X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiulina wrote:
    Śliczne łóżeczko :) u nas tylko dostawka wchodzi w grę

    Kasiulina, a jaką dostawkę wybieracie?

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga_ni wrote:
    Cześć dziewczyny, kciuki za wizyty!
    Emikey cieszę się że mieliście miła odskocznie i dzień bez teściów. A jak Twoja alergia? Super ze już wkrótce wracacie do domu.
    Alergia wróciła w domu. Najgorzej w nocy. Nie dość że myślałam że się zadrapie na śmierć to jeszcze nos mi tak zatkało, że nie mogłem oddychać. Tu się nakłada wiele rzeczy. Nie dość, że ten okropny siersciuch to jeszcze kurz. Śpimy w małym pokoiku takim wiecie jak za komuny budowali w blokach z płyty. Nie wiem czy to ma 3x3.i to jest taka rupieciatnja teściów. Kurz na wszystkim pełno papierów i książek. Żeby gdzieś przejść muszę skakać po meblach. Nawet nie mialam gdzie rozpakować ubrań. Więc podejrzewam że sierść i kurz równa się zabójstwo dla mnie. Do tego pojawiły się mrówki i pryskali raidem. Nie wiem czy nam to nie zaszkodziło bo i ja i mały w nocy nie mogliśmy spać. O 2 mały zaczął się rzucać w lozeczku tak bardzo, że z latarka oglądałam czy coś go nie gryzie. Po 30 min głaskanie go poddałam się i poszedł spać do mnie do łóżka. Nie zasnął przez kolejne 1,5h. Jak już zasnął to na 5 min bo obudziły się ptaki i śpiewały tak głośno, że usiadł i pokazywał palcem okno. Jak już padł to i ja padłem Na jakąś godzinę po czym o 6 siersciuch dobijal mi do drzwi balkonowych a tam tylko moskitiera. Myslalam ze wstanę i go zwale z tego balkonu ale, że to kot to pewnie by przeżył. Szkoda zachodu. Nienawidzę kotów. No i o 8 pobodka. Nie spałam tu ani jednej nocy normalnie. Max to 3-4h. W ciąży powinno się mieć więcej odpoczynku a ja już lecę na oparach. Teraz żeby odpocząć i odpisać zamknęła się w WC i udaje problemy żołądkowe :P

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • Kasiulina Autorytet
    Postów: 467 1250

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga_ni wrote:
    Kasiulina, a jaką dostawkę wybieracie?
    Raczej zdecydujemy się na drewnianą :)

    l22nuay3rw9afu96.png
    2nn3s65g9yfjqtl3.png
  • Atyde Autorytet
    Postów: 2393 1416

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emikey na prawdę współczuję, cała twoja rodzina powinna dostać opierdziel.. Ja na twoim miejscu to bym już stamtąd pojechała do domu

    Udanych wizyt życzę :) ja mam dopiero 26 lipca i już się doczekać nie mogę ile to moje dziewczę będzie już ważyło :) ale czuję że rośnie w siłę bo czasem tak boleśnie mnie kopnie, a łożysko mam na przedniej ścianie więc ogólnie mocnych kopniakow i częstych jako tako nie odczuwam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 11:20

    Nasza kochana córeczka Jagódka
    20.02.2018r. - 01.03.2018r.

    27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna

    Zostałam mamą!
    Oliwia 🥰 27.09.2019r.

    Zosia 🥰 17.05.2021r.
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej wczoraj miałam wiztyte. Mała ma 880 g. Szyjka 5 cm mimo aktywności . Wzystko jest dobrze.

    Atyde, Cabrera, Karooo93, Dominika32, Jupik, Kookosowa, moni05, wiktoriaa, adella1, brunetka91, Goemi, KasiaP, aga_ni, kasia1518, Zimri, Kasiulina lubią tę wiadomość

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Kotecki Ekspertka
    Postów: 139 211

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emikey jak by Ci Twoi teściowie mieli dla Was choć trochę szacunku i troski zwykłej ludzkiej to by ten pokoj na Wasz przyjazd doprowadzili do pozadku myślę. A oni wszyscy tam jakby mieli kompletnie wyjebane na Twoj stan. Ja koty kocham ale moja przyjaciółka tez ma alergie i jak przychodziła do mnie w ciąży to ja swoja kicie zamykałam w innym pokoju zeby choc tyle ulżyć dziewczynie.

