X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiu, każdy kolejny dzień Twojej walki jest zwiększeniem szans na to, ze Filipek urodzi się zdrowy i silny. Czym są trzy miesiące dla tak silnej kobiety jak Ty? ✊🏻✊🏻 On Ci to będzie wynagradzał całe życie, tak, jak już dziewczyny pisały. Podziwiam Cię i nieustannie trzymam za Was kciuki. A w chwilach zwątpienia masz nas tutaj. ❤️

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Kinga82 Ekspertka
    Postów: 221 187

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze mam już wyniki i jak do tej pory raczej wszystko w normie to dzis mnie trochę wynik Limfocytów zaniepokoił bo normy to od 20 do 40 a ja mam tylko 15,3.Czy orientuje się się może czy to coś złego?

    m6jvh4cdtelsgr6u.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiu, trzymaj się, jesteś bardzo dzielną mamą <3 Dla Filipa każdy dzień w brzuszku jest na wagę złota. Tak jak dziewczyny piszą, jestem pewna, że pierwszy uśmiech, pierwsze słowo "mama" wynagrodzą Ci wszystkie nerwy <3

  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiu nadal trzymam kciuki. Warto dla synka wytrzymać wszystko.

    Jupik współczuje.
    Tyle że ja mam bardzo wysoki próg bólu więc każda kobieta inaczej odczuwa ból.

    Moni to polecam szpital na Bródnie. Musiałam gonić anastezljologa z sali bo mi na siłę chciał dać znieczulenie. A ja się uparłam że chce bez. I tak w sumie bałam się tej igły w kręgosłup.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z emikey- wszystko super dopóki brak komplikacji. Dla mnie rodzenie w domu to jak ruletka i igranie z ogniem. Nigdy bym się nie zdecydowała. Co więcej- podobnie myślę o szpitalach z 1 st.referencyjnosci, nie biorę takich pod uwagę. Oczywiście nie ma co zakładać najgorszego, ale porody są naprawdę różne i ciężko przewidzieć co się wydarzy. Ciąża może być zdrowa a przy porodzie może coś nie wyjść. A ja wolę być pewna, że na miejscu ja i dziecko mamy taką opiekę, żeby nie trzeba było tracić czasu na dowozy gdzieś indziej. Dziecka, bo jeśli coś się wydarzy w szpitalu o 1 stopniu, zabiera się tylko dziecko, matka nie jedzie.

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosowa, obawiam się, ze z Torunia mi trochę za daleko... 🤷🏻‍♀️😋

    Kookosowa lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2040 849

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaga wrote:
    Dreamer a może to migreny? Miewałaś tak przed ciążą? Ból głowy, musisz siedzieć w ciemnym i cichym miejscu to tak mi się kojarzy. Ja mam migreny ale Bogu dzięki miałam tylko jeden atak w I trymestrze i jakoś!

    Ja migreny nigdy nie miałam. Teraz strasznie mnie gałki oczne bolą. Nic nie Pomaga. A lekarz bez badania założył ze to zatoki. Nie wiem czy nie powinnam do okulisty jeszcze iść.

  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik wrote:
    Zgadzam się z emikey- wszystko super dopóki brak komplikacji. Dla mnie rodzenie w domu to jak ruletka i igranie z ogniem. Nigdy bym się nie zdecydowała. Co więcej- podobnie myślę o szpitalach z 1 st.referencyjnosci, nie biorę takich pod uwagę. Oczywiście nie ma co zakładać najgorszego, ale porody są naprawdę różne i ciężko przewidzieć co się wydarzy. Ciąża może być zdrowa a przy porodzie może coś nie wyjść. A ja wolę być pewna, że na miejscu ja i dziecko mamy taką opiekę, żeby nie trzeba było tracić czasu na dowozy gdzieś indziej. Dziecka, bo jeśli coś się wydarzy w szpitalu o 1 stopniu, zabiera się tylko dziecko, matka nie jedzie.

    Niestety w wielu szpitalach to też ruletka... Możemy naczytać się opinii, pozbierać od znajomych czy koleżanek wywiad, a w naszym wypadku i tak lekarz może popełnić błąd. Wiadomo jestem też za minimalizowaniem ryzyka i chcę jak najlepiej wybrać (szpital o III st. referencyjności), ale prawda jest taka, że jak już przyjdzie co do czego to nie będziemy miały na wiele rzeczy wpływu.

    Jak moja mama opowiada o swoich porodach (jest nas 4 rodzeństwa więc ma doświadczenie) to mnie to przeraża jak tak można było rodzić. Bez telefonu, bez samochodu, bez usg przez całą ciążę. A wszyscy urodziliśmy się sn, o czasie, w szpitalach i to dość szybko :)

  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dreamer wrote:
    Ja migreny nigdy nie miałam. Teraz strasznie mnie gałki oczne bolą. Nic nie Pomaga. A lekarz bez badania założył ze to zatoki. Nie wiem czy nie powinnam do okulisty jeszcze iść.

