Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Spirit wrote:Ja miałam tylko krzesło takie zwykłe twarde (najpierw bez oparcia ale potem się ktoś źli to wal i dali z oparciem) i milion zakazów rozłożenia np karimaty na podłodze pod łóżkiem nawet (!) I mam tu na myśli dosłownie pod łóżkiem. Ja tam byłam chwilę ale jak ktoś jest z dzieckiem długo to masakra. Także zależy od szpitala. Jedyne co to wtedy mieliśmy taka salę dla maluchów więc starsze dzieci nic nie mogły przynieść żadnych chorób.
O kurde! Tak się jeszcze dzieje? 😮 Straszne. No przecież dla rodzica pobyt w szpitalu to żadna przyjemność, ale żeby jeszcze tak robić pod górkę? Obiło mi się, że weszła jakaś ustawa, która zapewnia rodzicowi łóżko przy dziecku.
Jak byłam w szpitalu ze starszakiem (kiedy miał 2 tygodnie) dostałam swój pokój z łóżkiem i łóżeczkiem. Do tego łazienka z prysznicem dla rodziców na korytarzu. -
_nova wrote:O kurde! Tak się jeszcze dzieje? 😮 Straszne. No przecież dla rodzica pobyt w szpitalu to żadna przyjemność, ale żeby jeszcze tak robić pod górkę? Obiło mi się, że weszła jakaś ustawa, która zapewnia rodzicowi łóżko przy dziecku.
Jak byłam w szpitalu ze starszakiem (kiedy miał 2 tygodnie) dostałam swój pokój z łóżkiem i łóżeczkiem. Do tego łazienka z prysznicem dla rodziców na korytarzu.to był Kraków Prokocim ... Ja tak jak mówię byłam krótko plus jestem z KRK więc jechałam do domu się umyć A jedzenie przyczynił mąż ale i tak masakra,mam nadzieję że teraz jest tam lepiej
2017 #1
2019 #2
-
https://dziennikpolski24.pl/krakow-w-uniwersyteckim-szpitalu-dzieciecym-rodzice-maluchow-nie-maja-gdzie-spac/ar/12968061
No toja byłam na tym z krzesłem,artykuł rok później niż byłam,teraz wpisałam w Google bo chciałam jakieś zdjęcie podesłać.2017 #1
2019 #2
-
Cześć dziewczyny
U nas dni lecą szybko. Jasio w domu od 2 tygodni, już i jemu i mi marzy się przedszkole 😂😉 Julia waży już ponad 5kg, przesypia mi noce (zasypia ok.22 i pierwsza pobudka jest o 5/6) 😍
W ciągu dnia też jest spokojna, uwielbia leżeć na brzuszku i pięknie trzyma głowke z podpartymi rączkami. Guga i uśmiecha się ciągle ❤️❤️❤️
Mamy niestety problem z ciągle ropiejącymi oczkami (prawdopodobnie mamy zwężone kanaliki łzowe) i plesniawkami 😐 dostaliśmy kolejny syrop i zobaczymy co dalej.
Jeśli chodzi o pampersy to mu jesteśmy w ciągu dnia na wielorazowych, a na noce i spacery zakładamy zazwyczaj pieluszki Rossmannowskie, albo pampersa 😉
Kokosowa trzymam ciągle za Was kciuki ✊✊✊ Zdrówka dla Bartusia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2020, 22:44
Kookosowa lubi tę wiadomość
-
To z calego serca moge polecic wum. Moze nie kazdy odzdzial ma fajnycj lekarzy ale na pobyt rodzica nie mozna narzekac. Mamy pościel, łóżko, łazienkę, pokój socjalny z kuchnią. Lodówka czajnik co dusza zapragnie. Bobasy z mleku maja swpja kuchnie oddzialowa. Codziennie w lodowce mamy zestaw gotowego mleka. Ide wstawiam do podgrzewcza. Wszystko w jednorazowych butelkach i smoczkach wiec nie musze myc. Ja tylko zajmuje sie dzieckiem.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
nick nieaktualnyKokoosowa, jutro moje kciuki są Wasze ✊✊
My pieluchy Pampers Premium Care, czasem w ciągu dnia zwykle pampersy, ale one juz jakieś sztywniejsze są.
Na początku mieliśmy jeszcze Eco by Naty - tez fajne.
