Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Zmieszalam z surowym jablkiem. Wlasnie tu jest problem ze kazdy mowi co innego: "koniecznie burak z jablkiem", "jablko I burak zatwardzaja", "podaj herbatke z kopru albo rumianku" "ansolutnie nie herbatke, ona szkodzi!", "daj czopek", "nie podawaj bo sie przyzwyczaji". I ni wazne co ronie to nic nie pomaga. Moze lekarz dzis nas jakos poratuje bo inaczej obie sie wykonczymy. A do tego maz doprowadza mnie do szewskiej pasji. Zaraz wybuchne I mu nagadam.
-
Aaga, nie mogę pomoc mój robi regularnie, po kilka razy, ale on tez umie 100ml wody obrócić z bidonu... jedyne, co przychodzi mi na myśl to błonnik... ale nie wiem co, z czym i jak... jeśli cierpi z tego powodu to czopek jest uzasadniony. Może to przejściowe zatwardzenie... to „nie dawaj bo się przyzwyczai” odnosiłabym raczej do sytuacji, gdzie maluch nie wyproznia się kilka dni, ale nie zauważa się jakichś niepokojących objawów, nie przeszkadza mu to... tak bym myślała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2020, 08:50
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Aaaga, u nas z kupa problemu nie ma, ale zdecydowanie bardziejna rzadko jest po jablku surowym i buraku. Slyszalam o soku z surowej marchwi, ale nigdy nie testowalam. A czy dajesz jakis probiotyk? Moze to by uregulowalo prace jelit na dluzsza mete.
-
Pochwalę się moją królewną. Od kilku dni bije brawo i chyba zaczyna rozumieć co to znaczy, bo jak jej się coś uda to sama sobie bije. Jako, że jeszcze nie siada to bije leżąc na brzuchu unosząc ręce nad ziemię, wygląda to uroczo
Oraz, od poniedziałku panienka zaczyna stawiać pierwsze czworakowe kroczki. Sama tyłeczka jeszcze nie chce podnieść, ale jak ją ustawie czworaki to startuje i dziś już nawet z 10 kroków zrobiła. Potem pac na brzuch i dalej sunie po swojemu, ale mamy duuuuży postępmoni05, Karooo93, ammarylis, sandrina22, Aaga, aga90 lubią tę wiadomość
-
Aaga wrote:Zmieszalam z surowym jablkiem. Wlasnie tu jest problem ze kazdy mowi co innego: "koniecznie burak z jablkiem", "jablko I burak zatwardzaja", "podaj herbatke z kopru albo rumianku" "ansolutnie nie herbatke, ona szkodzi!", "daj czopek", "nie podawaj bo sie przyzwyczaji". I ni wazne co ronie to nic nie pomaga. Moze lekarz dzis nas jakos poratuje bo inaczej obie sie wykonczymy. A do tego maz doprowadza mnie do szewskiej pasji. Zaraz wybuchne I mu nagadam.
-
Ja niestety z zatwardzeniem też nie pomogę. Dzieciaki u mnie po każdym posiłku 💩 podobno błonnik z jabłkiem pomaga, ale myślę że każdemu pomaga co innego. Trzymam kciuki, aby lekarz coś doradził co pomoże ✊✊✊
Ja też się trochę pochwale 😊 Julia jest mega komunikatywna. Swoje potrzeby bardzo zrozumiałe komunikuje. Jeśli czegoś nie chce kręci główka nie,nie
Odpycha rączkami. Ładnie robi papa, bam bam, zaczyna też robić gdzie kokoszka dziobala 😉
Jeśli chodzi o sferę ruchową to się nie przekręca, ale kręci się wokół własnej osi równo 👌 do tego od kilku dni robi właśnie pozycję do czworakowania 😊ammarylis, Aaga lubią tę wiadomość
-
Aaga my mieliśmy raz problem, że był płac i naprężanie a kupy brak kilka dni. Wyjęłam sokowirówkę i wycisnęłam sok z jabłka bo surowego nie lubi i nie da sobie wcisnąć.. Pomogło po 3 godzinach.Skoro mówisz, że Twoja nie chce nic pić to pewnie to jest przyczyną problemu.
