X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 11 marca 2019, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik wrote:
    No to widzę, że tu też lepiej nie pisać, że ma się zamiar iść na urlop, bo niektóre gotowe zrobić dochodzenie kto i podkablowac :-/
    Ja w poprzedniej ciąży poszłam na L4 od początku,fakt, że najpierw miałam szpitalne, ale i tak pewnie gro osób by się znalazło z komentarzem: no tak zaszła, i od razu z d..na L4. I że ciąża to nie choroba. Super. Nigdy nie byłam tak chora jak w ciąży. Schudłam 7 kg i z łóżka wstać nie mogłam. Nie robiłam remontów i nie byłam nawet 1 dzień na urlopie, ale nawet jeśli- co komu do tego. Też płacę ZUS. Zapierdzielam w korpo po 12 godz.na dobę. Nie liczy się ze mną ani państwo ani pracodawca, bo wszyscy tylko patrzą na swoje,a człowieka mają totalnie w d.. , więc z całym szacunkiem, raz w życiu też mi się coś należy. I może teraz jeszcze z małym dzieckiem po macierzyńskim dla dobra ojczyzny miałabym wrócić w ciąży na 12 godz do korpo zapierdzielac jak wół w stresie, żeby przez przypadek z czyichś składek nie korzystać? No śmiech na sali. Co wy piszecie. I to super przykazanie ZUSu, że skoro jestem na L4 ciążowym, mam w domu tylko siedzieć. Smród jak cholera, mieszkamy przy wylotówce. Nie mogę tyłka do lasu w wakacje na 2 tyg. ruszyć dla dobra dziecka tego co mam i tego co rośnie we mnie, bo ktoś mi się przypierdzieli, że chora to powinna na kanapie siedzieć. Jakoś emeryci chorzy i zapierdzielaja do sanatoriow, a ja nic nie mogę. I niech mi ktoś powie, że to nie chory naród.

    My to widzę podobne bardzo jesteśmy. Ja w pierwszej też od razu na L4 ze względu na krwiaka i też w korpo pracuje więc wiem o czym piszesz... moja szefowa mi kiedyś powiedziała że jak zajde w ciążę to puści mnie na zwolnienie tydzień przed porodem i 3mc po porodzie widzi mnie spowrotem... haha myślałam że padnę jak to usłyszałam. Jeszcze jak byłam w ciąży to pytała kiedy wracam bo nie wzięła nikogo na moje zastępstwo i ona musi za mnie robić- na pewno się ucieszy jak powiem że jestem w kolejnej ciąży ☺ ale generalnie lubię swoją pracę- mocno mnie rozwija i jest ambitna. Sama miałam w planie pracować przynajmniej do 6mc w pierwszej ciąży no ale życie weryfikuje .

    I jeszcze obie rzygamy ☺

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 11 marca 2019, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi naprawdę jest wszystko jedno co kto robi na zwolnieniu. Sama na nim jestem mimo że pewnie znaleźliby się tacy, którzy by uznali, że niesłusznie. I też zdarza mi się iść na zakupy, odbieram dziecko ze żłobka i zajmowałam się nim jak było chore (mimo że wg ZUSu nie powinnam). Nie rozumiem, dlaczego niektóre z Was interpretują komentarze, które mają uświadamiać jakie są przepisy, tak jakby to był jakiś atak. Mi się bardzo nie podoba, co wyprawia ZUS, interpretacja ich przepisów. Sama jestem na działalności, boje się kontroli mimo że nic złego nie robiłam ani nie robię. Żeby umiejętnie korzystać z różnych przywilejów albo obchodzić niekorzystne prawo trzeba je najpierw dobrze znać. Bo wystarczy poczytać grupy albo fora, gdzie wypowiadają się osoby, którym ZUS odebrał zasiek albo co gorsza kazał go zwracać, żeby się przekonać, jak dużo jest takich sytuacji, również wśród osób na etacie. A z tego co tu czytam wiele jest osób, które po prostu źle rozumieją zasady, jakimi sie rządzą zwolnienia lekarskie. Tak jak mówię, sama jestem na L4, na pewno w drugiej połowie ciąży na nim będę rowniez.

