Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Konieczynka, u nas zasypianie identyko - jedyne wyjście to usunięcie na rękach i broń boże odłożyć - śpi na nas. Z karmieniem podobnie. Czytam Twój post i jakbym są go napisała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2019, 02:28
Karooo93 lubi tę wiadomość
-
U nas też całkiem podobnie ze spaniem. Nocne spanie mniej więcej 22:00-23:00 do 7:00. I 2-3 pobudki na jedzenie. W dzień śpi tylko na rękach. Nie da się odłożyć, bo jest pobudka po max 10 minutach. Chyba, że w chuście to nawet ze 3h prześpi w ciągu dnia, ale zawsze się martwię, że jednak ten kręgosłupek cierpi będąc tyle w tej pozycji więc wyciągam go wcześniej. A jak mi nie zaśnie przy jedzeniu to usypiam na piłce. Na rękach już ciężko takiego prawie ośmio kilowego chłopa długo lulać 😉
-
Jeśli chodzi u nas o spanie to najlepiej późna kąpiel i mleczko i po takim rytuale zazwyczaj śpi długo, po około 6h jest pobudka na mleczko czyli dajmy na to kąpiel 20.30 mleczko 21 śpi do kolejnego karmienia tak np do 4 I potem koło 7 je A czasem jak ją wezmę do siebie do łóżka to nawet dłużej trochę wytrzymuje . Daje jej już 135 ml . Mój glodomorek.
Śpi w swoim łóżeczku ale często płaczem wymusza bo chce spać z nami:)
Tylko ja nie śpię spokojnie, moja z pleców przekreca się na lewy bok - na prawy jeszcze nie ma opcji no i próbuje na brzuch, kilka razy jej się udało i często jakby nos ją swędział bo się tak twarzą do materaca odwraca i tarza nosem jakby się drapala, często też ja w nocy poprawiam bo śpi w poprzek łóżka i nogi wystawia przez szczebelki.
Wasze też się tak wierca ?
-
Konieczynka wrote:Dziewczyny dawno mnie nie było. Dziś od rana próbuje coś napisać, może teraz się uda.
Przede wszystkim dużo zdrowia dla Bartusia. Kokosowa podziwiam Cię za Twój pozytywizm i spokój. Jesteś mega.
Lidia robi się coraz bardziej absorbujaca. Kolki mamy za sobą, ale często coś ja uczula. Właśnie ostatnio chyba po orzechach ja wysypalo. A zjadłam kilka włoskich i laskowych. Znowu buzia wysypana w suche łuszczaca się placki.
Któraś z was pisała że zjadła Knopersa, ja o takich rarytasach już nawet nie myślę. Mam jedne herbatniki na mące i oleju kokosowym i suszone banany. Takie moje słodycze.
Waga jak przed ciąża a chce zrzucić z 2kg. Tylko brzuch wygląda masakrycznie. Rozstępów masa i skóra taki flak 😢
Jeśli chodzi o kp. Lili coś się ostatnio tak buntuje. A nie dostaje butelki. Sama pierś. I jeśli jest w pełni obudzona to tak się wierzga i buntuje że niesposob ja przystawic. Sama domaga się co 4h, rzadko częściej, do tego od początku słabo przybierała. I jeśli sama już prosi o posiłek to idzie to łatwiej, ale jak chce ją nakarmic żeby wyjść z domu a nie minęło więcej niż 3h - zapomnij. Zaczyna tak się drzeć jakby ja ze skóry obdzierali.
Z plusów wytrzymuje do 10min pod karuzelka. Patrzy z zainteresowaniem a ja mam czas na skorzystanie z toalety 😃
A jak wasze dzieci teraz śpią? Moja kończy zaraz 3m. I na noc zasypia 22 (czasem 21) i śpi do 6-7 z zazwyczaj 3pobudkami na jedzenie. Koło 8.00 śpi tyle co na ręku, jakieś 15min, dziś wyjątkowo 40 i udało się odłożyć. A potem na spacerze jak dobrze zaśnie to 2h czasem max 3h. Budzi się koło 13-14 i do wieczora już nie śpi dłużej niż 15-30min. Nie sposób też ją ukolysac inaczej niż na ręku, nie mówią już o samodzielnym zasnieciu. Dołożenie nie wchodzi w grę, nawet jak się uda to po chwili się budzi. I nie wiem co z tym zrobić. Mogę wozić ja wózkiem i patrzeć jak wydziera się, aż zanosi do tego stopnia że oddechu nie łapie.
To nasze córki maja coś wspólnego 😉z karmieniem i karuzela.