    Obie czy tylko z jednej strony? Tak jak by wypychało Ci oo z oczodołów? Niestety w ciąży się może pojawić samoistnie. Jeżeli to jednak migrena to raczej nic nie można brać, zimne okłady na głowę, uciskanie skroni i najlepiej spróbować to przespać. Mi jeszcze prysznic pomagał, ale na chwilę.

  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2040 849

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez jestem na nie dla porodów w domu. To igranie z ogniem. Przecież wydarzyć się może wszystko. A szpital to zawsze szpital. Najlepiej z III stopniem. Czy tylko ja uważam ze poród SN jest mniej bezpieczny dla dziecka ? Ja mam cos w głowie zakodowane ze dziecko się może zakleszczyć, owinąć pępowina i mogą być komplikacje... a przy CC wyciągają dziecko bezpiecznie. Tylko dla matki gorzej oczywiście.

  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2040 849

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaga wrote:
    Obie czy tylko z jednej strony? Tak jak by wypychało Ci oo z oczodołów? Niestety w ciąży się może pojawić samoistnie. Jeżeli to jednak migrena to raczej nic nie można brać, zimne okłady na głowę, uciskanie skroni i najlepiej spróbować to przespać. Mi jeszcze prysznic pomagał, ale na chwilę.

    Właśnie obie gałki. Zwłaszcza jak dotykam i ruszam oczami. A przy zatokach się ogrzewa. Wiec ja już nie wiem.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dreamer wrote:
    Ja tez jestem na nie dla porodów w domu. To igranie z ogniem. Przecież wydarzyć się może wszystko. A szpital to zawsze szpital. Najlepiej z III stopniem. Czy tylko ja uważam ze poród SN jest mniej bezpieczny dla dziecka ? Ja mam cos w głowie zakodowane ze dziecko się może zakleszczyć, owinąć pępowina i mogą być komplikacje... a przy CC wyciągają dziecko bezpiecznie. Tylko dla matki gorzej oczywiście.
    Dreamer tylko się pozornie wydaje, że jest bezpieczniej ;)
    Np. dzieci z cc dużo częściej muszą być reanimowane zaraz po porodzie, bo w ogóle nie podejmują oddychania po wyjęciu z brzuszka.
    Nie będę tu przytaczać różnych smutnych historii, które słyszałam od znajomej neonatolog, bo nikogo nie chcę straszyć, ale nie jest tak różowo z cc, również dla dziecka, jakby mogło się wydawać.
    Oczywiście często cc jest jedynym ratunkiem dla dziecka wiadomo :)

  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dreamer wrote:
    Ja tez jestem na nie dla porodów w domu. To igranie z ogniem. Przecież wydarzyć się może wszystko. A szpital to zawsze szpital. Najlepiej z III stopniem. Czy tylko ja uważam ze poród SN jest mniej bezpieczny dla dziecka ? Ja mam cos w głowie zakodowane ze dziecko się może zakleszczyć, owinąć pępowina i mogą być komplikacje... a przy CC wyciągają dziecko bezpiecznie. Tylko dla matki gorzej oczywiście.

    Dreamer ja się zapieralam przed CC rękami i nogami. Mówiłam że wypchne ale nie dam się pociąć. A jak przyszło co do czego w szpitalu tętno spada dali zgodę na CC to na własnych nogach pobiegłam na salę i byle szybciej. Okazało się że owinięta pępowina. Także wszystko się zmienia z nabywaniem doświadczenia. I uważam że poród jaki by nie był jak dziecko zdrowe to znaczy ze dobry.

    Ps. Mój endokrynolog który jest też położnikiem w szpitalu uważa CC za dobro dla kobiety i uważa że natura się pomyliła. Jego osobiste słowa gdy z nim rozmawiałam na temat drugiego porodu.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2040 849

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytałyście ze ta mała Weronisia zmarła ?

  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dreamer wrote:
    Czytałyście ze ta mała Weronisia zmarła ?

    Strasznie przykra sprawa :( Walczyła bardzo dzielnie, ale jednak 25 tydzień to bardzo wcześnie...