    Awaria_90, Cabrera, Nanu7 lubią tę wiadomość

    ex2bvcqgjnvonbri.png
  • Niezapominajka2 Autorytet
    Postów: 1860 3119

    Wysłany: 11 marca 2019, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzepakowepole ja rozumiem co masz na myśli pisząc tu to wszystko, chętnie się z Tobą pobulwersuję 😉 moja kierowniczka od razu powiedziała - wiem,ze ciaza to nie choroba, ale to też nie jest stan, w którym każda kobieta będzie wydajna na 100%, niektóre nie będą wydajne nawet w połowie tak jak przed ciążą - po co im taki pracownik? Na siłę chcą trzymać?
    Siedzę teraz przed kompem i odliczam minuty do wyjścia do domu. Idę na zwolnienie tak jak 100% dziewczyn w ciąży z mojej pracy. I już nie mogę się doczekać 😀

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2019, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RezpakowePole - ja rozumiem, ze ty nas tu tylko informujesz o przepisach. I cieszę się, że mamy tu osobę obeznaną w temacie :)



    Aguuula;2525 lubi tę wiadomość

  • Awaria_90 Koleżanka
    Postów: 44 73

    Wysłany: 11 marca 2019, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy mój komentarz nie został źle odczytany - nie mam wątpliwości, że każda kobieta w ciąży, która czuje, że dla dobra dziecka powinna sobie zrobić przerwę w pracy, powinna bez problemów ze strony pracodawcy czy ZUSu móc przebywać na zwolnieniu lekarskim.
    To co chciałam powiedzieć, że mnie denerwuje, to osoby, które nadużywają zwolnień lekarskich w innych celach (nie miałam tutaj na myśli kobiet ciąży) i nienależnie pobierają zasiłki.
    Przepisy dotyczące tych kwestii rzeczywiście to najprostszych nie należą... ale nie jest to podstawa to tego aby kwestionować zwolnienie / wysokość zasiłku kobiet w ciąży. One powinny być pod specjalną opieką państwa.

    Byłam dziś u lekarza, karta ciąży założona, to już oficjalnie czuję się w ciąży :)

    Cabrera lubi tę wiadomość

    cb7wyx8d3fx1nvty.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 11 marca 2019, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do l 4 nic nie mam. Pracuje na zlecenie niestety więc mimo że swoje mi zabierają z pensji to i tak mi się nic nie należy. Taki kraj. Więc pracuje mimo wszystko bo kasa się teraz przyda.

    U mnie mdłości lekki tak że jak przegryzienia coś co 2 godzinki to czuję się dobrze. Z córką też tak miałam w tym tyg. Jutro wizyta i wkoncu zobaczę co ten bąbelini tam robi.

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 11 marca 2019, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kookosowa wrote:
    Ja do l 4 nic nie mam. Pracuje na zlecenie niestety więc mimo że swoje mi zabierają z pensji to i tak mi się nic nie należy. Taki kraj. Więc pracuje mimo wszystko bo kasa się teraz przyda.

    U mnie mdłości lekki tak że jak przegryzienia coś co 2 godzinki to czuję się dobrze. Z córką też tak miałam w tym tyg. Jutro wizyta i wkoncu zobaczę co ten bąbelini tam robi.
    Będąc na zleceniu, możesz płacić dobrowolne chorobowe. Tak samo jest na działalności gospodarczej. Dostaję zasiłek tylko dlatego, że płace składke, której wcale płacić nie muszę. Jeśli chciałabyś jeszcze w ciąży skorzystać z tych paru groszy zasiłku, zainteresuj się, czy nie będzie to dla Ciebie korzystne. Aby podlegać pod chorobowe, musisz płacić składkę w terminie przez 3 miesiące. Musialabyś to policzyć. Na macierzyński wpływu go nie ma za dużego, bo i tak dostaniesz kosiniakowe 1000 zł, raczej zasiłek taki podstawowy tego nie przebije. Chyba że na zleceniu podstawą jest wyliczana jak na etacie - tu pewności nie mam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 13:19

    ex2bvcqgjnvonbri.png
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1710

    Wysłany: 11 marca 2019, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kobietki :)
    Jakoś tak sobie o Was dzisiaj pomyślałam i myślę sobie - zajrzę czy jeszcze rzygają xD ale przeczytałam kilka stron i widzę, że jeszcze co niektóre męczy :( współczuję :*

    Dominika32 lubi tę wiadomość

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • Awaria_90 Koleżanka
    Postów: 44 73

    Wysłany: 11 marca 2019, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rzepakowepole wrote:
    Będąc na zleceniu, możesz płacić dobrowolne chorobowe. Tak samo jest na działalności gospodarczej. Dostaję zasiłek tylko dlatego, że płace składke, której wcale płacić nie muszę. Jeśli chciałabyś jeszcze w ciąży skorzystać z tych paru groszy zasiłku, zainteresuj się, czy nie będzie to dla Ciebie korzystne. Aby podlegać pod chorobowe, musisz płacić składkę w terminie przez 3 miesiące. Musialabyś to policzyć. Na macierzyński wpływu go nie ma za dużego, bo i tak dostaniesz kosiniakowe 1000 zł, raczej zasiłek taki podstawowy tego nie przebije. Chyba że na zleceniu podstawą jest wyliczana jak na etacie - tu pewności nie mam.

