Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiktoria, przy drugim jest jeszcze gorzej - przynajmniej ja tak mam Zosia zje raz na jakiś coś coś słodkiego własnej roboty, kinder czekoladkę czy mambe , ale jest to może 2-3 razy w miesiącu. A Gabrysia nie wiem czy jadla do tej pory coś słodkiego oprócz dżemu w nalesnikach. Ja nawet gofry robie bez cukru. A pamiętam że Zosia qxhej wieku dostawała czasami jakiś serek typu pìątuś, także u mnie przy 2gim się pogorszyło w tej kwestiikasia1518
-
kasia1518 wrote:Wiktoria, przy drugim jest jeszcze gorzej - przynajmniej ja tak mam Zosia zje raz na jakiś coś coś słodkiego własnej roboty, kinder czekoladkę czy mambe , ale jest to może 2-3 razy w miesiącu. A Gabrysia nie wiem czy jadla do tej pory coś słodkiego oprócz dżemu w nalesnikach. Ja nawet gofry robie bez cukru. A pamiętam że Zosia qxhej wieku dostawała czasami jakiś serek typu pìątuś, także u mnie przy 2gim się pogorszyło w tej kwestii
Eh miałam mieć jutro wizytę u mojego giną i okres dziś przyszedł spóźniony o i siedzę i rozwala mi krzyże. W recepcji przepisała mnie na 19 marca mówię jej że to przecież za miesiąc, najwyżej będzie Pani dzwonić 🤦♀️ -
Moj czasem dostaje coś słodkiego. Nie chce żeby porem był taki dzikus ze pójdzie do ludzi i się rzuci na słodkie jak jakieś zwierze. Ale z umiarem. Bardziej mnie stresuje to ze nie chce jeść żadnych warzyw. Owoców bardzo dużo i wszystkie ale warzywa są ble. Najchętniej to żyłby na samym chlebie z masłem.
Byłam dzisiaj na szczepieniu. Wyszły małemu szmery na sercu. Ktoś coś ? -
Dreamer wrote:Moj czasem dostaje coś słodkiego. Nie chce żeby porem był taki dzikus ze pójdzie do ludzi i się rzuci na słodkie jak jakieś zwierze. Ale z umiarem. Bardziej mnie stresuje to ze nie chce jeść żadnych warzyw. Owoców bardzo dużo i wszystkie ale warzywa są ble. Najchętniej to żyłby na samym chlebie z masłem.
Byłam dzisiaj na szczepieniu. Wyszły małemu szmery na sercu. Ktoś coś ? -
Dreamer wrote:Moj czasem dostaje coś słodkiego. Nie chce żeby porem był taki dzikus ze pójdzie do ludzi i się rzuci na słodkie jak jakieś zwierze. Ale z umiarem. Bardziej mnie stresuje to ze nie chce jeść żadnych warzyw. Owoców bardzo dużo i wszystkie ale warzywa są ble. Najchętniej to żyłby na samym chlebie z masłem.
Byłam dzisiaj na szczepieniu. Wyszły małemu szmery na sercu. Ktoś coś ?kasia1518
-
Dreamer wrote:Moj czasem dostaje coś słodkiego. Nie chce żeby porem był taki dzikus ze pójdzie do ludzi i się rzuci na słodkie jak jakieś zwierze. Ale z umiarem. Bardziej mnie stresuje to ze nie chce jeść żadnych warzyw. Owoców bardzo dużo i wszystkie ale warzywa są ble. Najchętniej to żyłby na samym chlebie z masłem.
Byłam dzisiaj na szczepieniu. Wyszły małemu szmery na sercu. Ktoś coś ?
U nas z warzyw to ogórek kiszony. Reszta w zupie, ale zupy są ostatnio ble 🤷
Słodyczy nie je. Babcia dała biszkopta to pluł 😂
Szmery przeważnie nic poważnego nie oznaczają- mogą z fizjologi wynikać albo nawet po zwykłym przeziębieniu albo to przypadek.Czasem jakaś zastawka się nie domyka, czasem coś nie zarosło jeszcze do końca - wtedy trzeba kontrolować.
A dostaliście skierowanie do kardio?
Jak nie, to następnym razem jak na wizycie
pediatra będzie szmery słyszał niech wam da. Dla świętego spokoju.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2021, 12:06
-
To ja w ziemniaka, marchewkę w kostkę albo groszek dodaje, resztę przeważnie miksuję, zależy jakie warzywo póki co je, zupa dziś weszła cała, a wygląd miała faktycznie kiepski, taki zielony glut A młoda tylko mniam mniam. Wczoraj były warzywa z ryżem i kurczakiem to też w miarę jadła. Ale za to ogórka mi nie tknie 🤷♀️ nie lubi też zupy pomidorowej ani ogórkowej.
