WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam pojęcia, nie wiem jak to jest :( to coś poważnego?

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jolciaaa wrote:
    Dziewczyny ile miały długości wasze maluszki w 12+1?
    Moja dzidzia miała 58.2 mm

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny, witam się i ja z terminem na październik (z usg 23.10)
    Wczoraj miałam usg maluch w 11t6d miał 57mm

    Zanim nadrobię wątek pewnie trochę minie bo sporo nas tu październikowych ;)

    nuśka91, Kasiulina, Kotecki, Dominika32, ManiaM, Kookosowa, Awaria_90, Jupik, CodziennoscM, Cabrera, adella1 lubią tę wiadomość

  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co macie w moczu przy bakterie ? Bo ja mialam nieliczne i mialam powtorzyc i teraz mam pojedyncze. Wiec chyba ok ? Chyba nie da sie miec moczu bez bakterii ?

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paulina2811 wrote:
    A czy to możliwe, że te niby skurcze są od pęcherza a nie od krwiaka? Jak się u Ciebie objawiala infekcja? Ja mam PH 8 i krew poobnizana i popodwyzszana

    Podbrzusze mnie pobolewalo. I czułam się "niewyraźnie". Tylko tyle.

  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paulina2811 wrote:
    Nie mam pojęcia, nie wiem jak to jest :( to coś poważnego?
    To jak rękę kładziesz na podbrzusze i robi się twarda i puszcza.

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    meerici wrote:
    Ja dla odmiany czuję się bardziej zaniepokojona kiedy nic nie czuję. To kłucie daje mi jakiś ułamek pewności, że wszystko jest w porządku, po prostu macica się powiększa, ludzik przecież rośnie teraz niemiłosiernie szybko!

    A tak naprawdę co Wam dają te detektory na tym etapie? Jak któraś nie usłyszy bicia serca to i tak niestety nic z tym nie zrobi...
    A ja nie wiem co dają bo nie mam, po prostu rozważam zakup i tyle

    syy26iye928jhyb7.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moim zdaniem nie sposób przeżywać każdą ciążę tak samo. Bez względu na to czy ciąża jest wyczekana czy z wpadki, czy w życiu układa nam się lepiej, gorzej czy tak samo, zwyczajnie jesteśmy w innym momencie i będziemy przeżywać to inaczej, będą pojawiać się inne pytania, obawy, wątpliwości i radości. Takie moje zdanie, nie ma co porównywać.

    Również zupełnie naturalne wydaje mi się, że tym mniej przeżywamy drugą ciążę i tym większe mamy obawy im mniejsza jest różnica wieku między dziećmi. Niemowlak, czy roczne dziecko będzie nieporównywalnie bardziej absorbujące niż kilkulatek w wieku przedszkolnym czy szkolnym, to zupełnie co innego. Nie twierdzę, że przy starszym dziecku nie pojawią się obawy, czy dylematy, no bo przecież 'a czy ja jeszcze pamiętam jak się zająć noworodkiem?', 'czy złapie kontakt ze starszym rodzeństwem?', 'czy nie będzie budzić w nocy jak starsze do szkoły?' itd. Jednak, to zupełnie inny level problemów niż te z serii 'czy ja fizycznie dam rade ogarnąć noworodka i kilkunastomiesięcznego malucha, który jeszcze ma w głowie strasznie pusto i sam niejednokrotnie absorbuje tak, że człowiek pada ze zmęczenie przed 22.

    U mnie różnica wieku będzie 3 lata. Również mam masę obaw. Również mam wyrzuty sumienia, że nie mam czasu przeżywać tej ciąży tak bardzo jak tej poprzedniej, ale jednocześnie, cieszę się doświadczeniem jakie już mam i staram się z niego korzystać, nie denerwuję się tym co nie trzeba, uważam na to co trzeba.
    Aby mieć poczucie, że drugie dziecko dostanie tyle samo co starszak chciałabym kupić całą wyprawkę nową, ale pomijając aspekt braku funduszy wiem, że to zwyczajnie bez sensu. To co wymyśliłam to kombinuję jak 'odświeżyć' rzeczy od starszaka niskim kosztem, aby były jak nowe i spersonalizowane. Dla przykładu: zamiast nowego fotelika, nowa tapicerka za kilkadziesiąt złotych do tego po starszaku. Myślałam o przemalowaniu mebelków, ale te ostatecznie chyba rzeczywiście kupimy nowe, bo starszak ma takie rosnące, więc na ładnych parę lat mu jeszcze wystarczą. Dla tych z was, które mają wyrzuty sumienia, pomyślcie o takich 'przeróbkach', mi to mega pomogło, bo mam teraz takie poczucie, że nawet jak nie kupię nowego, to włożę jakiś 'wysiłek', aby te używane rzeczy były specjalne, a przez to, że zaczęłam myśleć co i jak da się przerobić to automatycznie bardziej zaangażowałam się w przeżywanie ciąży :D

    olala2910 lubi tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2021, 00:06

    przedszkolanka:), CodziennoscM, Kookosowa, Dominika32, Kasiulina lubią tę wiadomość

