Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No może i tak. Ja mam 38, według badań pewnie wezmą jak dla 37 bo robiliśmy transfer z mrożonych zarodków z procedury pod koniec 2018. A nawet nie wiem jakie miałam w poprzedniej ciąży bo USG wyszło źle, nie dalo się zrobić pomiarów więc nigdy nie dostałam wyników PAPPA... Za to Harmony wyszło 100% ok, tylko co z tegoemikey wrote:A to nie koniecznie. Ja mam 35 lat i po usg lekarz już powiedział że jest bardzo dobrze i nie spodziewa się niespodzianek. Ale, że to było prywatnie i pappa była w pakiecie to zrobiłam. I miał rację bo wyszła bardzo dobrze. Trisomia 21 1:4600. Niby wszędzie trabia, że im jest się starszym to gorsze wyniki a ja znam przynajmniej kilka koleżanek przed 30 które miały dużo gorsze wyniki ode mnie.
-
nick nieaktualnySarrrra wrote:czesc dziewczyny. 2 tyg we wt byłam na pretanalnych gdzie przeziernosc ok itd. 3 dni temu dzownił do mnie lekarz, że trisomia 21 (chyba ten numer) proporcje spadły do 1:700 po badaniach papa a lepiej, zeby było powyżej 1000. Owszem wskazał , że jest to średni wynik, że wynik słaby zaczyna się poniżej 1:300 a najlepiej , żeby było 1:1000. Będę za tydzien w czw rozmawiac z moja ginekolog o niftach bo nie wiem czy robić . Jestem dobrej myśli. Słyszałam, że warto zrobić jescze raz pappa, że wynik moze być różny bo mogły rożne czynniki na niego wpłynąć.
Sarrra, z tego co czytałam nie jest to najgorszy wynik, ale chyba wszystko zależy jak się Ty z nim czujesz. Jeśli jesteś spokojna, bo przezierność, kość nosowa i usg było ok, to chyba możesz odpuścić.
Ja wiem, że ze swoim charakterem bym oszalała z nerwów (choć zapewne w większości przypadków byłyby one nieuzasadnione).
Sama czekam na wynik Pappa i mimo, że na usg (dwukrotnym) wszystko wygląda dobrze, to jeśli wynik mnie zaniepokoi choć w najmniejszym stopniu, to na pewno zrobię Nifty/Sanco.
Tylko nie wiem, do którego tygodnia można je zrobić? Oficjalne wyniki mam 16.04. to będzie 14+6 i w razie czego, test mogę zrobić następnego dnia. Nie byłoby to zbyt późno?
Dziewczyny, kciuki za wizyty
meldujcie się z dobrymi wieściami i pięknymi fotkami Maluchów
-
Tez właśnie mam ten dylemat. Jak będę miała wyniki pappy to będę już w 14+4 i nie wiem czy mogę w razie co zrobić jeszcze sanco. W ogóle tego nie przemysleli w tej przychodni z tymi wynikamiCabrera wrote:Sarrra, z tego co czytałam nie jest to najgorszy wynik, ale chyba wszystko zależy jak się Ty z nim czujesz. Jeśli jesteś spokojna, bo przezierność, kość nosowa i usg było ok, to chyba możesz odpuścić.
Ja wiem, że ze swoim charakterem bym oszalała z nerwów (choć zapewne w większości przypadków byłyby one nieuzasadnione).
Sama czekam na wynik Pappa i mimo, że na usg (dwukrotnym) wszystko wygląda dobrze, to jeśli wynik mnie zaniepokoi choć w najmniejszym stopniu, to na pewno zrobię Nifty/Sanco.
Tylko nie wiem, do którego tygodnia można je zrobić? Oficjalne wyniki mam 16.04. to będzie 14+6 i w razie czego, test mogę zrobić następnego dnia. Nie byłoby to zbyt późno?
