Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
kkkaaarrr mój też je każdą ilość... Aż nie wiem jaka porcja jest do spróbowania a ile zjadłby jako osobny posiłek. Mojemu daje tak z 10 łyżeczek i opóźnia to mleko tylko trochę. Czasem 20-30 min po zupce już chce mleko. Woda mu nie smakuje ale chyba jest coraz lepiej. Z 3 lyczki zrobi. Ja daje z butelki.
A mój na spacerach też jest ostatnio śmieszny, jak go włożę do wózka tak zastyga w bezruchu, tylko oczami mruga. Jak ręka zostanie w górze to cały spacer będzie w górze 😂 to samo w foteliku w aucie 😏 ale to na pewno przejściowa faza.
Dziewczyny jakie ubranka spacerowe planujecie na wiosnę? I mam jeszcze pytanie: co zrobić jak mój maluch potrzebuje już kolejnego fotelika ale jeszcze sam nie siedzi? Z łupiny powoli zaczyna wystawać głową i nogami...
Oliii współczuję tego płaczu, mam nadzieję że z czasem będzie lepiej. Mi się akurat trafiło mało płaczące dziecko więc tym bardziej podziwiam i trzymam kciuki za poprawę.Olliiii lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny
no szybki po siostrze, kombinuje nieżle-niech ćwiczy;)
U nas rozszerzanie to mamy tak:marchew,ziemniak,dynia,brokuły. W zupce groszek,cukinia,kalafior. Z owoców jabłka i banany (były zielone kupy,do sprawdzenia go mam bo wtedy zjadłam budyń na krowim) i od wczoraj kleik kukurydziany. Teraz sprawdzimy znowu banana,później dam chyba ciut manny i dopiero gruszka. Tak myślę -
U mnie przeciwnie, rodzice i teściowie mówią, że nie ma co się spieszyć z jedzeniem i lepiej swoje gotować niż słoiczki. Plus noszą tylko tak jak można, absolutnie nie sadzają małego, nie podciągają za ręce. Sami mówią, że jeśli coś robi sam to znaczy, że jej można a jeśli nie to tylko można uszkodzić kręgosłup. U mojej siostry mała była w chodziku od 6 miesiąca. Obecnie ponad 2 lata i dziecko pochodzikowe. Rehabilitacje co tydzień bo już problemy z kręgosłupem. Ale nie stawiala wcake na rozwój umysłowy, nie czytala jej, nie rozmawiała. I efekt taki, że ledwo mówi mama i tata gdzie w jej wieku dzieci mówią wierszyki i składają zdania.Paulina
-
paulina2811 wrote:U mnie przeciwnie, rodzice i teściowie mówią, że nie ma co się spieszyć z jedzeniem i lepiej swoje gotować niż słoiczki. Plus noszą tylko tak jak można, absolutnie nie sadzają małego, nie podciągają za ręce. Sami mówią, że jeśli coś robi sam to znaczy, że jej można a jeśli nie to tylko można uszkodzić kręgosłup. U mojej siostry mała była w chodziku od 6 miesiąca. Obecnie ponad 2 lata i dziecko pochodzikowe. Rehabilitacje co tydzień bo już problemy z kręgosłupem. Ale nie stawiala wcake na rozwój umysłowy, nie czytala jej, nie rozmawiała. I efekt taki, że ledwo mówi mama i tata gdzie w jej wieku dzieci mówią wierszyki i składają zdania.
Natomiast co do 2giej kwestii zwiazanej z mowieniem, to dziecko moze zaczac mowic dopiero w wieku 3 lat i jest to w szerokiej normie. Wazne, aby dziecko rozwijalo mowe bierna, rozumialo polecenia itd, a samo moze zaczac wokalizowac zdecydowanie później. Moj starszak zaczal gadac dopiero po 3cich urodzinach, wczesniej bylismy u kilku logopedow i lazdy uspokajal, ze ma czas. Rozumie wszystko i to sie liczy, a ze ja tez zaczelam pozno mowic to widac to u nas genetyczne. -
Mój syn też zaczął mówić po 2,5roku.wczesniej coś tam po swojemu mówił, ja wiedziałam o co chodzi, ale już dziadek nie 🤷♀️
A dużo do niego mówiłam, śpiewałam. Czytamy książki na dobranoc od zawsze mam wrażenie. Choć był moment że czytałam mu grę o tron na dobranoc - nie ważne było co bo i tak nie słuchał 🤦♀️ ale szybko się poprawiłam na kici kocie 🤪
Wszystkiego najlepszego kobietki. Niech Wam dni lekko płyną a noce przespane będą. 🤩
Mój mąż się dziś popisał i kupił czekoladki mleczne milka. Super jak dla matki karmiącej na diecie bezmlecznej. Już wczoraj widziałam paragon i mu mówię że ta milka to nie dla mnie. Bo kupił kilka dla babć i cioc. Ale dziś i tak ja dostałam. Przykro mi i taki wkurw mnie dopadł. Mogę sobie na nią popatrzeć i pomyśleć jaka byłaby smaczna gdybym ja zjadła... Mąż do tego wkurzony bo przecież się postarał. Czy przesadzam???? -
kkkaaarrr wrote:Absolutnie zgadzam sie z czescia, ze nie mozna nic na sileni nie nalezy przyspieszac rozwoju maluchow.