-
Akurat moja warzywa zjada. Niektóre lubi bardziej a inne mniej. Uwielbia brokuły, fasolkę szparagowa, marchewkę surowa tarta i gotowana, pomidory i ogórki. Często muszę jej dokładkę do obiadu dawać i muszę przyznać że bardzo mnie to cieszy bo na początku rozszerzania diety nie zanosiło się że będzie lubić. Wczoraj nawet jarmuż jadła choc nie jest jej ulubiony 😲. I normalnie w kawałkach je zjada.
Tak jak Sandrina pisze, szmery mogą być zupełnie fizjologiczne. U nas np. szmery są od strun w sercu, ktore są zupełnie fizjologiczne. Może też być ubytek przegrody międzyprzedsionkowej który też u dzieci samoczynnie często się zarasta (Hania też to ma). Pediatra powinien dać skierowanie do kardiologa. U nas pediatry nie słyszą szmerów ale kardiolog już tak 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2021, 14:38
-
Dostał skierowanie do kardio. Ciekawe pewnie rok czekania na NFZ. Trzeba będzie pewnie prywatnie zrobić.
Mojemu na początku warzywa smakowały. Całe rozszerzanie diety szło książkowo. Wszystko zrobiłam dobrze. Najwpierw warzywa, potem owoce. Wszystko zjadł. Ale jak poznał owoce to chyba skumał ze nie opłaca się warzyw jeść.
Ile mieliście dawek pneumokoków ? My 4 a teraz czytam ze powinny być 3. Cztery to u wcześniaków. -
Dreamer wrote:Dostał skierowanie do kardio. Ciekawe pewnie rok czekania na NFZ. Trzeba będzie pewnie prywatnie zrobić.
-
U mnie też przy drugim jest gorzej jeśli chodzi o cukier. Przy synku wydawało mi się że on słodyczy nie je. Ale jak się mocniej zastanowić to w wieku 2 czy 3 lat dostawał Kinder jajka i lizaki. Zaczęła się próchnica, obecnie na 20 mleczakow tylko 4 zęby ma bez leczenia. Myje ząbki 2 razy dziennie. Rano sam, wieczorem my mu myjemy. Nie chcę tego samego błędu popełnić z Lidia. A syn zęby ma po mnie, słabe, podatne na ubytki.
Zaprowadziłam syna też w końcu do logopedy. I babka stwierdziła że mówi na swój wiek poprawnie. Nie mówi sz cz dż r. Ale ma na to czas. I wiecie co moja mama na to? Zły specjalista. Ona go nie rozumie i jej inni ludzie mówili że go nie rozumieją. Ona wie lepiej. Moja siostre prowadzała do logopedy i ja też powinnam swoim dzieckiem się zająć. 🤦♀️ -
Konieczynka dobrze ze poszłaś do specjalisty jak jest jakis problem. Ja ogólnie jestem przeciwna tej modzie żeby ze wszystkim chodzić do specjalistów ale co do mówienia to dużo można przegapić. Moja szwagierka tak zaniedbała dziecko. Do 4 r.ż nie mówił nic. Poszła jak ma 5 lat i mówi bardzo niewyraźnie. Jeden logopeda stwierdził ze to przez to ze tak późno zaczął mówić i jakieś mięśnie mu się nie rozwinęły. A drugi ze to wina języka. Bo w stanie spoczynku powinien mieć jezyc przy podniebieniu a on ma na dole. Każdy inne zalecenia. I teraz bądź mądra kogo słuchać ? Ręce opadają.
-
Dreamer wrote:Dostał skierowanie do kardio. Ciekawe pewnie rok czekania na NFZ. Trzeba będzie pewnie prywatnie zrobić.
Mojemu na początku warzywa smakowały. Całe rozszerzanie diety szło książkowo. Wszystko zrobiłam dobrze. Najwpierw warzywa, potem owoce. Wszystko zjadł. Ale jak poznał owoce to chyba skumał ze nie opłaca się warzyw jeść.
Ile mieliście dawek pneumokoków ? My 4 a teraz czytam ze powinny być 3. Cztery to u wcześniaków.
My mieliśmy 4 dawki pneumokoków bo ja tak chciałam, kiedyś nasza super pediatra powiedziała że każde dziecko powinno dostać 4 dawki prevenar13 a nie tylko wczesniaki. Wczytałam się w ulotkę i jest napisane ze można 3 ale zaleca się 4 dawki.kasia1518
-
Dreamer wrote:Ale nam się już kończy miejsce w książeczce na dodatkowe szczepienia. Nie wiem co jesZcze będzie. Ale kojarzy mi się jeszcze ospa po drodze.kasia1518
-
My chyba weszliśmy w kolejny trudny okres. Tak już był grZeczny. Chętnie się ubierał, stał przy zmienię pieluchy. Słuchał mnie. A teraz nic nie słucha, ucieka jak coś chce no i zaczęło się wchodzenie na stół. Najpierw opanował krzesło a z krzesła na stół to już moment. I ma na to niespożyta energię. Potrafi cały dzień się śpindrac.