  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dawno tu nie zaglądałam, a teraz widzę temat porodów w domu. Proponuję, żeby jeśli komuś to chodzi po głowie, rozmawiać jednak z osobami, które mają o tym pojęcie, wiedzą cokolwiek. A wszystkim polecam film "Porodowy biznes" - pięknie wyjaśnia, skąd się biorą te wszystkie "nagle sytuacje", gdy naturalny poród kończy się cc. A jak ktoś uważa, że poród w domu jest niebezpieczny, niech zerknie na statystyki powikłań w porodzie w domu i w szpitalu, łącznie ze śmiertelnością noworodków i matek. ;) Statystycznie to najbezpieczniejszy poród. A żeby zrozumieć, czemu tak jest, trzeba poznać rzeczywistość, jak taki poród w domu wygląda. ;)

    Kotecki, Neroli lubią tę wiadomość

    ex2bvcqgjnvonbri.png
  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam limfocyty 12 mimo, że norma od 20 :) lekarz ginekolog i hematolog mówił, że wyniki są ok.

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rzepakowepole wrote:
    A jak ktoś uważa, że poród w domu jest niebezpieczny, niech zerknie na statystyki powikłań w porodzie w domu i w szpitalu, łącznie ze śmiertelnością noworodków i matek. ;)
    Statystyki nie będą miarodajne z racji tego, że żadna zdroworozsądkowo myśląca kobieta, która ma powikłaną ciąże i z automatu wyższe ryzyko powikłań okołoporodowych nie zdecyduje się na poród domowy. Z tego też względu w szpitalach będzie zawsze większy odsetek komplikacji.

    Osobiście zgadzam się z opinią, że lepiej być blisko opieki medycznej w trakcie porodu, nawet jeśli nie ma żadnych podstaw, aby zakładać, że mogłoby coś pójść nie tak. Z drugiej strony kupuję to, że medykalizacja porodu od samego początku może wcale nie pomagać i stąd te porody domowe mogą być lepiej wspominane. Dlatego wydaje mi się bardzo fajnym rozwiązaniem Dom Narodzin (jest przy szpitalu na Żelaznej w Warszawie). Rodzi się tylko z położną, nie ma żadnych wenflonów, znieczulenia, ktg, oxy itd. Jest jak w domu, nawet w salach są zwykłe łóżka a nie stoły porodowe. Ale.. Jest się w zasadzie na terenie szpitala i jak cokolwiek idzie nie tak, albo samemu 'zmieni się zdanie' to wystarczy przejść/przejechać dosłownie kilka metrów dalej i jest się na normalnej porodówce z pełnym zapleczem medycznym.

    Moje 2 dotychczasowe porody były bez znieczulenia, bo tak wyszło. Myślę, że i teraz chciałabym przynajmniej spróbować bez. Jeszcze nie podjęłam decyzji na 100%, ale jeśli udałoby mi się zakwalifikować do Domu Narodzin to chyba będzie mój wybór numer jeden.

    Kookosowa lubi tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żadnej kobiety z powikłaną ciąża nikt nie dopuści do porodu w domu! Właśnie o to chodzi, że zasady kwalifikacji są bardzo bardzo rygorystyczne. Rodzić w domu może tylko zupełnie zdrowa kobieta w zupełnie niepowikłanej ciazy. I to też wpływa na te statystyki. Tylko to nie znaczy że statystyki są niemiarodajne. Są miarodajne, bo są statystykami - na tym to właśnie polega. Pamiętaj też, że to, że cokolwiek się w szpitalu dzieje nagle to są tylko pozory - na decyzję o cc wpływa bardzo wiele czynników, wcześniej się obserwuje, czeka. A w domu kiedy tylko jest jakakolwiek komplikacja to położne (są dwie na jedną rodzącą) od razu zarządzają transfer. Często te transferowane kobiety rodzą w szpitalu dalej naturalnie (odsetek cięć cesarskich po porodzie w domu to jest margines) tylko już z udziałem lekarza. Żadna położna przyjmująca poród w domu nie weźmie na siebie odpowiedzialności większej niż może.

    ex2bvcqgjnvonbri.png
  • Atyde Autorytet
    Postów: 2393 1416

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr powiem Ci ze ta moja ciąża druga uratowała moją psychikę, tak na prawdę Oliwka na nowo przywrócila mi sens życia. Dlatego chyba po stracie dziecka wiele osób szybko decyduje się na kolejną ciąże, ciąża się kończy, dziecko umiera a instynkt macierzyński zostaje... Niestety trzeba o swoje stale walczyć, tylko najgorsze dla mnie jest przekonanie że jakby jagodka żyła to prawdopodobnie nie byłabym teraz w ciąży, bo praca itp. Straszne to jest uczucie..

    Nasza kochana córeczka Jagódka
    20.02.2018r. - 01.03.2018r.

    27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna

    Zostałam mamą!
    Oliwia 🥰 27.09.2019r.

    Zosia 🥰 17.05.2021r.
‹‹ 684 685 686 687 688 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