-
Z kupami widzę ze problemy. U nas nie było po 3 dni a teraz ruszyło i mam 4 dziennie. Ale nie wiem czy to cztery czy jedna podzielona na kilka podejść.
Z tym wywarem ze niby nie wolno na kościach to już podobno nieaktualne. Ali jacz ( czy jakoś tak, w każdym razie lekarka celebrytka) miala o tum pogadankę ostatnio i twierdzi ze można
Nam z woda dalej nie idzie. Drugi miesiąc się uczy i nie może zakumać. Zasmakowały borówki bardzo i truskawki rybę i kalafior wypluł 🙈🙈🙈 i mega mu idą tubki z owocami. Zamówiłam już takie wielorazowe. Potrafi wciągnąć bez pomocy cała w minutę.
I uważajcie na kleszcze. Bo zimy nie było i plaga.moni05 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, których dzieciaczki nie chcą pić wody, próbowalyscie bbox? U nas to się okazało zbawieniem, młody największy przeciwnik wody teraz ciągle pije i nie chce oddać
Dreamer, też szukam, ale jeszcze nie znalazlam. Jak są bez cukru to za to mają maltitol. Ja spróbuje sama upiec. Ale nawet na alaantkowym blogu jest z cukrem przepis ma jeszcze niby jeden z syropem daktylowym, ale daktyle strasznie słodkie, więc chyba szukam dalej.
Wasze dzieci biją brawo, robią papa, a mój synek większość dnia leży i pluje 😂
-
U nas był szał na bboxa na początku. Teraz ma etap awersji do wody. Jak tylko poczuje w buzi to pluje.
Nowych umiejętności brak. A nie, raz się za siusiaka złapał, ale się wystraszył i więcej nie próbował 😂
Poza tym nie siedzi, nie raczkuje, zębów brak🤷
-
Z tymi umiejętnościami to każdy ogarnia w swoim tempie i ja już się specjalnie nie porównuję. Jako że moje dziecię było niedotlenione to na początku też porównywałam. Jak pani fizjoterapeutka stwierdziła, że nie ma się do czego przyczepić mimo że inne dzieci już miały duże osiągniecia i Hania w końcu opanowała obroty to sobie odpuściłam.
-
Aaga na zaparcia możesz podać laktuloze. Nie pamiętam co jest na ulotce ale ja już dawałam jak Lidia miała miesiąc i robiła kupę co 10-14dni. Są też wlewki doodbytnicze na bazie glicerolu Melilax pediatric.
Albo doustnie coś z macrogolem. Np xenna junior w saszetkach od 6m. lub pod nazwą dicopeg (moim zdaniem lepszy) albo innych producentów. Nie mylić z herbatkami z senesem które są od 12 rż.
Dreamer firma Hipp i holle ma jakieś przekąski dla dzieci ale nie wiem co jest w składzie. Nie kupowałam, a widziałam w Tesco i rosmanie.https://biobaby.pl/product-pol-823-Holle-BIO-Orkiszowe-Ciasteczka-z-Gruszka-Jablkiem-i-Marchewka.html?rec=301002102
U nas też kubek z słomka, z canpola więc taki "zwykły". Fajnie załapała co z tym zrobić ale za dużo nie wypija.
Mam siostrę po dietetyce. Według obecnych badań nie ma przeciwskazań do gotowania na kościach choć ponoć lepiej na samym mięsie.
A Moni co do sloiczkow to też od niej info ze jak jest wywar mięsny to wekowanie może nie zapewnić bezpieczeństwa mikrobiologicznego. I trzeba y 3 dni z rzędu zagotowywać. Ogólnie ponoć lepiej mrozić. W zamrożonym nie ma prawa nic się stać.
Dzieci ciężko porównywać. Od mniej więcej 6m.rozwoj już idzie indywidualnie. Oczywiście są jakieś widełki. Ale np mój syn chodził mając 9,5m a mojej koleżanki 14m. Za to mój bardzo mało mówił i późno(mama w prawie 2 lata) a koleżanki mając 1,5r mówił zdaniami.
Lidia nic z komunikacji, żadnego brawo, papa, bach nic z tych rzeczy. Jedyne co ja interesuje to stanie przy meblach i krzyk jak się nie udaje. A krzyczy tak że aż w uszach dzwoni.
