Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
wiktoriaa wrote:Aga_ni jak Władek?
Jeśli chodzi o gorączkę lepiej. Cały dzień bez. Nocka ciężka, ja od 7 rano w robocie 😭 zawieźliśmy próbki kalu i moczu do badania. Władek ma biegunkę, ja obstawiam rota. Ja i mąż jesteśmy przeziębieni. No albo wszyscy mamy covida, trudno powiedzieć 🙈23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Moni jaki on słodki. Zdrówka i spokojnych nocy.
Od jutra u mnie czerwona strefa! Aaa!!! Oby tylko przedszkole i zlobek działały. Ciekawe ile razy tej jesieni i zimy będę na kwarantannie 🤦♀️
To mój patent na rozwijający się bez konca papier toaletowy.
Jest poskubany ale nie muszę zwijac.
Co do KP i odporności. Moja koleżanka ma dwoje dzieci. Te na butelce od urodzenia wiecznie chore, kilka razy hospitalizowane. Córka na piersi do 18m chora była kilka razy w życiu. U niej więc się sprawdza.
A odporność to tak złożony temat że na jednym przykładzie ciężko coś wywnioskować. Ważna jest też dieta, ilość cukru, ilość snu, wietrzenie, warunki osobnicze, przegrzewanie, poziom Wit D, spacery, kontakt z patogenami, nawet sposób sprzątania mieszkania i ilość detergentów w domu. Trzeba budować odporność cały rok, a z swojej strony polecam olej z czarnuszki 😊 -
Aaga wrote:O rany ale sie chorobowo porobilo... u nas tez niestety chorobsko. Oczywiscie zaden lekarz nie przyjmie, tylko teleporady. Adaptacja trwala tydzien I tak samo jak u Was Aga, Julka miala isc juz od pon normalnie do zlobka bo ja wracam do pracy. Tez jestem troche podziebiona wiec zobaczymy czy w ogole mnie wpuszcza na zaklad. U nas tez ida zeby, nocki fatalne, bedziemy z mezem na zmiane spac w salonie zeby co druga noc sie wysypiac.
Weronikaaa a moze to refluks? Macie jakies objawy? Czesta czkawka, czeste odbijanie, tarcie oczu, krecenie sie w nocy? U nas jest refluks ukryty bez ulewania I noce niestety przez to tez gorsze. Albo inny neurolog? Chyba bym probowala dalej diagbozowac bo bym padla wstajac co noc w taki sposob.
Zimri u nas katarek tez czasem nie jest w stanie sciagnac wszystkiego ale jest najlepszy z tego wszystkiego co jest na rynku jak dla mnie. U nas katar trwa juz miesiac I nikt nie widzi potrzeby zbadania corki. Co najwyzej "inhalacje" mamy robic I kroplami psikac.
Kasia cudownie!! Widac Gabrysia musiala sie przelamac, teraz bedzie juz tylko lepiej.
Co do umiejetnosci to Julka tez coraz wiecej rozumie, pokazuje duzo paluszkiem, strasznie duzo gada, coraz wiecej ja interesuje. Przeszla juz etap ogladania ksiazeczek I zabawy kostkami edukacyjnymi itd. Teraz wszystko zjada, szczegolnie paprochy z ziemi I rogi ksiazek. Probuje sie wspinac I sama stac, sciaga rzeczy z szafek. Doczekalam sie w koncu momentu ze musze z nia chodzic nawet do lazienki sie wysikac 😂
Aaga, odbijanie jest, ale chyba standardowo po jedzeiu. Tarcie oczu jest przed spaniem. Krecenie w łóżku straszne, całe noce. O refluksie nawet nie pomyślałam. Dziś byliśmy u osteopaty-wzmożone napięcie nóg. A
pediatra oczywiście twierdził, że wszystko ok..13 cs starań o drugie dziecko - szczęśliwy ❤️
Termin: 06.11.2019 - Dziewczynka ❤️
CC - 22.10.2019
10.09 - 1990g
15.10- 2837g
-
moni05 wrote:Ja się nie odzywałam kilka dni właśnie dlatego, że ledwo żyje... Remik ostatnio przechodzi sam siebie i budził się co pół h. Często nie zdążyłam nawet zasnąć. Jestem jak wrak. Też dziś dostaliśmy melatonine... Może cokolwiek da
My po chrzcinach i roczku.w kościele jak anioł, aż byłam w szoku
moni05, nie pociesze, ale u nas praktycznie zerowa poprawa po melatoninie. Stosujemy od piątku. Oby i was była poprawa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2020, 11:55
13 cs starań o drugie dziecko - szczęśliwy ❤️
Termin: 06.11.2019 - Dziewczynka ❤️
CC - 22.10.2019
10.09 - 1990g
15.10- 2837g
-
Moni słodziak straszny😘 oby po melatoninie była poprawa w spaniu!