    Na zlecenie podobnie bierze się do podstawy średni przychód z 12 ostatnich miesięcy (chyba że okres ubezpieczenia był krótszy, ale tak jak piszesz musi być te przynajmniej 90 dni wyczekania - to do chorobowego, bo przy macierzyńskim nie ma okresu wyczekiwania).

    cb7wyx8d3fx1nvty.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 11 marca 2019, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga13 wrote:
    Hej kobietki :)
    Jakoś tak sobie o Was dzisiaj pomyślałam i myślę sobie - zajrzę czy jeszcze rzygają xD ale przeczytałam kilka stron i widzę, że jeszcze co niektóre męczy :( współczuję :*

    A jak Ty się czujesz kochana? Jak się masz?

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1710

    Wysłany: 11 marca 2019, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    A jak Ty się czujesz kochana? Jak się masz?

    U mnie słabo :( ciągle coś, niestety, ale to poronienie nie zakończyło u mnie czarnej serii :/

    Fizycznie ok, oczyściłam się sama, byłam już na kontroli i wszystko śmiga jak potrzeba. Z obowiązkami też lżej, przy dziadku już sporo nauczyłam rodzinę i nie muszę jeździć co 4h, ale i tak jeszcze w 100% niezastąpiona nie jestem. Mimo to udało mi się ostatnio wyrwać na weekend do teściowej xD

    Psychicznie oczywiście, pierwsze dni najgorsze. Jeszcze nie zdążyłam się do końca oczyścić, a mojemu pierwszemu synkowi pogorszyły się wyniki, więc w pewnym sensie musiałam wziąć się w garść i skupić na nim... Na wizycie wzięłam receptę na tabsy, wstrzymuję moje plany reprodukcyjne dopóki nie będzie jasne co z młodym. Mam takie momenty, gdy siadam i zadaję sobie pytanie "kiedy to się k... skończy?" :/

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 11 marca 2019, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam dziś o 19 wizytę. Dziewczyny tak się denerwuje czy wszystko w porządku.

    Nanu7, Aguuula;2525 lubią tę wiadomość

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 11 marca 2019, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga13 wrote:
    U mnie słabo :( ciągle coś, niestety, ale to poronienie nie zakończyło u mnie czarnej serii :/

    Fizycznie ok, oczyściłam się sama, byłam już na kontroli i wszystko śmiga jak potrzeba. Z obowiązkami też lżej, przy dziadku już sporo nauczyłam rodzinę i nie muszę jeździć co 4h, ale i tak jeszcze w 100% niezastąpiona nie jestem. Mimo to udało mi się ostatnio wyrwać na weekend do teściowej xD

    Psychicznie oczywiście, pierwsze dni najgorsze. Jeszcze nie zdążyłam się do końca oczyścić, a mojemu pierwszemu synkowi pogorszyły się wyniki, więc w pewnym sensie musiałam wziąć się w garść i skupić na nim... Na wizycie wzięłam receptę na tabsy, wstrzymuję moje plany reprodukcyjne dopóki nie będzie jasne co z młodym. Mam takie momenty, gdy siadam i zadaję sobie pytanie "kiedy to się k... skończy?" :/

    Najwazniejsze, że z Twoim zdrowiem jest wszystko dobrze, bo jeśli by nie było to nikomu byś nie pomogła... To cholernie ciężkie i musisz dać sobie czas. :*
    A z synkiem to coś poważnego? Mam nadzieję, że się , tym szybko uporacie. Nie pali się, najwazniejsze zeby bylo Wam wszystkim dobrze :) spokoju :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 15:20

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1710

    Wysłany: 11 marca 2019, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Najwazniejsze, że z Twoim zdrowiem jest wszystko dobrze, bo jeśli by nie było to nikomu byś nie pomogła... To cholernie ciężkie i musisz dać sobie czas. :*
    A z synkiem to coś poważnego? Mam nadzieję, że się , tym szybko uporacie. Nie pali się, najwazniejsze zeby bylo Wam wszystkim dobrze :) spokoju :*

    Synek ma podwyższone płytki krwi. Przyczyn może być oczywiście masa, udało mi się znaleźć w pewnym, medycznym źródle wszystkie możliwe opcje. Z przyczyn wtórnych, takich objawowych może dotyczyć go infekcja albo niskie żelazo. Żelazo, hemoglobinę i czerwone krwinki ma w dolnych widełkach, ale jeszcze w normie, no ale ja wiem? Suplementuję go i zobaczymy. Z infekcją też takie na dwoje babka wróżyła, był ciut podziębiony, ale już minęło trochę czasu, generalnie tą morfologię robiłam wtedy przed szczepieniem i był już zdrowy. Po tygodniu powtórka i wynik porównywalny, ale wtedy z kolei był po szczepieniu...