  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu ale ja z mlodym wymarzyłam na tym stadionie :o doszli do 1/4 finalu i bardzo mało brakło żeby byli dalej. Niestety kilka błędów i pogoda nie były po naszej stronie :)
    Ale jestem z niego dumna. Jest dzielny. Wszyscy walczyli. Młody łapał super trudne piłki. Ogólnie w pięciu meczach stracił tylko 5 bramek. Szkoda, że nie udało się dalej ale jest jeszcze przyszły rok :)
    A ja od 30min się telepie. Tak zmarzłam że teraz ze mnie wychodzi...

    I czuję coraz częściej stuknięcia małego os srodka :) dzisiaj odpuściłam słuchanie detektorem.
    Ogolnie nie ogarniam nagrywania w aplikacji ale jako tako się sprawdza :) mam angelsound 100s pro.

    CodziennoscM lubi tę wiadomość

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie naszło na kolacje na jajecznicę z boczkiem. I do tego pomidory z cebulą. Najadłam się i czuję że ta cebula bedzie mnie palić w nocy.

    Ja się cieszę z tej ciąży i kocham już martwię się o dzidzię. Ale wiem że przeżywam inaczej niż w pierwszej. No i chyba jak każdy boje się że Judka będzie zazdrosna i jak ją sobie poradzę ( chociaż wiem że dam radę). I ten poród i pobyt w szpitalu. Nigdy nie zostawiałam dziecka na noc. Zawsze jest że mną. W nocy się budzi to się przytula i wie że jestem. Martwie się że będzie płacz.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosowa ja mam starszaka ale Kasper jest neutralny do małych dzieci. Może będzie jakaś szczypta zazdrości ale będę go angażować od początku do pomocy :) i na spacerki razem będziemy chodzić :)

    Ja wczoraj na szybko zrobiłam sernik na surowo. Co prawda dodaje się jajka :/ i o tym zapomniałam ale już tyle ciast jadłam że zapomniałam żeby zwracać na nie uwagę.

    Kookosowa lubi tę wiadomość

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiniorek też będę angażować. Judka że mną do żłobka chodzi. Gdy ja zmieniam pieluszki to ona bierze lale i też jej zakłada. Jak karmię to lale karmi. Ale gdy kogoś trzeba przytulić i pocieszyć to stoi jak Cerber obok i czeka aż ja przytulę. Ciezko czasem ale jej tłumacze. Mam nadzieję że jak będzie miała w domu na codzien to nie będzie zazdrosna tylko włączy jej się instynkt opiekuńczy.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • mia4444 Autorytet
    Postów: 1113 950

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane mialyscie leukocyty i erytrocyty podwyzszone ?

    Zimri lubi tę wiadomość

    74diwn15bdy1nj9o.png ❤❤❤.
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agu1 wrote:
    Sarrra jedno mnie zastanawia... mowisz ze sie nie staralas, a bete robilas w 11 dpo... masz kiepski kontakt z mezem to go zaszachuj... albo ty albo matka..tak sie nie da zyc. Co jak co alr w mezu trzeba miec oparcie moze on tego nie rozumie

    Tak robiłam w 11 dpo (jak się okazało 14 dpo bo jednak owulka musiałam mieć 3 dni wcześniej niż myślałam). Kochałam się z mężem ok 8 dc myśląc że nie mam jeszcze owulki bo nie miałam sluzu był biały. Śluz zobaczyłam 4 dni później a około tygodnia później poczułam klucie pod brzuchem tak samo jak z Wojtusiem. Nie uważałam z mężem ale myślałam że gdy człowiek stara się rok i zachodzi tylko przez zastrzyki to machnelismy ręką że do owulki jeszcze 4 dni więc tym bardziej nic nie będzie. Chwila olania sytuacji i zdziwienie że możliwe jest zajście bez zastrzyków. 11 dpo z czapy zrobiłam test skany i był mega cień noi poleciała na krew.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 21:22