9 miała szczepienie waga prawie 3900 to obstawiam, że teraz 4. Najniższa waga 2530 jest na 3 cdntylu. Jak znajome mówią, że pierś jest lekiem na całe zło to u mnie tylko ekspresowego jedzenia. Jak mam gdzieś wyjść i nakarmić ja wcześniej na zapas 😉 rzadkość.
Co do wierzgania się dzieci. Moja właśnie leżała w poprzek łóżeczka rozkopana.
Zamówiłam poduszkę ortopedyczna jutro powinnam ja mieć. Ma lekko splaszczona główkę z lewej strony. Już nie leży tak posłusznie na boku, głowę. I tak przekreci na swoją stronę. Mam. A dzieje ze coś da i będzie chętnie kezec6na niej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2019, 06:23
-
Mania a dlaczego musisz czekać z decyzją o ortezie. Nam lekarz powiedziała że jeśli jest problem to im wcześniej się ją nałoży tym krócej dziecko w tym będzie. My po 6 stycznia mamy iść na drugie usg i mam nadzieję że się już pozbędziemy tej ortezy bo to strasznie niewygodne i dziecko ma bardzo ograniczony ruch.
-
eemmiilliiaa wrote:Łączę się w bólu! Mam nadzieje je, że wyrosną z tego, bo aktualnie jesteśmy uziemieni w chacie
nie ma mowy o spacerach bo będzie tak sie znosił, że nałyka się powietrza a potem noc z głowy bo brzuszek boli. Jak już wiem, że musimy jechać na szczepienie to jest to dla mnie dramat. Na rękach mógłby jechać i kilka godzin ale w foteliku wcale. I na rękach musi się coś dziać, nie lubi noszenia takiego aby nosić. Wytrzyma może z 10 min. Obecnie pisze z nim na rękach bo śpi tylko tak
Paulina -
paulina2811 wrote:My tak samo
nie ma mowy o spacerach bo będzie tak sie znosił, że nałyka się powietrza a potem noc z głowy bo brzuszek boli. Jak już wiem, że musimy jechać na szczepienie to jest to dla mnie dramat. Na rękach mógłby jechać i kilka godzin ale w foteliku wcale. I na rękach musi się coś dziać, nie lubi noszenia takiego aby nosić. Wytrzyma może z 10 min. Obecnie pisze z nim na rękach bo śpi tylko tak
)
-
ManiaM wrote:Jeśli chodzi u nas o spanie to najlepiej późna kąpiel i mleczko i po takim rytuale zazwyczaj śpi długo, po około 6h jest pobudka na mleczko czyli dajmy na to kąpiel 20.30 mleczko 21 śpi do kolejnego karmienia tak np do 4 I potem koło 7 je A czasem jak ją wezmę do siebie do łóżka to nawet dłużej trochę wytrzymuje . Daje jej już 135 ml . Mój glodomorek.
Śpi w swoim łóżeczku ale często płaczem wymusza bo chce spać z nami:)
Tylko ja nie śpię spokojnie, moja z pleców przekreca się na lewy bok - na prawy jeszcze nie ma opcji no i próbuje na brzuch, kilka razy jej się udało i często jakby nos ją swędział bo się tak twarzą do materaca odwraca i tarza nosem jakby się drapala, często też ja w nocy poprawiam bo śpi w poprzek łóżka i nogi wystawia przez szczebelki.
Wasze też się tak wierca ?
Bartek od dawna sam sie przekreca na brzuch. I spi tak cała noc. Nawet jak mu robilam blokady z kocykow i misiów to on to przesunął i sie przekręcil. Nogi poza szczebelkami wiszące w powietrzu tez juz byly grane ale wtedy sie obudził i wzywał pomocy.
Ogólnie moje dzieci nie potrafią spac prosto.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Emilia - sorki za polubienie, niechcący 😉
Moja pani na szczęście nie protestuje mocno ani w wózku, ani w nosidełku 😉
Jeśli chodzi o sen to zależy jaki ma dzień. Jeśli dzień spania, to potrafi mi praktycznie calyyy dzień spać 😏 jeśli nie to jedna taka dłuższą drzemka 2h i
Reszta takich 30 min. W nocy zazwyczaj 2/3 pobudki.