Dziewczyny dziś przechodzę załamanie. Miał być fajny dzień bo męża urodziny.
Na śniadanie zrobiłam jajecznicę - jego ulubiona 😉 i pomyślałam że Lidii też zrobię. Ścięłam na suchej patelni 3 jaja przepiorcze. Już wcześniej jajko jej dawałam ale ugotowane i do rączki. Z tej swojej jajecznicy zjadła może połowę. Położyłam ją na drzemke koło 11 i wstała z tak czerwona buzia. Policzki jak poparzone. Zaczęła to drapać, potem stękała przy kupie aż mi jej szkoda było.
I ja wprowadziłam jajka przepiórcze jak odstawilam kurze. Nic nie po kojarzyłam, początkowo było ok. Nawet jak jej dałam pierwszy raz to nic nie zauważyłam żeby było niepokojącego, tyle że wtedy zjadła może pół tego jajeczka.
Teraz nie wiem czy sama mogę je jeść. A w lodówce zapas koło 100szt bo promocja w sklepie była 🤦♀️ może od tych nieszczęsnych jajeczek mamy te zmiany cały czas, bo ja z nimi i kotlety i naleśniki i placki, sałatki, pasty na kanapki. Wrrrr
Mała biedna zasnac nie mogla tak drapała po policzkach. Dałam jej zyrtec, mam nadzieję na spokojna noc...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2020, 23:01
moni05 lubi tę wiadomość
-
Dzieki za wszystkie rady Lekarz przepisal nam Debridat, podajemy od czwartku. Biedna byla juz tak zablokowana ze robila wszystko zeby nie zrobic kupki. Troche jej pomoglam na sile I sie udalo. Jest troszke lepiej. Zaczela tez sie przekonywac troszke do picia wiec licze ze bedzie ok.
Konieczynka zrob sobie tydzien przerwy od tych jajek I zobaczysz czy to cos da. Najwyzej maz bedzie wcinalmoni05 lubi tę wiadomość
-
Konieczynka, polubiłam za radę dotycząca wywaru... jak malutka? Biedna właśnie, najwyżej mąż będzie jadł jajka do każdego posiłku 😅
Aga, to dobrze, ze się udało. Oby teraz zachowała regularność 🤞🏻🤞🏻Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Biszkopty bez cukru nie wiem, ale polecam babeczki: https://kuchniabezglutenu.pl/bezglutenowe-muffiny-z-mango/
Słodzenie czymkolwiek po prostu omijam, mango było miękkie i słodkie. Mąki używałam tylko kokosowej. ciężko żeby nie wyszły w takim razie.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Adela jak tam u Was?
Konieczynka, współczuje tych problemow skórnych, u nas tez coraz większe. Widzę ze młody ma dokładnie to co ja czyli AZS. Macie do polecenia jakieś dobre rmolienty?
My zaliczyliśmy pierwszy mały wypad w małe góry. Młody zadowolony, całymi dniami wygrzewal się do slonka i obserwował otoczenie. Niestety przestał lubić jazdę samochodem.
Aaga byłam pewna ze debridat jest na ulewanie. Tak nam lekarka przepisała ale zanim zdążyłam użyć młody przestał ulewac. A z kupą tez mamy problemy. Póki co raz pomógł słoik gotowanego buraka z odrobiną oliwy, a raz surowa śliwka. I zamówiłam dzisiaj bboxa, może go zachęci do picia wody bo to jednak podstawa. Jak na razie młody chętnie pije tylko z łyżeczki.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Dobrych wiadomosci niestety koniec wczoraj przy kupie obkupionej lzami pojawila sie krew... podam dzis jeszcze laktuloze. Zaczelismy podawac picie strzykawka. Czuje sie jak w szpitalu jak tak ja karmilismy. Do tego pobudki w nocy co godzine. Jestem na maksa zdolowana tym wszystkim.
Mam ostatnio wrazenie ze ciagle cos nie tak. Jak nie ulewanie, to zatwardzenie przez problemy ze snem czy powolne przybieranie na wadze itd. Lekarze nie widza nic niepokojacego a ja zamiast czerpac radosc z macierzynstwa martwie sie non stop. I kolejny zal post wyszedl
Adella jak po operacji? Kiedy wracacie do domu?