X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 16 kwietnia 2020, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandrina22 wrote:
    Dziewczyny dlaczego maluch może mieć ciągle zielone kupki? Jak zaczęliśmy rozszerzanie były ok, dopiero od ponad tyg takie są - niezależnie co zje. Czy to możliwe, że to od większej ilości żelaza w mleku 2 ? Kurcze, nie wiem czy olać temat czy pediatrę pomęczyć ( a ona pewnie powie jak zwykle, że wymyślam 🤦)

    A coś maluchowi innego dolega? Kolki, ból brzucha, wysypka? Jeśli nie, to tak jak piszesz, może to być od większej ilości żelaza.

    sandrina22 lubi tę wiadomość

  • Karooo93 Autorytet
    Postów: 603 549

    Wysłany: 16 kwietnia 2020, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiktoriaa wrote:
    Może zadzwoń do pediatry po receptę i spróbu. Nam po paru aplikacjach problem znikł i nie wrócił, oczywiście też masowałam

    Właśnie jak dostaliśmy drugi antybiotyk to powiedział,że jak po tym nie przejdzie to jest to problem w zatkanym kanaliku i żeby uciska, bo żadne leki nie pomoga. Musi się po prostu odetkac i podobno często się to zdarza po 6 miesiącu ... No nic ...

    6ff2db1f3a.png
    e787fc5cda.png
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1251 616

    Wysłany: 16 kwietnia 2020, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karooo93 wrote:
    Właśnie jak dostaliśmy drugi antybiotyk to powiedział,że jak po tym nie przejdzie to jest to problem w zatkanym kanaliku i żeby uciska, bo żadne leki nie pomoga. Musi się po prostu odetkac i podobno często się to zdarza po 6 miesiącu ... No nic ...
    A to daj Boże żeby przeszło bez żadnych leków już

    syy26iye928jhyb7.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 16 kwietnia 2020, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandrina22 wrote:
    Dziewczyny dlaczego maluch może mieć ciągle zielone kupki? Jak zaczęliśmy rozszerzanie były ok, dopiero od ponad tyg takie są - niezależnie co zje. Czy to możliwe, że to od większej ilości żelaza w mleku 2 ? Kurcze, nie wiem czy olać temat czy pediatrę pomęczyć ( a ona pewnie powie jak zwykle, że wymyślam 🤦)
    Jak nie ma żadnych innych dolegliwości, to jedt to od nadmiaru żelaza- często tak jest przy rozszerzaniu diety. My też tak czasami mamy. Mleko też może mieć wpływ , powinno minąć- u nas już kupy normalne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2020, 21:18

    sandrina22 lubi tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2040 849

    Wysłany: 16 kwietnia 2020, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    Dreamer, czyżby marzyło Ci się kolejne bobo ? 😉

    Może by się marzyło ale najlepiej jakby spadło z nieba :) ja okresu ciąży dobrze nie wspominam. Dużo nerwów mnie to kosztowało. Ale niedługo pewnie cześć z nas będzie powiększać rodzine :)

  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2040 849

    Wysłany: 16 kwietnia 2020, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas problemy z zatwardzeniem. Śliwka niebardzo pomaga. Woda tez nie bo mam wrażenie ze wszystko zaraz wysikuje. . Ehh meczy się chłopak strasznie.

  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 00:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dreamer wrote:
    Może by się marzyło ale najlepiej jakby spadło z nieba :) ja okresu ciąży dobrze nie wspominam. Dużo nerwów mnie to kosztowało. Ale niedługo pewnie cześć z nas będzie powiększać rodzine :)
    Doskonale Cię rozumiem, bo ja po 2 ciążach mam tak samo jak Ty, i jedna i druga była traumą, a jeszcze jedno dziecko bym chciała i na samą myśl o ciąży mi słabo.

    To prawda , za chwilę pewnie tak będzie, że będą kolejne ciążę. Na wątku u pierworodnej (wrzesień 2018) oprócz mnie jedna mama urodziła drugie dziecko w lutym, a może z 5-7 Mam jest w kolejnych ciążach, także zaraz i u nas się pewnie zacznie 😉

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 00:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam pomysłu co tej mojej Gabrysi jest... 4 noc z rzędu mamy scenariusz , że je około 21 i od 23.30 budzi się co chwilę, jest 10min lulania i 20 min spania i tak do momentu aż koło 3 podam mleko ... wypije i śpi ładnie do 7 ... co to może być ?