A my jutro wyjeżdżamy w góry 😊
Co prawda na razie przeraża mnie logistyka i pakowanie (nasz wózek zajmuje pół bagaznika😱), ale bardzo cieszę się na zmianę klimatu 😊
Mam tylko nadzieje, ze młody dobrze zniesie podróż 🙏🙏
Ps. Sunshine , co u Ciebie??Kookosowa, Karooo93 lubią tę wiadomość
-
Spirit wrote:Już Ci wysyłam na priv żeby mnie nie zbanowali za reklamę czy coś :p tylko musisz zaakceptować zaproszenie
Dzięki wielkie, akceptowałam zaproszenie.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Karooo93 wrote:Cześć dziewczyny
U nas dni lecą szybko. Jasio w domu od 2 tygodni, już i jemu i mi marzy się przedszkole 😂😉 Julia waży już ponad 5kg, przesypia mi noce (zasypia ok.22 i pierwsza pobudka jest o 5/6) 😍
W ciągu dnia też jest spokojna, uwielbia leżeć na brzuszku i pięknie trzyma głowke z podpartymi rączkami. Guga i uśmiecha się ciągle ❤️❤️❤️
Mamy niestety problem z ciągle ropiejącymi oczkami (prawdopodobnie mamy zwężone kanaliki łzowe) i plesniawkami 😐 dostaliśmy kolejny syrop i zobaczymy co dalej.
Jeśli chodzi o pampersy to mu jesteśmy w ciągu dnia na wielorazowych, a na noce i spacery zakładamy zazwyczaj pieluszki Rossmannowskie, albo pampersa 😉
Kokosowa trzymam ciągle za Was kciuki ✊✊✊ Zdrówka dla Bartusia!
Karoo szacun za używanie pieluch wielorazowych!23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
wiktoriaa wrote:A mojej się coś przestawiło i jak była jedną pobudka w nocy tak są 2 albo 3 🙄
U nas tak samo, po świętach się przestawił. Ciekawe czy i kiedy znów dojdziemy do jednej pobudki.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
kasia1518 wrote:Na plesniawki polecam Fluconazole- tylko to na receptę jest, ale stosowalam przy pierworodnej i szybko zniknęły
Właśnie to chyba teraz mamy. Wczoraj dostałam pierwsza dawkę i widzę,że już praktycznie czystko ma 😁 zobaczymy czy na długo 😬😬😬 -
Miśka06 wrote:Dziewczyny, a takie krostki na policzkach od alergii pokarmowej to czymś smarujecie? Ile czasu od zjedzenia alergenu to wychodzi i jak długo się utrzymuje?Paulina
-
Dziewczyny może uznacie, że nie mam racji ale.. Maly w nocy kilka dni temu się strasznie rzucał, nie mogl usunąć a jak usnal to ciągle rzucanie, kręcenie się. Skojarzylam, że tego dnia zjadłam sporo słodyczy ale ja jako matka myśląc, że jedzenie nie ma wpływu na dziecko uznałam, że pewnie się rozwija układ nerwowy i dlatego tak się rzuca. Następnego dnia znowu słodycze i znowu to samo. Kolejny dzień spróbowałam zero słodyczy-mały śpi bez zarzutu, nie kręci się. Potem próba ze słodyczami i znowu kręcenie. Od 2 dni nie jem nic słodkiego i noce mamy jak z bajki, dzisiaj od 21 do 7 rano z jednym karmieniem. Powoli zmieniam zdanie, że to co jemy nie ma wpływu na dziecko. Zjadłam też kapustę drugi raz bo chciałam sprawdzić czy wtedy na wigilii rzeczywiście to miało wpływ. I znowu po kapuscie czerwone plamy na policzkach i płaczPaulina
-
paulina2811 wrote:Dziewczyny może uznacie, że nie mam racji ale.. Maly w nocy kilka dni temu się strasznie rzucał, nie mogl usunąć a jak usnal to ciągle rzucanie, kręcenie się. Skojarzylam, że tego dnia zjadłam sporo słodyczy ale ja jako matka myśląc, że jedzenie nie ma wpływu na dziecko uznałam, że pewnie się rozwija układ nerwowy i dlatego tak się rzuca. Następnego dnia znowu słodycze i znowu to samo. Kolejny dzień spróbowałam zero słodyczy-mały śpi bez zarzutu, nie kręci się. Potem próba ze słodyczami i znowu kręcenie. Od 2 dni nie jem nic słodkiego i noce mamy jak z bajki, dzisiaj od 21 do 7 rano z jednym karmieniem. Powoli zmieniam zdanie, że to co jemy nie ma wpływu na dziecko. Zjadłam też kapustę drugi raz bo chciałam sprawdzić czy wtedy na wigilii rzeczywiście to miało wpływ. I znowu po kapuscie czerwone plamy na policzkach i płacz
-
nick nieaktualny