okresu. Ja od kilku dni czuje sie jakbym miala dostac za chwile i zupelnie nie wiem co o tym myslec.. przy Borysie dostalam po 11 msc, a teraz juz? Ok, prawda jest, ze w nocy karmie duzo rzadziej niz Borysa, ale jak panienka nie wola i rosnie jak na drozdzach to po co budzic, wiec moze jednal cos sie kroi. Choc nie obrazilabym sie gdyby to byly tylko takie straszaki, moglabym dociagnac choc do nowego roku...
-
Moni, ale że tak w tygodniu też nocki na zmianę czy tylko weekend? 😀 Brzmi jak marzenie, ode mnie nikt nie chce nocki przejąć, a ja już padam z nóg 😴
moni05 lubi tę wiadomość
-
moni05 wrote:Oj mojemu tez odwalali. Najlepiej działa chyba starcie się z problemem niewyspania. Do tej pory on wstawał, zmieniał mu pampersa kiedy ja robiłam mleko a potem szedł spać. A jak spał młody? Po mleku usypiał czasem po godzinie, czasem po dwóch, często wcale lub na mnie. Z soboty na niedziele druga nockę z nim wargowa w ten sposób, co ja, dziś tez chciał, ale... jak wstał do pampersa to przeprosił, ze nie da rady. Bo funkcjonowanie dwóch dni z trzygodzinnym snem jest niemożliwe. Ha, serio? 😱😬 no i później się dziwi, ze jestem płaczliwa i nerwowa... ale dzięki temu padła propozycja brania nocek na zmianę, bo toc „jak Ty dajesz radę?!”. Wiec zmiany się szykują mega, in plus.
Kasia, ja odwrotnie - fryzjer 6.12, paznokcie 12.12 😁kasia1518
-
Konieczynka dopytam i dam znać.
Tak, kościół zabrania każdej antykoncepcji, mimo że jestem wierząca i praktykująca, nie będę ryzykować z kalendarzykiem - w moim przypadku szybka ciąża wiąże się z zagrożeniem pęknięcia macicy, co powoduje zagrożenie życia.
A tak swoją drogą, kiedyś na spowiedzi zapytałam księdza o IUI, bo przed pierwszą ciąża mieliśmy kilka nieudanych prób, a spotkałam się z różnymi opiniami, to księdza zamurowalo- nie znał odpowiedzi, kazał mi tłumaczyć na czym IUI polega i odesłał do księdza z Torunia, który się specjalizuje w tym temacie. Dostałam rozgrzeszenie borek to ksiądz ujął- podchodząc do tego nie wiedziałam czy to grzech. Do tego księdza co polecił nie udało mi się dodzwonić, a więcej prób IUI nie mieliśmy.kasia1518
-
Widzę że nie tylko mój mąż ma luz w temacie ogarnięcia dzieci i domu. Jak go wyślę po ciasto dla gości to znika na 2 godziny, jak jedzie zmienić opony to go nie ma 3 godziny... I to wszystko w sobotę załatwia bo w tygodniu wraca 21-sza, 23-cia i jeszcze ogląda netflixa do 1-szej w nocy. Do Laury też nie wstanie bo przecież karmię piersią więc nie ma sensu...Ale ja nawet nie jestem zdziwiona, że wszystko jak zawsze muszę ogarnąć sama i całe dnie sama z dwójkà dzieci. Ale jak chcé wyjsc to sie na problemu, na godzine mnie puści jak się wbije w jego napięty grafik.
-
Dzień dobry dziewczyny. Powiem wam że czytam wasze posty o mężach i moje oczy robią się coraz większe!!! Po porodzie miałam baby bluesa i jak ktoś mnie pytał jak się czuje tk powtarzałam ze na każdym rondzie powinni stawiać pomnik matki samotnie wychowującej dziecko ale teraz do mnie dotarło ze czasem tym wychowaniu się kest samotnym nawet w małżeństwie. Masakra!
Ja sobie tego absolutnie nie wyobrażam. U nas w domu wieczorem jest codziennie dyskusja kto ogarnia młodego w nocy z tym ze mój mąż się upiera ze on, a ja że ja, bo on chodzi do pracy. W weekendy wszystko 50/50 robimy tzn mąż więcej dom ogarnia bo ja karmię - to wtedy on sprząta. A w tygodniu po pracy głównie on, zakupy tez on. Ja w ogóle nie gotuje bo mo się noe chce - mam mocne postanowienie poprawy ale sama chce zacząć gotować i wiem że mąż mi powie, że bez przesady, że mam za dużo na sobie. I to mój mąż dba o to, żebym wychodziła, np dzisiaj zachęca mnie żebym poszła sobie na zakupy, już pisał smsa ze wykąpiemy młodego wcześniej żeby miała 2h do zamknięcia galerii. Ogólnie na co dzień mamy tak, że chcielibyśmy siebie nawzajem odciążyć. Ale to dlatego ze wiemy ze oboje dajemy od siebie tyle ile możemy i nikt nie czuje się pokrzywdzony. I nie pisze tego żeby wam się przykro zrobiło tylko kurde musimy dbać o swoje potrzeby i stawiać granice. Wasi mężowie się tak zachowują bo mogą, bo wiedza ze nic się nie stanie jak tacy będą. I to jest smutne, ale ja wierze ze stawiając granice można to zmienić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2019, 13:23
moni05, nuśka91 lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!