Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karooo93 wrote:Wiktoria dopiero co zaczęliśmy stosować co lekarz przepisał. Niestety, aby skóra "wyzdrowiała" potrzebuje czasu no i niestety nawroty beda. Łojotok utrzymuje się z reguły do 2 roku życia. Jaś lada chwila będzie miał 3 i nadal ma. Co gorsza zauważyłam,że u Julii też coś zaczyna się dziać 😬
Pokaż te zmiany 😉
Zdjęcie policzka z tamtego tygodnia bo już śpi nie zrobię na żywo, a jest bardziej czerwony i bez tych krostekWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2020, 20:54
-
Hm. U nas jest coś takiego.Nie wiem czy dobrze widać, ale głównie mamy na rękach i nogach.
Myślę,że skóra potrzebuje trochę czasu,żeby się zregenerować na nowo. Ile już smarujecie ? Tydzień?
https://naforum.zapodaj.net/fe70aa8260b9.jpg.html
Znajoma jeszcze na łojotok poleca Zinalfat. -
U nas tez od kilku dni jakaś wysypka na buzi... najpierw biały "maczek" a później się zaczerwienił.Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI,3x transfer
,1x crio
,1x transfer -biochemiczna
, 1x crio
, drugi crio
-
Biedne te nasze dzieciaczki z tymi problemami skórnymi.
Mojemu po maści zostały czerwone place jeszcze na buzi, ale wysypka zniknęła i nie swędzi.
W ogóle to dziecko mi się zepsuło po szczepieniu. Woła jeść co 2 godziny!!! Nie chce zjeść więcej na raz, tylko tak często. I brzuch go boli, albo z przejedzenia albo po pneumo ( ulotka głosi, że mogą być problemy z brzuszkiem).
I się pochwalę, że mija mi ciążowy budyń w końcu i wraca zdolność podejmowania decyzji. A chodzi o to nieszczęsne krzesło do karmienia. Będzie albo kinderkraft jummy albo Chicco chicken ( 😂).
-
Oliii ja już rozszerzam. Jedyne co to tylko zapytałam czy mogę i tyle ;p
Adella przykro mi z powodu nogi . Jak to się stało?
Moni ja nie zmieniam mleka,dopiero po 6m.
Konieczynko goście o tej porze?;O u nas dzieci o tej porze zasypiają!;o
Co do problemów skórnych to u nas też drobne krosteczki, albo jak się przytula to policzek czerwony.
Kark,ale że 3? Nieżlemoni05 lubi tę wiadomość
-
Karooo93 wrote:Hm. U nas jest coś takiego.Nie wiem czy dobrze widać, ale głównie mamy na rękach i nogach.
Myślę,że skóra potrzebuje trochę czasu,żeby się zregenerować na nowo. Ile już smarujecie ? Tydzień?
https://naforum.zapodaj.net/fe70aa8260b9.jpg.html
Znajoma jeszcze na łojotok poleca Zinalfat. -
Kkkaaarrr u mojego na dziąsłach też czuje takie uskoki w okolicach trójek lub czwórek ale jeszcze nic się nie wykluło. Oczywiście wszystko zaślinione i cały czas ręce lub grzechotki w buzi. A dziąsła robią się właśnie miękkie jak już ząbki mają wyjść, wcześniej są twardsze.
Adela nie martw się nogą, do wesela się zagoi 😉
paulina przy kp i przeziębieniu nie można prawie nic, tzn tyle ile w ciąży. Teraflu raczej nie. Apap lub ibuprom zaraz po karmieniu, woda morska do nosa, tamtum verde na gardło i inne leczki które mogą też ciężarne.
U nas zmiany skórne na brzuszku były podobne i na tej podstawie stwierdzono skaze białkową. Ale na buzi nie miał aż tak bardzo. -
U córy buzia, brzuch jak Wiktori, a nogi i ręce jak u Karooo93.
Dziś miała szczepienie marudna bardziej niż zwykle czyli tragedia do kwadratu.
Dostałam skierowanie na podcięcie wędzidełka, wykonałam 60 telefonów w celu ustalenia kto ma najkrótszy termin. Odebrany telefon w 1 placówce z 6. Moja cierpliwość wystawiona dziś na próbę.
Mjakby było mało ukruszyl mi się ząb i jutro stomatolog. Nawet cieszę się z takiego wyjścia sama haha
Przez noc zjadłam tabliczkę czekolady z orzechami 😐
-
przedszkolanka:) wrote:Konieczynko goście o tej porze?;O u nas dzieci o tej porze zasypiają!;o
I siedziały do 21.30. Mąż syna wykąpał i położył spać a mała zasnęła przed 19 na pół godziny i przy mężu spać nie chciała. Dziewczyny wyszły jak zaczęła już dobrze wyć.