    07c53323878e7dd225406f978b2fcede.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atyde wrote:
    Emikey na prawdę współczuję, cała twoja rodzina powinna dostać opierdziel.. Ja na twoim miejscu to bym już stamtąd pojechała do domu

    Udanych wizyt życzę :) ja mam dopiero 26 lipca i już się doczekać nie mogę ile to moje dziewczę będzie już ważyło :) ale czuję że rośnie w siłę bo czasem tak boleśnie mnie kopnie, a łożysko mam na przedniej ścianie więc ogólnie mocnych kopniakow i częstych jako tako nie odczuwam :)
    No ciężko trochę jechać jak trzeba lecieć i kupić bilety w wakacje w sezon. Dlatego muszę przetrwać te kilka dni.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 12:22

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara super ;) mnie nie mówiła ile cm tylko że trzyma :) więc myślę że ok..

    Obiad naszykowany. Zbieram się za chwilę za prasowanie Kaspra na obóz.
    A jeszcze mam kurze i podłogi ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 12:37

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • Monalisa88 Autorytet
    Postów: 471 286

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodzwonilam sie w koncu do poradni diabetologicznej. Mam sie wstawic 15 lipca z rana mam byc najedzona normalnie. Badania ktg i inne plus szkolenie i jak nic nie wyjdzie poza cukrzyca to do domu a jak cos bedzie jeszcze to na oddzial😒 ale cisnienie mam niskie wiec chyba nie musze sie tym martwic.
    Fatalnie sie dzis czuje od rana bol gardla i czuje ze mam troszke podwyzszona temp. Jeszcze tego mi brakowalo.:(

    Karolina 10.10.2019💞
    Lena 8.11.2012💞
    Samantha 27.10.2009💞

  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monalisa kurcze długo Ci karzą czekać. Ale jak to oddział w szpitalu to możliwe że tak się czeka. Ja miałam w zwykłej poradni diabetologicznej na następny dzień po telefonie.

    Mnie dalej łapią skurcze... Dobrze że nie są bolesne bo bym zaczęła panikować. Widocznie moja macica chce się mocno przygotować :p a tu zonk i cesarka bedzie

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monalisa like za Karolinke :) współczuję cukrzycy. Nie zostawia cię na oddziale. Po co?

    Emikey co za ludzie. Współczuję. U mnie teściowie też się raczej nie przejmują moim stanem i porządkami. Zaraz do domu i odsapniesz.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Monalisa88 Autorytet
    Postów: 471 286

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez myslalam ze szybciej bede miala termin bo ten czas mam jesc normalnie...

    Kookosowa imie maz wybral ja mialam imie gdybysmy mieli synka:) mi pozostawil opcje ze moge sama wymyslac jak damy Karolince na drugie imie😊

    Karolina 10.10.2019💞
    Lena 8.11.2012💞
    Samantha 27.10.2009💞

  • Uwemhe Autorytet
    Postów: 655 410

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Wam:-)
    Gratuluje wizyt:-)
    Ja mam 9.07 i jest to wyczekana wizyta bo już dostanę zwolnienie:-) i dołącze do grona osob mniej zmęczonych. Moje dziewczynki jutrk wracają z obozu:-).
    Smutno było samej w domu. Dziś pracuje z domu wiec jest spokoj:-).

    Pozdrawiam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 13:55

  • _nova Autorytet
    Postów: 351 405

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć! Trzymam kciuki za wizyty! Jakoś ostatnio nie mam co pisać, więc tylko poczytuję, co tam u Was słychać. Wizytę mam dopiero 10.07.
    Ja ani w poprzedniej, ani w tej ciąży nie odczuwam tych skurczy. Albo po prostu nie łapię, że to właśnie one. Naszła mnie refleksja, że jak już będę miała rodzić k przyjdą skurcze porodowe, to nawet nie będę wiedziała, czy już jechać do szpitala, czy jeszcze posiedzieć w domu. Ostatnio odeszły mi wody, więc nie miałam takiej zagwozdki :p
    Muszę się pochwalić, że wczoraj przyszło mi łóżeczko i przewijak dla Czarka ;) i kupiłam dwa staniki do karmienia i klapki do szpitala. Tak więc, powoli też zaczynam kompletować wyprawkę ;)
    Wiecie, że już prawie lipiec i za trzy miesiące zaczniemy się rozpakowywać?! Wie któraś, kiedy to przeleciało?

    silent, meerici lubią tę wiadomość

  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nova też tak miałam z córką. Skurcze lekkie od połowy bez bólu. Twardnienie brzucha. Na szczęście wody odeszły bo sama bym nie wiedziała. Po tych porodowych też bym się musiała zastanowić trzy razy czy to już.

