Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Bylam na spacerze i przeszlam sie pod przychodnie, bo dzis i tak zamknieta, a mozna spokojnie kartki na drzwiach przeczytac. U nas bilanse i patronaze odwolane, ale zapisane szczepienia poki co sa robione. Zatem, jesli nic sie nie zmieni to moze na ta zoltaczke 7.04 nam sie uda zalapac.
-
Aaga wrote:A w jakiej formie wprowadzacie owoc do kaszki? Jako taki mus? I jakie kaszki macie? Ja tez w tym tygodniu chcialam kaszki ogarniac. I to juz traktujecie jako zamiennik posilku? U nas od momentu rozszerzania diety kupa znowu sie rozregulowala I jest raz na 3-4 dni.
Co do czopkow tez bylam przerazona pierwsza aplikacja, ale one sa zupelnie inne niz te jak my bylysmy male I mozna rzec ze wchodzi jak po masleu nas mloda zero placzu czy paniki przy aplikacji.
Ja cis czuje ze odwolaja nam.wizyte u neurologa na ktora sie czeka po 6-7 miesiecy... -
Mi dziś teściowa pielęgniarka mówiła, że są szczepienia normalnie, ale ja chyba nie chce teraz szczepić. U nas szczepienie jest planowane za 2-3 tygodnie a wtedy akurat będzie szczyt zachorowań na covid. Gdyby było teraz to może bym się zdecydowała. Z drugiej strony możemy się jeszcze bardzo długo bujać z tym wirusem i później nie wiadomo kiedy będą szczepić.
Ja jeszcze owoców nie zaczęłam wprowadzać a Wy już dajecie kaszki 🙈 a te kaszki dajecie na razie zamiast owoców (jak np z tym musem) czy jako trzeci posiłek?
Oliii nie przejmuj się gadaniem Twojego chłopa. Opiekowanie się dzieckiem całą dobę nie jest takie radosne i kolorowe jak zabawianie dziecka przez chwilę i to jeszcze jak jest wyspane i pojedzone.
Masakra żeby dawać kawę dziecku. To moja mama chciała dać małemu spróbować, ale normalnie podawać jako napój........Olliiii lubi tę wiadomość
-
Kkkaaarrr, masz racje z tym skokiem zapewne. Doczytałam jak się objawia i niespokojne sny, nieprzespane noce, marudzenie i lek separacyjne to dokładnie to, co nas w tej chwili spotyka. Oby tylko szybko minął, bo zwariować można. Mąż dzielnie się trzymał do 4:00, ale od 4:00 już ja siedze z Remim. Zasnął na mnie z godzinę temu, wierci się okropnie. Już się nie da przymknąć oka, jest za ciężki i śpi zbyt niespokojnie żeby można było z nim tak spać jak kiedyś.
Co do szczepień to nas ominęły pneumokoki 12.03, bo miał gila, a teraz już w ogóle nie zrobimy. Nie będę nas narażać. Już wiem, skad wziął się gil. Byliśmy 7.03 na roczku. Bratanek męża (8 miesięcy) był chory. Tak, chore dziecko na imprezie... gila ma bratanica męża od innego brata, teściowa, Remi, Ala (ale już prawie nie) no i ja całe górne drogi oddechowe razem z zatokami, bo u mnie zawsze się tworzy tam stan zapalny. Także takie to rozsądne wszystko... przypomniałam sobie, że dawała mu jakieś leki, ale nikt nie wiedział na co. Teraz już się wysypało...
