Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiktoria isonasin septo jest super- 3 razy dziennie po 2 krople do każdej dziurki i wszystko wróci do normy szybko, na noc dawałam nasivin baby i oczywiście inhalacje 2 razy dziennie żeby to wszystko odciągnąć i leżeć dużo na brzuszku.
wiktoriaa lubi tę wiadomość
kasia1518
-
To ja wcale nie mam tak źle z tą moją Gabrysia w nocy, pobudki co 3h ( no czasami 4h ale to max) i już o 20.30 to najpóźniej śpi- także w nocy 3 razy wstaje - ten ostatni raz to już w sumie rano 😁 oczywiście raz albo 2 razy w tygodniu... przy pobudcr około 3-4 rano dziecko jest wyspane i oczy jak 5zl, uśmiechy wali na prawo i lewo i wtedy trzeba lulac dłużej ( godzinę albo 1.5 a czasami nawet i 2), no i w piątek jak tej kupy nie było to jazda od 23 do 2 była- także stabilności nie ma wcale- różne są te nocki, ale myślę że nie mam co narzekać.kasia1518
-
aga ni jeszcze miałam Tobie pisać, że u nas też była masakra przy pobieraniu krwi. W grudniu o tym pisałam. Ogólnie to pielęgniarki zmaltretowały rączki i nóżki mojego dziecka do tego stopnia że miał siniaki, bo nie mogły znaleźć żyły i krew nie chciała lecieć. Też byłam zła później na siebie że nie zareagowałam, ale w sumie nie wiedziałam jak to wygląda u takiego dziecka. Dopiero tu na forum mi dziewczyny napisały, że to nie tak ma być. No trudno, uczymy się na błędach, następnym razem już na to nie pozwolę ☺️
-
wiktoriaa wrote:Dzięki dziewczyny. Nawilżacz mam, plaster już też naklejony. U nas jeszcze drugi dzień kupy nie ma i nie wiem czym to jest spowodowane bo ostatnio były już codziennie od dłuższego czasu, czasem nawet 2 albo 3 na dzień.
Nam pediatra powiedziała że plastry aromactiv baby są za mocne dla takich maluchów ( nawet zabronila mi przy 1.5 rocznej Zosi stosować żeby Gabrysi nie zaszkodzić) polecila krem mustela klatka piersiowa i powiem że się sprawdza mimo że łagodniejszy jest- klatkę i plecy na noc posmarować i dziecku się lepiej oddycha.kasia1518
-
A co do isonasin septo to u nas byla masakra z aplikacja! Dziecko sie zachowuje jakby sie topilo I sie wcale nie dziwie. My mielismy zalecenie po pol ampulki na dziurke ale kilka razy wkropilam odrobine a potem zaniechalam tego obrzedu bo spektakularnych efektow nie bylo. Choc faktycznie latwiej sciagala sie wydzielina.
-
kasia1518 wrote:Nam pediatra powiedziała że plastry aromactiv baby są za mocne dla takich maluchów ( nawet zabronila mi przy 1.5 rocznej Zosi stosować żeby Gabrysi nie zaszkodzić) polecila krem mustela klatka piersiowa i powiem że się sprawdza mimo że łagodniejszy jest- klatkę i plecy na noc posmarować i dziecku się lepiej oddycha.
kasia1518 lubi tę wiadomość
-
Piję femaltiker z jogurtami i mąż mi zasugerował żebym spróbowała odstawić te jogurty no może mały znowu nie śpi przez cukier. Wczoraj nie zjadłam an li jednego i dziś walczę z zastojem bo w nocy spał bez karmien l. I znowu nie wiem czy to nie sprawka cukruPaulina
-
wiktoriaa wrote:Ja go jej nie przykleiłam bo po wyjęciu nawet mnie drażni. Młoda spała że mną w łóżku a plaster przykleiłam na łóżeczku na przewijaku - i tak go było czuć w całym pokoju
Tylko zobacz które Aromactiv masz. Bo były takie od 3rż i od 0. I te od 3 miały terpeny ale zdaje się że już ich nie ma. Nie wiem bo nie pracuje od kilku miesięcy 😉 I faktycznie leczyły, niestety te od 0 pachną ale tak skuteczne nie są.
