Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Konieczynka wrote:Z tego co mąż mówi to kość ramienna w okolicy głowy kości. Dał sobie czas do jutra na jakieś decyzje, jeśli nie znajdzie sensownego transportu to teść po niego pojedzie. Teściowa płaczę i rozpacza jakby tam na oiom leżał. Dzwoni to do niego to do mnie.
W Polsce napewno będzie musiał pójść do ortopedy. Może jakaś orteze zaleci bo z takim bandażem kilka tygodni będzie ciężko.
Maz zaczął się śmiać że czeka nas teraz 5tygodni wspólnych prysznicow
no to może faktycznie jeśli nie jest wieloodłamowwe, nie ma przemieszczeń to wystarczy orteza a nawet temblak. Wiem, ze to stres ale ogarniecie.
Ja tez się stresuje, bo mój maz z synkiem wracają od babci ze Szczyrku, kawal drogi a pozno wyjechali, bo tesciowa tez miała jakiś uraz i mój maz zawozil ja na sor, ogarnial apteke i cos tam w domu i mega pozno wyjechali -
Nuska wydaje mi się że takie twardnienia są normalnym przygotowaniem macicy do porodu. Ja już pisałam że u mnie to dość bolesne. Najwięcej jest pod wieczór, ale w ciągu dnia też są, czasem po kilka pod rząd ale bez regularnosci.
Klucie w szyjce też mam. Aż takie wrażenie, nie wiem sama jak to opisać, gorącej szpilki wbijanej w pochwe.
Do tego śluzu sporo i czasem mam strach że to wody płodowe.
Jak mi teraz Liliana szaleje w brzuchu. Chyba odreagowuje mój stres. Trzymam się za brzuch żeby nie wyszła zaraz pepkiem. -
Dziewczyny, czy Wy też macie taka masakre w kwestii ilości biegania do łazienki? U mnie tragedia - biegam po 5 razy na godzinę, czasami jeszcze nie zdążę wyjść z łazienki po jednym razie A już mi się chce sikac kolejny raz - oczywiście wiele takich wizyt to kilka kropli i koniec , do tego mała tak boleśnie kopię że zwijam się niejednokrotnie z bólu. Dziś jadę zrobić badania ( bo w czwartek wizyta) od 4 już nie śpię bo tak mi na pęcherz napiera ale przytrzymuje bo laboratorium od 7 otwarte
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2019, 06:22
kasia1518
-
Aaga wrote:Dziewczyny na lewej piersi na samym czubku sutka pojawila mi sie biala plamka/grudka nie wiem jak to dokladnie opisac. Trwa to kilka dni, macie pomysl co to moze byc? Czy mogl sie juz zatkac kanalik mleczny? Poki co niezauwazylam w ostatnim czasie zadnego wycieku z piersi.
czasami jak przetre palcem czy paznokciem to sam odchodzi. zastanawia mnie tylko czy skoro już tak się dzieje, to czy przy karmieniu nie będę miała tendencji do zapychania kanalików..
-
Hej.
Ja badania jutro a wizyta w piątek,teź nie wiem jak z siku wytrzymam, dzisiaj ledwo do 3:30 wytrwalam..
Kto dzisiaj wizytuje?
Nuśka myślę, że teraz już może być coraz częściej twardnienie. Ja miałam juz spokój a wczoraj jednak po kilku dniach aktywności i odstawieniu no spy znowu czułam kilka przed snem. -
nick nieaktualnykasia1518 wrote:Dziewczyny, czy Wy też macie taka masakre w kwestii ilości biegania do łazienki? U mnie tragedia - biegam po 5 razy na godzinę, czasami jeszcze nie zdążę wyjść z łazienki po jednym razie A już mi się chce sikac kolejny raz - oczywiście wiele takich wizyt to kilka kropli i koniec , do tego mała tak boleśnie kopię że zwijam się niejednokrotnie z bólu. Dziś jadę zrobić badania ( bo w czwartek wizyta) od 4 już nie śpię bo tak mi na pęcherz napiera ale przytrzymuje bo laboratorium od 7 otwarte
Ale przed badanien moczu zrobiłam tak, że jak byłam jakoś koło 3-4 siku to wypiłam ponad pol szklanki wody, żeby rano mieć czym siknąći po 7 normalnie siku do badania było
Nie wiem po co się tak męczyć i wstrzymywać parę godzin i nie spaćpOla34 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
eemmiilliiaa wrote:Mam podobnie, ale w dwóch na raz. Pomaga mi ciepły prysznic na tą chwilę
czasami jak przetre palcem czy paznokciem to sam odchodzi. zastanawia mnie tylko czy skoro już tak się dzieje, to czy przy karmieniu nie będę miała tendencji do zapychania kanalików..