Aga_ni kciuki za powrót do zdrowia.
Konieczynka u mnie też czerwona strefa.
Weronikaa a to wzmożone napięcie to jakoś uwidocznialo się u was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2020, 21:52
moni05 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny zdrowia dla Maluszków 🤗
Pisałam ze 2 dni temu , że współczuję nocnych pobudek , to dostałam żeby sobie przypomnieć jak to jest ... wczoraj masakra od 22 do 2 pobudki co 10-20min. Do tego boli mnie lewy bark i to tak ze muszę brać leki przeciwbólowe żeby spać. Wiem że to od jej noszenia , bo ciągle na lewej ręce nosze żeby prawa cokolwiek zrobić w domu.
Dziś też noc słaba... rzuca się ciągle . Chyba te zęby, na górze przebiła się delikatnie czwórka ( oczywiście jej malutka część bo zanim cala wyjdzie to trochę minie), widzę że druga górna dwójka też będzie się przebijać. A na dole cisza... 2 jedynki i ba nic więcej się nie zanosikasia1518
-
Weronikaaa wrote:moni05, nie pociesze, ale u nas praktycznie zerowa poprawa po melatoninie. Stosujemy od piątku. Oby i was była poprawa.
Mogłabyś usunąć zdjęcie z cytatu? Wrzucam Wam go i usuwam później, bo wiecie.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Ratujcie nie mam cierpliwości do tego mojego dziecka. Poszła spać przed 20 do 22 miała już 3 pobudki, a od 23.30 do 3.30 nie spała już w ogóle. Jak ja miałam na rękach, albo przy cycku było ok ale jak ułożyłam do spania to tak darła paszcze jakby ją przypalali. Przed 3 już puściły mi nerwy i się po niej wydarłam, to ryczała jeszcze bardziej. Od rana to samo, jeść nie, bawić się nie, nic nie pasuje. Nerwus jeden, zrobiła bym jej badania, ale ani nie wiem jakie, ani jak złapać mocz czy w ogóle gdzieś zrobią i kto ją utrzyma żeby pobrać. Dali nam czerwoną strefę, za oknem leje i zimno, normalnie oszaleć można. Ani mi się tego roczku nie chce robić. Dziewczyny co jest z tym 2020? Czemu jest taki popierdolony?
-
Wiktoria u nas tez noc ciezka, jestem do tego chora wiec masakra I tez z niemocy podnioslam glos. W koncu o 4 padla ale po porcji kaszki I zabawie. Maz mi dzis w nocy pomagal bo ja ledwo zywa. W poniedzialek wracam do pracy, bedzie hardcore ale trzeba przetrwac. Moze taki czas maja nasze maluchy teraz? Duzo z nas pisze ze noce coraz gorsze. Jeszcze troche I to minie. Jak bys chciala badania to micz I morfologia to podstawa na dzien dobry. Ja mocz lapie do kubeczka,niestety trwa to czasem 1,5 godziny bez pampersa I chodzenia za nia krok w krok. Z pobraniem krwi akurat u nas bez problemu, ale z palca powinny dac rade pielegniarki.
-
Cześć dziewczyny 😁
Wszystkiego najlepszego dla kojenych roczników i zdrówka dla wszystkich 😘
A słabe nocki miną, wiem to na swoim przykładzie 😉
U nas od soboty też czerwona strefa - dobrze, że tydzień temu robiliśmy roczek. Wstępnie wszystko mialo być na działce, ale zważywszy na pogodę zdecydowaliśmy zrobić w domu. Było trochę ciasno, no ale grunt że się udało 😁
Swoją drogą Julka jutro już ma roczek, jejku ale to szybko leci 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2020, 12:38
aga90, Zimri lubią tę wiadomość
-
moni05 wrote:U nas gorączka po szczepieniu, więc ciężko stwierdzić.
Mogłabyś usunąć zdjęcie z cytatu? Wrzucam Wam go i usuwam później, bo wiecie.
Jasne, już usuwammoni05 lubi tę wiadomość
13 cs starań o drugie dziecko - szczęśliwy ❤️
Termin: 06.11.2019 - Dziewczynka ❤️
CC - 22.10.2019
10.09 - 1990g
15.10- 2837g
-
sandrina22 wrote:Moni słodziak straszny😘 oby po melatoninie była poprawa w spaniu!
Aga_ni kciuki za powrót do zdrowia.
Konieczynka u mnie też czerwona strefa.
