X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • eemmiilliiaa Autorytet
    Postów: 413 432

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 02:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konieczynka, u nas zasypianie identyko - jedyne wyjście to usunięcie na rękach i broń boże odłożyć - śpi na nas. Z karmieniem podobnie. Czytam Twój post i jakbym są go napisała.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2019, 02:28

    Karooo93 lubi tę wiadomość

    q5nLp2.png
    FKUbp2.png
  • nuśka91 Autorytet
    Postów: 1043 2172

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 03:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też całkiem podobnie ze spaniem. Nocne spanie mniej więcej 22:00-23:00 do 7:00. I 2-3 pobudki na jedzenie. W dzień śpi tylko na rękach. Nie da się odłożyć, bo jest pobudka po max 10 minutach. Chyba, że w chuście to nawet ze 3h prześpi w ciągu dnia, ale zawsze się martwię, że jednak ten kręgosłupek cierpi będąc tyle w tej pozycji więc wyciągam go wcześniej. A jak mi nie zaśnie przy jedzeniu to usypiam na piłce. Na rękach już ciężko takiego prawie ośmio kilowego chłopa długo lulać 😉

  • ManiaM Autorytet
    Postów: 588 569

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 03:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi u nas o spanie to najlepiej późna kąpiel i mleczko i po takim rytuale zazwyczaj śpi długo, po około 6h jest pobudka na mleczko czyli dajmy na to kąpiel 20.30 mleczko 21 śpi do kolejnego karmienia tak np do 4 I potem koło 7 je A czasem jak ją wezmę do siebie do łóżka to nawet dłużej trochę wytrzymuje . Daje jej już 135 ml . Mój glodomorek.
    Śpi w swoim łóżeczku ale często płaczem wymusza bo chce spać z nami:)
    Tylko ja nie śpię spokojnie, moja z pleców przekreca się na lewy bok - na prawy jeszcze nie ma opcji no i próbuje na brzuch, kilka razy jej się udało i często jakby nos ją swędział bo się tak twarzą do materaca odwraca i tarza nosem jakby się drapala, często też ja w nocy poprawiam bo śpi w poprzek łóżka i nogi wystawia przez szczebelki.
    Wasze też się tak wierca ?


    oar843r8hxms7jm7.png
  • Zimri Autorytet
    Postów: 327 338

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 06:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konieczynka wrote:
    Dziewczyny dawno mnie nie było. Dziś od rana próbuje coś napisać, może teraz się uda.

    Przede wszystkim dużo zdrowia dla Bartusia. Kokosowa podziwiam Cię za Twój pozytywizm i spokój. Jesteś mega.

    Lidia robi się coraz bardziej absorbujaca. Kolki mamy za sobą, ale często coś ja uczula. Właśnie ostatnio chyba po orzechach ja wysypalo. A zjadłam kilka włoskich i laskowych. Znowu buzia wysypana w suche łuszczaca się placki.
    Któraś z was pisała że zjadła Knopersa, ja o takich rarytasach już nawet nie myślę. Mam jedne herbatniki na mące i oleju kokosowym i suszone banany. Takie moje słodycze.
    Waga jak przed ciąża a chce zrzucić z 2kg. Tylko brzuch wygląda masakrycznie. Rozstępów masa i skóra taki flak 😢

    Jeśli chodzi o kp. Lili coś się ostatnio tak buntuje. A nie dostaje butelki. Sama pierś. I jeśli jest w pełni obudzona to tak się wierzga i buntuje że niesposob ja przystawic. Sama domaga się co 4h, rzadko częściej, do tego od początku słabo przybierała. I jeśli sama już prosi o posiłek to idzie to łatwiej, ale jak chce ją nakarmic żeby wyjść z domu a nie minęło więcej niż 3h - zapomnij. Zaczyna tak się drzeć jakby ja ze skóry obdzierali.