    Najpierw myślałam że kaszka na noc za ciężka i boli ja brzuszek. Zmieniłam i na wieczór normalnie daje mleko. Potem myślałam że jest niedojedzona- zwiększyłm porcje mleka o g.21 - wczoraj ze 120 ml na 150ml, a dziś dałam 180ml ... No i scenariusz się powtarza znowu... już 4 raz bujam i co jej może być?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 00:52

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • Olliiii Autorytet
    Postów: 1335 983

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 06:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie wczoraj o tym samym myślałam, chciałabym następne dziecko, ale w życiu się nie zdecyduję. Już mąż mi mówi, że uzbieramy na cesarke prywatnie, ale mam taką traumę, że nawet wtedy bym się bała, ze coś pójdzie nie tak i będę musiała rodzić naturalnie .

    Kasia1518, u nas to samo, jak położę spać to co chwilę się wybudza z płaczem i muszę lulać. Dostaje mleko o 1 i przesypia ładnie do 5-6. Zganiam to na ten skok albo zęby. Bo nie mam pomysłu co by pomogło jeszcze być.

    12.01.2018r. - 2 Aniołki [*] 8tc 👼🏻👼🏻
    06.09.2018r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻
    18.10.2019 r. - Synek 👶🏼❤
    30.10.2021r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻

    07.12.2021r. - ⏸️ hej maluchu 😍❤

    🔸️Mthfr C677T hetero
    🔸️Mthfr A12986 hetero
    🔸️Pai-1 4G homo

    3jgx43r8z5x07y20.png
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia a moze nie zwiekszaj porcji o 21 tylko podaj np 50ml o tej 23:30?

    U nas morfologia I zelazo ok wiec ulewanie to nie wina anemii.

    Co do drugiego dziecka mam mieszane uczucia. Z jednej strony bym chciala probowac, kupowalismy dom z mysla ze bedzie w nim przynajmniej dwojka maluchow biegac, ale teraz sama nie wiem. Tak jak ciaza nie byla super przyjemna to raczej ani ten czas,ani porod to zadna trauma. Raczej wahac zaczelam sie od jakis 2 miesiecy. Julka jest mocno wymagajaca w nocy, ja sie w kolko o cos martwie, w zasadzie od urodzenia biegamy po lekarzach, fizjoterapeutach itd, nie wyobrazam sobie teraz tak funkcjonowac z brzuchem. No I strach ze bedzie powtorka z rozrywki ze szpitalami, a psychicznie wtedy bym na bank siadla. Do tego maz srednio potrafi ogarnac temat a co dopiero przy dwojce...

  • Uwemhe Autorytet
    Postów: 655 410

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny:-)

    Dawno mnie nie było. U nas wszystko ok, mały jest cudowny jak wszystkie Wasze dzieci. Bardzo silny ale leniwy:-). Ma prawo, wagowo nie mam pojecia ale może z 11 kilo? Dużo go w tuli noszę. Uwielbiam ją, fajna jest ta bliskość z dzieckiem a tak noe obciąża kregosłupa. Kuliliśmy fotelik Polska podruba tego stokke, jest fajny i taki zgrabny. NO I POTEM ma rosnąć z dzieckiem. Nasz mały niczego nie je. Nie lubi Owoców, marchewki, kaszki, kreci glową ze nie ma mu nawet jak włożyć a potem wypluwa. Moja corka jak miala 9 miesiecy to jadla tylko chrupki i cyca nic innego. Czuje ze sie powtorzy schemat. Sinsay trn z ciuchami dla doroslych?.nie wiedzialam ze mają dla maluchow. Fajnie zajrzę bo mały powyrastał z wszystkich ciuchów. I trzeba lurtkę na tą porę ogarnąć:-)

  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia wiem co czujesz. Mam tak samo z Lidia. Tylko że my KP i już zaczynam myśleć że może głodna. Ale jeść za bardzo też nie chce. Zasypia o 19-20 i co chwilę się budzi. Karmie o 22-23 i zazwyczaj do 1-2 śpi. A potem rozbudza się na 1,5h, dziś w nocy od 1 do 3 nie spała. I o 6 już wstaje. A ja padam na twarz. Dziś zostałam sama z dwójką, mąż wróci wieczorem.
    Nie wiem co z Lidia zrobić żeby te noce były lepsze. Ona nawet chce spać tylko coś jej nie daje. Macha rączkami, nogami wierzga, wyciąga sobie sama smoczka i zaraz go szuka. Albo przewraca się na brzuch i płacze.