Co do kaszek i owoców - ciężki temat. Te w marketach trochę średnia opcja, ale gruszki czy jabłka ścieram na drobnej tarce, wychodzi mus. Używam tez musów z tubki gerbera (mango), banany ciapam widelcem. Póki co te 4 owoce znamy.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Hej dziewczyny
Co do szczepień u nas zawiesili równo z 1 przypadkiem korony w kraju i dalej nie szczepimy. Ja mam dziś wizytę kontrolna u neurologa ale szczerze się boję mama i siebie narażać a że nie miała jeszcze rehabilitacji uważam że nic mi nowego nie powie. Więc czekam aż otworzą przychodnie i dzwonię przekładac wizytę. Tylko myślę czy robię dobrze.Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞
-
Moni jak chodzilam na szkole rodzenia to polozna opowiadala ze do spania motala sie w chuste bo to byl jedyny sposob zeby jej dziecko spalo.
Ja dopiero raz dziennie daje warzywko albo owocka. Sama jej nie podam jest jeszcze zbyt malo stabilna zeby ja wlozyc do krzeselka a I tak jak maz wraca to juz jest na tyle pozno ze nie bede miala kiedy jej podac drugiej porcjitak samo przeraza mnie nauka picia wody z kubka bo nie wiem jak moja mala sobie z tym poradzi... to rozszerzanie diety to wcale nie latwa sprawa... slyszalam ze kaszki holle sa calkiem niezle jezeli chodzi o sklad.
-
Dzwonilam do neuro i mówiła że dziś wizyty już odwołują. Ze w piątek jak ktoś pytał jeszcze normalnie przyjmowali ale się już to zmieniło i dzwonić się umawiać jak się z wirusem wyciszy. Ciekawe co będzie u nas w przyszłym tyg z usg bioderek i rehabilitacja. 🙄 Ale raczej trzeba się pogodzić ze odwołają.Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞
-
Moni, dokladnie tak to u nas wygladalo. Sen jak juz byl to niespokojny, potrafila krzyknac lub zaplakac przez sen, jakby jakies koszmary miala.
A w kwestii owocow i tarek, to przyznam, ze nie pamietam dlaczego, moze cgodzi o jakas reakcje chemiczna, ale owocow na metalowej tarce nie powonno sie trzec. Ja mam taka szklana do tego celu. -
nick nieaktualnyMoni, współczuje regresu snu
Oliii, dobrze ze próbujesz otworzyć oczy mężowi! Przeprosił za swoje zachowanie??
My tez mieliśmy szczepić w tym tygodniu (ostatnia dawka), ale pewnie nie zaszczepimy. Choć cos mi sie wydaje, ze będzie tylko gorzej
I kaszkę tez wprowadziliśmy (na razie sinlac bezglutenowy) i zjadł dość chętnie
Ale i tak najbardziej smakuje mojemu synowi banan (w ogóle owoce).
-
nick nieaktualny
-
Cabrera, przeprosił, powiedział że się mylił. Ale mój mąż jest jak złota rybka, szybko traci pamięć i potem znowu gada to samo 😒 ale chociaż miałam trochę rozrywki jak młody mu ciągle płakał, a on się troił żeby go uspokoić ze wstydem w oczach 😆
To u nas chyba też ten skok, bo ktoś mi ukradł moje dziecko i dał jakieś wadliwe 😅 cale Zycie mały sam zasypiał czy to w wózku czy n kocyku, A teraz muszę godzinę z nim chodzić, bujać na wszystkie strony zeby pospał 20 minut na rękach 😒 budzi się niewyspany, ciągle trze oczy więc od nowa bujanie, krótki sen i tak w kółko . w nocy się często wybudza z płaczem i potem 10 podejść zeby go odłożyć, bo placze. Sąsiedzi mnie pewnie kochają 😃Cabrera lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wpadam tylko napisać, że moje dziecko zaczęło pić wodę 🙂👍 na początku po jednym łyku jak poczuł tylko smak to był koniec, ale z uporem maniaka dawałam codziennie. Dziś po zupce wypił jakieś 50 ml więc jest sukces 🙂
A dziś dałam brokuła z ziemniakiem i do tej pory najmniej mu smakowało. Jego ulubioną zupką był jak do tej pory burak + ziemniak + marchew 🙂moni05, kasia1518 lubią tę wiadomość
-
Hejo, u nas tez przychodnia zamknięta, także szczepienia odwołane. Szkoda mi tych meningokoków, które się dość przesuną 😕 W kwietniu mieliśmy robić urodziny razem z mężem (bo jesteśmy dzień po dniu) ale jak dalej będzie tak to wszystko wyglądać to nic z tego... mi to akurat na rękę, no nie chciałam niczego organizować (mąż się uparł ).