Ja przyznaje ze używałam Olbasu bo to lek. Nie nadaje się dla niemowląt, ale działa. I na swoją odpowiedzialność dawałam do nawilżacza 1 krople, dawało to dość subtelny zapach w pokoju.
Moje dziecko chyba przeszło skok. Może te nocki to był tego efekt. Od dwóch dni noce lepsze, a od wczoraj podnosi pupe w górę leżąc na brzuchu. I wije się jak węgorz, wszystko interesuje. Zachwyt nad czajnikiem na cały dom. A na macie jak leży to pełza. Nie mówiąc o kreceniu w kółko. Dalej tylko nie ogarnia przewrotu z brzucha na plecy, za to ogarnia że trzeba piszczeć na skraju mojej wytrzymałości to ja odwrócę 🙈
Starszak wrócił do przedszkola a w szatni chłopczyk z młodszej grupy aż płuca wypluwał. I jak tu dziec ma być zdrowy. Choć nie narzekam bo na cały sezon dopiero teraz coś złapał.Kookosowa, wiktoriaa lubią tę wiadomość
-
Koniczynka lajk za podnoszenie pupki :)zdrówka dla starszaka. To mnie tez wkurza. Judka 3 tygodnie w domu bo miala grype. Dopiero pierwsza choroba w przedszkolu. A wróciliśmy i slysze tylko kaszel albo smarkanie w szatni. Na szczescie zaraz wiosna to sie skonczy chorowanie.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
nuśka91 wrote:aga ni jeszcze miałam Tobie pisać, że u nas też była masakra przy pobieraniu krwi. W grudniu o tym pisałam. Ogólnie to pielęgniarki zmaltretowały rączki i nóżki mojego dziecka do tego stopnia że miał siniaki, bo nie mogły znaleźć żyły i krew nie chciała lecieć. Też byłam zła później na siebie że nie zareagowałam, ale w sumie nie wiedziałam jak to wygląda u takiego dziecka. Dopiero tu na forum mi dziewczyny napisały, że to nie tak ma być. No trudno, uczymy się na błędach, następnym razem już na to nie pozwolę ☺️
Dzięki nuśka, no moje dziecko tez ma sińce po tej akcji. I wiecie co się okazało? Ze nie ma wyników bo krew źle pobrana i trzeba powtarzać. No co za niedouczone flądry. Nie poszłam już tam, zrobiłam badania płatne w diagnostyce, bez żadnych dramatów. Zaraz idziemy na wizytę, z kompletem wyników.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Dzień dobry dziewczyny.
U nas po tym skoku też taka umiejętność z tą pupa tak się wierci że 180st się obrana ca plecach a nie 90 jak do tej pory. I chyba pełza na plecach bo wczoraj położyłam ją na macie i poszłam do kuchni jak weszłam do pokoju na macie była tylko główka a ona na podłodze i uradowana😂 aż sobie zdjęcie zrobiłam na pamiatke☺️
Czego dalej nie umie to nie obraca się z pleców na brzuszek i odwrotnie. Ale chyba jeszcze tego nie musi. Starsze też to później robiły. No i nie ubustwia leżenia na brzuchu🙄 Ale chwilkę poleży tylko jej raczki się rozjeżdżają na boki zamiast trzymać na łokciach na wysokości ramion. 🙄 Ale nie popadam w paranoje. Wszystko w swoim czasie☺️
Dziś jedziemy założyć te buciki. Mam nadzieję że nie będą jej denerwować. 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2020, 12:00
Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞
-
Monalisa88 wrote:Dzień dobry dziewczyny.