    Dołączam też do osób którym dziecko spadło z łóżka. Położyłam ją spać obłożona poduszkami i się przeczołgała. Na szczęście najpierw spadła poduszka a na nią Lidia, niestety uderzyła się w szafkę.

    Karo tez mam problem z zazdroscia syna. Tylko u nas on ma prawie 5 lat i pieści się,, pcha się na kolana, tuli. Próbuję zwrócić uwagę na siebie. Jak karmie to zaczepia Lidie, posiłki zaczął jeść rękoma a posługiwał się sztućcami. I nie zliczę ile razy dziennie słyszę :Mamo patrz na mnie. Jedyna rada to poświęcić mu czas, taki tylko dla niego. Nawet w drugim pokoju, uwaga na maxa dla starszaka.

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • sandrina22 Autorytet
    Postów: 1279 945

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mieliśmy się starać o drugie bobo od kwietnia. Ale przez zarazę odwołali mi zabieg stomatologiczny, a w ciąży nie można wykonać :(. Zapomnieć też mogę o kontroli u hepaltologa. Także chyba skończymy z jednym dzieckiem.

    Uwemhe tak ten Sinsay.

    Henryk też się w nocy co chwila budzi - żywy jak skowronek o poranku. I wstaje nadal o 6. A potem histeria bo zmęczony a zasnąć nie może.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 09:21

    l22n8rib4ir19qsz.png

    dqpr9vvjd8qbaglu.png
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1251 616

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mi wczoraj na obiad zaserwowali kotleta mielonego smażonego bo przecież dziecko już takie duże, zasnąć nie mogła, w końcu o 22 padła A przed 23 obudziła się z takim płaczem że masakra. Nogami kopała, więc nosiłam i nosiłam. Jak już zasnęła to do 5 spała A ja w piersi znowu guzy! Przez 5 miesięcy problemu nie miałam to teraz ciągle.

    Co do drugiego dziecka to ja bym bardzo chciała ale nie wyobrażam sobie teraz być z brzuchem i wstawać tak do niej, nosić ją, tym bardziej że w ciąży też się rewelacyjnie nie czułam, ten szpital i w ogóle po cc, plus ta epidemia chyba poczekam. Chodź nie mam pewności że wyjdzie od razu.

    A i wczoraj podałam marchewkę z ziemniakiem i było mniam mniam. Otwierała ślicznie buzię, także pierwsze koty za płoty 😊

    syy26iye928jhyb7.png
  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandrina a co to za zabieg. Bo żeby można leczyć w ciąży. Sama miałam kanałowo leczony ząb. Tylko lepiej poczekać do drugiego trymestru z znieczuleniem. Więc jak nie boli...

    A drugie bobo. Ja chciałam po 2-3 latach. Wyszło po 4. Życie 😊
    Ale mniejszej różnicy niż 2 lata sobie nie wyobrażam. Teraz syn już jest ogarnięty chłopak. Sam je, śpi, korzysta z WC, sam wejdzie i wyjdzie z wanny, sam się ubiera. Teraz jak wychodzimy na podwórko to jeździ rowerem i nie trzeba za nim biegać. Oczywiście ma czasem dziwne pomysły ale jak to dziecko.

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • Olliiii Autorytet
    Postów: 1335 983

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, kiedy zamierzacie przenieść maluchy do własnego pokoju? Ja myślałam żeby zrobić to niedługo, bo boję się, że jak będzie starszy to będzie problem. Ale sama nie wiem czy nie za wcześnie jeszcze..