    Uwemhe ja jeszcze tydzień i też koniec pracy :) już powoli czuję że mój pracoholizm chce się buntować.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, myślę że te skurcze porodowe rozpoznacie ;) Przynajmniej ja wiedziałam, przy pierwszym dziecku jak mnie chwyciły to po ścianach z bólu chodziłam, a pęcherz to mi przebić musieli. Przy córce było inaczej. Skurcze co chwila, wody mi na sali chlusnęły i po niedługim czasie była z nami :)

  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emikey wrote:
    Alergia wróciła w domu. Najgorzej w nocy. Nie dość że myślałam że się zadrapie na śmierć to jeszcze nos mi tak zatkało, że nie mogłem oddychać. Tu się nakłada wiele rzeczy. Nie dość, że ten okropny siersciuch to jeszcze kurz. Śpimy w małym pokoiku takim wiecie jak za komuny budowali w blokach z płyty. Nie wiem czy to ma 3x3.i to jest taka rupieciatnja teściów. Kurz na wszystkim pełno papierów i książek. Żeby gdzieś przejść muszę skakać po meblach. Nawet nie mialam gdzie rozpakować ubrań. Więc podejrzewam że sierść i kurz równa się zabójstwo dla mnie. Do tego pojawiły się mrówki i pryskali raidem. Nie wiem czy nam to nie zaszkodziło bo i ja i mały w nocy nie mogliśmy spać. O 2 mały zaczął się rzucać w lozeczku tak bardzo, że z latarka oglądałam czy coś go nie gryzie. Po 30 min głaskanie go poddałam się i poszedł spać do mnie do łóżka. Nie zasnął przez kolejne 1,5h. Jak już zasnął to na 5 min bo obudziły się ptaki i śpiewały tak głośno, że usiadł i pokazywał palcem okno. Jak już padł to i ja padłem Na jakąś godzinę po czym o 6 siersciuch dobijal mi do drzwi balkonowych a tam tylko moskitiera. Myslalam ze wstanę i go zwale z tego balkonu ale, że to kot to pewnie by przeżył. Szkoda zachodu. Nienawidzę kotów. No i o 8 pobodka. Nie spałam tu ani jednej nocy normalnie. Max to 3-4h. W ciąży powinno się mieć więcej odpoczynku a ja już lecę na oparach. Teraz żeby odpocząć i odpisać zamknęła się w WC i udaje problemy żołądkowe :P

    Emikey, to brzmi jak wakacje z horroru! :O wracaj szybko do domu, żeby odpocząć po takim urlopie ;p Szczerze współczuję.

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • Uwemhe Autorytet
    Postów: 655 410

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emikey a jak twoj mąż na to patrzy? Pasuje mu to? Dziwna sytuacja. Może na przyszłość delikatnie zasugeruj że jak.do nich jedziecie to chcesz spać w hotelu.
    Ja bym chyba tak wolała.

  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja też czytam ale nie mam o czym pisać :) miało być echo serca w tym tygodniu ale przełożyli mi na środę w przyszłym, dziś mam standardową wizytę u gina to podejrzę małego po 2,5 tygodnia :) na wadze 73-74 kilo, załamka. A, no i chyba to już 6 miesiąc, nie? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 15:18

    silent, mia4444 lubią tę wiadomość

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 28 czerwca 2019, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny ☺ kciuki za dzisiejsze wizyty.

    Ja wczoraj miałam ale bez usg. Szyjka trzyma 33mm dr mówiła że teraz najgorszy czas dla szyjki ten 6mc między 24 a 28tc - ostatnio właśnie wtedy mi się skrocila, więc teraz mam leżeć i odpoczywać. Przez 2 tyg przytyłam 2.5kg- także na plusie 4kg, moja gin powiedziała że teraz to mogę max po 4kg na mc przytyć. No i żelazo dostałam bo hemoglobina niska. Pytałam o krztusiec i to szczepienie- powiedziała że wie o tym, ale nie ma rekomendacji na to szczepienie i w ciąży się powinno szczepień unikać. Za to krzywa cukrowa kazała mi zrobić Max do 26tc6d- zgodnie z nowymi zaleceniami- także gdzieś na Pomorzu będę musiała zrobić

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 17:44

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
‹‹ 700 701 702 703 704 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