A co do wizyt wszelakich - absolutnie wszystko odwołane, laryngolog, kardiolog, rehabilitacja. Mąż od jutra w domu ma prace zdalną, jak się nie pozabijamy do piątku będzie sukces 😜
A poza tym prawa dolna jedynka w pasie startowym także trzymajcie kciuki 😜aga_ni lubi tę wiadomość
🤵🏽♀️34
ahm <0,1 / KIR BX, kilka nieobecnych / Allo mlr 0%
🤵🏻♂️34 ⭐
2019 - Angelius GM - amh 0,14;
bakteria, po wyleczeniu -> wonder baby 👶💗
2022 - Angelius MP - amh leci, omnitrope, androtop, cycloprogynova
✨ 11.2023 DuoStim -> 2 komórki
-> ❄ 5BB -> ET ❌
✨ 9.2024 Stymulacja -> punkcja -> lipa
✨ 11.2024 Stymulacja przerwana (poor responder)
✨ 2.2025 Stymulacja -> punkcja -> lipa
Decyzja o AZ 🔮
Czeka na nas 3BB 🌼-> 4.2025 ? -
U nas raczej nie odwołają szczepień i nie wiem co mam zrobić. Mamy umówione na 30.03. Wolałabym odmówić, ale ciężko potem będzie gdzieś wcisnąć meningo.
Dzisiaj dzwoniła do mnie babcia zeby się zapowiedzieć na jutro z wizytą i jestem w szoku, ze dorosła, mądra kobieta tak się zachowuje. Opowiadała że była dzisiaj w warzywniaku, w biedronce, w Auchanie, u rzeźnika. Mówię jej, że przecież trzeba teraz na tyłku siedzieć w domu. No ale dzisiaj akurat miała tyle czasu wolnego to co miała robić 🤷♀️ nosz cholera, ja już nawet nie boję się o siebie, ale o nią samą i Ignasia. Zwłaszcza, że często przychodzi do nas i zanim zdążę cokolwiek zrobić to już małego dotyka bez umycia rąk. -
Oli pocieszenie tylko takie że dzieci przechodzą covid-19 bezobjawowo. Niestety osoby starsze często są w ciężkim stanie.
Mojej teściowej też nie przemówisz. A kobieta pracuje w sanepidzie i to na wyższym stanowisku! Już na emeryturze, pozwolili jej zostac i zarabiać. A ona w niedzielę do kościoła, do sklepów normalnie 🤦♀️
Nasza służba zdrowia nie działa w normalnych warunkach a co mówić o pandemii.
Mam koleżankę pracująca w Białymstoku w szpitalu usk. Boi się ale do pracy chodzić musi. Sama pracuje w poradni jako lekarz. Mówi że lekarze z oddziałów pobrali L4 lub urlopy, podobnie pielęgniarki szczególnie po 50tce. Mają zalecenia pracy w maseczkach a nie mają tych maseczek. U niby w podlaskim brak stwierdzonego przypadku. Brak też laboratorium bo sanepid dał d... I się nie ogarniają z stworzeniem warunków do badań.
Dziś Lidia z katarem i temp 37,5. Szczepilam w czwartek. Wątpię że od tego, chyba coś złapała w przychodni. Bo tak nigdzie nie wychodziłam z nią. A miałam plan wywieść dzieci do lasu na spacer. S domu zwariować można. Mąż też zdalnie pracuje choć jego praca zdalna jest utrudniona. I wychodzi na to że pracuje więcej niż jak normalnie chodził. 😐