    I po poście Uwemhe mi się przypomniało, że miałam pytać czy polecacie jakieś nosidełko. Tylko takie już od powiedzmy 6 msc , bo niby mam nosidełko baby bjorn, ale jest do 12 kg, a Ignaś ms już ponad 10 kg 🙈 i nie za drogie, bo mam wątpliwości czy w ogóle będzie chciał w nim być noszony, więc żebym nie wydała fortuny bez sensu 😉

    12.01.2018r. - 2 Aniołki [*] 8tc 👼🏻👼🏻
    06.09.2018r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻
    18.10.2019 r. - Synek 👶🏼❤
    30.10.2021r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻

    07.12.2021r. - ⏸️ hej maluchu 😍❤

    🔸️Mthfr C677T hetero
    🔸️Mthfr A12986 hetero
    🔸️Pai-1 4G homo

    3jgx43r8z5x07y20.png
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olii my planowalismy przeniesc dziecie po polroczu do jej pokoju, ale noce sa tak beznadziejne, ze zamiast do drugiego pokoju wyladowala w dostawce kolo naszego lozka. Teraz mam plan ze przenosiny zrobimy jak bedzie regularnie max raz czy dwa sie w nocy budzic. I nie wiem czy nie bede musiala zainwestowac w jakies ochraniacze do lozeczka bo cora tak w nim sie kreci ze notorycznie wali w szczebelki glowa, albo klinuje raczki czy nozki miedzy szczebelkami😌

  • sandrina22 Autorytet
    Postów: 1279 945

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konieczynka - ósemka chirurgicznie. Niestety skomplikowana sprawa.

    U nas z przenosinami tak jak u Aaga.
    Przy takiej ilości pobudek bym chyba spała na dywanie przy łóżku małego 😂
    Póki co mały spędza drzemki w swoim pokoju. I fakt, w dużym łóżeczku strasznie się kręci. Od strony ściany zamontowałam ochraniacz, bo już strasznie skopana była 🤦

    l22n8rib4ir19qsz.png

    dqpr9vvjd8qbaglu.png
  • Olliiii Autorytet
    Postów: 1335 983

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaga wrote:
    Olii my planowalismy przeniesc dziecie po polroczu do jej pokoju, ale noce sa tak beznadziejne, ze zamiast do drugiego pokoju wyladowala w dostawce kolo naszego lozka. Teraz mam plan ze przenosiny zrobimy jak bedzie regularnie max raz czy dwa sie w nocy budzic. I nie wiem czy nie bede musiala zainwestowac w jakies ochraniacze do lozeczka bo cora tak w nim sie kreci ze notorycznie wali w szczebelki glowa, albo klinuje raczki czy nozki miedzy szczebelkami😌
    No to u nas to samo, ciągle tylko wyciągam rączki i nóżki ze szczebelek 😁 też właśnie czekam aż zacznie lepiej sypiac, liczę że ten skok czy co to jest się niedługo skończy.. Tylko jeśli niedługo bym przeniosła młodego to chyba bym zostawiala nianie elektroniczną włączoną bo inaczej bym chyba chodziła co godzinę sprawdzać czy wszystko ok 🙈

    12.01.2018r. - 2 Aniołki [*] 8tc 👼🏻👼🏻
    06.09.2018r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻
    18.10.2019 r. - Synek 👶🏼❤
    30.10.2021r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻

    07.12.2021r. - ⏸️ hej maluchu 😍❤

    🔸️Mthfr C677T hetero
    🔸️Mthfr A12986 hetero
    🔸️Pai-1 4G homo

    3jgx43r8z5x07y20.png
  • Uwemhe Autorytet
    Postów: 655 410

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja polecam tulę. Ja moje dziewczynki nosiłam w chuście i małego na początku też. Jak osiągnął wagę i stał się sztywny przeszłam na tulę. Pozycja praktycznie ta sama a jednak lżej bo to na zasadzie takiego plecaka więc ciężar inaczej się rozkłada.
    Ja kupiłam używaną po koleżance która używała rok i zapłaciłam 300zł więc niezle. Może popytaj znajomych czy ktoś ma by zobaczyć czy wam się spodoba:-). Ja jestem szaleńcem chustowym więc jaram się nawet teraz o tym pisząc:-) uwielbiam nosić moje dzieci:-) ta bliskość i wygoda:-).

‹‹ 1596 1597 1598 1599 1600 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