Mam kaca moralnego. Synuś wczoraj ze mną w domu był i dobrze mu było. A dziś do przedszkola nie chciał jechać. Zmoczyl się znowu. Zawiozłam go ja do przedszkola i próbowałam rozmawiać, pytałam o co chodzi bo lubił przedszkole. A ten mi mówi że on nie chce być z ciociami w przedszkolu tylko ze mną w domu. Tak myślałam że o to chodzi a jeszcze tak wprost usłyszałam.
I sezon chorobowy w pełni, z grupy mego syna rano był tylko on co nie pomogło w rozstaniu, teraz jest jeszcze jeden chłopczyk. 2 dzieci!
Do tego gardło mnie boli - masakra.
Zimri a ty nie byłaś na diecie bez mlecznej czy coś mylę?
Edit:
https://laktaceuta.pl/przeziebienie-a-karmienie-piersia/?fbclid=IwAR1F5g6MV_aZ_OmQdMIWQxvO6HSQB_idUvkGSYGQTvNpE8R44yK7H_C5vKE
O karmieniu i przeziębieniu 😃Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 09:57
-
Koniczynka u nas tez rano smutna mina. Ale Judka sama sie szykuje i w sumie widze ze chce isc ale zeby nie bylo za pięknie to pojeczy. Ja nie mam wyrzutów ze idzie do przedszkola. Siedzi tylko do obiadu. Wychodzi przed drzemka wiec jest w sumie 5 godzin. Ma w tym czasie duzo atrakcji i zajęć. Wiem ze rozwija się i obcuje z rówieśnikami. To jednak duzo daje w zyciu.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Dziewczyny, czy skok może być aż tak straszny? 😩 Mały od 3 dni wyje NON STOP. Czy leży, czy go noszę na rękach, w chuscie, na dworze, ciągle wyje. I to nie jakieś tam marudzenie tylko drze się, że aż tchu mu czasem brakuje. Gorączki zero, w brzuszku nic się nie przelewa, tylko 2 razy 💩 była zielona, ale już jest normalna. Zamyka się tylko na jedzenie i sen. Kolki to były przy tym pikuś 😟
-
Oliii u nas to samo. Nie wiem co w nia wstapilo. Od kilku dni to maly diabelek. Placz o wszystko, zle sie ja dotknie placz, odejdzie placz, podejdzie placz, wsadzi zabawke do buzi I jej wypadnie placz, wytrze sie jej buzie ze sliny placz, zmiebia pieluche placz, zmienia ibranie placz... I tez tylko przedtaje plakac jak je I spi ale biestety w, cisgu dnia drzemek praktycznie nie ma. Do tego wyszla u nas asynetria I czeka nas rehabilitacja... teraz to juz nie wiem czy skok czy cos ja boli. Generalnie ostatni tydzien to istny koszmar.
-
Olliiii wrote:Dziewczyny, czy skok może być aż tak straszny? 😩 Mały od 3 dni wyje NON STOP. Czy leży, czy go noszę na rękach, w chuscie, na dworze, ciągle wyje. I to nie jakieś tam marudzenie tylko drze się, że aż tchu mu czasem brakuje. Gorączki zero, w brzuszku nic się nie przelewa, tylko 2 razy 💩 była zielona, ale już jest normalna. Zamyka się tylko na jedzenie i sen. Kolki to były przy tym pikuś 😟Paulina
-
No wcześniejszych skoków nawet nie zauważyłam, nic się nie działo. Jeszcze mnie mąż dobija, że albo wyolbrzymiam, albo robie coś nie tak, że tak płacze.. No kuźwa co niby bym mogła robić nie tak, nie krzyczę, mówię spokojnie, chodzę z nim na rękach tyle, że bicepsy mam większe od Burneiki. A mały gnom jak tata wrócił to zasnął ładnie na rękach i jest spokój. Ten mój syn uwielbia robić ze mnie wariatkę.
-
Olliiii wrote:No wcześniejszych skoków nawet nie zauważyłam, nic się nie działo. Jeszcze mnie mąż dobija, że albo wyolbrzymiam, albo robie coś nie tak, że tak płacze.. No kuźwa co niby bym mogła robić nie tak, nie krzyczę, mówię spokojnie, chodzę z nim na rękach tyle, że bicepsy mam większe od Burneiki. A mały gnom jak tata wrócił to zasnął ładnie na rękach i jest spokój. Ten mój syn uwielbia robić ze mnie wariatkę.