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2040 849

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nie czerpie radości z tej ciąży ale to dlatego ze się boje. Gdybym nie poroniła moje dziecko miałoby miesiąc. Tak sobie myśle ostatnio jakby to było? Ale z drugiej strony gdyby tamten dzidziuś się urodził nie byłoby tego co teraz rośnie ... u mnie sytuacje pogarsza to ze bardzo złe znoszę ciąże od samego początku. Jestem w czwartym miesiącu a nadal boli brzuch. Mam uczucie kamieni w brzuchu. Na nic nie mam siły. Ciąża od początku truda. W dniu w którym dostałam wyniki bety dowiedziałam się również ze mój tata ma raka. Pierwszy miesiąc to ciagle szpitale przy niemilosiernych Mdłościach. Dojazdy do szpitala masakra bo mi się choroba lokomocyjna nagle pojawiła. Tata zmarł po miesiącu.
    Oprócz tego w piątym tygodniu plamienia- izba przyjęć. Usg - zarodek żywy ale tętno 85 a to nie rokuje dobrze. Dobrze ze zadzwoniła do prowadzącej i mnie uspokoiła ze to normalne i jeszcze wzrośnie. W ósmym tygodniu wg mnie krwawienie i mega bóle brzucha , znowu IP. Wg lekarza to tylko plamienie. Usg ok. Powiedzieli ze tylko te bóle niepokojące. No i tona leków które mnie całkiem zmulily. Do końca pierwszego trymestru bóle takie ze płakałam. Chodziłam do mojej lekarki jak nienormalna. Już nawet przestała brać ode mnie pieniądze bo jej było głupio tyle kasy ode mnie ciągnąć. Teraz się trochę uspokoiło ale dalej szału nie ma. Ale przez to wszystko jakoś trudno mi uwierzyć ze będzie ok. Ciagle czekam to jakiegos przełomowego momentu. A to genetyczne, teraz połówkowe. Zobaczymy co będzie dalej. Ale trudno mi powiedzieć rodzinie, wiem ze bardzo sie ucieszą a nie chce ich później zawieść.
    Ja w mężu mam mega wsparcie. Po poroniuniu cały czas był przy mnie i wspierał. Teraz widzę ze tez jest ostrożny. Raczej mnie hamuje jak się zaczynam mocno ciąża cieszyć. Pamięta jak złe zniosłam stratę i chyba nie chce żebym teraz się bardzo nastawiła....

  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dreamer współczuję straty taty. Początki są trudne to później będzie tylko lepiej.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Awaria_90 Koleżanka
    Postów: 44 73

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja też się zwierzę - to moja pierwsza ciąża, ale nie odczuwam żadnej przesadnej radości. Do brzuszka mówiłam może kilka razy i to na początku. Ogólnie jakoś nie dochodzi do mnie, że jestem w ciąży i nie zmieniłam w żaden sposób mojego zachowania. Jedynie lżej ćwiczę na siłowni i uważam co jem. Nikt nie wie o ciąży, więc też nikt mnie nie traktuje w jakiś specjalny sposób. Ciąża była planowana, ale nie mogę powiedzieć, żebym marzyła o dziecku. Lubię moje życie z mężem i psem, moją pracę. Po prostu zawsze wiedziałam, miałam wpojone, że dziecko trzeba mieć, a że zbliżam się do trzydziestki to dla zdrowia mojego i dziecka, po ustaleniu z mężem, odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, które brałam bez przerwy przez 10 lat i po pół roku zobaczyłam dwie kreski. Mam nadzieję, że instynkt macierzyński pojawi się z czasem.

    CodziennoscM lubi tę wiadomość

    cb7wyx8d3fx1nvty.png
  • Aguuula;2525 Autorytet
    Postów: 1157 1239

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spuchło mi dziąsło nad górną szóstką i siodemką. Nie wiem czy to od zęba. Do dentysty dopiero dostanę się po weekendzie. A jak nie przejdzie?

    Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
    Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
    4xIUI :( ,3x transfer :( ,1x crio :( ,1x transfer -biochemiczna :( , 1x crio :), drugi crio :)
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguuula;2525 wrote:
    Spuchło mi dziąsło nad górną szóstką i siodemką. Nie wiem czy to od zęba. Do dentysty dopiero dostanę się po weekendzie. A jak nie przejdzie?
    to normalne,dzisiaj czytałam o tym. Płucz szałwią/rumiankiem :)

    Aguuula;2525 lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
‹‹ 383 384 385 386 387 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