Natomiast co do 2giej kwestii zwiazanej z mowieniem, to dziecko moze zaczac mowic dopiero w wieku 3 lat i jest to w szerokiej normie. Wazne, aby dziecko rozwijalo mowe bierna, rozumialo polecenia itd, a samo moze zaczac wokalizowac zdecydowanie później. Moj starszak zaczal gadac dopiero po 3cich urodzinach, wczesniej bylismy u kilku logopedow i lazdy uspokajal, ze ma czas. Rozumie wszystko i to sie liczy, a ze ja tez zaczelam pozno mowic to widac to u nas genetyczne.Paulina -
Wszystkiego dobrego dziewczyny!
Mąż przyniósł bukiet kwiatów, tata też i brat też A reszta życzenia także nie narzekam 😉
Moja majka jak ja noszę tyłem do siebie to też ciągnie już do siadania i nie wiem co z nią robić bo to za wcześnie. Jak leży w wózku to też się podnosi jakby usiąść chciała. Ogólnie strasznie ciekawa świata, głowa chodzi wkoło wszystko musi widzieć. Gada, Guga, piszczy. Jest pociecha. Tylko uśpić wieczorem to masakra ale grunt że spanie w dzień zamiast na rękach to ogarnęłam w wózku. Tyle lżej 🤗 -
U nas też zjadłaby każda ilość, daje póki co po pół słoiczka i warzyw i owoców- Z reguły około 1.5h po mleku i 1.5 przed kolejna porcja mleka. Czasami jak chce przeciągnąć żeby np mleko zjadła godzinę później niż jej wypada ( bo je co 3h) to daje cały słoik- staram się żeby wypadło karmienie po g. 20 na kąpaniu.
Powiem Wam że ona już 7kg waży ( no może 6800 bo dążyli ja na szczepieniu w pampersie i body) i mnie przeraża, bo Zosia 19 m-cy i nie ma jeszcze 10kg - nie jest gruba, ale ciężko mi już ja lulac.
A wczoraj od g. 19 złapał ja jakiś atak płaczu... Nie mogłam uspokoić, nawet mleka nie chciała po 20. Dałam jej wczoraj banana pierwszy raz , ale myślę że jakby to brzuszek bolał to by się prężyla, a nic takiego nie było. I myślę sobie że to może zęby bo pcha palce ciągle i jak na wieczór posmarowałam dziąsła żelem to się uspokila po 30min.kasia1518
-
kasia1518 wrote:U nas też zjadłaby każda ilość, daje póki co po pół słoiczka i warzyw i owoców- Z reguły około 1.5h po mleku i 1.5 przed kolejna porcja mleka. Czasami jak chce przeciągnąć żeby np mleko zjadła godzinę później niż jej wypada ( bo je co 3h) to daje cały słoik- staram się żeby wypadło karmienie po g. 20 na kąpaniu.
Powiem Wam że ona już 7kg waży ( no może 6800 bo dążyli ja na szczepieniu w pampersie i body) i mnie przeraża, bo Zosia 19 m-cy i nie ma jeszcze 10kg - nie jest gruba, ale ciężko mi już ja lulac.