Dziewczyny, kciuki za wizyty
meldujcie się z dobrymi wieściami i pięknymi fotkami Maluchów 
-
Lekarz mi powiedział że je się robi po 15 tygOlliiii wrote:Tez właśnie mam ten dylemat. Jak będę miała wyniki pappy to będę już w 14+4 i nie wiem czy mogę w razie co zrobić jeszcze sanco. W ogóle tego nie przemysleli w tej przychodni z tymi wynikami

Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2019, 11:00
Cabrera lubi tę wiadomość
-
Po czy do? Bo ja właśnie słyszałam, że do 15 tygodnia, ale teraz znalazłam na jakiejś stronie ze sanco się robi od 12 do 24 tygodnia. Czyli w razie co byłby czas.Sarrrra wrote:Lekarz mi powiedział że je się robi po 15 tyg
Cabrera lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySarra mi wyszło ryzyko 1:660 i sanco zrobiłam.Sarrrra wrote:czesc dziewczyny. 2 tyg we wt byłam na pretanalnych gdzie przeziernosc ok itd. 3 dni temu dzownił do mnie lekarz, że trisomia 21 (chyba ten numer) proporcje spadły do 1:700 po badaniach papa a lepiej, zeby było powyżej 1000. Owszem wskazał , że jest to średni wynik, że wynik słaby zaczyna się poniżej 1:300 a najlepiej , żeby było 1:1000. Będę za tydzien w czw rozmawiac z moja ginekolog o niftach bo nie wiem czy robić . Jestem dobrej myśli. Słyszałam, że warto zrobić jescze raz pappa, że wynik moze być różny bo mogły rożne czynniki na niego wpłynąć.
USG, a miałam 2 wyszły ok, więc nie stresowałam się jakoś, szczególnie, że przeliczyłam sobie wynik na procenty i wyszło ryzyko naprawdę maluteńkie. Także u mnie było bez paniki, ale spać spokojnie pewnie aż do połówkowych bym nie mogła , więc zrobiłam sanco dla świętego spokoju.
U mnie akurat obniżone było białko pappa i lekarka powiedziała, że to może akurat wskazywać na inne rzeczy, że np. będzie problem z dalszym etapem ciąży, łożyskiem, preklampsją itd., więc zwiększyła mi dawkę acardu do 150mg.
Także najważniejsze to skonsultować ze swoim lekarzem, bo zalecenia są takie, żeby przy ryzyku większym niż 1:1000 rozważyć test wolnego płodowego dna.
Wszystko też zależy od tego, jak Ty psychicznie do tego podchodzisz. -
Dziewczyny a slyszalyscie coś o tym, że duphaston falszuje trochę wyniki pappa? Gdzieś to ostatnio czytalam, ale nie pamiętam gdzie. Nie wiem jak miałoby to mieć wpływ na wyniki krwi. Ja akurat biorę duphaston, więc jestem ciekawa.
-
nick nieaktualnyDziewczyny, planujecie jakieś wakacje w tym roku?
Zastanawiam się cały czas, co by tu zaplanować w tym roku, bo raz, że ciąża, dwa finansowo też raczej musimy się ograniczać. Przy czym urlop w Polsce nad Bałtykiem np. też wcale nie należy do najtańszych
Planujecie lecieć samolotem?
mia4444 lubi tę wiadomość
-
My w tym roku dopuszczamy. Czeka nas sporo wydatków, do tego planuję totalny remont sypialni z wymianą mebli więc tego roku wakacje na wsi w domusunshine03 wrote:Dziewczyny, planujecie jakieś wakacje w tym roku?
Zastanawiam się cały czas, co by tu zaplanować w tym roku, bo raz, że ciąża, dwa finansowo też raczej musimy się ograniczać. Przy czym urlop w Polsce nad Bałtykiem np. też wcale nie należy do najtańszych
Planujecie lecieć samolotem?
mia4444 lubi tę wiadomość
Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI
,3x transfer
,1x crio
,1x transfer -biochemiczna
, 1x crio
, drugi crio 
-
nick nieaktualnyTest pappa nie jest konieczny, ale zalecany u każdej kobiety w ciąży. Tylko że na nfz recundacja jest dopiero po 35 roku życia. Test pappa można zrobić pewnie w każdym laboratorium, np. w diagnostyce. Tylko że lekarz musi mieć certyfikat, żeby ten wynik Ci opracować razem z wynikami usg. Jeśli Twój lekarz nie ma certyfikatu fmf to może nie proponuje testu pappa, bo i tak nie ma oprogramowania, żeby te ryzyka wyliczyćmia4444 wrote:Dziewczyny mi lekarz nic nie mowil o tych badaniach pappa tylko o badaniach usg penetralnych... i nie wiem.co robić.
Czy one są konieczne?
mia4444 lubi tę wiadomość
-
Właśnie weszłam, żeby o to samo spytać
my mieliśmy już zaplanowany wypad całą rodziną do Chorwacji zanim zaszlam w ciążę. I teraz domek zapłacony i dla każdego to oczywiste, że pojedziemy, a ja sobie nie wyobrażam w 28 tygodniu jechać 2000 km do Chorwacji gdzie jest mega gorąco. Spytam jeszcze lekarza co o tym myśli, ale ja jestem na nie.
sunshine03 lubi tę wiadomość
-
My mamy zarezerwowany pobyt w hotelu na sierpień. U jedziemy normalnie. Mieliśmy jechać do Pragi na jeden dzień ale z tego zrezygnowałam bo będzie już za późno.