    Z plusów wytrzymuje do 10min pod karuzelka. Patrzy z zainteresowaniem a ja mam czas na skorzystanie z toalety 😃

    A jak wasze dzieci teraz śpią? Moja kończy zaraz 3m. I na noc zasypia 22 (czasem 21) i śpi do 6-7 z zazwyczaj 3pobudkami na jedzenie. Koło 8.00 śpi tyle co na ręku, jakieś 15min, dziś wyjątkowo 40 i udało się odłożyć. A potem na spacerze jak dobrze zaśnie to 2h czasem max 3h. Budzi się koło 13-14 i do wieczora już nie śpi dłużej niż 15-30min. Nie sposób też ją ukolysac inaczej niż na ręku, nie mówią już o samodzielnym zasnieciu. Dołożenie nie wchodzi w grę, nawet jak się uda to po chwili się budzi. I nie wiem co z tym zrobić. Mogę wozić ja wózkiem i patrzeć jak wydziera się, aż zanosi do tego stopnia że oddechu nie łapie.

    To nasze córki maja coś wspólnego 😉z karmieniem i karuzela.
    9 miała szczepienie waga prawie 3900 to obstawiam, że teraz 4. Najniższa waga 2530 jest na 3 cdntylu. Jak znajome mówią, że pierś jest lekiem na całe zło to u mnie tylko ekspresowego jedzenia. Jak mam gdzieś wyjść i nakarmić ja wcześniej na zapas 😉 rzadkość.

    Co do wierzgania się dzieci. Moja właśnie leżała w poprzek łóżeczka rozkopana.

    Zamówiłam poduszkę ortopedyczna jutro powinnam ja mieć. Ma lekko splaszczona główkę z lewej strony. Już nie leży tak posłusznie na boku, głowę. I tak przekreci na swoją stronę. Mam. A dzieje ze coś da i będzie chętnie kezec6na niej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2019, 06:23

    tb738ribhpbf794l.png
    lprkcwa1ivv4h570.png
  • Goemi Autorytet
    Postów: 253 172

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania a dlaczego musisz czekać z decyzją o ortezie. Nam lekarz powiedziała że jeśli jest problem to im wcześniej się ją nałoży tym krócej dziecko w tym będzie. My po 6 stycznia mamy iść na drugie usg i mam nadzieję że się już pozbędziemy tej ortezy bo to strasznie niewygodne i dziecko ma bardzo ograniczony ruch.

  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eemmiilliiaa wrote:
    Łączę się w bólu! Mam nadzieje je, że wyrosną z tego, bo aktualnie jesteśmy uziemieni w chacie ;)
    My tak samo :( nie ma mowy o spacerach bo będzie tak sie znosił, że nałyka się powietrza a potem noc z głowy bo brzuszek boli. Jak już wiem, że musimy jechać na szczepienie to jest to dla mnie dramat. Na rękach mógłby jechać i kilka godzin ale w foteliku wcale. I na rękach musi się coś dziać, nie lubi noszenia takiego aby nosić. Wytrzyma może z 10 min. Obecnie pisze z nim na rękach bo śpi tylko tak :)

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • eemmiilliiaa Autorytet
    Postów: 413 432

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania z tym nosem u nas identyczna sytuacja. Dodatkowo wszystko oslinione wtedy. Wystarczy położyć na brzuchu i od razu zaczyna trzec.

    q5nLp2.png
    FKUbp2.png
  • eemmiilliiaa Autorytet
    Postów: 413 432

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paulina2811 wrote:
    My tak samo :( nie ma mowy o spacerach bo będzie tak sie znosił, że nałyka się powietrza a potem noc z głowy bo brzuszek boli. Jak już wiem, że musimy jechać na szczepienie to jest to dla mnie dramat. Na rękach mógłby jechać i kilka godzin ale w foteliku wcale. I na rękach musi się coś dziać, nie lubi noszenia takiego aby nosić. Wytrzyma może z 10 min. Obecnie pisze z nim na rękach bo śpi tylko tak :)
    Hehehe, ja też pisze z Młodym na rękach - zasnął ;))

    q5nLp2.png
    FKUbp2.png
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia jak Twoje karmienie?