Ja byłam wczoraj u ginekologa. Wszystko oki, tylko zastanawiam się nad jednym stwierdzeniem. Podczas USG mówi do mnie,że " jajniki są policystyczne" ? 😲
Na koniec"jest Pani zdrowa' 🤔
Czyli te policystyczne jajniki po porodzie są normalne? Bo ja znalazłam tylko o zespole policystycznych jajników, a ono "normalne" nie jest. 🤔
Kurde z Jasiem po porodzie nawet USG nie miałam 🙄
Kokosowa - dla mnie Bartuś jest NIESAMOWITY!!! Mimo przeciwności rozwija się extra! Powinnas założyć jakiś blog o nim, albo coś - na pewno jego walka i umiejętności dałyby otuchy przyszłym rodzicom dziecka z trisomia 😊
Jak w ogóle nasz bohater?Kookosowa lubi tę wiadomość
-
U nas troszeczkę się zmieniło. Umie leżeć 15 minut w ciągu. Interesuje się projektorem, lampkami wyć. No wózek nadal nie... ale jak nie zaciągam budy na gondoli i widzi niebo to pojeździmy te 20 minut. Czasem na drugie 20 zaśnie i jest całkiem przyzwoity spacer.
Spanie nocne... bywają lepsze i gorsze nocezasypia zazwyczaj około 20 i śpi do ok. Polnocy- 1:00 w gorszym i nawet do 3:30 w lepszym wariancie. Później nie dawał się odłożyć na dłużej niż 30 min w zegarkiem w D... jeśli dosypiała to na nas. Teraz już powoli się daje odłożyć nawet na godzinę, czasem 1,5.
Za śnią same turbodrzemki 20-25 min i to na nas, śpi dobrze i głęboko tylko w chuście po południu. Nawet 2-3h. I to chustowanie stało się już rutyna; bo tylko wtedy jestem w stanie cokolwiek zrobić.
Mam straszny zapierdziel, bo mąż wychodzi o 6, wraca o 19 i rozchodzimy się do dzieci, później spać i nawet niw rozmawiamy. Ale jeszcze tylko jutro i odzyskam męża na 1,5-2 tygodnie. Nie mogę się doczekać.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Dzień dobry. Czarek jest po usg- nie ma zmian. Nie jest gorzej, ale lepiej też nie. Kolejne usg pod koniec stycznia, czyli mamy miesiąc spokoju z lekarzami (mam nadzieję). W ogóle mały jest gadułą, poza tym przewraca się z pleców na brzuch. Ale tylko na jedną stronę na razie. Nie pamiętam jak to jest- to za wcześnie, za późno? Zresztą- wszystko w swoim czasie, prawda?
Mnie łatwo z równowagi teraz wyprowadzić, mam dużo na głowie, wszystko mnie stresuje. A mąż dużo pracuje i rzadko jest w domu. Co posprzątam to robi się syf, nawet jeszcze choinki nie mamy.Dobrze że z dziećmi pierniczki zrobiliśmy, miały radochę
Na Święta jedziemy do teściów, więc nic nie muszę robić. Chociaż może uda się coś upiec, zobaczymy. Dzisiaj idę na występ synka w przedszkolu, będzie robił za renifera
Aż to nagram
ammarylis, Karooo93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo ja mam chyba małego śpioszka 😊
Na noc kładziemy z reguły Ok 21/22, w nocy z 2-3 pobudki na mleko, a jak rano wezmę go do łóżka, to potrafimy pospać do 09:00 ☺️
Później poranne oporządzenie i mały chętnie leży w łóżeczku z karuzela. Matka wtedy ogarnia chałupę, wstawia pranie, je śniadanie...i uwaga: ostatnio kilka razy sam sobie po czasie aktywności zasnął w łóżeczku
Teraz wzięłam go na raczki, bo się juz stęskniłam 🙈
Spacery są super: śpi 2-4 h 😊
Lubimy jeździć autem 😊
Cały czas słabiej idzie nam z trzymaniem główki na macie (na moim brzuchu czy na raczkach jest super), nie udało mu się jeszcze przekręcić, ale za to synek wyciąga juz raczki do zabawek 😊
No i zaczyna się wiercić w łóżeczku, dziś tez nóżki ze szczebelkow wyciągałam
Także jak widać, każde dziecko jest inne
-
Sarrrra wrote:Dziewczyny czy wszystkie z was miały już szczepienie pierwsze po szpitalu? Wyobraźcie sobie ze u mnie mija 12 tydzień a jeszcze nie miałam ani jednego szczepienia. Najpierw France mi zmieniły termin potem Liliana była chora masakraPaulina
-
Remi ma 10 tygodni i już po dwóch razach - za pierwszym trzy standardowe ukłucia plus Rotarix i wczoraj pneumokoki - prevenar 13.
Waży 6300 - miałam dać znać
Nie potrafi się jeszcze przekręcić, a o ile głowę trzymał na brzuchu super w pierwszym miesiącu tak teraz jakby zapomniał i wcale na brzuszku leżeć nie chce 🤷🏻♀️Cabrera lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019