Co do czucia bobasa to nie nie był to skurcz macicy. Było to ewidentnie przepływanie rybki. Łaskotania. Rano na płasko jak leżę to cała macica mi się odznacza i dziś też była górka z jednej strony która po jakimś czasie zmalała.
W dzień nie czuje jak chodzę czy jak się najem. To nie widać tak macicy jak rano u na wieczór
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
nick nieaktualnyOlliii w lipcu czy sierpniu to może być w Chorwacji mega gorącoOlliiii wrote:Właśnie weszłam, żeby o to samo spytać
my mieliśmy już zaplanowany wypad całą rodziną do Chorwacji zanim zaszlam w ciążę. I teraz domek zapłacony i dla każdego to oczywiste, że pojedziemy, a ja sobie nie wyobrażam w 28 tygodniu jechać 2000 km do Chorwacji gdzie jest mega gorąco. Spytam jeszcze lekarza co o tym myśli, ale ja jestem na nie.
też myślałam o wyjeździe tam, ale raczej w maju, początek czerwca póki nie jest tak gorąco. Tak czy siak ze względu na to, że to taka długa podróż autem to raczej odpuścimy.
Szczególnie, że wróciłam od dziś do pracy i urlop w maju czy na początku czerwca nie do końca chyba mi pasuje
-
A jeśli nam pozwoli doktorek Borysa wsiąść do samolotu to wybierzemy się w maju na tydzien na jakies all inclusive. Tydzien sielanki. W maju nie bedzie jeszcze za goraco i tlumow takich jak w sezonie nie powinno byc. W przyszlym tygodniu bede rozmawiac z lekarzem co on na to. Z ciążą na razie odpukać wszystko w porządku, więc mam nadzieję, że i mój doktorek nie będzie miał nic przeciwko, tym bardziej, że to będzie akurat 5msc czyli najbardziej rekomendowany okres na urlopowanie się w ciąży.
-
Oczywiście, że jedziemy na wakacje. Do Portugalii bądź na Majorke. Samolotem a tam wypożyczamy auto. My z mężem kiedyś dużo podrozowalisny. Co miesiąc gdzieś. Jak zaszlam w ciążę z a Gaba też. Test ciążowy robiłam w Barcelonie. Poleciałam bez dziecka a wróciłam zsunshine03 wrote:Dziewczyny, planujecie jakieś wakacje w tym roku?
Zastanawiam się cały czas, co by tu zaplanować w tym roku, bo raz, że ciąża, dwa finansowo też raczej musimy się ograniczać. Przy czym urlop w Polsce nad Bałtykiem np. też wcale nie należy do najtańszych
Planujecie lecieć samolotem?
Babymoon mieliśmy w lipcu w Chorwacji ale to był dopiero 4m. Jeśli jechać na wakacje to teraz bo potem z dzieckiem nie jest już tak słodko. Przynajmniej z takim małym. Byliśmy w 2018 z Gaba w Bułgarii i ogólnie ciężko było. Teraz będzie miał już półtora roku to mam nadzieję, że będzie lepiej. A potem znów będę uziemiona. Także na pewno polecimy.
-
nick nieaktualnyDziewczyny...wakacje...już się rozmarzyłam

My odpuszczamy w tym roku samolotowe wojaże (mimo, że wiem, że lot w II trymestrze jest dozwolony, to ja jeśli mogę, to odpuszczam nawet najmniejsze ryzyko
do tego dochodzi też ryzyko zakrzepowe u mnie - już mi starczy codzienne kłucie heparyną).
Ale na pewno coś zaplanujemy...nawet jutro po pracy śmigamy nad morze na rybkę (a mamy tam jakieś 300 km
), ja zostanę sobie nawet do środy 
Z reguły latem jeździmy na kilka weekendów na Hel (eM. uwielbia Kite'a
) + zawsze tez jesteśmy w górach.
Dodatkowo w tym roku planuje w końcu zagospodarować ogród i taras (od dwóch lat wygląda jak pobojowisko), mam już upatrzone meble ogrodowe i zamierzam od lipca leniuchować na ogrodzie w hamaku z lemoniada w ręku i szykować wyprawkę dla Malucha
Ps. jeśli potrzebujecie porad dotyczących wakacji, to to z kolei moja branża
od ponad 10 lat pracuję w turystyce, więc śmiało piszcie





❤❤❤.