    W każdym razie w kwietniu mamy wizytę u hematologa, na bank zrobię mu jeszcze morfo do tego czasu to już powinnam mieć odpowiedź jak z tymi odczynowymi przyczynami. Zobaczymy. Staram się jeszcze nie panikować, ale szczerze mówiąc bardziej niż sam wynik martwi mnie to, że rosną mu te płytki od urodzenia, z pobrania na pobranie miał więcej. Tylko do tej pory jeszcze w normie, jest dość szeroka dla dzieci. Taki jednorazowy skok to luz, martwi mnie tendencja. Mój syn ogólnie jest z konfliktu do płytek krwi. Nie wiążę tego ze sobą, ale chyba pediatra był bardziej skory wydać skierowanie od razu, zamiast kazać obserwować. Generalnie jeśli do wizyty żelazo podskoczy, on nic nie podłapie, a płytki nie spadną to... No słabo.

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2019, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paulina2811 wrote:
    A ja mam dziś o 19 wizytę. Dziewczyny tak się denerwuje czy wszystko w porządku.
    Trzymamy kciuki! A ktory to tydzien? Pierwsza wizyta?
    Ja mam jutro, ale dopiero o 21...

  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 11 marca 2019, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzecia, pierwsza jak był pęcherzyk, druga jak serduszko a dziś trzecia. Dziś mam 10t5d. Oj ciężko wyczekać do wizyty..

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 11 marca 2019, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem że nie powinnam tego robić. Mam śluz taki przebarwiony mini krwią koloru delikatnego kapuczino. Wsadził am sobie palec a tam bez problemu dosiegnelam szyjki miękkiej i co gorsza lekko otwartej
    . Dziewczyny czy któras ostatnio się badala tam i miała podobnie? Wczoraj wspolzylam ale tak płytko. Mam wciąż krwiaka. Jestem debilem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 17:07

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 11 marca 2019, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra, nie wiem jak rodziłaś za pierwszym razem, ale jeśli naturalnie to szyjka nigdy nie będzie już tak na fest zamknięta jak przed pierwszym porodem.

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 11 marca 2019, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga13 wrote:
    Synek ma podwyższone płytki krwi. Przyczyn może być oczywiście masa, udało mi się znaleźć w pewnym, medycznym źródle wszystkie możliwe opcje. Z przyczyn wtórnych, takich objawowych może dotyczyć go infekcja albo niskie żelazo. Żelazo, hemoglobinę i czerwone krwinki ma w dolnych widełkach, ale jeszcze w normie, no ale ja wiem? Suplementuję go i zobaczymy. Z infekcją też takie na dwoje babka wróżyła, był ciut podziębiony, ale już minęło trochę czasu, generalnie tą morfologię robiłam wtedy przed szczepieniem i był już zdrowy. Po tygodniu powtórka i wynik porównywalny, ale wtedy z kolei był po szczepieniu...

    W każdym razie w kwietniu mamy wizytę u hematologa, na bank zrobię mu jeszcze morfo do tego czasu to już powinnam mieć odpowiedź jak z tymi odczynowymi przyczynami. Zobaczymy. Staram się jeszcze nie panikować, ale szczerze mówiąc bardziej niż sam wynik martwi mnie to, że rosną mu te płytki od urodzenia, z pobrania na pobranie miał więcej. Tylko do tej pory jeszcze w normie, jest dość szeroka dla dzieci. Taki jednorazowy skok to luz, martwi mnie tendencja. Mój syn ogólnie jest z konfliktu do płytek krwi. Nie wiążę tego ze sobą, ale chyba pediatra był bardziej skory wydać skierowanie od razu, zamiast kazać obserwować. Generalnie jeśli do wizyty żelazo podskoczy, on nic nie podłapie, a płytki nie spadną to... No słabo.
    Zaplecza medycznego nie mam, bazuję jedynie na 'obserwacji' i wiedzy zdobytej w trakcie blisko półrocznych wizyt na oddziale hematologii i onkologii. Podwyższone płytki, jeśli nie towarzyszą im inne objawy mogą być przyczyną czegoś na prawdę błachego. Ich ilość we krwi nie jest stabilna w czasie i może się podwyższyć nawet w wyniku wysiłku fizycznego. Na pewno warto się temu przyjrzeć, ale nie martw się na zapas, skonsultujcie na spokojnie z hematologiem, na pewno zleci dodatkowe badania.

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 11 marca 2019, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    Sarrrra, nie wiem jak rodziłaś za pierwszym razem, ale jeśli naturalnie to szyjka nigdy nie będzie już tak na fest zamknięta jak przed pierwszym porodem.
    Rodziłam przez cc

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
‹‹ 202 203 204 205 206 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