Weronikaa a to wzmożone napięcie to jakoś uwidocznialo się u was?
sandrina22, tak czasami źle stawia stopy. Palce zgina do wewnątrz, tworząc trochę literkę C . I jak siedzi np na kolanach to stopy ma do zewnątrz a nie prosto.13 cs starań o drugie dziecko - szczęśliwy ❤️
Termin: 06.11.2019 - Dziewczynka ❤️
CC - 22.10.2019
10.09 - 1990g
15.10- 2837g
-
A i generalnie nie wysiedzi długo w wózku czy foteliku. Myślałam, że to też będzie miało jakiś związek z tym,ale ponoć nie. Zadne dłuższe spacery po kilka km nie wchodzą w grę, tak samo jazda nawet do sklepu spożywczego kończy się marudzeniem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2020, 12:11
13 cs starań o drugie dziecko - szczęśliwy ❤️
Termin: 06.11.2019 - Dziewczynka ❤️
CC - 22.10.2019
10.09 - 1990g
15.10- 2837g
-
Dziewczyny, najgorsze pół roku przed nami , bo niestety jak idą 4 i potem trójki, to jest hardcore. Około 1.5 roku jest już lepiej. Niestety to straszny ból dla naszych maluchów.
Damy radę 💪💪💪 nie mamy innej możliwości.
Ja też ostatnio straciłam cierpliwość, do tego ten bolący bark nie ułatwiamoni05 lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Wiktoria , ja pibieralam ostatnio w worek mocz. Wzięłam do łazienki , opukalam woda, położyłam na macie i rozebrałam do golasa... za 5min worek był napełniony.
Karoo, coś z linkiem nie tak. Wystarczy skopiować tylko to co jest w BBC
U nas też czerwona strefa, a mój mąż chce jechać w przyszłym tyg do Krakowa na 4 dni 😀 krakow też w czerwonejWiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2020, 14:27
Konieczynka lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Kasia polubiła niechcący.
Mialam dziś ciężki dzień w aptece. Ludzie poszaleli. Kupują preparaty na grypę na zapas, leki na 4 miesiące bo nie wiadomo czy będą. Do tego na koniec dnia brakowało mi 20zl w kasie.
Lidia poszła do żłobka, po tygodniu przerwy płakała przy rozstaniu. Potem mąż ja odebrał i mówił że babka z Lidka na ręku otwierała drzwi wejściowe. No masakra. Ciekawe czy z swoim dzieckiem stałaby w drzwiach. Ja bym opierdoliła ale mąż na spokojnie.
Jutro moja sobota i do 16 w pracy.
Do łapania moczu są Woreczki przyklejane do skóry. Potem trzeba przelać do pojemniczka na mocz. -
Konieczynka wrote:Kasia polubiła niechcący.
Mialam dziś ciężki dzień w aptece. Ludzie poszaleli. Kupują preparaty na grypę na zapas, leki na 4 miesiące bo nie wiadomo czy będą. Do tego na koniec dnia brakowało mi 20zl w kasie.
Lidia poszła do żłobka, po tygodniu przerwy płakała przy rozstaniu. Potem mąż ja odebrał i mówił że babka z Lidka na ręku otwierała drzwi wejściowe. No masakra. Ciekawe czy z swoim dzieckiem stałaby w drzwiach. Ja bym opierdoliła ale mąż na spokojnie.
Jutro moja sobota i do 16 w pracy.
Do łapania moczu są Woreczki przyklejane do skóry. Potem trzeba przelać do pojemniczka na mocz.kasia1518
-
Ja przelewałam. Tzn w sumie raz miałam potrzebę ale bym nie wpadła na to żeby woreczek włożyć do pojemnika. Właściwie jak o tym myślę to nie powinno mieć to znaczenia pod warunkiem że mocz z woreczka nie rozleje się po całości pojemnika bo te Woreczki z zewnątrz są brudne. Przyjeżdżają z hurtowni jak inny towar. A wierzcie mi że opakowania są naprawdę brudne, zakurzone. Jak rozpakuje towar i myje ręce to mam dłonie mega brudne. Towar do Apteki przyjeżdża w plastikowych pojemnikach których nikt nie czyści. Maca to farmaceuta i to kilkukrotnie (sprawdzając towar, rozkładając do szuflad a potem sprzedając) ale też ludzie pakujący towar w hurtowni, w fabrykach.
Więc jak pobiorą z wnętrza woreczka to będzie spoko.
Lidia zrobiła się mega zazdrosna o brata. Też tak macie? Syn się do mnie przytulil a ona go zaczęła drapać, bić i krzyczeć. Już kolejny raz taka sytuacja. -
My też w czerwonej strefie od jutra. Kurcze mocz najlepiej łapać prosto kubeczka,z tego względu że samo przyklejanie worka i odklejanie już może mocz zanieczyścić. Ewentualnie jak już złapiemy do woreczka to nie przelewajcie do kubka tylko włóżcie ten worek w kubeczek. Wiem, że to dość trudne ale przy chodzących i stojących dzieciach powinno się w końcu udać. Napoić, rozebrać i czekać 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2020, 19:51