U nas po tym skoku też taka umiejętność z tą pupa tak się wierci że 180st się obrana ca plecach a nie 90 jak do tej pory. I chyba pełza na plecach bo wczoraj położyłam ją na macie i poszłam do kuchni jak weszłam do pokoju na macie była tylko główka a ona na podłodze i uradowana😂 aż sobie zdjęcie zrobiłam na pamiatke☺️
Czego dalej nie umie to nie obraca się z pleców na brzuszek i odwrotnie. Ale chyba jeszcze tego nie musi. Starsze też to później robiły. No i nie ubustwia leżenia na brzuchu🙄 Ale chwilkę poleży tylko jej raczki się rozjeżdżają na boki zamiast trzymać na łokciach na wysokości ramion. 🙄 Ale nie popadam w paranoje. Wszystko w swoim czasie☺️
Dziś jedziemy założyć te buciki. Mam nadzieję że nie będą jej denerwować. 🙄Paulina -
Dziewczyny- do smarowania, żeby dzieku lepiej się oddychało ja używam kremu depulol. Tylko że on jest od 6 miesiąca życia.
Ten isonastin septo pediatra nam poleciła, zastosowałam najpierw na sobie. Noo, powiem że miałam odruch wymiotny po zakropleniu -
adella1 wrote:Dziewczyny- do smarowania, żeby dzieku lepiej się oddychało ja używam kremu depulol. Tylko że on jest od 6 miesiąca życia.
Ten isonastin septo pediatra nam poleciła, zastosowałam najpierw na sobie. Noo, powiem że miałam odruch wymiotny po zakropleniu -
Dziewczyny, może Wy macie pomysł o co może chodzić. Mały od kilku dni to jest jedna wielka tragedia. Co prawda to high need baby, ale nawet na wymagające dziecko to już jest przesada. Tylko rano się obudzi to caly dzień jest płacz, czasami nawet przez sen. Nie mogę go odłożyć nawet na sekundę, bo histeria na maksa. Jest albo na moich rękach albo w foteliku samochodowym. Innych opcji nie ma. A dzisiaj to już przebił wszystko. Odłożyłam go zeby założyć nosidełko, bo nie mogłam go uspokoić. Zaczął tak wrzeszczeć, ze jeszcze nie słyszałam,zeby dziecko wydawało takie dźwięki. Autentycznie się balam, ze zaraz przyjedzie policja. To raczej nie ból, bo dostał dzisiaj paracetamol i nadal było to samo. Mąż tylko się z tego śmieje,ale go nie ma większość dnia i tego nie widzi. Mam wrażenie jak by się tak zachowywał tylko przy mnie. Nie mogę go nosić przecież caly dzień, waży 9 kg, a ja niecałe 50kg, więc mega mi ciężko 😣 jakiś skok, lęk separacyjny?
-
Olliiii wrote:Dziewczyny, może Wy macie pomysł o co może chodzić. Mały od kilku dni to jest jedna wielka tragedia. Co prawda to high need baby, ale nawet na wymagające dziecko to już jest przesada. Tylko rano się obudzi to caly dzień jest płacz, czasami nawet przez sen. Nie mogę go odłożyć nawet na sekundę, bo histeria na maksa. Jest albo na moich rękach albo w foteliku samochodowym. Innych opcji nie ma. A dzisiaj to już przebił wszystko. Odłożyłam go zeby założyć nosidełko, bo nie mogłam go uspokoić. Zaczął tak wrzeszczeć, ze jeszcze nie słyszałam,zeby dziecko wydawało takie dźwięki. Autentycznie się balam, ze zaraz przyjedzie policja. To raczej nie ból, bo dostał dzisiaj paracetamol i nadal było to samo. Mąż tylko się z tego śmieje,ale go nie ma większość dnia i tego nie widzi. Mam wrażenie jak by się tak zachowywał tylko przy mnie. Nie mogę go nosić przecież caly dzień, waży 9 kg, a ja niecałe 50kg, więc mega mi ciężko 😣 jakiś skok, lęk separacyjny?Paulina