A wczoraj od g. 19 złapał ja jakiś atak płaczu... Nie mogłam uspokoić, nawet mleka nie chciała po 20. Dałam jej wczoraj banana pierwszy raz , ale myślę że jakby to brzuszek bolał to by się prężyla, a nic takiego nie było. I myślę sobie że to może zęby bo pcha palce ciągle i jak na wieczór posmarowałam dziąsła żelem to się uspokila po 30min.Paulina -
A mi dzisiaj synek zrobil prezent na dzień kobiet i zjadł to co ugotowałam 💪🏻 z kwaśną miną, bo był to brokuł z cukinią, ale zjadł 😂
aga_ni, Kookosowa lubią tę wiadomość
-
Konieczynka wrote:Mój syn też zaczął mówić po 2,5roku.wczesniej coś tam po swojemu mówił, ja wiedziałam o co chodzi, ale już dziadek nie 🤷♀️
A dużo do niego mówiłam, śpiewałam. Czytamy książki na dobranoc od zawsze mam wrażenie. Choć był moment że czytałam mu grę o tron na dobranoc - nie ważne było co bo i tak nie słuchał 🤦♀️ ale szybko się poprawiłam na kici kocie 🤪
Wszystkiego najlepszego kobietki. Niech Wam dni lekko płyną a noce przespane będą. 🤩
Mój mąż się dziś popisał i kupił czekoladki mleczne milka. Super jak dla matki karmiącej na diecie bezmlecznej. Już wczoraj widziałam paragon i mu mówię że ta milka to nie dla mnie. Bo kupił kilka dla babć i cioc. Ale dziś i tak ja dostałam. Przykro mi i taki wkurw mnie dopadł. Mogę sobie na nią popatrzeć i pomyśleć jaka byłaby smaczna gdybym ja zjadła... Mąż do tego wkurzony bo przecież się postarał. Czy przesadzam????
Konieczynka, zamordowalabym! Tez jestem na takiej diecie i jakby mi mąż cokolwiek kupił z mlekiem to bym się wkurzyła, a co dopiero w prezencie! A ze słodyczy bezmlecznych póki co odkryłam: ciastka marmoladki (lidl i żabka) oreo, czekolada wawel z masłem orzechowym i ciasteczka owsiane z lidla. Tak sobie radze z tęsknota za Milkąchyba bym na Twoim miejscu zamówiła od męża słodycze bezmleczne i niech się wykaże i znajdzie takie.
Konieczynka lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
paulina2811 wrote:U mnie przeciwnie, rodzice i teściowie mówią, że nie ma co się spieszyć z jedzeniem i lepiej swoje gotować niż słoiczki. Plus noszą tylko tak jak można, absolutnie nie sadzają małego, nie podciągają za ręce. Sami mówią, że jeśli coś robi sam to znaczy, że jej można a jeśli nie to tylko można uszkodzić kręgosłup. U mojej siostry mała była w chodziku od 6 miesiąca. Obecnie ponad 2 lata i dziecko pochodzikowe. Rehabilitacje co tydzień bo już problemy z kręgosłupem. Ale nie stawiala wcake na rozwój umysłowy, nie czytala jej, nie rozmawiała. I efekt taki, że ledwo mówi mama i tata gdzie w jej wieku dzieci mówią wierszyki i składają zdania.
Paulina, ja chyba jestem trochę ignorantka bo nie wiedziałam ze nie można sadzać tzn chyba nie wiem o czym mówimy. Czego konkretnie nie wolno? Bo ja go tak nosze „na krzesełko” i sadzam tyłem do siebie tak ze jego plecy się opierają o mój brzuch. To tak wolno czy nie? Będę wdzięczna za podpowiedzi.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Aga_ni jezeli dobrze rozumiem (dziecko opiera sie o Was plecami, jedna reka asekurujecie trzymajac brzuszek a druga pod zgieciem kolan) to mozna u nas nawet zalecana przez fizjo zeby tak miednice mocno przyciagac z nozkami do brzuszka zeby nie robila przeprostow. Chyba chodzi o sadzanie takie np na kanapie I tylko asekurowanie przed przerwotka. Wtedy kregoslup jest mocno obciazony
aga_ni lubi tę wiadomość
-
aga_ni wrote:Paulina, ja chyba jestem trochę ignorantka bo nie wiedziałam ze nie można sadzać tzn chyba nie wiem o czym mówimy. Czego konkretnie nie wolno? Bo ja go tak nosze „na krzesełko” i sadzam tyłem do siebie tak ze jego plecy się opierają o mój brzuch. To tak wolno czy nie? Będę wdzięczna za podpowiedzi.
chodzi o to, że sadzają normalnie jak do siadu i dziecko obłożone poduszkami żeby się nie przewracało. Mimo, że samo nie siedzi to coś go sztucznie podtrzymuje
Paulina -
Dziewczyny,ma któras z Was Thermomix, albo tą podróbkę z Lidla? Zastanawiam się czy kupić, może trochę by mi było łatwiej gotować przy małym, ale nie wiem czy warto 🤔
kasia1518 lubi tę wiadomość
-
Olliiii wrote:Dziewczyny,ma któras z Was Thermomix, albo tą podróbkę z Lidla? Zastanawiam się czy kupić, może trochę by mi było łatwiej gotować przy małym, ale nie wiem czy warto 🤔Paulina
-
paulina2811 wrote:Mam thermomixa. Co prawda jeszxze przy małym nie próbowałam ale do jedzenia dla nas się przydaje jak najbardziej. Nawet można ogarnąć cały obiad dla 3 osób.