    syy26iye928jhyb7.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ManiaM wrote:
    Jeśli chodzi u nas o spanie to najlepiej późna kąpiel i mleczko i po takim rytuale zazwyczaj śpi długo, po około 6h jest pobudka na mleczko czyli dajmy na to kąpiel 20.30 mleczko 21 śpi do kolejnego karmienia tak np do 4 I potem koło 7 je A czasem jak ją wezmę do siebie do łóżka to nawet dłużej trochę wytrzymuje . Daje jej już 135 ml . Mój glodomorek.
    Śpi w swoim łóżeczku ale często płaczem wymusza bo chce spać z nami:)
    Tylko ja nie śpię spokojnie, moja z pleców przekreca się na lewy bok - na prawy jeszcze nie ma opcji no i próbuje na brzuch, kilka razy jej się udało i często jakby nos ją swędział bo się tak twarzą do materaca odwraca i tarza nosem jakby się drapala, często też ja w nocy poprawiam bo śpi w poprzek łóżka i nogi wystawia przez szczebelki.
    Wasze też się tak wierca ?

    Bartek od dawna sam sie przekreca na brzuch. I spi tak cała noc. Nawet jak mu robilam blokady z kocykow i misiów to on to przesunął i sie przekręcil. Nogi poza szczebelkami wiszące w powietrzu tez juz byly grane ale wtedy sie obudził i wzywał pomocy.
    Ogólnie moje dzieci nie potrafią spac prosto.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Karooo93 Autorytet
    Postów: 603 549

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilia - sorki za polubienie, niechcący 😉

    Moja pani na szczęście nie protestuje mocno ani w wózku, ani w nosidełku 😉
    Jeśli chodzi o sen to zależy jaki ma dzień. Jeśli dzień spania, to potrafi mi praktycznie calyyy dzień spać 😏 jeśli nie to jedna taka dłuższą drzemka 2h i
    Reszta takich 30 min. W nocy zazwyczaj 2/3 pobudki.
    Ja byłam wczoraj u ginekologa. Wszystko oki, tylko zastanawiam się nad jednym stwierdzeniem. Podczas USG mówi do mnie,że " jajniki są policystyczne" ? 😲
    Na koniec"jest Pani zdrowa' 🤔
    Czyli te policystyczne jajniki po porodzie są normalne? Bo ja znalazłam tylko o zespole policystycznych jajników, a ono "normalne" nie jest. 🤔
    Kurde z Jasiem po porodzie nawet USG nie miałam 🙄

    Kokosowa - dla mnie Bartuś jest NIESAMOWITY!!! Mimo przeciwności rozwija się extra! Powinnas założyć jakiś blog o nim, albo coś - na pewno jego walka i umiejętności dałyby otuchy przyszłym rodzicom dziecka z trisomia 😊
    Jak w ogóle nasz bohater?

    Kookosowa lubi tę wiadomość

    6ff2db1f3a.png
    e787fc5cda.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas troszeczkę się zmieniło. Umie leżeć 15 minut w ciągu. Interesuje się projektorem, lampkami wyć. No wózek nadal nie... ale jak nie zaciągam budy na gondoli i widzi niebo to pojeździmy te 20 minut. Czasem na drugie 20 zaśnie i jest całkiem przyzwoity spacer.
    Spanie nocne... bywają lepsze i gorsze noce ;) zasypia zazwyczaj około 20 i śpi do ok. Polnocy- 1:00 w gorszym i nawet do 3:30 w lepszym wariancie. Później nie dawał się odłożyć na dłużej niż 30 min w zegarkiem w D... jeśli dosypiała to na nas. Teraz już powoli się daje odłożyć nawet na godzinę, czasem 1,5.
    Za śnią same turbodrzemki 20-25 min i to na nas, śpi dobrze i głęboko tylko w chuście po południu. Nawet 2-3h. I to chustowanie stało się już rutyna; bo tylko wtedy jestem w stanie cokolwiek zrobić.

    Mam straszny zapierdziel, bo mąż wychodzi o 6, wraca o 19 i rozchodzimy się do dzieci, później spać i nawet niw rozmawiamy. Ale jeszcze tylko jutro i odzyskam męża na 1,5-2 tygodnie. Nie mogę się doczekać.