To normlane. Nie wpływa to na karmienie:-) po prostu stan ciązy robi z nas istoty obce hehehhe. Tyle zmian w ciele że ja tego nie ogarniam. Obcy jak nic.Ja bym chciała by polowa dolegliwosci przeszla na mojego męża takie poczucie sprawiedliwości:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2019, 07:39
eemmiilliiaa lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, ja kolejny dzień w szpitalu, już po KTG o 5:00 🙄 dzisiaj się żadne skurcze nie zapisały (tzn takie malutkie około 15-20, wczoraj miałam do 60) ale badanie się tak małemu chyba nie spodobało, że od 6 mam wrażenie, że próbuje mi wyjść przez brzuch albo żebra
no ale przynajmniej drugą stroną się na razie nie pcha na świat więc tyle dobrze. Czekam na obchód, chciałabym wiedzieć jaki tu plan na mnie mają. W sumie na razie jedyny minus, że 4 dzień mnie głowa boli i wieczorami i w nocy jestem cała zlana potem, to pewnie te sterydy albo mam jakąś infekcję jednak... Dwa pełne dni już biorę Zinnat, dzisiaj trzeci. Chciałabym nie wychodzić dopóki się nie dowiem co tam z posiewów i wymazów wyszło.
Pozdrawiamy z Michałkiem na szczęście po właściwej stronie brzucha nadal!
silent, aga_ni, Dominika32, Kookosowa, sandrina22, moni05, przedszkolanka:), Cabrera, sunshine03, nuśka91, ammarylis, Jupik, kasia1518, wiktoriaa, Zimri, Atyde, brunetka91, Goemi lubią tę wiadomość
-
Oo, znowu będą remontować? Jak tam rodziłam w 2016 to było przed remontem właśnie.
Ja o 10 mam usg 3 trymestru. Czekałam na porządne usg 10 tygodni i się mocno stresuję, trzymajcie kciukiaga_ni, moni05, przedszkolanka:), sunshine03, ammarylis, japonka lubią tę wiadomość
-
eemmiilliiaa wrote:Mam podobnie, ale w dwóch na raz. Pomaga mi ciepły prysznic na tą chwilę
czasami jak przetre palcem czy paznokciem to sam odchodzi. zastanawia mnie tylko czy skoro już tak się dzieje, to czy przy karmieniu nie będę miała tendencji do zapychania kanalików..
Właśnie też mnie zastanawia czy to może powodować zatykanie kanalików w trakcie karmienia. Mam wizytę za tydzień to zapytam o to lekarza.
35 tydzień ranyyy... Teraz to już nie są wielkie kroki ale milowe do porodu
U nas dziś 33 tydzień -
Dzień dobry
Właśnie jedziemy z mężem do szpitala. Mam już takiego nera. 12 dni nic mnie nie brali czułam luz a dziś od rana na maxa.
Basiu kciuki za ten tydzień. Napisz kiedy planują cię rozpakować.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Dziewczyny w czym będziecie kłaść maluchy do snu? Będziecie korzystać z śpiworków, rożków, otulaczy? Ja na początek nie chcę korzystać z pościeli i oglądam właśnie śpiworki, ale nie wiem jaki wybrać czy takie np. 0-18msc. nie są za duże dla noworodka? Faktycznie da się to dobrze wyregulować?
-
Dzień dobry, kciuki za wizyty
Odniosę się do dwóch tematów powyżej czyli kanaliki, ja np tak mam ze jak nie leci siara to one się zasychają ale po kilku h jak znowu się zbiera A co nieco zaschnęło w sutkach to czuje takie pieczenie i rozpieranie przez chwilkę i leci znowu.
Co do twardnien i ruchów dziecka. Miałam już wczoraj pisać bo strasznie się zaniepokoiłam ale widzę że macie bardzo podobnie.
Maleństwo w brzuchu wczoraj tak dało mi boleśnie popalić że brzuch miał kształt wszystkich figur geometrycznych po kolei i myślałam że chce mi wyjść dołem, tak mi gmerała tam na dole, że aż bolało. Czułam takie kłucie i rozwieranie przy tym leciało sporo śluzu . W zasadzie tego śluzu jest tyle że budzi mnie to w nocy , śpię bez bielizny i nie raz już potrafię zmoczyc prześcieradło. Chyba pora zacząć spać z wkładką. Do tego moje dziecko od tyg chyba dwa razy zmieniło pozycję, powoli mam wątpliwości czy jest nadal głowa w dół.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2019, 08:45
-
Dzień dobry 😘
Trzymam kciuki za Was, dziewczyny w szpitalach (czekam na wieści od Basi), za Wasze wizyty tez trzymam kciuki 😊
Siku tez mam non stop, co mi teraz wadzi, bo używam kremu na infekcje...
Aaga, dla młodego mam rożki na początek i śpiworki 😉 pościel po roku.Aaga lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
ManiaM u mnie to samo mała się kręci prawie cały czas, jest bardzo ruchliwa, cały brzuch faluje i ma przeróżne kształty. U nas akurat to dobrze bo była ułożona poprzecznie i czekam na ułożenie główkowe, ale myślę, że od ostatniej wizyty chyba ze sto razy zmieniła już położenie.
Mamy jeden rożek więc myślę, że dokupię jeden śpiworek - możecie podpowiedzieć jak z tym rozmiarem dałyście radę? I jeden rożek tez dokupię, ale już trochę większy niż ten co mam.