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry. Czarek jest po usg- nie ma zmian. Nie jest gorzej, ale lepiej też nie. Kolejne usg pod koniec stycznia, czyli mamy miesiąc spokoju z lekarzami (mam nadzieję). W ogóle mały jest gadułą, poza tym przewraca się z pleców na brzuch. Ale tylko na jedną stronę na razie. Nie pamiętam jak to jest- to za wcześnie, za późno? Zresztą- wszystko w swoim czasie, prawda? :) Mnie łatwo z równowagi teraz wyprowadzić, mam dużo na głowie, wszystko mnie stresuje. A mąż dużo pracuje i rzadko jest w domu. Co posprzątam to robi się syf, nawet jeszcze choinki nie mamy.Dobrze że z dziećmi pierniczki zrobiliśmy, miały radochę :) Na Święta jedziemy do teściów, więc nic nie muszę robić. Chociaż może uda się coś upiec, zobaczymy. Dzisiaj idę na występ synka w przedszkolu, będzie robił za renifera :D Aż to nagram :)

    ammarylis, Karooo93 lubią tę wiadomość

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy wszystkie z was miały już szczepienie pierwsze po szpitalu? Wyobraźcie sobie ze u mnie mija 12 tydzień a jeszcze nie miałam ani jednego szczepienia. Najpierw France mi zmieniły termin potem Liliana była chora masakra :/

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja mam chyba małego śpioszka 😊

    Na noc kładziemy z reguły Ok 21/22, w nocy z 2-3 pobudki na mleko, a jak rano wezmę go do łóżka, to potrafimy pospać do 09:00 ☺️
    Później poranne oporządzenie i mały chętnie leży w łóżeczku z karuzela. Matka wtedy ogarnia chałupę, wstawia pranie, je śniadanie...i uwaga: ostatnio kilka razy sam sobie po czasie aktywności zasnął w łóżeczku ;)
    Teraz wzięłam go na raczki, bo się juz stęskniłam 🙈

    Spacery są super: śpi 2-4 h 😊

    Lubimy jeździć autem 😊

    Cały czas słabiej idzie nam z trzymaniem główki na macie (na moim brzuchu czy na raczkach jest super), nie udało mu się jeszcze przekręcić, ale za to synek wyciąga juz raczki do zabawek 😊
    No i zaczyna się wiercić w łóżeczku, dziś tez nóżki ze szczebelkow wyciągałam :)

    Także jak widać, każde dziecko jest inne ;)

  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    Dziewczyny czy wszystkie z was miały już szczepienie pierwsze po szpitalu? Wyobraźcie sobie ze u mnie mija 12 tydzień a jeszcze nie miałam ani jednego szczepienia. Najpierw France mi zmieniły termin potem Liliana była chora masakra :/
    U nas było już dawno, obecnie 12 tydzień i 2 stycznia kolejne szczepienie

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tym już po dwóch dawkach rotawirusa

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Remi ma 10 tygodni i już po dwóch razach - za pierwszym trzy standardowe ukłucia plus Rotarix i wczoraj pneumokoki - prevenar 13.
    Waży 6300 - miałam dać znać ;)

    Nie potrafi się jeszcze przekręcić, a o ile głowę trzymał na brzuchu super w pierwszym miesiącu tak teraz jakby zapomniał i wcale na brzuszku leżeć nie chce 🤷🏻‍♀️

    Cabrera lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni- maluchowi zdarza się "zapomnieć" tego co umiał gdy nabywa jakąś nową umiejętność. Jeśli dobrze pamiętam :)

    I takie pytanie- czym nawilżacie skórę malucha?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2019, 12:57

    moni05 lubi tę wiadomość

  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 19 grudnia 2019, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adella1 wrote:
    Moni- maluchowi zdarza się "zapomnieć" tego co umiał gdy nabywa jakąś nową umiejętność. Jeśli dobrze pamiętam :)

    I takie pytanie- czym nawilżacie skórę malucha?
    Atoperal balsam od urodzenia nim nawilżam

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
‹‹ 1479 1480 1481 1482 1483 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